• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Zdesperowani mieszkańcy kamienicy, w której mieszkał prezydent

Piotr Weltrowski
10 stycznia 2011 (artykuł sprzed 13 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Uczcili pamięć ofiar katastrofy smoleńskiej
Pod kamienicą, w której mieszkał Lech Kaczyński co miesiąc gromadzą się jego zwolennicy. Pod kamienicą, w której mieszkał Lech Kaczyński co miesiąc gromadzą się jego zwolennicy.

Dziesiątki zniczy na chodniku, rozmodlony tłum pod oknem - dla mieszkańców sopockiej kamienicy, w której kiedyś mieszkał Lech Kaczyński, to niemal codzienność. - Mamy dość - mówią. - To przestrzeń publiczna - ripostują zwolennicy tragicznie zmarłego prezydenta, którzy co miesiąc zbierają się pod jego domem.



Czy podwórko prywatnej kamienicy to dobre miejsce do grupowych modlitw?

O sprawie pisaliśmy już w październiku. Problem sąsiadów Lecha Kaczyńskiego nie został jednak do dziś rozwiązany.

W poniedziałek minęło dziewięć miesięcy od katastrofy smoleńskiej. Z tej okazji, przed kamienicą przy ul. Armii Krajowej 55 zobacz na mapie Sopotu zebrało się kilkadziesiąt osób. Przez niespełna godzinę zapalano znicze, modlono się oraz śpiewano patriotyczne i religijne pieśni.

Tłum, chociaż stłoczony na dosłownie kilkunastu metrach kwadratowych chodnika, zachowywał się spokojnie. Dominował nastrój zadumy. Przynajmniej do czasu, aż na scenę nie wkroczyło kilkanaście osób związanych z Ruchem Poparcia Palikota, które - w porozumieniu z mieszkańcami kamienicy - postanowiły zaprotestować przeciwko zakłócaniu ich spokoju.

Doszło do krótkiej, aczkolwiek dość ostrej wymiany słów. - Dlaczego nie upamiętnicie pamięci Lecha Kaczyńskiego na skwerze jego imienia? Dlaczego przeszkadzacie normalnie żyć mieszkańcom tej kamienicy? Dlaczego modlicie się do pustego mieszkania? - krzyczał przez megafon Kamil Skoneczny, szef pomorskiej grupy RPP.

- Bóg jest wszędzie, baranie! To przestrzeń publiczna - odpowiedzieli mu, równie krzykliwie, zwolennicy tragicznie zmarłego prezydenta. Z obu stron poleciało kilka ostrych epitetów, po czym wszyscy rozeszli się.

Samych mieszkańców w tym momencie przed kamienicą nie było. Schowali się do środka. Z mediami rozmawiać nie chcieli, "bo to i tak nic nie da". Udało nam się jednak zamienić kilka słów z jedną z kobiet mieszkających w domu. Chciała jednak pozostać anonimowa.

- Wszyscy jesteśmy rozgoryczeni, bezradni i zwyczajnie zmęczeni. Sama jestem osobą wierzącą, ale to naprawdę nie jest miłe, jeżeli ktoś regularnie przyjeżdża modlić się i śpiewać po naszymi oknami. Ci ludzie tarasują przejście, zostawiają kwiaty i znicze. Nikt nie sprząta. Zwracaliśmy się do ZDiZ, ale usłyszeliśmy, że to teren prywatny, więc sami musimy sprzątać. Dlaczego mamy za to płacić z własnych kieszeni? I to co miesiąc? - stwierdziła w rozmowie z nami.

Próbowaliśmy porozmawiać z osobami, które przyjechały modlić się pod kamienicą. Żadna z nich nie widziała nic złego w zostawianiu zniczy i zakłócaniu spokoju mieszkańcom domu.

- A co jest złego w modlitwie? Ludzie dzielą się na tych porządnych i umoczonych, jak ktoś protestuje przeciwko upamiętnianiu wielkiego Polaka, to po prostu musi być umoczony. Albo jest się moralnym, albo się nie jest. My jesteśmy po właściwej stronie. Ciekawe zresztą, czy ktokolwiek zadawałby nam takie pytania, gdybyśmy spotkali się pod domem Piłsudskiego. Nie sądzę - stwierdził jeden z modlących się, snując zarazem plany ustawienia pamiątkowego kamienia na pobliskim skwerku.

Na pytanie o to, czy nie powinni wrócić po kilku dniach i posprzątać stare znicze i gnijące wieńce, nikt z zebranych odpowiadać nie chciał. Do sprzątania rwą się za to zwolennicy Palikota. Chcą pod kamienicę przyjechać we wtorek i w ramach czynu społecznego (zapewne także zbijania politycznego kapitału) posprzątać po zwolennikach Lecha Kaczyńskiego.

Opinie (695) ponad 200 zablokowanych

  • Ja bym tam podesłał KAPITANA BOMBE :)

    • 7 2

  • !!!!

    Ludzie weźcie ruszcie trochę głową i pomyślcie jeśli macie czym! Co jest w tym dobrego że mohery tam chodzą co miesiąc???? Chcielibyście żeby wam pod oknami tak co miesiąc szopkę odstawiali??? Stało się jak stało czasu nie wrócimy niestety ale bez przesady!!!! Może jeszcze Rydzyka "złodzieja" zaprosicie??? Wstyd, kompromitacja i zacofanie!!!!!!!!!!

    • 14 4

  • kolejny dowód na to

    że ta partia ma zwolenników nie do końca "kulturalnych"- grzecznie nazwijmy :P
    syf zostawić i nie posprzątać? a jesli bóg jest wszędzie jak sami mówią to równie dobrze mogą w pod fontanną piosnki nucić :D

    • 7 5

  • polecam kiszonego śledzia

    :D

    • 4 2

  • ŚLEPY FANATYZM TYCH LUDZI TRZEBA LECZYĆ

    • 18 6

  • A inne puste mieszkania?

    Ciekawe czy wierni modla sie pod wszystkimi innymi mieszkaniami, w których zameldowany był L.Kaczynski?....Nie mozna wszak faworyzowac tylko tego pustostanu w Sopocie....Tak mniemam...

    • 12 2

  • (1)

    W wakacje codziennie muszę słuchać krzyków pijanej hołoty pod moim oknem, z chęcią zamieniłbym bluzgających buraków na comiesięczne wizyty dewotek z kółka różańcowego. Przynajmniej bym się wyspał.

    • 4 6

    • tak sądzisz...?
      a słuchałeś kiedykolwiek zawodzących babć?

      • 0 0

  • rozgonić ta bandę debili...

    obłudne i ułomne towarzystwo

    • 10 7

  • Oj działoby się tam...

    Jak bym wracał w stanie masakrycznego upojenia alkoholowego z jednej z moŃciakowskich wyrwitańcówek... i tacy by się tam modlili... Chyba bym się przyłączył :D

    Doooooooo kaplicy... a nie pod pałacem... pod chatą wdowy... pojechało was do reszty? To trzeba mieć blachy pokryte azbestem, żeby takie rzeczy ludziom pod domem robić... a jak by mieszkał w 10-piętrowym bloku?! To też by się modlili pod oszczaną przez jamniki klatką?! O Dżizas...

    • 10 5

  • ...

    Ludzie to jest bez sensu idzcie sie pomodlic do kosciola, a nie ze zatrowacie zycie innym. Gdyby co miesiac ktos stal pod waszym domem i spiewal to byscie sie nie wkurzali? Tam juz go nie ma, a to nie jest ani miejsce tragedii, ani miejsce na zbiorke mocherow tylko zwykla kamienica tam zyja zwykli ludzie, ktorych to denerwuje. Zeby raz czy dwa, ale nie co miesiac. Jeszcze zostawiacie znicze, ktorych nie sprzatacie. Zycie toczy sie dalej, nie macie swoich problemow na glowie? A jak macie to robcie to tak, aby przez inni ich nie mieli.

    • 14 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane