- 1 Zamkną przystanek SKM na pół roku (112 opinii)
- 2 Szybszy koniec remontu Niepołomickiej (112 opinii)
- 3 Kiedyś to było... można utonąć (103 opinie)
- 4 Ruszył rozruch spalarni na Szadółkach (228 opinii)
- 5 Nawałnica wycięła spory kawałek lasu (177 opinii)
- 6 Skaner 3D pomaga w oględzinach hali (18 opinii)
![](https://s-trojmiasto.pl/zdj/c/n/2/25/300x0/25769__kr.webp)
Członek władz stowarzyszenia Jacek Kijewski twierdzi, że przygotowany przez urzędy morskie projekt "Zarządzenia porządkowego nr 20" jest niezgodny z innymi ważniejszymi przepisami.
- W polskim systemie prawa najwyżej jest konstytucja, następnie ustawy sejmowe, później rozporządzenia ministerstw, a zarządzenia porządkowe są na samym dole. Mogą regulować np. gdzie stoi w porcie śmietnik. Tymczasem najnowszy dokument wywraca do góry nogami m.in. ustawę "Kodeks morski".
Jako przykład żeglarze podają planowany przepis o obowiązku instalowania radarów. - O ile jacht 20-metrowy spokojnie pomieści to urządzenie, to na 7-metrowym po prostu nie ma nie miejsca.
Przykładem zmory dla naszych żeglarzy jest przepis o tzw. "linii 20-tej mili". Polskie yachty, które pływają w strefie do 20 mil od brzegu nie muszą być tak rygorystycznie wyposażone jak te, które podążają dalej. Nie muszą mieć np. 12 rakietnic i tratwy ratunkowej. Również wymagania wobec kwalifikacji sterników są obniżone.
Tymczasem powszechnie wiadomo, że najniebezpieczniejsza dla małych żaglowców jest właśnie... strefa przybrzeżna. Tu występują najbardziej kapryśne wiatry i jest największy ruch statków handlowych, dla których mały yacht to łupinka łatwa do zmiażdżenia. W takiej właśnie sytuacji poszedł na dno harcerski jacht "Bieszczady".
Nasi żeglarze generalnie tęsknią za modelem szwedzkim. Coraz więcej z nich pływa już pod żółto-niebieską banderą. Jacek Kijewski wzdycha z rozmarzeniem: - Dbałość o bezpieczeństwo obywateli w Szwecji nie objawia się przez zabranianie im różnych rzeczy, ale poprzez duże nakłady na służbę ratowniczą finansowaną przez obywateli z dobrowolnych składek oraz ich wysoką edukację morską.
Polskie wilki morskie narzekają, że nasi urzędnicy dla odmiany robią wszystko, aby zachować i poszerzyć swoją władzę nad obywatelem.
- Tymczasem podobny do szwedzkiego system obowiązuje w Anglii i Niemczech, a tam przecież ludzie nie mają więcej rąk i nóg od nas, nie są też wyposażeni w dodatkowe oczy i czułki - mówi z goryczą Kijewski.
|
Opinie (135) 5 zablokowanych
-
2007-02-27 13:50
Nieprawda Gallux. Wypowiadasz się niemal na każdy temat. I niemal każdego o odmiennym zdaniu starasz się obrazić.
- 0 0
-
2007-02-27 13:50
kolejny 'dobrze POinformowany" i kolejny żeglarz:-)
gdybyś to co wkleiłem przeczytał z uwagą, to dostrzegłbyś zapewne, że to co napisałem uprzednio dobrze wpasowuje sie w cytowaną dyrektywe
poszczególne państwa moga wydawać przepisy dot. bezpieczeństwa np odnośnie tratw, czyli że Polska może rządać radaru na 7-mio metrowej łupince:-)
a o tym czy dany jacht jest czy nie jest oceaniczny decyduje projektant
wiem też, że projektanci statków nie mają patentów kpt ż.w. zatem mozna pisać o czymś nie bedąc od razu teligą:-)
tak poza wszystkim kolejny raz prosze cie, ze wzgledu na twoje zdrowie psychiczne - nie pisz do mnie:-)- 0 0
-
2007-02-27 13:53
bird
jestes zmienny jak kobitka
raz piszesz, że do "każdej" a po chwili, że "prawie":-)
musisz sie w końcu zdecydować
poza tym czy pisze do każdej czy prawie każdej, to moja broszka, a twoja czytać albo nie:-)
dyktować co kto ma pisac i kiedy, to mozesz swojej mamusi:-)- 0 0
-
2007-02-27 13:55
No nie mam na siły
ale właśnie o to chodzi że przepis wymagający tratwy na 7mio metrowej łupince jest idiotyzmem !
Zastanów się o czym piszesz, zamiast obrażać.- 0 0
-
2007-02-27 13:57
Aleś ty głupi gallux
właśnie to jest to co pisze Bird - to jest głupota właśnie. Nikt z nas nie neguje, żę polska sobie może robić z przepisami co chce. Chodzi o to, że chce głupio.
Moje zdrowie psychiczne jest okej - Twoje nadaje się do Srebrzyska.- 0 0
-
2007-02-27 13:57
MB
stępka w statku to pas blachy idący w dnie i dziś jest czyms raczej umownym, mówi sie "połozyć stepkę"
a kil kotku to takie cóś doczepione do jachtu co zapobiega wywrotce inaczej mówiąc obniża jego środek ciężkości
jednym słowem nie każdy kil to stępka- 0 0
-
2007-02-27 13:59
skoro twoje jest OK, to czemu sie tak spurtałeś, co??
głupi i srebrzysko, to nie sa słowa osoby całkiem zdrowej
tylko mi nie pisz na skrzynke kolejnych skarg:-)- 0 0
-
2007-02-27 13:59
Gallux,
musisz być brdzo sfrustrowanym człowiekiem.
Ja zostaję przy swoim i to jest moja brocha.- 0 0
-
2007-02-27 14:00
Glusiu - specu od budowy jachtów
a co powiesz na morskie jachty mieczowe - są takie i mogę Ci palcem pokazać w Gdyńskiej marinie takie. Podciągniesz miecz i przez co będziesz przeciągał?
- 0 0
-
2007-02-27 14:01
bird
czyli, że to ty bedziesz decydował co jest a co nie jest idiotyzmem?
mam nadzieje że jak ci krypa pierdyknie na morzu to może wtedy zrozumiesz co jest a co nie jest idiotyzmem
oprócz tratw sa jeszcze inne srodki ratunkowe
kierowcy mają mieć zapiete pasy i cały rok włączone światła PO CO?- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.