- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (457 opinii)
- 2 Szybko odzyskali skradzione auto (55 opinii)
- 3 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (193 opinie)
- 4 Karne kupony za niewłaściwe parkowanie (178 opinii)
- 5 Wznowili drogi remont po pół roku przerwy (68 opinii)
- 6 Tak wybuchł pożar w Nowym Porcie (282 opinie)
"Zawodowi żebracy" wykorzystują zwierzęta i dzieci
Do wyłudzania pieniędzy od przechodniów wykorzystują zwierzęta i małe dzieci. Problem żebractwa zarobkowego w Gdańsku nasila się głównie w sezonie letnim i dotyczy zwłaszcza Śródmieścia. W sprawie interweniowali już radni, a strażnicy miejscy obiecują, że zwrócą uwagę na kłopotliwy proceder. Tylko od początku roku odnotowano już 90 zgłoszeń ws. żebractwa w Gdańsku.
Jak wygląda żebractwo zarobkowe w Gdańsku?
- Sytuacja pierwsza: godz. 7 rano. W rejon Śródmieścia w Gdańsku podjeżdża wan. Z auta wysiada kilku dorosłych mężczyzn i dziecko. Chłopiec trzyma na smyczy psa. Dostaje do ręki akordeon. W tym czasie drugi z pasażerów rozstawia stolik i legowisko dla zwierzaka. Po chwili auto odjeżdża, a na chodniku zostaje chłopiec, który gra rzewną melodię i prosi przechodniów o pieniądze.
- Sytuacja druga: przy drzwiach marketu klęczy mężczyzna, wokół niego biegają dzieci. Łamaną polszczyzną domaga się pieniędzy. "Widzę, że masz" - mówi. Dzieci wyciągają ręce i proszą o "resztę z zakupów".
Choć problem tzw. żebractwa zarobkowego w Gdańsku to problem całoroczny, nasila się wraz z rozpoczęciem sezonu i dotyczy zwłaszcza Śródmieścia.
Z danych Straży Miejskiej wynika, że od początku roku odnotowano już 90 zgłoszeń. 20 z nich dotyczy ścisłego centrum miasta.
Gros z tych przypadków to osoby, które wykorzystują do wyłudzania pieniędzy zwierzęta i małe dzieci.
Pies wykorzystywany do żebrania (13 opinii)
Sęk w tym, że ukarać jest ich trudno. Po pierwsze: kiedy służby przyjeżdżają na miejsce, wyłudzaczy często już nie ma. Po drugie: z reguły są to osoby, od których wyegzekwowanie mandatu jest praktycznie niemożliwe - choć nie oznacza to, że pieniędzy nie mają.
Żebractwo zarobkowe w Gdańsku to problem sezonowy. Tu mężczyzna wykorzystywał dzieci do "zbierania" pieniędzy w grudniu tego roku.
90 zgłoszeń ws. żebractwa i tylko trzy mandaty
Świadczą o tym statystyki: strażnikom miejskim przez pół roku udało się ukarać mandatami raptem trzy osoby. Czyli - bagatela - 30 razy mniej niż zgłoszeń, które odebrali.
W sprawie interweniowała miejska radna Anna Golędzinowska. Przypominała m.in. publikacje, które pojawiły się na Trojmiasto.pl, i prosi o interwencję oraz wyliczenie działań, jakie podejmują służby, by problem rozwiązać.
Szczeniak wykorzystywany do żebrania (62 opinie)
Strażnik miejski obiecuje: będziemy zwracać uwagę na problem
Pytany przez nas o przypadki żebractwa Andrzej Hinz, rzecznik Straży Miejskiej w Gdańsku, podkreśla, że z danych funkcjonariuszy wynika, że problem na razie specjalnie nasilony nie jest. Przyznaje jednak, że zapewne będzie większy wraz z nadejściem sezonu wakacyjnego.
- Będziemy więc zwracali na to szczególną uwagę - podsumowuje funkcjonariusz.
Opinie (248) ponad 20 zablokowanych
-
2023-06-20 07:57
Jak chcą kasy to trzeba ich wziąć za rękę i do pośredniaka zaprowadzić, niech uczciwie zapracują. (1)
Gdy mnie zaczepiają tacy ludzie, to nigdy im nawet grosza nie dałem.
Mają zdrowe ręce i nogi, to niech wezmą się za uczciwą pracę.
Ja też muszę na swoje pieniądze zapracować.
Po za tym wystawianie dzieciaków i zwierząt do żebractwa powinno być karane.- 9 0
-
2023-06-20 09:35
Popieram.
- 0 0
-
2023-06-20 09:24
w gdańsku to do zawsze plaga, pół wieku tam mieszkam i wiem sporo o tym patologicznym mieście.
- 5 0
-
2023-06-20 09:46
Zebractwo
Tylko piesków szkoda.
- 3 1
-
2023-06-20 10:10
na dworcu w Sopocie siedzi kobieta z pieskiem
wcale nie stara, moze pracowac ale z jakiś przyczyn nie chce, kupuje czasem pieskowi puszkę, ale jej nie daję
- 3 0
-
2023-06-20 11:12
(1)
To jest zorganizowana grupa mafijna działająca w Gdańsku od dwudziestu lat. Latem co 500-800 metrów siedzi kilkuletnie dziecko (jest ich sporo siedzą w zadłuż Długiego Pobrzeża, Zielonego mostu, Długiego Targu i Długiej) z psem udające granie na harmoszce. 5-7 letnie Dzieci i małe psy potrafią siedzieć w jednym miejscu kilka godzin i wydawać z instrumentu jakieś dźwięki. To normalnie nie jest możliwe więc sądzę, że i pies i dziecko są pod wpływem jakichś środków odurzających. Dawanie im pieniędzy jest wspieraniem tej mafii, prawdopodobnie rumuńskiej. Zdumiewające, że policja nie interesuje się tą jawnym niewolniczą pracą małoletnich dzieci, a trwa to już ponad dwadzieścia lat.
- 8 0
-
2023-06-20 12:45
Nie mają sił i środków
Wzmocniony batalion Policji musi przecież pilnować willi Naczelnika. Konfetti też się samo nie wytnie.
- 0 2
-
2023-06-20 11:38
Widziałam wielokrotnie...
jak rozwozili samochodami osoby żebrzące pod sklepami. I to rozwozili faceci wyglądający co najmniej podejrzanie. Dlatego z zasady nie daję żadnej kasy takim.
- 5 0
-
2023-06-20 11:41
Wrzeszcz
Tunel do PKP. Nagminnie żebrzą staruszka i młoda dziewczynka z dzieckiem ok. trzyletnim. Zarówno policja, jak i SM bywa na pętli autobusowej codziennie. Ganiają za e-fajki, a tego, co dzieje się 100m dalej nie widzą.
- 6 0
-
2023-06-20 11:44
Żebrzący...
Gdyby naiwni ludzie nie dawali im pieniędzy, nie byłoby żebractwa!
- 3 0
-
2023-06-20 12:16
Byłem pewny, że to będzie tekst
o Owsiaku. A tu taka niespodziewajka, hahaha.
- 5 0
-
2023-06-20 13:28
Bo to dla nich zawod!
Jest mase reportarzy z ich wiosek. Domy jak wymalowane.
nic nie dawac!- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.