- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (456 opinii)
- 2 Szybko odzyskali skradzione auto (47 opinii)
- 3 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (193 opinie)
- 4 Tak wybuchł pożar w Nowym Porcie (280 opinii)
- 5 Karne kupony za niewłaściwe parkowanie (169 opinii)
- 6 Wznowili drogi remont po pół roku przerwy (67 opinii)
Żebrzący na ulicach "zarabiają" nawet 500 zł dziennie
Twierdzą, że zbierają na jedzenie, leki, udają niepełnosprawnych. Tak naprawdę wykonują swój zawód - żebractwo. I nieźle na tym wychodzą: zarabiają nawet 500 zł dziennie. Ruszyła akcja, uświadamiająca, że żebrzący tak długo nie znikną z ulic, jak długo będą dostawać jałmużnę.
- Jest dwanaście figur żebraczych. Najczęstsze z nich to "na kolanach" i "ze zwierzęciem". One wzbudzają największą litość - tłumaczy Ewa Zając z gdańskiego MOPS-u. - Znamy wszystkich gdańskich żebraków. Większość z nich to osoby nieźle sytuowane, mają mieszkania, opłacany czynsz, stały dochód w postaci renty czy emerytury. Tylko nieliczni mają zaburzenia psychiczne i korzystają z pomocy społecznej.
Żebractwo to problem, ale nie dla żebraków - zgodnie podkreślają pracownicy MOPS-u, funkcjonariusze Straży Miejskiej i Towarzystwo Pomocy im. św. Brata Alberta.
- To praca, jak każda inna. My chodzimy do biur, a oni na ulice, do tuneli, pod kościoły, na dworce czy pod ogródki restauracyjne - podkreśla Wojciech Bystry, prezes Towarzystwa Pomocy im. św. Brata Alberta. - To, że są na ulicach, jest głównie naszą zasługą, bo dajemy im zarobić. Myślimy, że dzięki jałmużnie zagłuszymy swoje sumienie. A potem dziwimy się, że oni rzucają w nas bułkami, które dostali.
By zarobić, żebrak musi być mobilny. - Często mają przy sobie wykaz wszystkich letnich imprez, jak choćby Jarmark św. Dominika. To pod nie układają trasę swojej podróży po Polsce - wyjaśnia Ewa Zając.
Daje to niezłe efekty. Dzienne dochody żebraków sięgają niekiedy 500 zł. Miesięczny zarobek w wysokości 5 tys. zł to w tym fachu nic niezwykłego. W tunelu przy gdańskim dworcu jeden z żebraków powiedział policjantom, że żebrze, bo musi zarobić na gosposię, a z emerytury go na nią nie stać.
- W ciągu ostatnich trzech miesięcy podjęliśmy 70 interwencji w sprawie natarczywego żebractwa. W 54 przypadkach wystawiliśmy mandaty, opiewające na kwoty od 20 do 500 zł. Zazwyczaj stać ich na mandat. Najczęściej dostają grzywnę za zagrożenie życia, gdy w grę wchodzą ich żebrzące dzieci. Pouczenia nic nie dają, tylko mandat przynosi efekt, bo zmieniają miejsce pobytu - wyjaśnia Mirosław Mariański, kierownik referatu kierowania ze Straży Miejskiej.
Towarzystwo Pomocy im. św. Brata Alberta, MOPS i Straż Miejska namawiają do namysłu i refleksji przed wsparciem żebrzącego kilkoma złotymi. W gdańskich restauracjach pojawiły się dwujęzyczne ulotki, które wyraźnie podkreślają, że żebractwo jest formą wyłudzenia, opartą na wzbudzaniu współczucia i litości. Każdy, kto zauważy osobę żebrzącą lub osoby potrzebujące pomocy, może zadzwonić pod umieszczony na ulotkach nr telefonu 58 520 70 00.
- Wtedy wyślemy swoich streetworkerów czy konsultantów, którzy będą nakłaniać te osoby, by tego nie robiły. Tym naprawdę potrzebującym jesteśmy w stanie zaoferować konkretną pomoc - zaznacza Ewa Zając.
Dlaczego dajemy jałmużnę, choć wcale nie mamy na to ochoty? Przeczytaj: Wyłudzanie z psychologią w tle
Miejsca
Opinie (384) ponad 20 zablokowanych
-
2010-07-08 10:04
Bzdura z tymi 500zł dziennie... (5)
... tyle miałem parę razy ale jak ze szczeniaczkiem siedziałem. Normalnie to jest 100 - 300 zł dziennie. Więc nie gadajcie bzdur że to jakaś ekstra robota. Wolałbym normalną, ale ni ma. A do ochrony albo marketu nie pójdę za 2000 na miesiąc. Pozdrawiam StreetWorkerów i Hepeningowców.
- 7 11
-
2010-07-08 10:09
Wstydź się - powinni Cię wyśmiewać a psa odbierać chamie.. (1)
- 3 0
-
2010-07-08 10:42
wystarczy nie dawać kasy nikomu kto prosi i takie obijanie by się skończyło bo byłoby nieopłacalne
- 4 0
-
2010-07-08 14:14
(2)
Na co zbierasz kolego , 300 dziennie mi pasuje, chciłbym wejść w temat, podoba mi się zbiórka na owrzodzonę noge , tylko boje sie przeciagów i w konsekwencji - reumatyzmu.
- 0 0
-
2010-07-09 00:07
Paradkos polegan na tym, że ja wybrałem takie życie... chciałem wolności (1)
Kiedyś miałem kartkę że chce tylko jedzenia i co dobrzy ludzie dadzą, mieszkałem na działce po ojcu, mieszkanie wzięła siostra. Urzędnicy działkę mi zabrali, bo melina i tam nie można mieszkać i zalegałem z jakimiś opłatami i z mandatami za kradzież drzewa z lasu. A czymś trzeba było się ogrzać. Ale ludzie chcący wolności są największymi wrogami tego ustroju... nie można mieszkać na działce i jeść tego co dobrzy ludzie dadzą... urzędnicy pomogą, zapędzą Cie do zawszonej noclegowni a pełno fundacji, takich na jakich zamówienie pisany jest ten artykuł zapewnią Ci pomoc. A wiecie jakimi samochodami jeżdżą ci filantropi ??
- 1 0
-
2010-07-09 08:36
jedno jest dla mnie pewne , to nie jest przyjemna praca
- 0 0
-
2010-07-08 10:09
"Tylko nieliczni mają zaburzenia psychiczne i korzystają z pomocy społecznej."
człowiek skorzysta z pomocy społecznej, to już wyzywają od psycholi - żenada...
- 5 1
-
2010-07-08 10:12
(4)
niby gdzie mają ich przepędzać?? takie teksty, to może pisać chyba przeciętny wyborca:-) nie powiem z jakiej opcji:-) oni wracają, bo to jest szarańcza....
za komuny żebranie i włóczęgostwo było wykroczeniem, a to drugie często było stosowane dla gnębienia np. hippisów
żebranie jest wykroczeniem, jest na to odpowiedni przepis i gdyby władze były tym zainteresowane, to narzędzie mają gotowe i do użycia
ale
w sopocie widzę nagminne łamanie przepisów o parkowaniu samochodów, które niszczą świeżo położone bruki
zastanawiam się czemu władze przyglądają się temu przez palce?
mam dwa wytłumaczenia:
jedno, to akceptacja łamania prawa ze względu na ilość miejsc postojowych mniejszą niż chętnych
drugie, to niewydolność urzędu
za komuny jak daliśmy czadu w nocy, w stanicy wodnej, ognicho na trzy metry, śpiewy chóralne, ni stąd ni zowąd podjechała buda, wyskoczyli blacharze, najpierw nas obsikali gazem, potem wsadzili do budy i ruszyli z nami w droge do kościerzyny, po drodze co kilkaset metrów wysadzali po jednym częstując na do widzenia pałą po plegarkach, zaznaczając przy tem, że następny raz bedzie gorszy... wystarczyło:-) mądrej głowie dość po słowie
wystarczy ich zapakować do budy i wywieźć gdzieś pod brodnice (do brodnicy nic nie mam)- 10 2
-
2010-07-08 10:41
komuna (1)
...miała kilka pragmatycznych rozwiązań tyle, że używała ich zazwyczaj nie tam gdzie trzeba :) Pmysł z wywożeniem jest prosty i wydaje się skuteczny. Powinien zostać wpisany do kodeksu wykroczeń jako standardowa kara.
- 2 0
-
2010-07-08 13:54
zsyłka
Tak się zastanawiam, czy te wywożenie, to nie powstało przypadkiem za Cara? Wtedy to naprawdę daleko wywozili... No cóż, to dowód, ze jednak "komuna" niczego nowego nie wymysliła.
BIPP!!!- 2 0
-
2010-07-08 13:28
zabierać (1)
zabierać im jeszcze buty
- 2 1
-
2010-07-08 15:36
i paski do spodni:-)
- 0 0
-
2010-07-08 10:19
NIE STRAŻ, NIE POLICJA ,NIE MANDATY (1)
Ale my przestańmy dawac tym oszustom naciągaczom to sobie pojadą do innego miasta .Pamiętam jak w Hamburgu zwineli żebraczke świetnie ucharakteryzowaną na schorowaną starowinkę w rzeczywistości miała 23 lata i była zdrowa jak byk.Od tej pory na trzęsące biedne rączki nie dam się nabrac.
- 4 0
-
2010-07-08 10:34
a przedtem sie dałaś??
- 1 1
-
2010-07-08 10:38
naiwny ten naród...
Nigdy nie daję,jak widzę jak do mnie pod blok przyjeżdżają wypasioną furą( mnie chyba na taką nigdy nie będzie niestety stać :( ) i wysadzają baby z dziećmi (chyba rumuni),to aż szlag mnie trafia.Młodzi zamiast wziąść się do roboty,to przyjeżdżają do Polski i wystawiają się na żebractwo,a takie naiwne mocherki tylko wrzucają kasę.Bo z dziećmi małymi klęczy.Jesienią było zimno,a dziecko trzymała rumunka na rękach z podciągnięta bluzką ,że wiatr hulał po plecach dzieciakowi.Tylko wziąć tą babę i porządnie wybatorzyć.Ludzie wrzucają i będą wrzucać,taki głupi i naiwny ten naród Polski.Moja koleżanka sama przy mnie dała dziecku rumuńskiemu 5 zeta ,bo jej szkoda się zrobiło bachora.A stary jak alfons zaraz zabrał.
- 4 0
-
2010-07-08 10:39
Nigdy nie daje, selekcja naturalna, jak ktos nie potrafi na siebie zarobic to jego sprawa.
- 3 0
-
2010-07-08 10:40
nie Rumuni, tylko Romowie
- 8 0
-
2010-07-08 10:44
Pamiętacie karła z długiej? (3)
Ten gość co kiwa się przód tył non stop.Mieszka na morenie i jeździ czarnym polo rocznik ok.2000. Ubrany bardzo dobrze i ma normalną dziewczyne.Mysleć ludzie...
- 15 1
-
2010-07-08 12:41
tez miałem polo,obroty falowały i szarpało autem wprzód i do tyłu,rozumiem go.
- 3 0
-
2010-07-08 13:31
daj jakiś
daj jakiś namiar już ja go pobujam
- 2 0
-
2010-07-25 00:50
kojarzę tego kolo
Parę lat temu widywałem go codziennie podczas codziennej drogi ze szkoły. Zawsze w tunelu kiwał się i żebrał. Pamiętam też zdziwienie jak kiedyś ten człowiek udający kalekę sobie zapierniczał po Długiej, dumny z dziennego zarobku. On to i tak pikuś. Romowie - to jest dopiero prawdziwy problem....
- 0 0
-
2010-07-08 10:46
przejrzyjcie portale z darmowymi ogłoszeniami (1)
coraz więcej jest ogłoszeń ludzi z treścią użalającą się nad swym ciężkim losem wraz z numerem konta bankowego oraz prośbą o wpłatę.
jedna kobieta to już trzy takie portale opanowała!
to chyba też można podciągnąć pod "żebractwo"? czy może jak w kościele: dobrowolne datki????- 6 0
-
2010-07-08 21:12
Liczba ogłoszeń dyskretnych "sex" też rośnie.. włos się jeży..
- 0 0
-
2010-07-08 10:48
Ale głupoty piszą tu! (2)
Nie wierzę w to że można tyle 'zarobić', na pewno nie żebrząc w Polsce, a autorzy tego artykułu te dane wzięli skąd, sami żebrali na ulicy w śmierdzących ciuchach? Ten artykuł trąci jak nic faszyzmem i takie jest nasz społeczeństwo (komentarze powyżej mówią same za siebie). A co do samego zjawiska żebractwa to zawsze i wszędzie było obecne, a to że nie przywykliśmy do tego to relikt postkomunistyczny, wszędzie nawet w Szwajcarii czy Niemczech można spotkać ludzi biednych i nic w tym dziwnego, w końcu kapitalizm jest dla ludzi zdrowych i silnych, a nie każdy przecież jest doskonały, niektórzy faktycznie są chorzy, albo nieprzystosowani do życia w takim społeczeństwie, czy czasach. Ludzi uzależnionych od alkoholu, czy dragów też trzeba zaliczyć do ludzi 'chorych'. Sam nie wspieram żebrzących, tyko utalentowanych ulicznych grajków i często przeszkadzają mi nachalni żebracy, ale to nie powód aby pisać takie artykuły, nawołujące do przemocy!
- 5 2
-
2010-07-08 10:50
(1)
Jak znajdziesz dobra miejscowke w gdansku gdzie pelno niemcow sie kreci to pewnie mozna te 500zl wyciagnac.
- 0 0
-
2010-07-08 14:18
NIe żartuj, chyba nie znasz Niemców, ja tam mieszkałem. Germanie sa zasadniczo mniej emocjonalni niz słowianie, bardziej wyrachowani, dają zdecydowanie mniej,
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.