- 1 Rowerzyści: nie dzwońcie na pieszych (420 opinii)
- 2 Dworzec PKS w Gdańsku: co dalej? (221 opinii)
- 3 Rekordzista dostał 5 mandatów (73 opinie)
- 4 Były senator PiS trafił do więzienia (348 opinii)
- 5 Na spacer po Trójmieście z przewodnikiem (6 opinii)
- 6 Winda, która wygląda jak kapliczka (57 opinii)
Wydział Zwalczania Przestępczości Celnej uruchomił całodobowy telefon zaufania. Można dzwonić pod płatny numer 0 prefix 58 / 666-93-90 oraz na bezpłatną infolinię 0 800-800-119.
- Telefon zaufania działał u nas już wcześniej, ale część obywateli którzy chcieliby nas poinformować o nieprawidłowościach nie korzystała z niego, bo musieliby zapłacić za rozmowę. Uruchomiliśmy więc dodatkowo linię bezpłatną - mówi Jolanta Twardowska, rzecznik prasowy Izby Celnej w Gdyni. - Interesują nas wszelkie nieprawidłowości dotyczące zwalczania przestępczości celnej. Nie trzeba podawać imienia i nazwiska. Może to być telefon anonimowy. My i tak sprawdzimy taki sygnał.
Co konkretnie interesuje celników? Na telefon zaufania można zadzwonić, żeby poinformować o przemycie. Cenne są też informacje o tzw. towarach akcyzowych, bo akcyza jest pod nadzorem służb celnych. Mówiąc krótko - jeśli np. na jakimś straganie wypatrzymy papierosy czy flaszkę z alkoholem, ale z banderolą z innego kraju lub w ogóle bez, śmiało można chwytać za telefon. Jeśli wiemy, że sąsiad rolnik jeździ ciągnikiem, w którym zamiast oleju napędowego bulgocze olej opałowy - celnicy czekają na telefon, bo to niezgodne z prawem.
Pirackie płyty? To też temat dla celników. Jeśli wiemy o fabryczce "markowej" wódki którą jacyś mili ludzie nielegalnie produkują w piwnicy czy garażu - dzwoniąc zrobimy dobry uczynek, choćby dlatego, że nigdy nie wiadomo czy taka "lewa" super wódeczka poważnie nam nie zaszkodzi na jakiejś imprezie.
Opinie (37) 1 zablokowana
-
2006-12-01 08:55
Jasne "zaufaj"...
poza tym ze donosicielstwo tego typu jest obrzydliwe i kazdy powinien napluc takiemu kapusiowi w twarz, to za ilestam lat kolejna lustracja i... "tajny wspolpracownik" albo cos takiego
- 0 0
-
2006-12-01 09:04
DAreck
Wołasz na puszczy.
Niestety...- 0 0
-
2006-12-01 09:17
Tylko czemu to coś nazywa się "całodobowym telefonem zaufania"
Ot żartownisie z tych celników
- 0 0
-
2006-12-01 09:38
DAreck
No jakby nie patrzeć masz rację.
To może jeszcze zrobimy krótki sondaż:
1. Procent pirackich programów u mnie w domu to: ...%.
2. Płyty z nielegalnie skopiowaną muzyką to ...%.
3. Płyty z nielegalnie skopiowanymi filmami to ...%.- 0 0
-
2006-12-01 10:00
A DONOSY NA PRACĘ CELNIKÓW
a czy można tam składać donosy na pracę celników?
jak piją w robocie, jak są aroganccy i bezczelni,
jak na wszystko mają czas, wynajdują cuda żeby kilentom
utrudniać życie, jak wymuszają... etc etc...?!?!- 0 0
-
2006-12-01 10:19
biedacy
- 0 0
-
2006-12-01 10:28
A gdzie mozna skladac donosy na celnikow?
- 0 0
-
2006-12-01 10:30
sukcesy sukcesy
czego się nie da zrobić dla sukcesów, celnicy
w innych krajch unii mają sukcesy a w polsce nie mają.
zbrać dziecku zabawkę bez znaku CE, zabrać muszelkę
kupioną w egipcie na targu w czasie urlopu(ochrona
gatunku),zabrać butelkę kupioną o jedną za duzo na duty
free na lotnisku, dwa kartony fajek kupione na bazarze,
skarpetki z zastrzeżonym znakem kubusia puchatka,
olej opałowy w traktorze biednego rolnika takie oto
wielkie sukcesy celników można odszukać na stronie
www.gdynia.gov.pl
do kąd ten kraj i te instutucje idą? Pieniądze z podatków
i unii europejskiej przejadają na samochody, motorówki, telefony zaufania, a sukcesów nie ma!
Na zieloną trawkę darmozjadów!- 0 0
-
2006-12-01 11:06
nie bardzo sie zgadzam z DAreckiem
rolą celnika jest pilnować żeby wszystko było zgodnie z prawem, za to biorą kase
nikt nie zauważył, że ten "telefon" już istniał tylko był odpłatnie? i jakoś nikt nie kwapił sie do dzwonienia:-)
o stadionie dziesięciolecia krążą już legendy, i co?
jajco
mam wykonać telefon, że to najwiekszy nielegalny bazar europy wschodniej a może nawet unii?
uważam, że takie podejście do sprawy nic nie załatwi- 0 0
-
2006-12-01 12:07
Dareck
zgadzam się z Tobą w 100%!!!
Stereotyp polaka jest niestety smutny (ale prawdziwy). Jakby nie patzeć swoistą kombinatorykę wymusił na nas poprzedni ustrój, w którym bez kombinowania nic nie dało się zrobić. No ale ustrój się zmienił, a mentalność została:(
pocieszeniem może być to , że w europie zachodniej też kombinują (np. afera z wysypywaniem odpadów za polską granicą). Robią to raczej większe firmy bo normalnym ludziom to się po prostu nie opłaca (o tym pisał dareck).- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.