- 1 Poważny wypadek w Gdyni. Lądowało LPR (89 opinii)
- 2 Schowek w samochodzie pełen narkotyków (66 opinii)
- 3 Ważą się losy linii kolejowej do Wiczlina (17 opinii)
- 4 Co kryje piasek sopockiej plaży? (74 opinie)
- 5 Sami złapali złodzieja katalizatorów (131 opinii)
- 6 Bezpłatny-płatny parking pod Ergo Areną (23 opinie)
O taki sprzęt, jak twierdzi naczelnik gdańskiej drogówki nadkom. Andrzej Siwek, Sekcja Ruchu Drogowego KMP zabiegała od dwóch lat. Sfinalizowanie stało się możliwe dzięki pozyskaniu sponsorów: Zarządu Dróg i Zieleni, Wojewódzkiego Inspektoratu PZU oraz Okręgowego Przedsiębiorstwa Kartograficznego w Gdańsku.
- Sprzęt zawiera mapę cyfrową Gdańska z ciągami komunikacyjnymi i ulicami, oznakowaniami poziomymi i pionowymi oraz ozanczeniem całej infrastruktury drogowej - powiedziała nadkom. Danuta Wołk-Karaczewska, rzecznik prasowy komendanta miejskiego policji w Gdańsku. Ze sprzętu zadowoleni są wszyscy policjanci ruchu drogowego. Zdecydowanie ułatwi im pracę, skróci się czas postępowań, poszkodowani tym samym szybciej doczekają się odszkodowań od firm ubezpieczeniowych.
- Specjalny program umożliwi nam także łatwiejsze definiowanie miejsc zagrożonych pod względem bezpieczeństwa w ruchu drogowym - nie ukrywa nadkom. Andrzej Siwek. - Oprócz tworzenia profesjonalnych szkiców miejsc wypadków i kolizji drogowych, pozwala nam na wizualizację miejsc zagrożonych przy dyslokowaniu służby.
Wczoraj dziennikarzom zaprezentowano możliwości wykorzystywania tego programu. Zawiera bardzo precyzyjną mapę nawet z naniesionymi obiektami, chodnikami, a nawet hydrantami... Są wszystkie sygnalizatory, znaki drogowe. Mł. asp. Zbigniew Korytnicki, rzecznik gdańskiej drogówki pokazał, w jaki sposób dzięki nowoczesnemu, pierwszemu w polskiej policji systemowi, policjanci są w stanie odwzorować miejsce wypadku i kolizji.
Opinie (17)
-
2005-02-02 08:46
naczelny Rzepy postąpił, jak dla mnie, niezrozumiale - GW i inni wywarli presję i się przestraszył. a opinie prawników były jednoznaczne, że prawa nie złamał.
szkoda bo dobrym jest dziennikarzem - nie bardzo sobie wyobrażam gdzie mógłby teraz trafić?- 0 0
-
2005-02-02 08:51
dobrze, że wiekszość ludzi popiera Wildsteina uniemożliwiając wybiórczej samosąd nad uczciwym dziennikarzem, który zrobił to co te pały z agory też miały obowiązek uczynić
demokracja to jawność życia publicznego- 0 0
-
2005-02-02 12:13
Lista jest nadal dostępna,
oczywiście głównie na stronach prywatnych, a nie na prasowych. Przykład:
http://strony.aster.pl/sereq/lista.html- 0 0
-
2005-02-02 16:57
260 tysiaków.... skąd oni biorą takie sumy?? ... na parę blaszaków i mapę cyfrową taka kwota??? Toż ja mapę Redy do celów projektowych (ulice, granice działek, całe uzbrojenie i in.) odpalam na sprzęcie za góra 4 tysiaki.... bo monitor mam duży ;)
- 0 0
-
2005-02-02 17:16
Słyszałam na TVN24, że rozważana jest możliwość powrotu Wildsteina do roboty w Rzepie. Chyba naczalstwo spanikowało przedwcześnie i będzie chciało wycofać się rakiem z głupiej decyzji.
Gallux > może Łucznik produkuje i maszyny do szycia (mam taką w domu), i inne ustrojstwa: do pisania, do strzelania, do łatania i.t.p.- 0 0
-
2005-02-02 18:37
fajnie by było
a naczelnego na zieloną trawkę albo do wybiórczej :D
- 0 0
-
2005-02-02 19:58
no tak
ciekawe czy to nie prokom ,bo takie sumy że to do nich podobne no i pieniądze budżetowe śmierdzi prtokomem
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.