- 1 Kontrola CBA w Urzędzie Miasta Gdyni (150 opinii)
- 2 Próbowali "odbić" przemyconą kokainę (60 opinii)
- 3 Chciał dać 700 zł łapówki drogówce (40 opinii)
- 4 Kumulacja prac na Jasieniu utrudni życie (56 opinii)
- 5 Jest nowy szef Eko Doliny. Będzie lepiej? (57 opinii)
- 6 Barszcz Sosnowskiego kwitnie. Gdzie zgłosić? (21 opinii)
Zeszłoroczny wypadek na bungee - prokuratura znalazła winnego
Winnym wypadku podczas skoku na bungee, do którego doszło w lipcu 2019 roku w parku Europy w Gdyni, jest instruktor, który miał sprawować pieczę nad bezpieczeństwem skaczących - uznała prokuratura po kilkunastu miesiącach śledztwa. Wykazało ono, że nie spełniono kilku różnych wymagań związanych z organizacją takich atrakcji.
Doznał on wielomiejscowego urazu, w tym licznych złamań kręgosłupa oraz wstrząśnienia mózgu. Jak wynika z opinii sądowo-lekarskiej, uraz ten narażał go na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia i spowodowała długotrwałą chorobę.
Prowadząc śledztwo, prokuratura skupiła się na opiniach biegłych, którzy badali przyczyny wypadku. Dlatego śledztwo trwało tak długo. Ostatecznie ustalono, że po pęknięciu liny część nici wysunęła się, co spowodowało przeciążenie i przerwanie pozostałych nici.
Świadkowie zarejestrowali wypadek
Co ważne, biegli wyraźnie zaznaczyli, że pęknięcie mogło być dostrzeżone przed wypadkiem. Mogło, ale nie było, bo wbrew przepisom lina nie była kontrolowana przed każdym kolejnym skokiem. Błąd organizatora skoków polegał ich zdaniem również na braku zastosowaniu dodatkowego zabezpieczenia dla skaczącego.
Po przeanalizowaniu umów dotyczących organizacji skoków prokuratorzy ustalili, że osobą odpowiadającą za samą organizację skoków, a także sprzęt oraz bezpieczeństwo osób decydujących się oddać skok był 55-letni instruktor.
Usłyszał on zarzut nieumyślnego narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu ośmiu osób, które wykonały skoki oraz nieumyślnego spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu u pokrzywdzonego. Grozi za to do ośmiu lat więzienia.
Mężczyzna nie przyznał się i odmówił złożenia wyjaśnień. Akt oskarżenia w tej sprawie trafił właśnie do Sądu Rejonowego w Gdyni - tam też odbywać się będą rozprawy, które zadecydują, czy 55-latek jest faktycznie winny.
Opinie (215) ponad 20 zablokowanych
-
2020-12-12 15:24
Głupia zabawa...
było nie skakać , to facet byłby jak nowy...
- 5 1
-
2020-12-12 16:12
Niepotrzebna rozrywka... (1)
podobnie jak włażenie na K2. Potem inni muszą reanimować i ratować życie. Wielcy sportowcy extremalni na koszt innych.
- 5 2
-
2020-12-12 16:36
bidaku
zginiesz na zawał przygnieciony tłuszczem z browarem z biedry
- 1 4
-
2020-12-12 16:44
Winny - przed procesem i wyrokiem? (1)
Tytuł i treść artykułu do poprawki - o winie intruktora decyduje sąd, nie prokurator...
- 3 2
-
2020-12-13 15:11
A o niejakim Fritzlu słyszałeś?
Cały świat go ocenił na długo przed wyrokiem i z podaniem danych. A Oswalda od Kennedy'ego?
- 0 0
-
2020-12-12 18:16
Winny czy faktycznie winny? Co to za bzdury?! Podejrzany, oskarżony, a czy winny to dopiero sąd zdecyduje Panie Redaktorze. Litości!
- 1 0
-
2020-12-12 18:38
Kwitek do podpisania "skaczesz na własną odpowiedzialność". Tyle w temacie. Branża upadnie, problem z głowy.
- 2 0
-
2020-12-12 19:27
Drogą redakcjo winę orzeka sąd, nie prokuratura
Prokuratura może stwierdzić i na podstawie zebranych dowodów przekazać sprawę do sądu.
- 2 0
-
2020-12-12 20:16
Raz dwa trzy, winny jestes ty
Komuchy zadza (dalej)
- 2 1
-
2020-12-12 22:09
Bungee super pomysł wogóle
skacz, skacz, co może się stać?
- 1 1
-
2020-12-13 00:54
Będą szukać winnych parę lat
Rok czasu potrzebowali śledzczy by ustalić kto był winny. Może instruktor? Organizatror? Może miasto? No cóż dla miasta to było tanio, a instruktor kurs oniline 3 miesięczny. Szkoda człowieka, że dokonał skoku życia. Teraz próbują ustalić kto płacić składki, ale pewnie nikt. Pamiętam ten wypadek. Nie wyglądał tak strasznie, jednak teraz czytając ten artykuł mam świadomość ile urazow się człowiek nałapał. Smutne
- 0 0
-
2020-12-13 05:54
Jeżeli instruktor miał wpisane z zakres obowiązków wykonywanie czynności kontrolnych sprzętu a tego nie robił to smutny jego
Ale jeżeli nie miał to jest wina pracodawcy.
- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.