• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Zielsko a nie trawa. Problem przerasta służby?

Marek Kwaśniewski
4 czerwca 2018 (artykuł sprzed 6 lat) 
  • Wysokie zielsko przy ul. Szpaki na Stogach.
  • Zielsko przy przy ul. Zimnej.
  • Wysoka trawa przy ul. Stryjewskiego.

Od tygodni nie możemy doprosić się służb, które skoszą już nie trawę, a zielsko rosnące na dzielnicowych trawnikach. Przez takie zaniedbania stajemy się dzielnicą nie drugiej, a 10 kategorii - skarży się mieszkaniec Stogów, Marek Kwaśniewski.



Czy otoczenie twojego domu jest zarośnięte?

Oto jego obserwacje, którymi podzielił się w liście do redakcji:

Niedawno zamieściliście wywiad z panem prof. Andrzejem Ceynową, kandydatem na prezydenta miasta Gdańska. , w którym pan profesor powiedział:

"Wiem, że to ładnie wygląda, jeżeli każdą trawkę można przycinać co dwa tygodnie. Ale czy naprawdę nas na to stać? Może by troszkę zmniejszyć częstotliwość, a część z tych środków przekazać na inne programy, które będą te środki w sposób bardziej efektywny wykorzystywały?"

W wyniku powyższego cytatu w mojej głowie zrodził się pomysł zgłoszenia pewnego nurtującego mnie, i nie tylko chyba mnie, problemu.

Jestem mieszkańcem Stogów od kilku lat. Wcześniej mieszkałem w różnych dzielnicach Gdańska, zarówno tych starych, jak i nowych i mam pewną skalę porównawczą odnośnie problemu, który chciałbym Państwu zgłosić.

Co roku na Stogach obserwuję zaniedbane trawniki, które są koszone zaledwie dwa razy podczas całego sezonu wiosenno-letniego. Widok obejść bloków i podwórek wobec tego jest opłakany. Zwróciłem na to szczególnie uwagę podczas tegorocznej procesji Bożego Ciała, gdzie, chcąc nie chcąc, przeszedłem głównymi ulicami dzielnicy i widok był opłakany.

Nie jest to tylko tegoroczny problem. Ze zjawiskiem tym mamy do czynienia corocznie. Pomimo czerwca trawniki w większości nie są skoszone na dzielnicy, a zielsko (bo już nie trawa) zalega na nich po łokcie (po łokcie dorosłego człowieka).

Odnoszę wrażenie, że w naszym mieście są dzielnice pierwszej, drugiej, ... i dziesiątej kategorii, a Stogi nie wiedzieć dlaczego są zaliczane przez włodarzy i odległe im służby do tej ostatniej. W miniony długi weekend wielu turystów i mieszkańców Gdańska korzystając z pięknej pogody odwiedziło naszą plażę przejeżdżając przez centrum Stogi. Im oczom wszędzie ukazywały się wszechobecne chaszcze.

Czy naprawdę tak ciężko zadbać o estetykę naszego miasta i naszych dzielnic?

Pomimo corocznych apeli w tej sprawie do odpowiednich służb problem pojawia się rokrocznie. Nadmienię tylko, że problem ma się podobnie z odmalowaniem znaków poziomych na jezdni. Na sąsiedniej Przeróbce i w innych dzielnicach miasta pasy zostały odświeżone, u nas niestety nie.
Marek Kwaśniewski

Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.

Opinie (389) 4 zablokowane

  • To niech sami sami skoszą, co to za problem!!!

    Podwiną rękawy, godzinka koszenia a później żarty i piwko z kolegami. Tak bym zrobił gdybym nie mieszkał pod wodą.

    • 1 1

  • Według mnie czytelnik podniósł ważny problem w naszym mieście. Wszystko jest robione na przysłowiowe "pół gwizdka".

    Wszechobecna prowizorka.
    Nie ujmując nikomu, ale po takim artykule, liczę że Prezydent złapie odpowiedzialne za to osoby "za jaja" i problem będzie rozwiązany.
    Osobiście też wielokrotnie zgłaszałem zimową porą braki w oświetleniu na Oruni i jakoś nikt nie kwapił się by zareagować. Totalna zlewka mieszkańców.

    • 2 0

  • Mieszkańcy nie są od koszenia, a miasto. (2)

    Idąc tym tokiem myślenia mieszkańcy powinni sami ścieki sobie z mieszkań w wiadrach wynosić.
    Mieszkańcy płacą i usługa ma być wykonana. To obowiązek miasta.

    • 4 0

    • Królewnie korona z głowy by spadła

      ma Przymorzu, Zaspie też są bloki,
      rabatki przy wejściach do klatek i ogródki od strony balkonów sprzątają i ukwiecają mieszkańcy , przeważnie mieszkańcy parteru,
      zdarza się, że sąsiedzi tych "ogrodników" przekazują im jakieś rośliny z działki,
      słyszałem też, że sąsiedzi jednej z takich ogrodniczek wrzucają jej anonimowo do skrzynki pocztowej drobne pieniążki na zakup roślin, nasion,
      Na tych osiedlach mieszkają już przeważnie osoby starsze, z pokolenia, które pracy się nie boi, a oprócz tego, lubią swoich sąsiadów i wiedzą, ze tymi kwiatkami umilają życie im i sobie,
      zapraszam na wycieczki po tych osiedlach, może się czegoś nauczycie,

      nie bądźcie zgredami, którzy żądają, aby miasto wam sprzątało,
      a często nie macie żadnych oporów, aby przez okno wyrzucać
      niedopałki i inne śmieci

      • 0 2

    • Nie każdy teren jest własnością miasta. Są spółdzielnie, wspólnoty itd.- nie tylko tereny prywatne, mogą być dzierżawy.
      Płacić musi niestety każdy, albo zakasać rękawy.

      • 1 0

  • Na zdjęciu te chaszcze sięgają parapetu na parterze.

    Zaśpiewajmy Prezydentowi jak na meczu:
    Nic się nie stało, Budyń nic się nie stało .... ;-)

    • 0 0

  • Za rok już będzie inny gospodarz, liczmy, że nowy to ogarnie.

    • 3 0

  • niekoszona trawa

    trawa jest niekoszona,Orunia to zaniedbana Orunia ,wstrętna ulica Głucha,nikt z Urzędu nie chciałby tak jeżdzić a jeszcze wysokie trawisko,zróbcie cos w koncu z tym

    • 1 0

  • Koszenie trawników dzielnicowych to nic przyjemnego.

    Psie kupy bryzgają na prawo i lewo. Dlatego mieszkańcy się nie kwapią, by ogarnąć temat samodzielni.
    Wiem to z doświadczenia, sezon dorabiałem w takiej robocie i nigdy więcej.

    • 3 0

  • co mnie denerwuje

    Mnie tam bardziej denerwują sr*jące wszędzie gołębie.
    I ludzie którzy w kółko takie dokarmiają.

    • 4 0

  • Niech w ramach czynu społecznego skoszą to nasi radni z PO z pierwszego okręgu :

    Olek, Kazimierczyk i Dunajewska
    A kolejnego dnia zmiana, koszą Ci z PiSu:
    Hamadyk i Falandysz

    • 0 0

  • (1)

    dlaczego w ogole im ma miasto placic za koszenie trwanika a ja place co miesiac wspolnocie za koszenie wokol bloku???????Niech zaplacą jak ja!to beda mieli raz w miesiacu skoszone.

    • 0 1

    • Jesteś słoikiem i dałeś sobie wcisnąć miejsce postojowe za 40 000 zł to Cię wszyscy golą na prawo i lewo ;-)

      Płać za wszystko, nawet za widok z okna.

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane