- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (451 opinii)
- 2 Szybko odzyskali skradzione auto (37 opinii)
- 3 Karne kupony za niewłaściwe parkowanie (162 opinie)
- 4 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (191 opinii)
- 5 Tak wybuchł pożar w Nowym Porcie (278 opinii)
- 6 Wznowili drogi remont po pół roku przerwy (63 opinie)
Zaproponował ci pracę na statku? Nie daj się nabrać
Siedem lat temu opisywaliśmy przypadek Mariusza M., który obiecywał pracę na statku, a potem znikał z zebranymi zaliczkami. "Pośrednik" znów pojawił się na horyzoncie. Niestety, w jego przypadku nie widać efektów resocjalizacji.
Jak działa oszust?
Mężczyzna deklaruje, że jest w stanie pomóc w znalezieniu pracy na statku. Przekonuje, że może znaleźć taką pracę za darmo, a jedyne czego potrzebuje, to 300 zł za wyrobienie stosownych dokumentów.
Niestety, moment przekazania mu tych pieniędzy zwykle jest momentem ostatniego spotkania z Mariuszem M. Kontakt się urywa, a poszkodowani zgłaszają się na policję. Jak donosi nasz czytelnik, który poinformował nas o powrocie oszusta do swojego procederu, takich osób jest już kilka.
- W tym miesiącu mieliśmy jedno zgłoszenie osoby pokrzywdzonej, która miała być zatrudniona za pośrednictwem tego mężczyzny. Aktualnie gromadzimy informacje i zbieramy dowody na temat jego przestępczej działalności - informuje kom. Michał Rusak, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Gdyni.
Nagłaśniamy sprawę, bo poszkodowanych może być więcej. Każdy, kto czuje się pokrzywdzony w tej sprawie, może zgłosić się do najbliższej jednostki policji i złożyć stosowne zawiadomienie.
Miejsca
Opinie (107) 7 zablokowanych
-
2012-12-05 23:36
PRACA
W tym parszywym kraju najlepiej byc kurkami i zlodziejami takimi jak komornicy i notariusze
- 1 2
-
2012-12-11 15:59
Portowy proceder
Z treści artykułu wynika, że terenem działalności wyłudzacza są miejsca związane z morzem czyli okolice przystani, porty, pobliskie lokale dla marynarzy. Z logicznego punktu widzenia nikt nie powinien się nabrać na pośrednictwo, a sami marynarze się znają i sobie wzajemnie polecają osoby, które warto zatrudnić na statku i nie jest to wcale aż tak atrakcyjna praca. Jeżeli chce się jechać za granicę to znajomość praw i zasad oraz języka obowiązującego w poszczególnych krajach jest na pierwszym miejscu. Marynarze wcale nie są naiwni lecz potrafią szybko i skutecznie zorientować się, że zostali oszukani, a na terenach przyportowych najczęściej można spotkać młode, ładne, nieletnie dziewczyny, które chętnie za "usługę w naturze" wyjadą do pracy.
- 0 0
-
2013-08-18 20:45
Co to za kraj! Jeżeli człowiek był już skazany i udowodniono mu winę dlaczego nazywany jest Mariusz M ?! dlaczego nie podają nazwiska?! jak to ma chronić obywateli przed oszustem który wciąż ma chronione personalia...
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.