• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Zakończył się proces rodziców zastępczych, którzy pobili na śmierć dwójkę dzieci

Piotr Weltrowski
29 sierpnia 2014 (artykuł sprzed 10 lat) 
Oskarżeni naradzają się ze swoimi obrońcami. Oskarżeni naradzają się ze swoimi obrońcami.

Przed gdańskim sądem zakończył się proces rodziców zastępczych z Pucka - 33-letniej Anny Cz. i 40-letniego Wiesława Cz. - oskarżonych o spowodowanie śmierci dwojga dzieci, które przebywały pod ich opieką.



Czy poza rodzicami, którzy pobili dzieci, ktoś inny także powinien ponieść odpowiedzialność karną za tę sprawę?

W lipcu 2012 roku w domu rodziny Cz. doszło do śmierci powierzonego jej 3-letniego Kacpra. Pucka prokuratura wszczęła śledztwo w tej sprawie. Śledczy zawierzyli jednak wówczas opiekunom, którzy wyjaśnili, że doszło do nieszczęśliwego wypadku - dziecko miało spaść ze schodów.

Jednak we wrześniu tego samego roku w tej samej rodzinie zmarła 5-letnia siostra Kacpra - Klaudia. Małżeństwo Cz. utrzymywało, że dziewczynka także zmarła w wyniku wypadku. Po otrzymaniu wyników sekcji zwłok 5-latki, w których jednoznacznie jako przyczynę śmierci wskazano pobicie, śledczy zdecydowali o zatrzymaniu małżeństwa.

Proces w tej sprawie rozpoczął się przed gdańskim sądem w kwietniu ubiegłego roku. Zakończył się w piątek - oskarżenie i obrona zaprezentowały swoje mowy końcowe.

Według prokuratury głównym prowodyrem zajść, które zakończyły się śmiercią dwójki dzieci była Anna Cz. - oskarżenie zarzuca jej pobicie ze skutkiem śmiertelnym małego Kacpra, znęcanie się nad dziećmi (zarówno dwójką swoich biologicznych dzieci, jak i nad piątką maluchów, które trafiły do rodziny zastępczej) oraz zabójstwo (z zamiarem ewentualnym) małej Klaudii i domaga się dla niej kary 25 lat więzienia.

Dla jej męża prokurator zażądał z kolei kary 13 lat więzienia za udział w pobiciu ze skutkiem śmiertelnym oraz znęcanie się nad dziećmi. Sam Wiesław Cz. początkowo - kiedy już został zatrzymany przez policję - przyznał się do uderzenia Kacpra, złożył także dokładne wyjaśnienia, w których opisał, co się stało. Podtrzymał to stanowisko podczas posiedzenia aresztowego, ale później, już podczas procesu, odwołał wszystko i złożył nowe wyjaśnienia, w których całą winą obarczył swoją żonę.

Prokuratura nie dała wiary jego słowom, chociaż - także na podstawie zeznań dzieci, w tym biologicznej córki Cz. - uznała, że to faktycznie nie on, a Anna Cz. była stroną "aktywną" w znęcaniu się nad rodziną. To zresztą ona wpadła na pomysł założenia rodziny zastępczej. Zdaniem oskarżenia, był on podyktowany tylko i wyłącznie chęcią zysku (kobieta pracowała jako kasjerka w jednym z dyskontów, jej mąż był robotnikiem budowlanym, ich zarobki były mniejsze niż ich oczekiwania).

Wstrząsające były ustalenia biegłych dotyczące przyczyn śmierci dzieci. W obu wypadkach zgon następował w wyniku uszkodzenia organów wewnętrznych, które, jak stwierdził prokurator, były dosłownie rozrywane. 5-letnia Klaudia była prawdopodobnie kopana przez swoją przybraną matkę w plecy, gdy leżała na twardej posadzce.

- W polskim prawie bicie dzieci jest zakazane, nie można dać nawet dziecku klapsa, a w tym wypadku nie były to żadne klapsy. Dzieci były bite, uderzane pasem, rurą od odkurzacza czy kijem, były nawet przypalane zapalniczką - stwierdził prokurator Piotr Styczewski.

Dodał, że Anna Cz. została oskarżona o zabójstwo, gdyż - po śmierci Kacpra - musiała wiedzieć, jakie mogą być skutki tak brutalnego bicia dziecka, a mimo to potraktowała w ten sposób małą Klaudię.

Obrońca kobiety domaga się... jej uniewinnienia. Jego argumentacja jest taka, ze owszem, biła ona dzieci, ale nie może być skazana za zabójstwo, więc powinna zostać uniewinniona. Z kolei obrońca jej męża poprosił sąd o łagodną karę dla swojego klienta, który - jego zdaniem - winny jest tylko znęcania się nad dziećmi, nie zaś pobicia.

- Chciałem tylko powiedzieć, że bardzo żałuję tego, co się stało - powiedział pod sam koniec rozprawy Wiesław Cz.

Anna Cz. z kolei rozpłakała się i stwierdziła, że "nie chciała śmierci dzieci, nie godziła się z nią i bardzo jej ich brakuje".

Wyrok w tej sprawie sąd wyda w przyszłym tygodniu.

Opinie (135) 4 zablokowane

  • rodziny zastępcze (1)

    ja jestem ciekawa na jakiej podstawie ktoś zostaje rodziną zastępczą, czy ktoś robi im jakieś testy?

    • 0 0

    • tak

      takie same debile jak ta "rodzina" zastępcza.

      • 0 1

  • Na szafot

    A tą metę w Pucku spalić !

    • 0 1

  • To ni żadne pobicie ze skutkim śmiertelnym

    a zabójstwo ze szczególnym okruciństwem i tak powinny być traktowane sprawy tego typu.

    • 3 0

  • wyrok

    Zatłukłbym jak kanalię bez skrupułów !!! Nawet te 25 lat to nic w porównaniu z tym co zrobili ci pseudo rodzice.

    • 0 0

  • Jak to mozliwe,

    żeby oddać osierocone maleńkie dzieci i nie wiedzieć co się z nimi dzieje? To się nazywa opieka państwa???Urzędy odpowiedzialne za te morderstwa powinny być sądzone w taki sam sposób jak ci zwyrodnialcy. Wszyscy się zaopiekowali, kuźwa mać, a dzieci w mękach umierały. Bandytyzm i psychopatia. Głupie c ..py , a nie urzędniczki, do więzienia za współudział !!!!!!!!!!!!!!!!!!

    • 1 0

  • KAŻDE uderzenie, zwłaszcza dziecka jest ZAWSZE usiłowaniem zabójstwa. W tym przypadku

    skutecznym dwukrotnie. Jedyny możliwy wyrok d\to dożywotnie więzienie. Tylko taki wyrok może zapaść wtedy gdy prokurator i sąd są normalnymi ludźmi a nie sadystami współczującymi zbrodniarzom.

    • 0 0

  • Zadziwiające KTO z urzędasów przyznał im te dzieci????

    • 0 0

  • Urzędnicy współwinni. Wiadomo ta para jest nienormalna i patologiczna, ale ktoś im dał pod opiekę dzieci, "SIEROTY" mające nadzieję na lepsze życie.Tragedia!!!!

    • 0 0

  • Dlaczego za żadne przewinienia prawo polskie nie przewiduje przymusowej pracy? To by było rozwiązainie w sprawach np. ludzi do eksmitowania (mogliby odpracować dług czynszu na rzecz miasta), po sprawy trudniejsze

    • 0 0

  • dziecioboje

    ta suke zarąbac poprostu gdyz ona nie ma zadnych skrupolow i powiedziala ze jak by wiedziala ze jej corka bedzie przesluchiwana to by ja tak samo zabila. Zabic ja ukamieniowac

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane