• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Zły projekt ustawy portowej

les
15 lutego 2005 (artykuł sprzed 19 lat) 
Głęboki niepokój, związany z przygotowywanym projektem ustawy o portach i przystaniach morskich, który nie spełnia oczekiwań gmin, wyrazili prezydenci Gdańska, Gdyni i Świnoujścia. W piśmie skierowanym do Ministerstwa Infrastruktury stwierdzono m. in., że projekt ustawy odbiega od konsultowanych założeń i całkowicie lekceważy efekty dotychczasowych rozmów.

Swoje niezadowolenie z przygotowywanego projektu ustawy portowej wyrazili podczas wczorajszej konferencji prasowej w kapitanacie Portu Północnego w Gdańsku marszałek pomorski Jan Kozłowski, prezydent Gdańska Paweł Adamowicz oraz przewodniczący Związku Miast i Gmin Morskich Waldemar Jaroszewicz.

- Ignorowanie uwag i postulatów zgłaszanych przez gminy oraz Związek Miast i Gmin Morskich, przedkładanie w trybie nagłym projektu zawierającego zaprzeczenia uprzednio konsultowanych zapisów oraz narzucanie drastycznie krótkich terminów konsultacji i zgłaszania uwag, można przyjąć wyłącznie jako lekceważenie partnerów dyskusji... Zapisy projektu ustawy są niedopracowane i niespójne z obowiązującymi przepisami prawa - stwierdzono w piśmie, skierowanym do Witolda Górskiego, podsekretarza stanu w Ministerstwie Infrastruktury.

Prezydenci stwierdzili też, że "rozwój portów, integralnych części naszych miast, jest przedmiotem naszej troski. Plany i strategie rozwoju portów winny być zatem tworzone z inicjatywy miast, przy udziale samorządów wojewódzkich i ministra właściwego ds. gospodarki morskiej, z uwzględnieniem interesów państwa oraz rozwoju lokalnego".

Podkreślono, że rolą państwa "winno pozostać zapewnienie właściwego standardu infrastruktury komunikacyjnej, zabezpieczającej portom dostęp do bliskiego i dalekiego zaplecza od strony lądu, opieka nad infrastrukturą zapewniającą dostęp do portów od strony morza oraz tworzenie warunków formalnoprawnych do prawidłowego funkcjonowania portów bez angażowania się bezpośrednio w kwestie zarządzania nimi".

Natomiast Jan Kozłowski, marszałek województwa pomorskiego oraz Paweł Adamowicz, prezydent Gdańska w przygotowanym stanowisku stwierdzili m. in., że "głęboko niepokoi fakt, iż projekt ustawy portowej pozbawia samorządy i tak już niewielkiego wpływu na zarządzanie portami morskimi. Uważamy, że pomysł aby zmniejszyć liczbę przedstawicieli gmin w radach nadzorczych portów i skreślenie paragrafu mówiącego o tym, że przewodniczący rady zawsze jest przedstawicielem gminy, jest głęboko nieprzemyślany. Nie zgadzamy się z zapisem mówiącym, że prezes (portu) ma być powoływany nie na wniosek rady nadzorczej, lecz przez właściwego ministra branżowego. Duże zastrzeżenie budzi też wydłużenie kadencji prezesa z 3 do 5 lat".

* * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * *

Niejednokrotnie pisaliśmy, że projekty ustaw morskich, widziane z Warszawy, wyglądają zupełnie inaczej niż postrzegane z perspektywy morza. "Warszawa" nie chce utracić wpływu na porty morskie oraz na sposób zarządzania nimi, zaś gminy morskie domagają się poważniejszego ich traktowania i przekazania im decyzji zarządczych. Powstaje błędne koło. Zarządca portu jest spółką prawa handlowego i jednocześnie organizacją non profit, co jest fikcją.

Przy pracach nad projektem ustawy o portach i przystaniach morskich popełniono zasadniczy błąd; nie rozwiązano sprawy własności terenów portowych. Dotychczas ich większościowym właścicielem jest państwo, więc ono podejmuje również decyzje personalne. A czy państwo może ingerować w sprawy personalne spółek prawa handlowego?

Jedynym wyjściem z tej sytuacji wydaje się być przekazanie prawa własności terenów portowych gminom, które odpowiadałyby, poprzez swoich przedstawicieli, za rozwój portów. Duże porty morskie powinny stać się portami miejskimi, co jest dość powszechnie stosowanym na Zachodzie rozwiązaniem. Inną kwestią jest to, czy gminy w należyty sposób będą dbały o właściwy rozwój portów? Znane są przypadki, że nawet przy tak okrojonych jak obecnie możliwościach wpływania na porty, gminy zabierają im co atrakcyjniejsze tereny z przeznaczeniem pod miejską zabudowę. Jak zatem znaleźć złoty środek?
Głos Wybrzeżales

Opinie (48)

  • A tu nie bedzie komentarza do artykulu ale apel do Scachy - puknij ty sie porzadnie w leb, takie andruty pleciesz ze hatko sluchac.

    • 0 0

  • ustawy odzwierciedlaja interesy partyjne -dlaczego miały by być dobre ustawy .jest sprzeczność pomiedzy interesem partyjnym a polskim .

    • 0 0

  • wszystko jasne

    Broń Boże nie dawać gminom żadnych wpływów póki Adamowicz będzie prezydentem, bo z portu, który jeszcze dycha zrobi to co z miasta, które juz spadaz II ligi

    • 0 0

  • gdańszczanin,

    gadasz, jakbyś reprezentował interesy warszawki. Pomyśl lepiej, a może jeszcze się nie obudziłeś?

    • 0 0

  • a ten pan z siwą brodą na zdjąciu to czy to jest pardon za słowo wernyhora??

    • 0 0

  • gdańszczanin

    można dużo zarzucić Adamowiczowi, ale na pewno nie to, że działa na szkodę Gdańska!

    • 0 0

  • warszafka

    siedzą kmiotki w warszafce w starają się wykazać nie znając realiów terenu, to nie pierwszy raz kiedy zza biurka wydaje się irracjonalne decyzje.......

    • 0 0

  • Piętnaście lat samorządy walczyły-dlaczego przegrały

    Gdzieś samorządy przegapiły sprawę/piętnaście lat temu wszystko szło w dobrym kierunku/, skoro ministerstwo mogło zaproponować taką ustawę.Adamowicz i reszta uderzcie się w piersi.To wasze partie tak źle rządzą Polską/nawet będąc w opozycji,ale to wy stanowicie prawo/, a ja myślę że będzie gorzej bo nie długo to wy sięgnięcie za ster władzy.Dlaczego Wy nie potrficie się porozumieć nawet z lewicą w słusznej sprawie.Takich ludzi nienawistnych jak ludzie z LPR,PIS itd, a nawet Rokita podstawiający nogę każdej propozycji lewicy czy Tusk przeciwnik Konstytucji europejskiej czyli przeciwnik Unii Europejskiej.Czas zrealizować hasło Rokity i Platformy Obywatelskiej-Nicea albo śmierci.Po akceptacji przez społeczeństwo Konstytucji w referendum pozostanie Wam tylko śmierć.Przyznajcie się do głupoty kiedy nie będzie za późno.

    • 0 0

  • George

    Tu masz 100% racji.
    Nie dobro, ale prywata rządzi. Pokazanie własnego "ja"!
    Tylko, gorzej, bo z "góry" to przenosi się na "dół", bo o ile jeszcze gdzie niegdzie w samorządzie lewica potrafi dogadać się z prawicą, to w większych miastach już owe PO-PiSo-lewicowe spory zaczynają już brać górę nad zdrowym rozsądkiem.

    • 0 0

  • gdańszczanin

    Wracaj na swoją wioskę i przestań się podszywać na mieszkańca Gdańska. Co ty zrobiłeś dla naszego miasta, oprócz pisania takich idiotyzmów błaźnie z V ligi?
    Kozłowski i Adamowicz mają rację i dobrze że walczą.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane