• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Zarzuty dla byłego dyrektora PCT

Piotr Weltrowski
8 marca 2011 (artykuł sprzed 13 lat) 
Pomorskie Centrum Traumatologii od kilku miesięcy skupia uwagę mediów i... prokuratorów. Pomorskie Centrum Traumatologii od kilku miesięcy skupia uwagę mediów i... prokuratorów.

Nawet 10 lat więzienia grozi byłemu dyrektorowi Pomorskiego Centrum Traumatologii (PCT) - Mirosławowi D. Prokuratura zarzuca mu m.in. to, że podpisując niekorzystne dla szpitala umowy naraził jednostkę na straty w wysokości 1,9 mln zł.



Czy trójmiejskie szpitale i przychodnie są dobrze zarządzane?

Mirosław D. usłyszał zarzuty dotyczące okresu od 1 stycznia 2006 roku do 31 października 2010 roku. Główny z nich, oparty o wyniki przeprowadzonej w szpitalu kontroli CBA oraz opinię biegłego, dotyczy umów zawieranych przez szpital m.in. w zakresie dostawy leków i sprzętu.

Według prokuratury decyzje dotyczące części umów podejmowane były bez sprawdzenia ich efektywności gospodarczej i przeprowadzenia stosownych analiz, co skutkowało stratami ponoszonymi przez szpital. Biegły ocenił, że "za rządów" Mirosława D. były one nie mniejsze niż 1,897 mln zł. Były dyrektor placówki do winy się nie przyznał, odmówił też złożenia wyjaśnień dotyczących tej kwestii.

Mirosław D. usłyszał też dwa inne zarzuty. Oba dotyczą poświadczenia nieprawdy w dokumentach. Chodzi o zamówienia publiczne na dostawę leków.

- Podejrzany nie wyłączył się z postępowania i złożył oświadczenie, w którym stwierdził, że w ciągu ostatnich trzech lat nie współpracował z firmami biorącymi udział w przetargu. Tymczasem, jak ustaliliśmy, pracował na umowę-zlecenie dla firmy Sanofi-Synthelabo, której następcą prawnym została firma Sanofi-Aventis - zwycięzca dwóch przetargów w 2006 i 2007 roku - tłumaczy Marzanna Majstrowicz, szefowa Prokuratury Rejonowej Gdańsk-Wrzeszcz.

Były dyrektor szpitala w tym wypadku także nie przyznał się do winy, złożył jednak wyjaśnienia z których wynika, że nie był świadom, iż firma biorąca udział w przetargach była następcą prawnym firmy z którą wcześniej współpracował. Prokuratorzy nie dali jednak wiary jego tłumaczeniom, tym bardziej, że jako dyrektor placówki miał on obowiązek przyjrzeć się dokładnie firmom startującym w postępowaniu.

Za rządów Mirosława D. w Pomorskim Centrum Traumatologii doszło także do słynnej operacji plastycznej, po której młoda Szwedka zapadła w śpiączkę. W tej sprawie również prowadzone jest śledztwo. Okoliczności tego zdarzenia bada Prokuratura Okręgowa w Gdańsku.

Opinie (30) 3 zablokowane

  • dociekliwy

    proponuje przeswietlic kariere pana krzywosinskiego.zawsze na cztery lapki.czy to wejherowo,ack,pct.zero odpowiedzialnosci a kasa wiadomo jaka.

    • 8 0

  • u nas jest dziwna swiecka tradycja,że ci co powinni w kiciu siedziec awansują...stokłosa.grabarczyk-kwiaty za syf na kolejii a nasi zarządzający szpitalami dalej zarządzają tylko w innym szpitalu...to dopiero dziwny kraj...

    • 9 0

  • dociekliwy

    proponuje przeswietlic kariere pana krzywosinskiego.zawsze na cztery lapki,czy to wejherowo,czy ack ,czy pck zwycieczka do szwecji za gratis.wczesniejszej "kariery"niestety nieznam,ale od czego WY jestescie.

    • 3 0

  • ciekawe ile forsy

    wpłynęło na konto szpitala z prywatnych operacji? czy aby lekarze nie powinni za swoją kase otwierac prywatnych szpitali a nie prywate robic na państwowym?

    • 8 0

  • Pielegniarka (2)

    To prawda!Dyr D. dzwigaL ten wielki szpital z ruin!!!Dal mu nowa,swietlana przyszlosc!!!
    Wiele dalabym aby znow byl naszym dyrektorem!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    • 9 8

    • Jest szansa... (1)

      Koleżanko...jeszcze może zostać oddziałowym...we Wronkach.

      • 2 2

      • Mirosław D. to dobry manager i tyle głąbie.

        • 1 0

  • Nic

    mu nie zrobią , to jest złodziejski łańcuch naczyń połączonych i trzepią naszą kasę , to jest dla nich najważniejsze !!!!!

    • 2 4

  • Panowie dziennikarze,

    Panowie pismaki, a który z was napisał jak doktor zwany domestosem dostał po pysku (mocno) od dyżurnej lekarki w wojewódzkim, który sprawdzil za co, swiadków na trochę było, a ktróry z was pismaki przypomni zdjęciem jak go CBA w kajdankach wyprowadzało (też z wojewódzkiego). Do roboty pismaki

    • 0 2

  • Co mają do powiedzenia sprzeciwiający się odwołaniu byłego dyrektora?

    Głowy w piasek pochowali ręczący i popierający tego pana?

    • 2 2

  • ktoś tu chyba łże

    w panoramie podali, że zarzuty dotyczą okresu 2007 - 2010
    to jest jednak różnica, tym bardziej zasadna, że nadzór właścicielski nad centrum sprawuje urząd marszałkowski
    co prawda jeden platformerski marszałkuńcio wyfrunął, ale na jego miejsce przyszedł inny platformers
    ładnie to tak manipulować??
    czy PełO nie ma zamiaru przyjąć z godnością na klate faktu, że brak rzeczywistego nadzoru doprowadził do patologii?

    • 5 2

  • Te stwierdzenia....

    lekko podważają intelekt Pana Dyrektora. Przeciętnie rozgarnięty obywatel jakoś połączy pierwszy trzon nazwy w jedną całość. Ale to nie dotyczy dyrektorów. Intelekt godny Kubusia Puchatka. Im bardzie pada śnieg tym bardziej pada śnieg. Bim bom.....

    • 0 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane