- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (450 opinii)
- 2 Szybko odzyskali skradzione auto (37 opinii)
- 3 Karne kupony za niewłaściwe parkowanie (162 opinie)
- 4 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (191 opinii)
- 5 Tak wybuchł pożar w Nowym Porcie (277 opinii)
- 6 Wznowili drogi remont po pół roku przerwy (63 opinie)
Zaproponował ci pracę na statku? Nie daj się nabrać
Siedem lat temu opisywaliśmy przypadek Mariusza M., który obiecywał pracę na statku, a potem znikał z zebranymi zaliczkami. "Pośrednik" znów pojawił się na horyzoncie. Niestety, w jego przypadku nie widać efektów resocjalizacji.
Jak działa oszust?
Mężczyzna deklaruje, że jest w stanie pomóc w znalezieniu pracy na statku. Przekonuje, że może znaleźć taką pracę za darmo, a jedyne czego potrzebuje, to 300 zł za wyrobienie stosownych dokumentów.
Niestety, moment przekazania mu tych pieniędzy zwykle jest momentem ostatniego spotkania z Mariuszem M. Kontakt się urywa, a poszkodowani zgłaszają się na policję. Jak donosi nasz czytelnik, który poinformował nas o powrocie oszusta do swojego procederu, takich osób jest już kilka.
- W tym miesiącu mieliśmy jedno zgłoszenie osoby pokrzywdzonej, która miała być zatrudniona za pośrednictwem tego mężczyzny. Aktualnie gromadzimy informacje i zbieramy dowody na temat jego przestępczej działalności - informuje kom. Michał Rusak, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Gdyni.
Nagłaśniamy sprawę, bo poszkodowanych może być więcej. Każdy, kto czuje się pokrzywdzony w tej sprawie, może zgłosić się do najbliższej jednostki policji i złożyć stosowne zawiadomienie.
Miejsca
Opinie (107) 7 zablokowanych
-
2012-11-29 21:51
Trzeba być nieźle niedostosowanym społecznie, żeby jeszcze korzystać z pośredników pracy za granicą jak za komuny
kiedy główne rynki pracy w UE są otwarte.
- 15 2
-
2012-11-29 21:52
Podawajce nazwy agencji, gdzie jeszcze się płaci "opłaty manipulacyjne" (4)
za rozmowę telefoniczną, spinacze i papier do ksero.
- 14 0
-
2012-11-29 22:13
Ciesz się, że jest robota (2)
A nie płacz, że gdzieś trzeba zapłacić parę zł. Za komuny MAG pobierał 10% od każdej pensji i nikt nie płakał.
- 3 20
-
2012-11-29 22:31
Takich jak ty unikam jak ognia i bardzo dobrze na tym wychodzę.
Mnie interesuje, żebym za pracę identyczną jaką wykonuje Anglik czy Norweg otrzymał wynagrodzenie, jak Anglik czy Norweg.
A ty dalej ciesz się, że masz robotę i, że cwany pośrednik bierze za plecami 60% twojej wypłaty.
Nie musisz wiedzieć jak inni pracują i zarabiają.- 24 1
-
2012-11-30 13:43
ze tez brejwik cie nie dopadl
komunisto jeden.
- 2 0
-
2012-12-01 06:50
No i najpoważniejszy dla nich wydatek
znaczek pocztowy.
- 0 0
-
2012-11-29 22:00
teraz koleżce wyrobią papiery takie,że żadne inne nie będą już mu potrzebne...
- 6 0
-
2012-11-29 22:03
rodacy wystarczy tylko chcieć (1)
odpowiedzieć na ogłoszenie, przyjechać na miejsce z kolegą, wziąć pod pachy, zaprowadzić do auta... Dalej las, kajdanki, bejsbol, szpital, kostnica, wczasy na Łostowicach..., koniecznie właśnie w takiej kolejności
- 17 2
-
2012-11-30 10:33
recepta
powinni udostępnić jego wizerunek i nazwisko i rozgłośnić wszędzie nikt by mu nie wierzył i wszystko zdusiło by się w zarodku jak nie ma klientów nie ma interesów. Z każdym oszustem tak powinno się robić. Zniknęłyby takie oferty z rynku. Nikt do takie pracodawcy o którym wiadomo wszystko by nie poszedł.
- 3 0
-
2012-11-29 22:04
ładne zdjęcie
niestety nie w tą stronę ;)
- 6 1
-
2012-11-29 22:21
Pup też ściemnia
najpierw obiecuje ze ma ofertę,później okazuje się że ubranie robocze własne,narzędzia własne,badania na koszt własny i propozycja pracy na czarno.W chooj,czuję się oszukany.
- 16 0
-
2012-11-29 22:26
Mariusz M Mariusz P
Łukasz D kto następny do tej parady
- 10 0
-
2012-11-29 22:33
praca na statku to mega ciezki kawalek chleba ! (6)
co to za atrakcja shock ! teraz kiedy juz granice otwarte mozna jechac gdzie sie chce poza usa ,praca na statku to nic nadzwyczajnego 1200 usd i zapiernicz 12 godzin , z reszta sami poczytajcie opinie .
- 14 4
-
2012-11-29 23:31
(5)
Większość agencji oferuje tzw. minimum ITF. Dla przykładu: 1321 dolarów dla O/S'a, 1586 dolarów dla A/B. Szeregówka miodu nie ma. Oficerka ma już lepiej, m.in 2500 euro dla 3/OFF, 3000 euro dla 2/OFF, 5000 euro dla chiefa, itd.
- 7 0
-
2012-11-29 23:48
(1)
Oczywiście to wynagrodzenie za miesiąc pracy. Płatne tylko w czasie pobytu na statku. (Po kontrakcie, bedąc w domu, kasa nie wpływa na konto). ZUSu, ubezpieczenia, składek emerytalnych armator oczywiście nie opłaca.
- 10 0
-
2012-11-30 12:09
.
I to jest problem. Sąsiad zjechał sobie zdrowie, jako oficer na statku, a teraz i tak zapier... ostatnimi siłami bo nie ma na emeryturę. A żonka go goni z domu dla kaski... Za 5 tysięcy złociszy w Polsce przecież trudno jest wyżyć...
- 0 1
-
2012-11-30 00:01
(2)
Taa ale w maszynie źle nie mają off. Tylko na dobry statek trzeba trafić, jakiś gazowiec, tanker.
- 0 5
-
2012-11-30 08:23
Tylko off shore-godna kasa (1)
.
- 3 0
-
2012-11-30 12:06
.
Na platformie dobrze placą i warunki są lepsze, tylko długie kontrakty, a żonka się zabawia...
- 3 1
-
2012-11-29 22:37
PRZECIEZ PRACY JEST MNOSTWO TO PO CO SIE DAC NABIERAC !!! Pracy jest full
Ministerstwa placa srednio po 8000 , sa oferty na prezesow bankow za 50000 , mozna byc dyrektorem spolki skarbu panstwa za 80000, mozna byc szefem zwiazku zawodowego za 5000,,,,itd itd . Wiec wybor jest na full !!!!!! to po co szukac roboty na jakims statku za marny szmal ?. Jako prezes agencji mozna spokojnie zarobic 60000 miesiecznie .
- 19 2
-
2012-11-29 22:54
Praca na morzu jest ciężka i odpowiedzialna. (2)
Na statku nie ma miejsca dla kłamców i oszustów. Marynarz po długim odizolowaniu od oszustów , w zderzeniu z złodziejami , celnikami i inną swołoczą staje się bardzo łatwym łupem dla oszustów i naciągaczy.
Polska flota rozstała rozsprzedana - więc o pracę trudniej. Żadna inna grupa społeczna jak marynarze nie została tak UPODLONA przez posierpniowe rządy.- 21 4
-
2012-11-29 23:09
elka
Marynarze nie szukają pracy poprzez ogłoszenia prasowe czy na portalach, tylko zgłaszają sie do oficjalnych agencji rekrutującyh. Sa takie i w Gdyni i w Szczecinie.Ten oszust natomiast oferował pracę na wycieczkowcach obsłudze hotelowej i gastronomicznej. Wycieczkowce rzeczywiście zatrudniają takie osoby - trzeba znać angielski, mieć najwyżej 30 lat, minimalne doświadczenie w pracy w hotelu albo w gastronomii (nie menedżerskie, bo nie chodzi o menedżerów, tylko: pokojowe, kelnerzy, barmani). Pracy najlepiej szukać bezpośrednio na stronie internetowej armatorów tych wycieczkowców.
- 9 0
-
2012-11-29 23:11
Praca na morzu ciężka
Z pewnością nie jesteś ani byłym ani aktualnym marynarzem, inaczej nie pisałbyś takich głupot.
- 5 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.