- 1 Poszukiwania 36-latka na Stogach (113 opinii)
- 2 Michał Guć odchodzi z Rady Miasta Gdyni (161 opinii)
- 3 Podpalacz i morderca w rękach policji (86 opinii)
- 4 We wtorek spotkanie na szczycie ws. pyłu (83 opinie)
- 5 Ten punkt może uratować twoje wakacje (18 opinii)
- 6 Rusza naprawa parkingu. Przeparkuj auto (64 opinie)
Zero tolerancji po sopocku
Kilkuosobowe patrole - policjant, pracownik straży miejskiej, psycholog, pedagog - odwiedzają dyskoteki i puby. Obserwują też sklepy monopolowe. Wkraczają do akcji, gdy widzą, że młody człowiek kupuje alkohol lub jest już nietrzeźwy. Najpierw legitymują go, a jeśli okazuje się, że jest niepełnoletni, musi dmuchać w alkomat.
- Gdy taki nastolatek zostanie złapany, trafia do rodziców - tłumaczy Małgorzata Pobłocka, pełnomocnik prezydenta Sopotu ds. rozwiązywania problemów alkoholowych, która uczestniczy w patrolach. - Młodego człowieka, dla którego alkoholizm jest abstrakcyjny jak wycieczka na Marsa, trzeba przekonać o szkodliwości picia - dodaje. - Dlatego przede wszystkim rozmawiamy z rodzicami. Uświadamiamy im, że gdy dziecko nadużywa alkoholu, niezbędne jest skorzystanie z pomocy specjalistycznych placówek pracujących z taką młodzieżą. Dla niektórych to wstydliwa sprawa, ale nie ma wyjścia, bez psychologów i pedagogów szkolnych nie obejdzie się.
- Dotychczas patrole działały tylko w czasie weekendów - mówi Katarzyna Kucz-Chmielecka z Urzędu Miasta. - Zdecydowaliśmy, że to zbyt mało i teraz pracują przez cały tydzień.
Tylko w ciągu ostatniego tygodnia patrole odprowadziły do domów dziesięciu pijanych nastolatków.
- Za pierwszym razem nie odbieramy koncesji sklepom i pubom, które nakryliśmy na sprzedaży alkoholu nieletnim - zaznacza Kucz-Chmielecka. - Jeżeli historia się powtórzy, nie będzie jednak pobłażania.
Rzecznik przyznaje, że wpływ na zwiększenie liczby patroli miały tragiczne wydarzenia z ostatnich tygodni - w centrum Sopotu, kilka metrów od drzwi dyskoteki Viva, zakatowano na śmierć 21-letniego studenta UG. Po tym dramacie koledzy zamordowanego wskazywali urzędnikom i policji, że dyskoteki pełne są pijanych dzieci, które tracą nad sobą kontrolę, a w grupie stają się agresywne.
Kolejnym elementem w walce z piciem młodzieży będzie pojawienie się w lokalach tzw. partyworkerów. Zaczną w styczniu. Zadaniem tej kilkuosobowej grupy będzie rozmowa z pijaną lub narkotyzującą się młodzieżą bezpośrednio w pubie lub dyskotece. Partyworker będzie informował też policję o niebezpiecznych sytuacjach z udziałem nastolatków.
Opinie (165) ponad 20 zablokowanych
-
2006-11-06 17:08
No bez przesady.
Czy to przypadkiem nie rodzice powinni wychowywać swoje dzieci? A nie zwalać obowiązki na szkołe, czy miasto, które mają i tak dość do zrobienia. I jak tu się dziwić, że dzieją się takie rzeczy kiedy rodziece nie mają czasu dla SWOICH DZIECI?!
A kulby nie powinny wpuszczać dzieci ! Często się spotyka w klubach (gdzie wstęp jest od 18, a nawet 21 lat) 14-latki, zbyt pijane zeby prosto stać.
PS. Zakazy owoc bardziej kusi ! Takie kontrole nic nie dadzą. Złapią z 20 małolatów, które zaczną pić gdzieś po osiedlaach albo w domach.- 0 0
-
2006-11-06 17:09
I nie sa to ludzie z rodzin, gdzie przychod miesieczny wynosi 800
na czworo.ha.
- 0 0
-
2006-11-06 17:15
kontrole?ludzie sa zachecani do rozpusty
nawet przez samych menazerow klubow,ktorzy, pewnie swej bezkarnosci zalatwiaja im posade stripteaserki, stripteasera, czestokroc zalatwiajac to w sposob wiadomy. A wszystko to w celu poprawienia koniunktury czy zapchania sobie portfela.Nawet nastolatkom.
- 0 0
-
2006-11-06 17:18
juz w domach ludzie sa zachecani do dpowiedniej pro
mocji swoich wdziekow poprzez zachete do,, lapania frajera na kase''.
- 0 0
-
2006-11-06 17:20
locoski
Brak wychowania u samych rodziców. Środowisko w którym przebywa młody człowiek zgniłe. Brak wzorców i autorytetów. Skrajne idee i pomysły nic nie wnoszące. Brak szacunku do drugiego człowieka i jego dokonań, pomimo pełnych kościołów. Brak pracy u podstaw. Bizantyjskie wzorce pomieszane z zachodnimi ideami. No i mamy mieszankę jaką mamy. Nasze społeczeństwo mentalnościowo zatrzymało się na etapie przedzaborowym. Nie prześliśmy jeszcze etapu oświecenia. Do tego dostaliśmy po głowie dodatkowo od Ruskich i Niemców. Zachód nas zdradził. Polskie społeczeństwo nie miało szans doświadczyć rozwoju jak to miało miejsce na Zachodzie. Więc trudno się podnieść z takiego stanu, ale koniec z biadoleniem, trza wychować nasze społeczeństwo. Praca i jeszcze raz praca.
- 0 0
-
2006-11-06 17:33
Porno-buisnes,narko-buisnes to w Polsce wymyślono?A skąd się biorą te video-czaty z panienami?Niedawno znajoma mi opowiadała jak bardzo ją namawiano na tę"lekką,łatwą i przyjemną ""PRACĘ"!Dziewczyna nie ma na szkołe dla córki i zupełnie poważnie zaczęła się zastanawiać nad "ofertą"Na szczęście córka poznała chłopaka z Anglii i pojechała tam studiować!
W Polsce"lata transformacji ustrojowej"zrobiły swoje...,pokłosie działań liberałów właśnie zbieramy...,a jak ktoś chce to poprawiać i naprawiać to "działa na szkodę"Polski!?Jakaś totalna paranoja...i to nie tylko na tym Portalu!:(
Zdecydowanie poczekam do wyborów samorządowych i jak nadal PO+SLD! będą "rządzić Pomorzem to znikam dosłownie i w przenośni!Apeluję do rozsądnych!DOŚĆ RZĄDÓW HUCPIARZY!W POMORSKIM SAMORZĄDZIE!- 0 0
-
2006-11-06 17:39
jola i locoski
Nie zwalam na nikogo odpowiedzialności. Bardzo cenię moje dziecko.
Stwierdzam obiektywny fakt: mama i tato to nie są jedyni starzy, z którymi dziecko się styka, ani w żadnym razie nie jedyni ludzie, z których dziecko bierze przykład.
W okresie nastu lat (grup rówieśniczych) autorytet rodziców schodzi na dalszy plan, a akceptacja przez kolegę, koleżankę, dziewczynę, chłopaka, GRUPĘ rówieśników jest nadrzędna.
To jest fakt, dziwi mnie, że Wam nieznany!
Z dzieckiem w grupie ma największy kontakt nauczyciel, ewentualnie inny wychowawca (sportowy czy inny) i ma duże pole do popisu do wzmacniania zahukanych dzieci, nietolerowania dokuczania słabszym, budowania zdrowej atmosfery.
Jako rodzica mój wpływ to obserwacja dziecka i ewent. taktowna zmiana czy rozszerzanie grupy ( zapisanie do fajnej grupy sportowej, fotograficznej, czy zmiana klasy).- 0 0
-
2006-11-06 17:40
...
Jestem za, gdyż chcę sie czuć bezpiecznie. Chcę wracac do domu w całości z portwelem i komórką. Uważam również iż policja powinna bywać w kolejce skm. Należało by też zająć się taksówkarzami to mali złodzieje. Jak się zbyt wiele wypije to okradają w bezczelny sposób, albo wożą na około wymuszając za kurs pieniądze. Ludziska najlepiej trzymać sie w grupie, wracać do domu środkami komunikacji z innymi. Wystrzegajcie się taksówek.
- 0 0
-
2006-11-06 17:43
ciekawe
czy ta psycholog pedagog ma mocherowy berecik
- 0 0
-
2006-11-06 17:52
pomysł super!!!!
szkoda ze tak póżno ktos wpadł na taki pomysł
musiało dojsc do tragedii zeby ktos zauważył problem,a problem jest naprawde i to jest fakt a nie wymysł pismaków
a co do taxi to zgadzam sie złotówy to zorganizowana grupa a juz nie daj boze poprosic ich o pomoc nawet w dzien nic nie wiedzą nic nie widzą- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.