• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Zamknięcie wysypiska na Szadółkach niezbędne dla rozwoju Gdańska. Plany sprzed 30 lat

Krzysztof Koprowski
18 sierpnia 2024, godz. 12:00 
Opinie (107)
Gdyby trzymać się ustaleń sprzed ponad 30 lat, wysypisko na Szadółkach byłoby od wielu lat zamknięte, a spalarnia funkcjonowałaby obok rafinerii i oczyszczalni Wschód. Gdyby trzymać się ustaleń sprzed ponad 30 lat, wysypisko na Szadółkach byłoby od wielu lat zamknięte, a spalarnia funkcjonowałaby obok rafinerii i oczyszczalni Wschód.

Zamknięcie i rekultywacja wysypiska na Szadółkach, budowa spalarni odpadów obok rafinerii, realizacja kilku linii SKM, rozgęszczenie zabudowy mieszkaniowej i ograniczenie zabudowy mieszkaniowej m.in. na Zaspie czy Letnicy, a także nawet 550 tys. mieszkańców - takie ustalenia przewidywał plan ogólny Gdańska z 1993 r. Przedstawiamy jego główne założenia.




Czy należy dążyć do likwidacji wysypiska na Szadółkach?

W toku prac planistycznych jest właśnie nowy plan ogólny dla całego miasta. Tym razem jednak nie będziemy opisywać przyszłości Gdańska kreślonej przez obecnych urbanistów, a zajrzymy do odpowiednika tego dokumentu z 1993 r. 

"Miejscowy ogólny plan zagospodarowania przestrzennego miasta Gdańska", bo taką oficjalną nazwę nosił dokument przyjęty przez Radę Miasta Gdańska w 1993 r., powstał jeszcze na podstawie ustawy o planowaniu przestrzennym z 1984 r.

W dokumencie doskonale widoczny jest "zgrzyt" pomiędzy gospodarką rynkową a regulowaną w oparciu o ustawodawstwo z okresu PRL. Do nowego "wolnorynkowego" planu ogólnego przeniesiono znaczną część ustaleń z poprzedniej epoki, nie biorąc pod uwagę jeszcze ograniczeń finansowych samorządu czy pełnego urynkowienia całej gospodarki.

Plansza zbiorcza ustaleń miejscowego planu ogólnego z 1993 r. Plansza zbiorcza ustaleń miejscowego planu ogólnego z 1993 r.

Plan sporządzany w trakcie przemian ustrojowych



Pomimo szerokiego programu funkcji mieszkaniowej, usługowej czy opieki zdrowotnej nie znajdziemy żadnego odniesienia do sposobu jej realizacji - czy mają to być przedsięwzięcia prywatne, czy państwowe (samorządowe). Pominięto również aspekt nadchodzących ogromnych zmian w przemyśle, pod który nadal rezerwowano znaczne połacie terenów.

Należy przy tym odnotować, że do sporządzenia dokumentu przystąpiono w październiku 1987 r., natomiast wyłożenie gotowego projektu planu nastąpiło dopiero po zmianach ustrojowych w 1991 r. Jak czytamy w treści planu, w toku konsultacji odrzucono znaczną część uwag poza zakresem uzgodnień z zakresu ochrony środowiska i obiektów kultury:

- Większość wniosków posiada charakter zbyt szczegółowy, aby mogły być rozpatrywane w planie ogólnym (...) Nie uwzględniono wniosków o zwiększenie o ok. 100 ha terenów działkowych na obszarze miasta z uwagi na brak rezerw terenowych na tę funkcję.
W planie z 1993 r. przewidywano całkowitą likwidację zabudowy mieszkaniowej m.in. na Rudnikach. Pominięto jednak kwestię sfinansowania tak wielkiej zmiany. W planie z 1993 r. przewidywano całkowitą likwidację zabudowy mieszkaniowej m.in. na Rudnikach. Pominięto jednak kwestię sfinansowania tak wielkiej zmiany.

Ponad pół miliona mieszkańców i 49 tys. nowych mieszkań



W planie z 1993 r. nie wskazano konkretnego horyzontu czasowego realizacji wszystkich ustaleń, ale kilkukrotnie odwołano się do perspektywy 20-letniej m.in. w zakresie zaspokojenia potrzeb mieszkalnictwa i realizacji w tym okresie minimum 14 tys. nowych mieszkań.

W docelowym układzie przestrzennym (wówczas definiowanym jako "okres perspektywy") przewidywano wzrost liczby mieszkańców od 510 do 550 tys., co wymusi realizację do 49 tys. nowych mieszkań względem stanu z początku lat 90. Przypomnijmy, że Gdańsk obecnie liczy ok. 487 tys. mieszkańców, zaś w 1993 r. liczył ok. 463 tys. osób.

Pomorze za 36 lat będzie jeszcze bardziej kobiece i... stare Pomorze za 36 lat będzie jeszcze bardziej kobiece i... stare

Gdańsk od Chwaszczyna do Pruszcza Gdańskiego



Zgodnie z założeniami planu tak znaczny wzrost demograficzny nastąpi poprzez całkowite wypełnienie struktur przestrzennych na Dolnym Tarasie oraz Górnym Tarasie, który będzie rozciągał się od granicy z Gdynią i Chwaszczynem aż po Pruszcz Gdański, Straszyn i Jankowo Gd. wraz z włączeniem w granice miasta m.in. Borkowa, Jankowa i Kowal.

- Wzrost ludności zależy od szacunków przyrostu naturalnego oraz przewidywanej ok. roku 2000 nowej fali emigracji po rozwinięciu w kraju racjonalnej struktury rolnej i powstaniu nadwyżek siły roboczej na wsi - piszą autorzy planu.
Wśród dominujących funkcji miasta dokument wymienia:
  • gospodarkę morską - port i przemysł stoczniowy,
  • przemysł uzupełniający - chemiczny, spożywczy,
  • turystykę związaną z nadmorskim położeniem i zabytkowym charakterem miasta,
  • centrum administracyjne województwa,
  • centrum nauki i kultury,
  • funkcję mieszkaniową.

Spalarnia odpadów na Szadółkach

Wysypisko na Szadółkach ogromną barierą rozwojową



Jednym z największych problemów, który wskazywano w opracowaniu sprzed ponad 30 lat, była lokalizacja wysypiska śmieci w Szadółkach. Krytyka tej lokalizacji jest o tyle interesująca, że w momencie przyjęcia planu ogólnego zakład utylizacyjny działał dopiero 20 lat.

Według ówczesnych szacunków całkowite zapełnienie wysypiska nastąpi już w latach 1995-2000 i "zachowanie tej funkcji w tym rejonie miasta jest niemożliwe".

Jako pilne do wdrożenia rozwiązanie, które może nieco przedłużyć działalność wysypiska, uznano zmianę metody utylizacji odpadów na kompostownię oraz uruchomienie spalarni. Pod spalarnię i kompostownię zarezerwowano jednak obszar nie na Szadółkach, lecz w sąsiedztwie rafinerii oraz oczyszczalni Wschód.

Stalowa Stalowa "łapa" w spalarni może dźwignąć 5 t odpadów naraz

Główny ośrodek sportowy w sąsiedztwie wysypiska



- Jednakże wysypisko to musi ulec likwidacji z uwagi na budowę nowych dzielnic mieszkaniowych na Paśmie Południowym w rejonie Szadółek i konieczność udostępnienia terenów położonych pomiędzy planowaną zabudową mieszkaniową a Lasami Otomińskimi dla innych funkcji miejskich (sport, rekreacji, usługi nauki itp.). - czytamy w planie z 1993 r.
Urbaniści wskazali, że samo wysypisko może pełnić po rekultywacji funkcję usługową, natomiast na południe od niego zaplanowano... główny ośrodek sportowy dla całego miasta.

Należy podkreślić, że wskazywano dodatkowo na potrzebę ograniczenia działalności składowisk popiołów w Letnicy (jezioro ZaspaMapka) oraz fosfogipsów w WiślinceMapka. Jednocześnie przewidziano rozbudowę składowiska w PrzegalinieMapka (zostało zamknięte na początku XXI wieku ze względu na technologię odzysku odpadów paleniskowych).

Mieszkańcy Letnicy pragną zieleni. Jezioro Zaspa parkiem jednak nie będzie Mieszkańcy Letnicy pragną zieleni. Jezioro Zaspa parkiem jednak nie będzie
Otoczenie Letnicy przemysłem oraz sąsiedztwo czynnego wówczas składowiska popiołów z elektrociepłowni przekreślało trzy dekady temu jej rozwój jako dzielnicy mieszkaniowej. Otoczenie Letnicy przemysłem oraz sąsiedztwo czynnego wówczas składowiska popiołów z elektrociepłowni przekreślało trzy dekady temu jej rozwój jako dzielnicy mieszkaniowej.

Przemysł wymusza wielkie wyburzenia w dzielnicach



Warto nadmienić, że jako sytuacje problematyczne pod względem planistycznym uznano także negatywne oddziaływanie zakładów przemysłowych na Młyniskach - Letnicy oraz po drugiej stronie Martwej Wisły, w stosunkowo niewielkiej odległości i bez tzw. zieleni izolacyjnej od zabudowy mieszkaniowej Nowego Portu czy Przeróbki.

Gdańsk w momencie sporządzania dokumentu był określany jako "obszar zagrożenia ekologicznego". Wskazano tutaj na "klęskę ekologiczną Zatoki Gdańskiej", skażenie rzek i kanałów, zanieczyszczenie powietrza, nadmierny hałas komunikacyjny i przemysłowy oraz liczne źródła zanieczyszczenia od przemysłu chemicznego.

Z tego powodu w układzie docelowym przewidywano całkowitą rezygnację z zabudowy mieszkaniowej w Letnicy, stopniowe ograniczenie (wygaszanie) jej w "starym" Nowym Porcie oraz - w kontekście sąsiedztwa rafinerii - na Rudnikach.

Osiedle Niedźwiednik traktowano jako nieprzemyślaną inwestycję, która ingeruje w naturalny krajobraz wzgórz i jednocześnie jest niezwykle problematyczna pod względem obsługi komunikacyjnej - nawet pieszej do sklepów. Osiedle Niedźwiednik traktowano jako nieprzemyślaną inwestycję, która ingeruje w naturalny krajobraz wzgórz i jednocześnie jest niezwykle problematyczna pod względem obsługi komunikacyjnej - nawet pieszej do sklepów.

Nadmierna koncentracja zabudowy na Dolnym Tarasie



Krytykowano także wcześniej podjęte decyzje m.in. w zakresie budowy osiedli:
  • Zielony TrójkątMapka - ze względu na sąsiedztwo zakładów przemysłowych, 
  • budynków między al. Grunwaldzką a torami kolejowymi na wysokości AWFiSMapka - uciążliwość hałasu komunikacyjnego,
  • NiedźwiednikMapka - nadmierna ingerencja we wzgórza, znaczne przewyższenia terenu utrudniające komunikację wszelkiego typu,
  • nowych wówczas osiedli wzdłuż ul. Kartuskiej, a przede wszystkim w dolinie Potoku Siedlickiego, utrudniając w ten sposób przepływ mas powietrza (przewietrzania).

Ponadto w ujęciu całościowym wskazano, że "Gdańsk charakteryzuje nadmierna koncentracja zainwestowania na tzw. Dolnym Tarasie". Z tego powodu zaproponowano ograniczenie realizacji nowej zabudowy mieszkaniowej na Dolnym Tarasie na rzecz wypełnienia struktur przestrzennych usługami, handlem i administracją. 

Na Dolnym Tarasie nie przewidywano już dalszej realizacji zabudowy mieszkaniowej. Główna koncentracja budownictwa miała nastąpić na Górnym Tarasie. Na Dolnym Tarasie nie przewidywano już dalszej realizacji zabudowy mieszkaniowej. Główna koncentracja budownictwa miała nastąpić na Górnym Tarasie.

Rozbiórka wysłużonej przedwojennej zabudowy



Wskazano na potrzebę stopniowej rozbiórki lub zmiany funkcji zabudowy mieszkaniowej przedwojennej m.in. w obszarze dawnej wsi rybackiej w Brzeźnie, kolonii robotniczych pozbawionych ochrony konserwatorskiej czy zdekapitalizowanych kamienic we Wrzeszczu. 

Warto nadmienić, że wyjątkiem od tej reguły było przeznaczenie Kolonii PracaMapka pod nową zabudowę mieszkaniową "gdzie miasto podjęło zobowiązania". 

Wszystkie pozostałe rezerwy terenowe i uwolnione grunty przewidywano wykorzystać pod uzupełnienie funkcji usług podstawowych - szczególnie przychodni i przedszkoli, a w rejonach odległych od centrum - placówkami handlu, rzemiosła i gastronomii.

Koncepcja konkursowa zabudowy pasa startowego na Zaspie z 2015 r. Koncepcja konkursowa zabudowy pasa startowego na Zaspie z 2015 r.

Zaspa bez możliwości wprowadzenia nowej "mieszkaniówki"



Co znamienne, wykorzystanie tzw. chłonności terenów pod zabudowę mieszkaniową wskazano również... na Zaspie. Na dawnym pasie startowym lotniskaMapka planowano zlokalizować centrum usługowe, co jest jeszcze pokłosiem rozwiązań z okresu PRL.

- Ewentualna realizacja mieszkań w Centrum Usługowym winna zostać ograniczona lub wyeliminowana z uwagi na uciążliwe warunki życia w centrum i brak rezerw terenowych - argumentują autorzy planu ogólnego.
Zaspa, podobnie jak inne obszary Dolnego Tarasu, miała docelowo zmniejszyć liczbę mieszkańców poprzez "rozgęszczenie". W przypadku tej jednostki urbanistycznej interpretowano to jako zmniejszenie liczby lokatorów w mieszkaniach m.in. w wyniku wyprowadzki dzieci.

Ulica Powstańców Warszawskich pierwotnie miała stanowić fragment układu drogowego między Chełmem (Południem) a Wrzeszczem (Nową Politechniczną). Ulica Powstańców Warszawskich pierwotnie miała stanowić fragment układu drogowego między Chełmem (Południem) a Wrzeszczem (Nową Politechniczną).

Kierunek Południe: nowy Gdańsk na Górnym Tarasie



Największe rezerwy rozwojowe w planie ogólnym to tzw. dzielnice południowe Gdańska. Wraz z nimi projektowano bardzo rozbudowany układ komunikacyjny, na który składają się:
  • Trasa W-Z z szybkim tramwajem w pasie rozdziału,
  • tzw. mała obwodnica Gdańska od "wuzetki" przez rejon ul. Małomiejskiej - PodmiejskiejMapka aż wyjazdu na Warszawę,
  • duża/południowa obwodnica - przebieg zbliżony do istniejącej Południowej Obwodnicy GdańskaMapka,
  • Trasa Północ - Południe od ul. Nowej Politechnicznej we Wrzeszczu przez Suchanino - Siedlce do al. SikorskiegoMapka, a następnie w kierunku południowym aż do drogi zbliżonej w śladzie do tzw. Nowej Niepołomickiej do granicy z Pruszczem Gdańskim,
  • Trasa Nowa Abrahama od Zaspy przez Strzyżę - Wrzeszcz - Morenę i w śladzie zbliżonym do al. AdamowiczaMapka w kierunku południowym,
  • przedłużenie ul. Nowej Politechnicznej przez pasmo Jasienia aż do Trasy W-Z.

PKM Południe: projekt za 48 mln zł powstanie w 3 lata PKM Południe: projekt za 48 mln zł powstanie w 3 lata

Sieć Szybkiej Kolei Miejskiej oplatająca całe miasto



Na to nakładała się jeszcze siatka połączeń kolejowych: Południowej SKM, kolei kokoszkowskiej oraz odnogi SKM w kierunku Pruszcza Gd. przez Górny Taras. 

SKM planowano ponadto przez pas nadmorski, w rejon Portu Północnego oraz na Żuławy do Elbląga przez Nowy Dwór Gdański. Rozbudowie do czterech-sześciu torów miała ulec także magistrala kolejowa przez Orunię - Św. Wojciech.

Mimo znacznego rozwoju infrastruktury drogowej komunikacja publiczna powinna zyskać priorytet w organizacji ruchu jako główny środek lokomocji mieszkańców w codziennych podróżach.

Nowy węzeł przesiadkowy przy Południowej Obwodnicy Gdańska Nowy węzeł przesiadkowy przy Południowej Obwodnicy Gdańska

Zabudowa Południa w sposób znaczny zwiększy spływ wód na Dolny Taras. Z tego powodu wskazywano na potrzebę realizacji elementów zabezpieczenia przeciwpowodziowego, w tym zbiorników retencyjnych. Zabudowa Południa w sposób znaczny zwiększy spływ wód na Dolny Taras. Z tego powodu wskazywano na potrzebę realizacji elementów zabezpieczenia przeciwpowodziowego, w tym zbiorników retencyjnych.

Zabudowa Południa z ochroną przed zalaniem Dolnego Tarasu



Zabudowa Górnego Tarasu miała być realizowana w sposób kompleksowy, choć w pierwszej kolejności poprzez realizację zabudowy wielorodzinnej celem lepszego wykorzystania terenów uzbrojonych lub gruntów znajdujących się w ich sąsiedztwie.

Należy przy tym podkreślić, że urbaniści doskonale zdawali sobie sprawę, że realizacja zabudowy w tej części Gdańska zwiększy zagrożenie powodziowe, dlatego postulowano budowę nowych zbiorników retencyjnych i rozbudowę całego układu odprowadzania wód.

- Zabudowa pasma południowego spowoduje zasadniczą zmianę stosunków wodnych. W zlewni "Nowej Raduni" spływ wód zwiększy się ok. 14-krotnie, czego kanał Nowej Raduni nie będzie w stanie przenieść - czytamy w opracowaniu.
Ogromny zbiornik retencyjny nad Motławą. Przyjmie wodę z Kanału Raduni Ogromny zbiornik retencyjny nad Motławą. Przyjmie wodę z Kanału Raduni
Ustalenia urbanistyczne rejonu Piecki-Migowo - Jasień. Ustalenia urbanistyczne rejonu Piecki-Migowo - Jasień.

Rozwiązania przestrzenne, z których zrezygnowano



W kontekście kolejnych dokumentów planistycznych warto wymienić rozwiązania przestrzenne z 1993 r., od których w kolejnych latach odstąpiono, m.in.:
  • budowę cmentarza komunalnego w Klukowie (alternatywna lokalizacja: Gdynia Zachód),
  • budowę dużego zespołu opieki zdrowotnej ze szpitalem w Brętowie (dodatkowy szpital był planowany w Kokoszkach),
  • lokalizacje zakładów nieuciążliwego przemysłu nastawionych na zatrudnianie kobiet w rejonie nieistniejących już zakładów Unimor (współcześnie Galeria MorenaMapka) oraz piekarni Piecki (obecnie osiedle mieszkanioweMapka),
  • utworzenie Centrum Radiowo-Telewizyjnego i budowę kinoteatru w Oliwie,
  • przeznaczenie terenu dworca KłodnoMapka pod funkcję administracji publicznej,
  • przeznaczenie Polskiego HakaMapka pod funkcję Targów Morskich i wystaw.

Ciekawostką, która wprawdzie pozostaje szczątkowo utrzymana w obecnych dokumentach planistycznych, jest wykorzystanie potencjału jezior JasieńMapka oraz w OsowejMapka na cele rekreacyjne i turystyczne.

Ustalenia urbanistyczne rejonu Chełm - Ujeścisko - Orunia Górna. Ustalenia urbanistyczne rejonu Chełm - Ujeścisko - Orunia Górna.

Układ transportowy, który nigdy nie powstanie



W zakresie układu transportowego postulowanego w 1993 r. wymienić należy:
  • budowę "dworca satelitarnego PKS" w Szadółkach przy jednoczesnej modernizacji dworca autobusowego przy ul. 3 Maja,
  • budowę drogowej "obwodnicy" Stogów z trasą kolejową aż do Górek Zachodnich,
  • budowę drogowego obejścia zabudowy mieszkaniowej Wyspy Sobieszewskiej z docelową budową mostu przez Przekop Wisły na Mierzeję Wiślaną,
  • wyprowadzenie ruchu z ul. Spacerowej przez ul. Reja do Sopotu zamiast proponowanego w późniejszych latach tunelu pod Pachołkiem,
  • rozbudowę ul. Gospody i wprowadzenia tramwaju aż do przystanku SKM Żabianka-AWFiS (przez ul. Rybacką),
  • połączenie al. Legionów z al. Hallera przez rejon parku Nad Strzyżą,
  • budowę Drogi Czerwonej przez Orunię równolegle do Traktu św. Wojciecha, lecz na wschód od torów kolejowych i zabudowy mieszkaniowej.

Dzielnice - wizje przestrzeni. Nowa trasa tramwajowa wymusi zmiany na Żabiance Dzielnice - wizje przestrzeni. Nowa trasa tramwajowa wymusi zmiany na Żabiance
Ustalenia urbanistyczne rejonu Szadółki - Maćkowy - Borkowo. Ustalenia urbanistyczne rejonu Szadółki - Maćkowy - Borkowo.

Plan ogólny zniknął z ustawy, by wrócić po latach



Nowelizacją miejscowego ogólnego planu zagospodarowania przestrzennego miasta Gdańska z 1993 r. jest studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego z 2001 r. Zmiana nazwy i formy dokumentu wynikała z reformy planistycznej w 1994 r.

W kolejnych latach powstały studia w 2007 oraz 2018/2019 r. Obecnie trwają pracę nad nowym dokumentem dla całego obszaru, który - po kolejnej reformie planistycznej z 2023 r. - wrócił do nazwy planu ogólnego i koncepcji dokumentu o charakterze strategii rozwojowej. 

Gdańsk końca lat 90.: pomysły na rozwój miasta na kolejne dekady Gdańsk końca lat 90.: pomysły na rozwój miasta na kolejne dekady
Trójmiasto roku 2020: autostrady i kilka linii SKM. Wizja aglomeracji sprzed pół wieku Trójmiasto roku 2020: autostrady i kilka linii SKM. Wizja aglomeracji sprzed pół wieku
Miejscowy ogólny plan zagospodarowania przestrzennego miasta Gdańska został przyjęty przez Radę Miasta Gdańska 29 czerwca 1993 r. Funkcję przewodniczącego RMG pełnił wówczas Andrzej Januszajtis, natomiast prezydentem miasta był Franciszek Jamroż.

Opracowanie zostało wykonane przez zespół urbanistów w Biurze Planowania Przestrzennego w Gdańsku w Pracowni GK-4: kierownik pracowni - mgr Barbara Szczerbowska, generalny projektant - mgr inż. arch. Anna Henschel.

Dokument był ponadto konsultowany z innymi lokalnymi biurami projektowymi w zakresie szczegółowych rozwiązań infrastrukturalnych.

Opinie (107) ponad 10 zablokowanych

Wszystkie opinie

  • (6)

    Dobrze wrócić do tego planu,w Gdańsku przez bliskość Szadółek wieczorami nie idzie oddychać.Prawie 30 lat i w zasadzie żaden włodarz nie ma na to koncepcji.A rozwiązania są i to bardzo proste,tylko trzeba chcieć.

    • 27 5

    • (3)

      Rozwiązanie jest proste. Tylko kto by chciał mieć pod nosem wysypisko śmieci dla Gdańska i okolic?

      • 1 0

      • Platforma na Bałtyku (2)

        w końcu mamy blisko 500 km długości dostęp do morza. A poza tym chętnie takie śmieci biorą Szwedzi, którzy na tym zarabiają, a równocześnie potrafią to tak przerabiać, że nic nie śmierdzi.

        • 3 0

        • (1)

          Proponujesz transport odpadów komunalnych statkami do Szwecji?! To my będziemy za wywóz płacić jak za złoto

          • 1 0

          • Ależ skąd!

            Szwedzi zapłacą i jeszcze w rękę pocałują. Tam się opłaca, a u nas nic się nie opłaca, oprócz tym, co robią na czymś takim przewałki

            • 3 1

    • Koncepcje może by się znalazły, gdyby nie pazerność włodarzy.

      • 1 0

    • Uśmiechnij się, jesteś w mieście, które działa!

      • 2 0

  • Miało nie śmierdzieć a dalej śmierdzi (9)

    nie wiem kto mądry buduje spalarnie w środku miasta - za pare lat zobaczycie ile ludzi zacznie umierać na raka

    • 42 3

    • (1)

      Była ostatnia szansa przed wybudowanien spalarni, żeby wysypisko przenieść daleko za miasto. Ale tą inwestycją zakotwiczyli ją mieszkańcom na zawsze.

      • 9 1

      • Nie ma niczego na zawsze.

        • 2 0

    • Na tym polegają tzw. wałki

      pieniądze idą na "modernizację", po której jeszcze bardziej śmierdzi. Oczywiście śmierdzi jeszcze czymś, czym odpowiednie służby powinny się wreszcie zająć...

      • 8 0

    • A co mnie interesuje, ze wyborcom tuska śmierdzi (2)

      Tak sobie wybraliście

      • 4 3

      • (1)

        Ostatnio to śmierdzi nawet na Zaspie. Nie wiem czy tam są wyborcy Tuska, ale to już patologia z uciazliwosci Szadolek

        • 6 0

        • Ci wyborcy są w całym 3m.

          • 3 1

    • A mądrzy kupowali tam mieszkania w kredo na 30y?

      Gdyby ludzie nie rzucili się na tamte mieszkania jak muchy na g*wno to po pierwszych niesprzedanych inwestycjach żaden kolejny inwestor by się nie porwał na kolejne inwestycje w okolicy, a tak, voila! Mamy śmierdzącą dzielnicę do tego kompletnie wykluczoną komunikacyjnie

      • 7 1

    • Kopenhaga

      • 0 0

    • Już umierają.

      • 0 0

  • Deweloperka "skorygowała"te plany. (2)

    • 52 0

    • Nie deweloperka

      Tylko do władzy doszło PO. I nastąpił rozpiździel

      • 5 6

    • A teraz deweloperka będzie chciała przenosić wysypisko za publiczna kasę bo da się jeszcze wylać tam więcej blokowisk bez dojazdu.

      • 7 0

  • Czyżby ostatni dokument planistyczny opracowany w Gdańsku, który zakladał (6)

    budowanie infrastruktury przed rozbudową osiedli? Ostatni dokument, który nie służył zaspokojaniu interesów firm deweloperskich?

    Likwidacja Szadółek, obiektu NIMB-y, który uniemożliwia rozwój Gdańska w jedynym dostępnym kierunku (bo przecież nie tereny zalewowe czy zatoka) jest jedyną możliwą opcją.

    Niestety później pojawiła się możliwość wydawania środków publicznych na działalność spółek prywatnych, co otworzyło gigantyczne możliwości korupcyjne.

    Niezależnie od opcji politycznej, włodarze z tego korzystali. Tylko to wyjaśnia kompletnie nietrafione przedsięwzięcia ostatnich dekad.

    • 49 0

    • Przynajmniej mieszkań się dorobili

      Ostatni dokument, który został utworzony przez niezależnych ekspertów.
      Oznacza to, że cała śmietanka Gdańskiej sceny politycznej od 1993 wiedziała o potrzebie wygaszania wysypiska na szadółkach i nic z tym nie robiła. Zdanie urbanistów mieli kompletnie w zadku. Nic w z tego dokumentu nie zostało zrealizowane i najlepiej widać to po południowych dzielnicach. Osiedla nieprzemyślane, brak zarezerwowanych gruntów pod infrastrukturę, czy tereny zielone.
      Nie muszę przypominać kto był prezydentem i wiceprezydentem od 1998?

      • 14 0

    • (1)

      Gdyby południe było zaaranżowane "po komuszemu", to byłoby doskonałym, dobrze skomunikowanym miejscem do życia, ze wszystkim na wyciągnięcie ręki do 15 minut spacerem. Niestety, takie podejście wymarło wraz z wielka płyta. Nie mowie, że falowce są ładne, ale zauważcie - nie brakowało zieleni, odstępów między blokami, pawilonów handlowych, szkół itp. A południe Gdańska to przykład jak wygląda zostawienie "rozwoju" niewidzialnej ręce wolnego rynku. Czyli wolna amerykanka i układy. Czym to zaowocowało? Urodziło to chaotyczny wysyp zakorkowanych osiedli - twierdz sypialnych, które nie tworzą ze sobą tkanki miejskiej. Do tego nie wytyczono tam kolei, tramwajów, a wszytko na siebie bierze wiejski układ drogowy. Normalnie esencja "urbanistyki" doby wolnego rynku.

      Co dalej? Deweloperka chce sprzedawać naiwnym słoikom ściśle okolice wysypiska. Stąd właśnie robią PRowe parcie na magiczne przeniesienie śmietniska w inne miejsce. Czy przyjezdni d..le wiecie jak kosztowne i trudne byłoby takie przedsięwzięcie? Tym bardziej w dobie skokowego wzrostu produkcji śmieci na mieszkańca. Południe to puszka pandory, którego koszty są publiczne, a zyski z niego są ściśle prywatne. Dziękujcie świętym Pawłom kolekcjonerom oraz ich znajomków.

      • 18 0

      • Opinia wyróżniona

        Gdyby południe planowano tak jak robiono to w PRL-u, to byłyby tam:

        Publiczne placówki medyczne, szpital, wydziały urzędów, żłobki/szkoły/licea i liczne punkty usługowe. Do tego byłaby sprawna komunikacja miejska.

        W rezultacie byłyby dużo mniejsze korki, gdyż mniej osób musiałoby przemieszczać się między Górnym a Dolnym Tarasem.

        W warunkach rynkowych urzędnicy pod wplywem lobbyingu deweloperów zgadzają się na najwyższe możliwe zagęszczenie zabudowy na działce. Działki usługowe są mniej dochodowe, więc brakuje punktów usługowych.

        Ludzie tkwią w korkach, bo nie ma nawet ulicy, którą mógłby przejechać autobus.

        • 35 1

    • Opcja była caly czas jedna.

      • 3 0

    • chciałbym nieśmiało napomknąć że w drugiej połowie lat 90 nastał adamowicz i wszystkie plany ch... strzelił :DDDd

      • 3 0

    • Zakładali że Pantwo / samorząd aktywnie buduje mieszkania i infrastrukturę. że dzielnice mają funkcjonować całościowo. że dominuje publiczna komunikacja.
      To późniejsze lata stwierdziły że wolny rynek ureguluje. Miasta dawały minimalne wytyczne - z czasem coraz większe (np warunki zabudowy które i tak można ominąć WZką) Teraz winno się wziąć deweloperskich kapłanów wolnego rynku i sami wiecie co zrobić.
      PKS w wielu miastach umarły bo wolny rynek i nie rentowne. Dziś nie ma żadnej komunikacji między mniejszymi miastami a głównymi ośrodkami. Zostaje samochód. itd.
      Anno 2024 - widzimy że PRL był zły w wielu zakresach. Ale w niektórych wyprzedza liberalną polskę PIS/PO o dekady przez planowanie.

      • 1 0

  • I co z tego zostało ?? Szadółki się rozrastają

    smród taki , że jak jadę obwodnicą to mi opony wykręca , a na tym wszystkim buduje się blokowiska. Spalarnię wybudowali Włosi , a zyski jadą na Sycylię . Coś jak GPEC. Tylko przedsiębiorstwo kupili niemcy za stołek w radzie nadzorczej, a dziś transferują rocznie blisko 100 mln. do Lipska. Gdańsk w pigułce. Pieniądze znikają. POzostaje smród.

    • 50 2

  • 30 lat temu uznali (słusznie), że wysypisko od nawietrznej strony miasta to nieporozumienie i należy w jego okolicy budować (3)

    osiedla wybudowali tylko zapomnieli przenieść wysypisko... Dzięki DuIIczessa i jej PO ferajna

    • 56 8

    • A to Dulkiewicz tak zrobiła śmieszny pisowczyku? (2)

      • 3 12

      • między innymi

        tak.

        • 4 2

      • oho.. obudził się osobnik co mysli że jak ktoś nie trzyma palca prosto w d... "jego politykom" ten jest plsior xD

        • 1 0

  • plany, plany, plany

    korki, korki, korki

    • 23 0

  • Dobry kierunek rozwoju Miasta. POpieram. Ehhhh dobrze mi się żyje w Gdańsku

    • 2 12

  • Z koncepcji i planów nic nie zostało a za to mamy wolną amerykankę i róbta co chceta. Polityka fajności, radości i uśmieszków zabija to miasto.

    • 33 2

  • (4)

    Ostatni plan bez Adamowicza, dlatego taki odważny. Potem wszystko poszło już pod deweloperkę. A że smierdzi? Kogo to interesuje? Przecież można kupić mieszkanie w innej części Gdańska

    • 81 8

    • Albo 13 mieszkań, kilka z 50% zniżką (1)

      • 14 3

      • Zniżki były także dla rodziny.

        Ciekawe, czy mieszkania były w stanie deweloperskim, czy zrobione pod klucz w tej cenie z upustem? Ale tego się już nie dowiemy, bo działa doktryna Neumanna

        • 8 4

    • W innych częściach Gdańska też śmierdzi. To jest ten problem. Po prostu wiatr najczęściej wieje z Szadółek do miasta

      • 7 1

    • W żadnej części miasta.

      • 0 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane