• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Lasy w Gdyni bez ludzi. "Chronimy dziki"

Patryk Szczerba
26 kwietnia 2024, godz. 20:00 
Opinie (368)
Z powodu ASF padło już w Gdyni kilkanaście dzików i warchlaków. Z powodu ASF padło już w Gdyni kilkanaście dzików i warchlaków.

- My i nasze zwierzęta nie zarazimy się od dzików, ale chodzi o to, by wirus ASF nie rozprzestrzeniał się w strefie do tej pory czystej. Wirus może być przenoszony na obuwiu albo na łapach zwierząt, kotów czy psów - tak zakaz wstępu do gdyńskich lasów argumentują urzędnicy. Decyzję wydał powiatowy lekarz weterynarii w Gdyni, tyle że oficjalnego rozporządzenia wojewody w tej sprawie jeszcze nie ma. W piątek rano pomorski wojewódzki lekarz weterynarii Piotr Zdralewicz zalecił, aby nie wchodzić do trójmiejskich lasów.




Przypomnijmy:

  • Po tym, gdy okazało się, że dziki, które znaleziono martwe w Gdyni miały ASF, zebrał się w mieście sztab kryzysowy.
  • Z powodu wirusa zmarło już kilkanaście dzików i warchlaków.
  • Powiatowy lekarz weterynarii w czwartek zdecydował o zakazie wstępu do lasów.
  • Szczegóły mają być określone w specjalnym rozporządzeniu w Dzienniku Urzędowym Wojewody Pomorskiego.


Formalnie zakaz jeszcze nie obowiązuje



Tyle że mimo zapewnień w piątek nie zostało ono jeszcze opublikowane, więc formalnie zakaz wejścia do lasów nie obowiązuje, a to oznacza, że nie będzie za obecność w lesie żadnych konsekwencji.

Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że rozporządzenie po wejściu w życie ma obowiązywać przez miesiąc.

Urzędnicy i powiatowy lekarz weterynarii niezmiennie apelują jednak, by wstrzymać się z wejściem do lasu z powodu ASF.

- My i nasze zwierzęta nie zarazimy się od dzików, ale chodzi o to, by wirus ASF nie rozprzestrzeniał się w strefie do tej pory czystej, a więc w lasach - mówi Agata Grzegorczyk, rzecznik UM w Gdyni.
W piątek po zebraniu wojewódzkiego sztabu kryzysowego pomorski wojewódzki lekarz weterynarii Piotr Zdralewicz zalecił, aby nie wchodzić do trójmiejskich lasów.

Jaki jest powód decyzji o zakazie wejścia do lasów?



Jaki jest powód zakazu wstępu do lasów, skoro choroba nie jest groźna dla ludzi ani domowych zwierząt oprócz tych z rodziny świniowatych?

- Przecież można było ograniczyć chodzenie ze zwierzętami, czyli psami, ale zakazywanie spacerów to chyba nie jest dobry pomysł, zwłaszcza że zbliża się dobra pogoda - komentuje wielu z naszych czytelników.
Służby weterynaryjne twierdzą, że zarazki mogą się przenosić także na butach.

- Wirus ASF jest odporny na czynniki środowiskowe. Jako że w jednym ognisku na Karwinach stwierdziliśmy tyle przypadków zainfekowania, oznacza to, że stężenie w mieście może być duże. Przeniesienie zarazka na butach albo łapach psów jest bardzo prawdopodobne. Zakaz został wprowadzony, by zabezpieczyć dziki żyjące w lesie przed wirusem - przekazywał w czwartek Piotr Jeliński, zastępca powiatowego lekarza weterynarii w Gdyni.


ASF wywołuje skutki ekonomiczne



Dodaje, że epidemia wirusa ASF może skutkować problemami ekonomicznymi w skali regionu, a nawet kraju. Dla Gdyni dysponującej portem morskim ograniczenia eksportu żywności mogą mieć negatywne skutki finansowe.

- Trzeba liczyć się z tym, że niektóre państwa, do których eksportujemy, mogą nałożyć zakaz importu mięsa wieprzowego przez Trójmiasto - wskazuje.
W najgorszym scenariuszu wirus mógłby roznieść się poza granice Gdyni i zdziesiątkować zwierzęta trzody chlewnej w gospodarstwach rolnych w okolicznych gminach, z którymi Gdynia sąsiaduje.

Jakie będą informacje o zakazie?



Na wejściach do lasu mają stanąć w kolejnych dniach specjalne tablice informujące o zakazie.

Większego wzmożenia z powodu wydania rozporządzenia nie ma wśród gdyńskich policjantów. W popołudniowej rozmowie przekazywali, że na razie nie otrzymali dyspozycji dotyczących uruchomienia dodatkowych patrolów związanych z pojawieniem się ASF w Gdyni.

Co po złamaniu zakazu?



W przypadku kontroli policjanci nie wystawiają mandatu, ponieważ zakaz nie podlega pod Kodeks wykroczeń. Sprawa jest kierowana do powiatowego lekarza weterynarii, który może nałożyć grzywnę na spacerowicza w wysokości kilkuset złotych, w skrajnych przypadkach nawet wyższą. Podobnie sprawa ma się w przypadku straży miejskiej lub leśników.

Jaka sytuacja w Sopocie i Gdańsku?



Podobne zebranie sztabu kryzysowego odbyło się w piątek w Sopocie, który sąsiaduje poprzez las z ogniskiem ASF na Karwinach. Na razie żadne decyzje dotyczące sopockich lasów nie zapadły.

- Jeśli będą kolejne kroki, to będą one podejmowane w poniedziałek - słyszymy w sopockim magistracie.
W Gdańsku nie odnotowano żadnego potwierdzonego przypadku wystąpienia u dzików wirusa ASF.

Urzędnicy na razie ograniczyli się do działań prewencyjnych.

Miejsca

Opinie (368) ponad 20 zablokowanych

  • Zwierzęta zdychają....

    ... umierają ludzie.

    • 9 1

  • Nie widzę większego sensu dla zakazu chodzenia po lesie (3)

    Zakaz nie ma sensu. Przecież te dziki i tak przychodzą na osiedla z lasu własnie, a pewnie i tak wszystkie są zakażone ASF. Bardziej to ma sens, gdy ktoś hoduje trzodę chlewną i chadza po lesie, bo teoretycznie może poroznosić ten patogen na obuwiu. Ale powiedzmy sobie szczerze, dziki chadzały po osiedlach już od kilku lat, więc co miało się roznieść to już się rozniosło.

    • 11 0

    • Od kilu lat ? Mam prawię 50 lat , i odkąd pamiętam dziki zawsze chodziły po trójmieście . (2)

      • 1 0

      • Ja mam dekadę mniej

        I potwierdzam, zawsze wychodziły. W Sopocie najczęściej na Karwinach, ale na innych osiedlach przy lesie też.

        • 0 0

      • Początek lat '90 - Witomino. Co robił um przez 30 lat?

        • 0 0

  • Lewaki..

    Wybić dIki co do jednego .

    • 4 1

  • Delczessa znów wygrała a problem dzików ma w swojej lewacko ekoterrorystycznej odbutnicy...

    • 4 0

  • Najpierw należy wyegzekwować zakaz wstępu dzików do miasta

    Dopóki dziki biegają po mieście, ja biegam po lesie

    • 3 0

  • Ciekawe czy będą dalej ciąć las (1)

    Mam nadzieję że wycinki i wywóz drzewa z lasu też wstrzymają na miesiąc. No chyba że tylko zwykli ludzie przenoszą choroby a drwale i leśnicy już nie

    • 5 1

    • wycinają, byłem na spacerze na Grabówku

      jeszcze godzinę temu zasuwał harvester, więc wycinki pełną parą

      • 0 0

  • Dzików w lesie nie ma!

    Może one potrzebują zakazu wchodzenia i co najważniejsze życia w mieście

    • 3 0

  • A czy dziki zostały poinformowane że mają nie wchodzić do lasu ? Tak jak ptaki, lisy , jeże , dzikie koty itd... Bzdura !!!

    Te swoje zakazy to sobie w tyłek wsadźcie !!!

    • 6 0

  • Pytanie

    Mam pytanie, czy dziki będą przestrzegać zakazu wydanego przez wojewodę?
    Oraz skąd powiatowy lekarz weterynarii wie, że ASF nie występuje w lasach? Czy ma wiedzę o tym, że zarażone dziki w lesie nie były?

    • 5 0

  • Badania

    Chciałbym zobaczyć wyniki badań i ich źródło. Jakoś ciężko mi uwierzyć że nie było to otrucie.

    • 3 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane