• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Zasypane podziemia Victoriaschule zostaną spenetrowane

Rafał Borowski
25 sierpnia 2017 (artykuł sprzed 6 lat) 
Budynek dawnej Victoriaschule przy ul. Kładki. W tle widać akademik Uniwersytetu Gdańskiego. Budynek dawnej Victoriaschule przy ul. Kładki. W tle widać akademik Uniwersytetu Gdańskiego.

Długi na kilkadziesiąt metrów, zagruzowany korytarz dawnej Victoriaschule, czyli miejsca kaźni gdańskiej Polonii, nie był zbadany od końca II wojny światowej. W najbliższy poniedziałek ruszy jego eksploracja. - Zbadamy, czy zasypany fragment korytarza obejmuje także wejścia do pomieszczeń, do których nikt nie zaglądał od kilkudziesięciu lat - mówi dr Daniel Czerwiński.



Czy znałeś historię budynku dawnej Victoriaschule?

Nieopodal skrzyżowania ul. Podwale Przedmiejskie i ul. Okopowej zobacz na mapie Gdańska, tuż za uniwersyteckim akademikiem zwanym potocznie Hiltonem, znajduje się ogromny, ceglany gmach. Jest jednym z niewielu na Starym Przedmieściu, który bez szwanku przetrwał pożogę II wojny światowej i istnieje do dnia dzisiejszego. Obecnie znajduje się w nim Międzyuczelniany Wydział Biotechnologii UG i GUMedu.

Trzypiętrowy budynek został wzniesiony w latach 1881-1882 w stylu neorenesansowym. W 1905 roku został powiększony o kolejne skrzydło. Pierwotnie mieściła się w nim tzw. Victoriaschule, czyli szkoła dla dziewcząt, której nadano imię Wiktorii, na cześć córki brytyjskiej królowej o tym samym imieniu, małżonki następcy tronu II Rzeszy Niemieckiej - Fryderyka III Hohenzollerna oraz matki cesarza Wilhelma II.

Do historii przeszedł jednak głównie dzięki swojej ponurej roli, jaką pełnił tuż po wybuchu II wojny światowej.

Wraz z wybuchem wojny, Victoriaschule stała się jednym z głównych miejsc kaźni gdańskich Polaków. W dniach 1-15 września, Niemcy zorganizowali w jej przepastnych wnętrzach przejściowy obóz dla jeńców cywilnych, nadzorowany przez hauptsturmführera SS Franza Christoffela.

Już pierwszego dnia wojny w gmachu osadzono wielu zasłużonych działaczy polonijnych, księży polskich parafii, pracowników polskich placówek czy oddziałów handlowych. Wśród nich znaleźli się m.in. Antoni Lendzion, ks. Bronisław Komorowski czy Alfons Liczmański. Ich aresztowanie odbyło się na podstawie przygotowanych wcześniej list proskrypcyjnych. Oprócz Polaków Niemcy przetrzymywali w budynku Victoriaschule także niemieckich opozycjonistów i Żydów.

Niemcy poniżali i bestialsko maltretowali osadzonych podczas przesłuchań. Choć ich jedyną winą było to, że byli Polakami, część z nich natychmiast została skazana na karę śmierci, zaś większość została zesłana do obozów koncentracyjnych. Przede wszystkim do budowanego wówczas obozu KL Stuttthof, skąd w zdecydowanej większości przypadków nigdy nie wyszli już żywi.

- Zawieziono nas do Victoriaschule (...) gdzie naprzeciw wejścia zebrał się tłum urągających nam Niemców. W bramie szturmowcy ustawieni szpalerem, okładali pałkami wchodzących na dziedziniec Polaków. Zobaczywszy co się dzieje, przebiegłem szybko z pochyloną głową, tak że otrzymałem tylko jedno uderzenie w plecy... Na podwórko wbiegali pobici w bramie przez szturmowców ludzie. Wielu z nich było zbroczonych krwią - wspominał pobyt w katowni Wiesław Arlet, wówczas referent prasowy Komisariatu Generalnego RP w Gdańsku.
Uniwersytet Gdański, Instytut Pamięci Narodowej w Gdańsku, Muzeum II Wojny Światowej, Stowarzyszenie Wczoraj Dziś i Jutro oraz Fundacja Latebra postanowiły wspólnie bliżej zbadać mroczną przeszłość dawnej Victoriaschule. W jej podziemiach znajduje się bowiem zasypany, prawdopodobnie tuż po wojnie, korytarz.

- Zasypany fragment piwnicznego korytarza ma kilkadziesiąt metrów i znajduje się w centralnej części budynku. Na górze zwaliska znajduje się około metrowa przestrzeń, nad którą biegną instalacje. Wykorzystamy ją do penetracji zasypanej przestrzeni. W pracach wykorzystywany będzie m.in. georadar i kamery - mówi Bartosz Gondek, nadzorujący prace eksploracyjne.
Organizatorzy poszukiwań mają nadzieję, że uda im się dotrzeć do ukrytych pod rumowiskiem miejsc, w których czas zatrzymał się kilka dekad wstecz. Początek prac eksploracyjnych wyznaczono na poniedziałkowy poranek.

- Historycy i eksploratorzy będą starali się odpowiedzieć na pytanie, czy zasypany fragment korytarza w piwnicach budynku przy ulicy Kładki obejmuje także wejścia do pomieszczeń, do których nikt nie zaglądał od kilkudziesięciu lat - mówi dr Daniel Czerwiński, koordynator merytoryczny przedsięwzięcia z ramienia gdańskiego IPN.

Opinie (124) 5 zablokowanych

  • (2)

    pytanie czy mozna robic takie badania bez nadzoru budowlanego a jak sie budynek nie daj Kaczynski "zawali" bo mnie redachtor wybitnego portalu ktory zbadal wszystkie aspekty tematu rozbawil do cna co przepisal komikatulke urzedowa?

    • 3 10

    • POlszewiku jakiś ty głupi,aż siny.

      • 4 2

    • ale o co ci chodzi powalcu zawalony?

      • 1 0

  • (4)

    Jak oni mogli aż tak zamroczyć się hitlerem?

    • 12 1

    • Fakt

      • 3 0

    • bo im robił dobrze....

      mowiac ze są rasą panów z Europą u stóp i stadem dzikusow słowiańskich na każde zawołanie i do kazdej roboty.
      trzeba tylko twardą pałką wbić im do tych pustych głów zasady ładu germanskich nadludzi i będzie gut

      • 9 0

    • Dobre zmiany, precyzyjnie określony wróg i wstawanie z kolan zawsze się dobrze sprzedają.
      Każdy człowiek lub społeczność ma jakieś czułe struny, trzeba tylko umiejętnie na nich zagrać.

      Naszym, pożal się Boże, fuhrerkom, udało się na razie z koszulkowymi patriotami. Hitler dotarł też do nieco bardziej rozwiniętych form życia.

      • 8 2

    • Bardzo polecam

      Książkę "chłopiec na szczycie góry"
      Doskonale pokazuje jak się pierze umysly a jednocześnie pozostawia wiele kwestii do przemyślenia bo nic nie jest czarno białe

      • 1 0

  • Burszynowej komnaty (1)

    Lub zlotego pociągu

    • 0 3

    • albo lokomnaty chociaż

      • 1 1

  • Gdańska Polonia? (5)

    Gdańsk jest polski.

    • 4 7

    • tak, Polonia Gdanska (3)

      Według rożnych źródeł w WMG mieszkało około 10 % , obywateli WMG narodowości polskiej,zaś Gdańska Polonia zrzeszona była się w dwóch organizacjach,które zjednoczyły się w 1938 r.

      • 2 1

      • Co z tego? (2)

        Gdańsk jest od zawsze polski.

        • 0 3

        • a no z tego ...

          Gdańsk w 1939r. nie był broniony przez Polskę, Armia Pomorze która była przeznaczona min. do jego obrony wykonywała inne zadanie , więc" Bosy Antku" nie pisz jak nie znasz historii, jeżeli " Gdańsk jest od zawsze polski." to dziw się że nikt go nie bronił a ludność narodowości polskiej pozostawieni na pastwę Niemiec.

          • 1 0

        • Gdańsk nigdy polski nie był miał swoje granice .Gdańsk jest w okupacji od 67 przez polske gdzie stalin go odał na 50lat pod nadzór polski wiec polska okupuje Gdańsk nielegalnie Gdańsk Wolne Miasto!!!

          • 1 0

    • Teraz jest polski, przed II wojną nie był, jedno nie przeczy drugiemu. Ciekawa i bogata historia naszego miasta. Jak można tu mieszkać i tego nie rozumieć - to ignorancja.

      • 1 0

  • Ahtung!

    Tam może być koleje mieszkanie herr budynia.

    • 3 10

  • NIe prościej wynieść gruz? (2)

    Nie kumam tego. Dlaczego od 45 roku nikt nie wyniósł gruzu z piwnicy. Co w tym trudnego. Bierzesz kawałek gruzu i wynosisz,, potem kolejny i kolejny. Jakoś ten gruz ktoś tam wrzucił, więc i da się go wynieść - Skoro nad gruzem jest nienaruszony strop to nie jest to gruz z wyższych kondygnacji, tylko przyniesiony w tragach i taczkach. Od wojny minęło ponad 28 tys dni. Wynosząc po jednym kamieniu dziennie, ważącym 5kg może wynieść 140 ton gruzu :-) Jeden facet tak sam przez całe życie zbudował kamienny most. A tu eksploracje, georadary... Zagonić studentów do gruzu, dać taczki, wiaderka, kilka 5kg młotów i w tydzień będzie gruz wyniesiony.

    • 16 0

    • nie rozumiesz.

      Nikt nie miał odwagi wynieść tego pierwszego kamienia...

      • 3 0

    • Są inne, od lat zasypane miejsca.

      - klatka schodowa na Biskupią Górkę od Mostu Fortecznego do Szańca Szwedzkiego.
      - klatka schodowa w Szańcu Jezuickim do Galerii Strzeleckiej w przeciwskarpie.
      - ...

      i co? i nic.

      - ostatni temat to Bastion Kot (odkopali i znowu zasypali)

      • 3 0

  • Ehh

    A taki borys budka teraz chodzi do niemców i się żali na Polskę, nie zna historii chyba chłopaczek ale aż żal patrzeć na to, choćby z szacunku do przodków.

    • 4 8

  • Ruskie co mieli wywieść wywieźli. Spokojna głowa.

    • 7 0

  • (2)

    Danzig wird sowieso irgendwann wieder an uns gehören. A dla tych co nie zrozumieli... Gdańsk tak czy tak będzie kiedyś do znowu należał :)

    • 1 9

    • Jak

      sobie jajca przebijesz gwoździem

      • 2 0

    • hahaha nie wierzę, że można coś takiego w dzisiejszych czasach na poważnie pisać, gratuluję poczucia humoru :D

      • 0 1

  • Przeczytajcie GDANSK 39 Brunona Zwarry

    Brunon Zwarra spisał relacje gdanskich Polakow ,którzy byli w tej placowce przesłuchiwani i katowani.Dzięki mu za to.

    • 0 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane