• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Zarzuty znęcania się nad 66 psami dla właścicieli pseudohodowli

Ewelina Oleksy
16 maja 2024, godz. 12:20 
Opinie (115)
  • Zwierzęta z pseudohodowli były w fatalnym stanie i przebywały w tragicznych warunkach.
  • Zwierzęta z pseudohodowli były w fatalnym stanie i przebywały w tragicznych warunkach.
  • Zwierzęta z pseudohodowli były w fatalnym stanie i przebywały w tragicznych warunkach.
  • Zwierzęta z pseudohodowli były w fatalnym stanie i przebywały w tragicznych warunkach.

Zarzut znęcania się - wspólnie i w porozumieniu - nad co najmniej 66 psami usłyszało małżeństwo prowadzące psudohodowlę zwierząt w Gdańsku - dowiedziało się Trójmiasto.pl. Mężczyzna częściowo przyznał się do winy, jego żona nie. Oboje dostali m.in. policyjny dozór i zakaz opieki nad zwierzętami. Grozi im do 3 lat więzienia.



Myślisz, że właściciele tej pseudohodowli zostaną skazani na karę więzienia?

O dużej pseudohodowli psów prowadzonej w Gdańsku przy ul. GłogowejMapka głośno zrobiło się na początku kwietnia.

Wtedy, po zgłoszeniu od Animal Helper, na miejscu pojawiła się Straż Miejska, która zastała przerażający widok.

Ponad 60 psów - wśród nich szczeniaki, ciężarne i karmiące suczki - trzymanych było na terenie posesji w dramatycznych warunkach. Brodziły we własnych odchodach, nie miały dostępu do wody i jedzenia. Boksy były zapleśniałe, a zwierzęta poukrywane także w szafkach, a nawet w piekarniku.

Wszystkie psy zabrano do schroniska Promyk. Ich właściciele nie poczuwali się do winy. Ale teraz za swoje postępowanie odpowiedzą.

Nielegalna hodowla w Gdańsku zlikwidowana. Zabrano 58 psów Nielegalna hodowla w Gdańsku zlikwidowana. Zabrano 58 psów

Prokuratura postawiła zarzuty. Właścicielom grozi do 3 lat więzienia



Jak dowiedziało się Trojmiasto.pl prowadzone w tej sprawie prokuratorskie dochodzenie właśnie zakończyło się postawieniem zarzutów właścicielom pseudohodowli.



- Dwóm osobom, małżeństwu, został przedstawiony zarzut znęcania się wspólnie i w porozumieniu nad zwierzętami - nie mniej niż 66 psami różnych ras, w różnym wieku, poprzez utrzymywanie zwierząt w warunkach rażącego zaniedbania, świadomie dopuszczając do ich cierpienia - informuje Trojmiasto.pl prok. Grażyna Wawryniuk, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Gdańsku. - Psy przetrzymywane były w brudnych klatkach, bez zapewnienia odpowiednich warunków do poruszania się, bez odpowiedniego pokarmu i wody. Nie miały zapewnionej odpowiedniej opieki lekarskiej, co doprowadziło do wystąpienia licznych pasożytów, stanów zapalnych i stanowiło zagrożenie dla ich życia i zdrowia oraz skutkowało co najmniej 2 zgonami. Zarzucony czyn, zakwalifikowany z art. 35 ust 1 Ustawy o ochronie zwierząt zagrożony jest karą do 3 lat pozbawienia wolności.
  • Zwierzęta z pseudohodowli były w fatalnym stanie i przebywały w tragicznych warunkach.
  • Zwierzęta z pseudohodowli były w fatalnym stanie i przebywały w tragicznych warunkach.
  • Zwierzęta z pseudohodowli były w fatalnym stanie i przebywały w tragicznych warunkach.
  • Zwierzęta z pseudohodowli były w fatalnym stanie i przebywały w tragicznych warunkach.
  • Zwierzęta z pseudohodowli były w fatalnym stanie i przebywały w tragicznych warunkach.

Mają dozór policji i zakaz opieki nad zwierzętami



Prokuratorskie czynności z udziałem podejrzanego zostały przeprowadzone we wtorek, 14 maja, a z udziałem podejrzanej dziś - w czwartek, 16 maja.

- Podejrzany przyznał się częściowo do popełnienia zarzuconego czynu. Podejrzana nie przyznała się i odmówiła złożenia wyjaśnień - mówi Wawryniuk.


Jak podaje Wawryniuk, wobec małżeństwa prokurator zastosował wolnościowe środki zapobiegawcze: dozór policji, zakaz prowadzenia hodowli i opieki nad zwierzętami, zakaz prowadzenia działalności gospodarczej związanej z oferowaniem zwierząt do sprzedaży.

Psów odebranych z pseudohodowli jeszcze nie można adoptować



Odebranych z pseudohodowli psów nadal nie można adoptować. Jako że zostały odebrane w trybie interwencyjnym, trwa jeszcze urzędnicza procedura legalizująca ich pobyt w schronisku.



Nawet gdy ta się zakończy, a ma to nastąpić w czerwcu, żeby schronisko mogło oddać psy do nowych domów, to najpierw w sprawie ich właścicieli musi zapaść wyrok sądu.

- Schronisko Promyk będzie mogło oddać psy do adopcji dopiero po wydaniu przez sąd orzeczenia o przepadku zwierząt - podkreśla Jędrzej SieliwończykUrzędu Miejskiego w Gdańsku.

Miejsca

Opinie (115) 8 zablokowanych

  • karać i to mocno,nawet właścicieli psów prywatnie, kazdy pies powinien mieć czipa,w razie wyrzucenia surowa kara,zblizają się wakacje i znowu bedzie to samo jak co roku

    • 0 0

  • Jakieś bzdury

    Psy wyglądają normalnie i gołym ikiem widać że nic złego im się nie działo. sh*tzu ma zmierzwioną sierść ale u tej rasy wystarczy że raz się go nie wyczesze i tak jest.
    Te wszelkie fundacyjki z tego żyją i mają kasę za takie akcje od gmin.
    Im się wydaje że psy powinny mieć zamszowe poduszki i na nich mają być noszone.

    • 1 4

  • Dobry prawnik i fundacyjka sprytnych hycli przeprosi

    Tego typu sprawy są wątpliwe gdy nagonkę robi fundacyjka mająca za to kasę.
    Psy wyglądają normalnie.
    Fundacja zabiera psy modnych ras i je zwyczajnie sprzedaje przy okazji kasując jeszcze kasę od gminy za opiekę.
    Słabe.

    • 1 2

  • kim wy jesteście?

    pazerne istoty nieludzkie, zasługujecie na najwyższą z możliwych kar i ostracyzm społeczny

    • 0 0

  • Do trzech lat więzienia?

    Za takie bestialstwo jestem gotowa współutrzymywać te nieludzkie istoty za kratami choćby 10 lat!

    • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane