- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (456 opinii)
- 2 Szybko odzyskali skradzione auto (43 opinie)
- 3 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (192 opinie)
- 4 Tak wybuchł pożar w Nowym Porcie (280 opinii)
- 5 Karne kupony za niewłaściwe parkowanie (166 opinii)
- 6 Wznowili drogi remont po pół roku przerwy (66 opinii)
Zdesperowani mieszkańcy kamienicy, w której mieszkał prezydent
Dziesiątki zniczy na chodniku, rozmodlony tłum pod oknem - dla mieszkańców sopockiej kamienicy, w której kiedyś mieszkał Lech Kaczyński, to niemal codzienność. - Mamy dość - mówią. - To przestrzeń publiczna - ripostują zwolennicy tragicznie zmarłego prezydenta, którzy co miesiąc zbierają się pod jego domem.
W poniedziałek minęło dziewięć miesięcy od katastrofy smoleńskiej. Z tej okazji, przed kamienicą przy ul. Armii Krajowej 55 zebrało się kilkadziesiąt osób. Przez niespełna godzinę zapalano znicze, modlono się oraz śpiewano patriotyczne i religijne pieśni.
Tłum, chociaż stłoczony na dosłownie kilkunastu metrach kwadratowych chodnika, zachowywał się spokojnie. Dominował nastrój zadumy. Przynajmniej do czasu, aż na scenę nie wkroczyło kilkanaście osób związanych z Ruchem Poparcia Palikota, które - w porozumieniu z mieszkańcami kamienicy - postanowiły zaprotestować przeciwko zakłócaniu ich spokoju.
Doszło do krótkiej, aczkolwiek dość ostrej wymiany słów. - Dlaczego nie upamiętnicie pamięci Lecha Kaczyńskiego na skwerze jego imienia? Dlaczego przeszkadzacie normalnie żyć mieszkańcom tej kamienicy? Dlaczego modlicie się do pustego mieszkania? - krzyczał przez megafon Kamil Skoneczny, szef pomorskiej grupy RPP.
- Bóg jest wszędzie, baranie! To przestrzeń publiczna - odpowiedzieli mu, równie krzykliwie, zwolennicy tragicznie zmarłego prezydenta. Z obu stron poleciało kilka ostrych epitetów, po czym wszyscy rozeszli się.
Samych mieszkańców w tym momencie przed kamienicą nie było. Schowali się do środka. Z mediami rozmawiać nie chcieli, "bo to i tak nic nie da". Udało nam się jednak zamienić kilka słów z jedną z kobiet mieszkających w domu. Chciała jednak pozostać anonimowa.
- Wszyscy jesteśmy rozgoryczeni, bezradni i zwyczajnie zmęczeni. Sama jestem osobą wierzącą, ale to naprawdę nie jest miłe, jeżeli ktoś regularnie przyjeżdża modlić się i śpiewać po naszymi oknami. Ci ludzie tarasują przejście, zostawiają kwiaty i znicze. Nikt nie sprząta. Zwracaliśmy się do ZDiZ, ale usłyszeliśmy, że to teren prywatny, więc sami musimy sprzątać. Dlaczego mamy za to płacić z własnych kieszeni? I to co miesiąc? - stwierdziła w rozmowie z nami.
Próbowaliśmy porozmawiać z osobami, które przyjechały modlić się pod kamienicą. Żadna z nich nie widziała nic złego w zostawianiu zniczy i zakłócaniu spokoju mieszkańcom domu.
- A co jest złego w modlitwie? Ludzie dzielą się na tych porządnych i umoczonych, jak ktoś protestuje przeciwko upamiętnianiu wielkiego Polaka, to po prostu musi być umoczony. Albo jest się moralnym, albo się nie jest. My jesteśmy po właściwej stronie. Ciekawe zresztą, czy ktokolwiek zadawałby nam takie pytania, gdybyśmy spotkali się pod domem Piłsudskiego. Nie sądzę - stwierdził jeden z modlących się, snując zarazem plany ustawienia pamiątkowego kamienia na pobliskim skwerku.
Na pytanie o to, czy nie powinni wrócić po kilku dniach i posprzątać stare znicze i gnijące wieńce, nikt z zebranych odpowiadać nie chciał. Do sprzątania rwą się za to zwolennicy Palikota. Chcą pod kamienicę przyjechać we wtorek i w ramach czynu społecznego (zapewne także zbijania politycznego kapitału) posprzątać po zwolennikach Lecha Kaczyńskiego.
Opinie (695) ponad 200 zablokowanych
-
2011-01-10 23:36
cicho ,cicho
słyszałem strzały !!!!!!
nie zabijajcie nas !- 7 0
-
2011-01-10 23:36
Postawić głośniki w oknie i (2)
puścić BEHEMOTA
- 17 4
-
2011-01-10 23:44
przydaloby sie kilka samochodow z dobrymi glosnikami i kazdy z inna muzyka
- 6 0
-
2011-01-10 23:58
obys zaraz pod jego okna nie jezdził
- 0 3
-
2011-01-10 23:37
to jakas masakra, niech ida do kosciola sie modlic, tam jest miejsce do zbiorowych modlitw. a posprzątać oczywiscie nie ma komu, kij ma zawsze dwa końce- nie widze zadnego sensu w modlitwach i spiewach pod domem innych mieszkańców..
- 13 3
-
2011-01-10 23:37
i znowu red Weltrowski
Rozumiem ze Pana dzialka to Sopot, ale jakos weny tworczej to u Pana nie widac, moze pochodzi Pan po miescie znajdzie jakis fajny temat; troche zaangazowania w prace
- 5 2
-
2011-01-10 23:37
proponuję aby pan Jarosław zmienił nazwisko z Kaczyński na Katyński
- 15 6
-
2011-01-10 23:38
widac że to to nie ma co w domu do roboty
pouczyło by się to to, poczytało, pomogło komuś, a to to tylko mantry potrafi bełkotać, towarzystwo wzajemnej adoracji
- 12 1
-
2011-01-10 23:39
tego narodu juz NIKT ani NIC nie uratuje
- 10 3
-
2011-01-10 23:40
a może tak mała kwiaciarnia
kazdego 09 sprzedaz kwiatkow zwolennnikom Lecha, 10-ego po obchodach zbiórka /sprzątanie/ kwiatów sprzed domu i znowu wprowadzamy kwiatki do obrotu :)
ekologicznie, ekonomicznie i wszyscy zadowoleni- 5 1
-
2011-01-10 23:42
JAKBY TO BYŁO POD MOIM DOMEM TO BYM WŁĄCZYŁ PODLEWANIE TRAWNIKA, ZRASZACZE MIAŁY BY TAKI ZASIĘG ŻE HOHOHO
- 14 2
-
2011-01-10 23:48
proponuje flash moba za miesiąć kazdy ze sprzętem w aucie o 17 na armii (2)
wysadzimy mohery w kosmos!!!!
- 19 4
-
2011-01-10 23:58
bredzisz chłopcze
- 2 6
-
2011-01-11 12:24
Oj, próba zwołania nielegalnego zgromadzenia, jeśli przyjdzie dużo ludzi i coś się
złego stanie to ciebie zapuszkują, jako organizatora. Dla psiarni namierzenie twojego ip to piece of cake
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.