• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Ziemia czarownic na północy

Michał Sielski
8 grudnia 2009 (artykuł sprzed 14 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat O Cyganie i Krzyżakach, czyli początki Suchanina
Dziś Babie Doły kojarzone są przede wszystkim z festiwalem Open'er... Dziś Babie Doły kojarzone są przede wszystkim z festiwalem Open'er...

Są w Trójmieście nazwy, do których tak się przyzwyczailiśmy, że nie zwracamy uwagi na ich wydźwięk czy znaczenie. Skąd się wzięły Kacze Buki, Żabi Kruk czy Karlikowo? Chcąc to wyjaśnić rozpoczynamy cykl, w którym opiszemy historię i pochodzenie najciekawszych trójmiejskich nazw. Jako pierwszą prezentujemy historię nazwy najbardziej wysuniętej na północ dzielnicy Trójmiasta - Babich Dołów.



...lotniskiem... ...lotniskiem...
... i torpedownią. ... i torpedownią.
Babi Dół właściwie był jeden. Nie wiadomo, kto i kiedy go zwielokrotnił, ale nowa nazwa się przyjęła. Podobnie jak legendy z nią związane.

Określenie "Babi Dół" można znaleźć już na pruskich mapach, pochodzących z końca XIX wieku. Oznaczało ono ok. dwukilometrowy wąwóz, który znajduje się dziś na tzw. nowym Obłużu. Na mapach widniał przy nim napis: "Babi dole oder Hexengrund". Ostatnie słowo znaczy... Ziemia Czarownic. Mieszkało tam bowiem niegdyś 14 rodzin, których członkowie byli pracownikami folwarku. Podobno właściciele folwarku ostrzegali swoje dzieci, by nie zadawały się z potomstwem służby, mieszkającej na "Ziemi Czarownic". A jak wiadomo najstarsza i najstraszniejsza czarownica to Baba Jaga.

"Babę" z "dołem" połączono i powstała wdzięczna nazwa, dziś jednej z dzielnic w Gdyni. Ale niewiele brakowało, by z kart historii została wymazana. Były takie próby w czasach PRL. Zbudowane nieopodal wąwozu lotnisko wojskowe ochrzczone zostało bowiem nazwą "Babie Doły". A w tamtych czasach wszystko, co wojskowe - było tajne/poufne i zakazane, więc nazwa zniknęła z map i oficjalnych opracowań. Została jednak w pamięci mieszkańców.

- Podobnie jak nieodległe Kacze Doły, czyli okolice ulic Cechowej zobacz na mapie GdyniBiałowieskiej zobacz na mapie Gdyni. Ich mieszkańcy przed wojną nazywani byli "kaczkami" i oczywiście nie raz musieli za pomocą pięści wyjaśniać sąsiadom, że niezbyt im się to podoba - śmieje się Katrzyna Furdo, mieszkająca od dwóch pokoleń w Babich Dołach.

Teraz w najdalej wysuniętej na północ dzielnicy Gdyni mieszka kilka tysięcy osób. W latach 70. ubiegłego wieku jednym z mieszkańców dzielnicy był astronauta Mirosław Hermaszewski. Przy ul. Dedala i Ikara zobacz na mapie Gdyni powstało spore osiedle. Babi Dół dopiero od 1971 roku jest dzielnicą Gdyni. Sześć lat temu miejscy urzędnicy postawili nawet drogowskaz, który rozmnożył wąwozy, ale po interwencjach mieszkańców nazwę zmieniono.

Przy pisaniu tego tekstu korzystałem m.in. z książki Kazimierza Małkowskiego pt. "Bedeker Gdyński" oraz z informacji w Wikipedii.

Tajemnice trójmiejskich nazw

Tekstem o Babich Dołach rozpoczynamy cykl, w którym przedstawimy pochodzenie nazw ważnych dla Trójmiasta miejsc. Jeśli któreś z nich was intrygują i chcielibyście je rozszyfrować - napiszcie do nas



Chcesz wiedzieć, co oznacza nazwa twojej dzielnicy? Interesuje cię pochodzenie nazw innych dzielnic i osiedli w Trójmieście? Śledź nasz cykl historyczny poświęcony trójmiejskim nazwom.

Opinie (114) 4 zablokowane

  • Moja dzielnica nie ma żadnej zawiłej entymologi nazwy po prostu jest przy morzu. (3)

    No chyba , że się mylę to z chęcią bym poznała jaka to historia się z nią wiąże :)

    • 5 0

    • do pracy Anna!!

      • 0 0

    • tak, to rzeczywiście może być ciekawe. (1)

      z najdalszego punktu w Gdyni Orłowie jest bliżej do morza niż z najbliższego na PRZYMORZU do morza.

      • 3 1

      • Linia brzegowa to chyba wystarczająco blisko morza co?

        A takową posiada Przymorze.

        • 0 0

  • Bardzo ciekawy artykuł.

    Bardzo ciekawy artykuł. Znam etymologię sporej ilości trójmiejskich nazw, ponieważ interesuję się tą tematyką. Ale myślę, że wielu czytelników dowie się czegoś interesującego. Chyba warto wiedzieć skąd pochodzi nazwa miejsca, w którym się mieszka.

    • 5 0

  • hermaszewski (9)

    był KOSMONAUTĄ, a nie astronautą!

    • 10 5

    • strasznie ciekawi mnie jak wyjaśniasz różnicę między kosmonautą, a astronautą :) (6)

      czekamy!

      • 2 2

      • kosmonauta - termin uzywany na okreslenie ludzi wysylanych w kosmos przez ZSRR i jego bloku (5)

        astronauta - termin określający ludzi latających w kosmos wysyłanych przez USA

        chyba tak;p

        • 8 0

        • niestety nie, choć ciekawa propozycja :) (1)

          zajrzyj do angielskiej i polskiej wiki. termin jest używany zamiennie, nawet więc gdybyś miał rację co do tego rozróżnienia, to nie miałoby ono żadnego znaczenia.

          • 2 2

          • to muszę teraz w pewnym sensie oddać rację, aczkolwiek nie da się odpowiedzieć

            na pytanie czy Hermaszewski był kosmonautą czy astronautą nie da się odpowiedzieć jednoznacznie, bo to zależy od nazywającego.

            "Nazwy astronauta i kosmonauta pochodzą z greckiego ástron (gwiazda) lub kosmos (Kosmos) i naútēs (żeglarz)".

            • 2 0

        • tajkonauta - termin określający ludzi latających w kosmos wysyłanych przez Chiny

          • 8 0

        • a jak mówili ci, którzy nikogo w kosmos nie wysyłali? (1)

          no? :-)

          • 0 0

          • to zależy w którym bloku politycznym żyli. Zasada była taka - jeżeli mówiło się o Sowietach, używano słowa kosmonauta, jeżeli o Amerykanach astronauta. Chińczycy mimo tego że swojego obywatela wysłali dopiero niedawno, też zastosowali tą zasadę i wymyślili własną nazwę.

            • 4 0

    • za wikipedią

      Nazwy astronauta i kosmonauta pochodzą z greckiego ástron (gwiazda) lub kosmos (Kosmos) i naútēs (żeglarz), poprzez łacińskie astrum i nauta. W ZSRR i Rosji odbywających loty kosmiczne nazwano kosmonautami (ros. kosmonawt), w USA – astronautami; są to obecnie dwie najpopularniejsze nazwy używane na świecie (termin astronauta jest jednak bardziej spójny z większością terminów z przedrostkiem astro-, z kolei termin kosmonauta dokładniej oddaje cel podroży). Oprócz różnicy w wysokości lotu uznanej za kosmiczną, w USA astronautami nazywane są także osoby dopiero szkolone, natomiast w Rosji kosmonautami – dopiero odbywające lot kosmiczny.

      • 4 0

    • Bzdura

      Hermaszewski nie był żadnym kosmonautą, ale tajkonautą

      • 1 0

  • trzeba doceinić prace autora, chłopina się narobił, więc jego praca nie może pójść na marne

    • 0 0

  • ciekawe czy wszystkie "Babi Doły" w Polsce oznaczają kilkukilometrowe wąwozy?

    między Żukowem a Borczem jest "Babi Dół", z którego prowadzi droga do Jaru Raduniu, niejako dołu kilkukilometrowego...

    • 1 0

  • zdjęcie rzeczywiście przedstawia coś z czym czarownice mogły mieć coś wspólnego

    tłumy jakby zaczarowane....

    • 3 0

  • Prawdziwa ziemia czarownic...

    Z jedną z nich straciłem cnotę na sabacie z okazji 18 nastki mojego koleżki...

    • 3 4

  • Opieszałość decyzji PO a przez to opóźnienia co do nowych gruntów, przesuwa w czasie kolejne tak potrzebne inwestycje dla (1)

    regionu Niechęć rządu Tuska do jakiekolwiek pomocy państwa widoczna jest od początku obecnego kryzysu a nawet jego rządu. Ale jest jednak szereg decyzji, które szybko podjęte pomogłyby naszej pomorskiej gospodarce. A jak mogliśmy się niejednokrotnie przekonać, zaniechanie działania tylko w wyjątkowych sytuacjach okazuje się najlepszym rozwiązaniem. Takim dobitnym przykładem jest właśnie teren lotniska Babie Doły. Według urzędników to chyba to miejsce czy strefy są winne, ich nieróbstwa a może POlitycznego przyPOdonania i zabiera tyle czasu. Mimo, że porządnie przygotowane wnioski powinny być załatwione w trymiga.
    W takim tempie gdyby za poprzedniego systemu przygotowywano programy to gen.Mirosław Hermaszewski pewnie nigdy by nie wyleciał w kosmos, a my nie mielibyśmy do dnia dzisiejszego astronauty.
    Do tego jaką POlityczną złośliwością było oddać część lotniska na 30 lat? Jak ma się zamortyzować włożona tam infrastruktura, usprzętowienie, a przede wszystkim nakłady na strategie promocji miejsca.
    Całe szczęście, że przestrzeni na lotnisku jest na tyle dużo, że wystarczy zarówno dla imprezy Openera, samolotów jak i "tajemnicy i magii tego miejsca". Należy dodać, że przeciągające się "POzwolenie" na pewno w jakimś sensie remont torów i znacznie utrudniło uruchomieniu pociągów do Kosakowa prowadzących do lotniska, ale i dzielnic Gdyni- Na Pogórzu, Obłużu, Oksywiu. W tym wpisanie do projektu unijnego KM. Sytuacja, w której tory istnieją, różni się diametralnie od tej, w której linię trzeba budować od zera, ale co to obchodzi rządzących ich interesują tylko słupki POparcia. Dopiero pod koniec wrześniu br. MON przekazał w końcu gminom Gdyni i gminie Kosakowo teren lotniska na okres 30 lat. Tylko jaki POważny inwestor wtopi w tak krótki okres kapitał?
    Co prawda władze Gdyni zapowiadają, że do Euro 2012 w Kosakowie powstanie, kosztem ca 130 mln zł, lotnisko pasażerskie, przystosowane do obsługi głównie lotów czarterowych, prywatnych samlotów (general avation) a może i pasażerskich. Ale pomysł uruchomienia pociągów do Kosakowa wiąże się nie tylko z lotniskiem, ale też z obsługą północnych dzielnic i w Babich Dołach ponad 30 tys. osób jak i połączeniem lotnisk(GDY-Kosakowo GDA Rębiechowo)w sytuacji np. awaryjnych, mgły itd. ku wygody nas wszystkich, ale i turystów.
    A przez to więcej też turystów zacznie odkrywać magie TEGO miejsca jakim są Babie Doły.

    • 6 12

    • Przeczytaj artykuł

      A później dodaj adekwatną opinie do niego...

      • 3 2

  • Mamy jeszcze jeden Babi Dół koło Żukowa

    Obok znajduje się rezerwat przyrody "Jar Raduni" . Bardzo urokliwe miejsce.

    • 5 1

  • Jest też Babi Dół za Żukowem...

    Nazwa pewnie powstała w podobnych okolicznościach. Czarownice, Baby Jagi i te pe.... Ciekawy artykuł

    • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane