- 1 50 lat pracuje w jednym zakładzie (90 opinii)
- 2 700 stoisk i 1 mln gości w Gdańsku (172 opinie)
- 3 Twórca Amber Gold pisze list do dziennikarzy (173 opinie)
- 4 Woda w zatoce bezpieczna. Można się kąpać (129 opinii)
- 5 Pierwsza maszynistka SKM w XXI wieku (195 opinii)
- 6 Sześciu poszukiwanych wpadło w dwa dni (77 opinii)
Zmarł Jerzy Janczukowicz, nurek i kolekcjoner zabytkowych pojazdów
Zmarł Jerzy Janczukowicz, płetwonurek, instruktor nurkowania, kolekcjoner zabytkowych pojazdów. Miał 82 lata.
Jerzy Janczukowicz (8 października 1938, Wilno - 27 lipca 2020, Gdańsk) przyjechał do Gdańska we wrześniu 1945 roku jako siedmiolatek. Maturę zdał w V Liceum Ogólnokształcącym w Oliwie, w 1963 roku ukończył Wydział Budownictwa Lądowego PG.
Pracował między innymi w Stoczni Gdańskiej, na Politechnice Gdańskiej, w Przedsiębiorstwie Robót Hydrotechnicznych Hydrobudowa. Był kierownikiem gdańskiego oddziału Centralnego Ośrodka Badawczo-Rozwojowego Budownictwa Hydrotechnicznego Energopol.
Od 1994 roku prowadził Centrum Badań Podwodnych "Rekin", zajmujące się głównie naprawą statków i łodzi, w tym naprawą i budową nowych sekcji, modernizacją i budową kutrów rybackich, regeneracją konstrukcji stalowych, naprawą nadbudówek.
Jednak Rekin pojawił się w jego życiu znacznie wcześniej. W 1957 roku był współzałożycielem studenckiego Klubu Płetwonurków "Rekin", który działał w Bratniaku przy ul. Gabriela Narutowicza we Wrzeszczu. Rok później został prezesem klubu, którego siedzibę przeniósł do domu przy ul. Hołdu Pruskiego 6 w Oliwie.
Nurek i poszukiwacz zatopionych wraków
Od lat 60. członkowie klubu pracowali przy oczyszczaniu podwodnych części kadłubów statków, polerowaniu śrub, kontroli sterów jednostek stojących w porcie i na redzie.
Z czasem działalność ta została rozszerzona o poszukiwania zatopionych wraków, początkowo głównie lotniczych, traktowanych jako źródło cennych surowców wtórnych (aluminium).
Działalność eksploratorską na wodach śródlądowych i morskich prowadził na podstawie dokumentacji dotyczącej zatopionych obiektów, którą w dużej mierze zebrał samodzielnie dzięki ankietom rozsyłanym do Państwowych Gospodarstw Rybackich.
Jerzy Janczukowicz opowiada o swojej kolekcji. Film z 2012 roku
Kolekcjoner zabytkowych pojazdów
Jerzy Janczukowicz był kolekcjonerem pojazdów zabytkowych, a jego pasję było widać w przestrzeni miasta. W latach 2001-2013 eksponował przed willą Rekin czołg T-34/85 oraz kilka wojskowych ciężarówek. Po obłożeniu podatkiem przez Zarząd Dróg i Zieleni w Gdańsku za zajmowanie pasa drogowego zdecydował o przewiezieniu czołgu i samochodów do skansenu w Żukowie.
Walka o oliwski czołg
Nocny transport czołgu T-34. Film z 2012 roku
Opracowanie na podstawie Gedanopedii.
Opinie (114) 7 zablokowanych
-
2020-07-28 18:35
Bałagan przed domem (2)
Pamiętam ten bałagan sprzętów przed domem. Brakowało tylko starej wanny.
- 6 37
-
2020-07-28 20:00
Dla Pana bałagan, dla nas kawał przepięknej historii...
Może poznanie choć skrawka pozwoliłoby spojrzeć na to inaczej, szkoda, że nie ma Pan już tej szansy.
Jerzy był, choć tak trudno o Nim mówić w czasie przeszłym, osobom, która dzieliła się swoją wiedzą bardzo chętnie... Wystarczyło tylko zapytać...
... Stracił Pan wiele... Został Panu tylko bałagan, to smutne.- 14 3
-
2020-07-29 07:29
Wojtku,bałagan to ty masz w głowie.
- 5 0
-
2020-07-28 19:36
Człowiek z pasją
Niech Pan spoczywa w pokoju !
- 14 0
-
2020-07-28 20:23
Żegnaj Jerzy. :( (1)
Jurku, dziękuję za wspaniałe wspomnienia które mam dzięki Tobie i Rekinowi. Za wspaniałe i inspirujące opowieści, za wyprawy poszukiwania wraków, niesamowitą atmosferę, jazdę czołgiem i Uazem. Za wspaniałych ludzi których tam poznałam. Jurku, pozostaniesz w naszej pamięci.
- 14 0
-
2020-07-29 10:31
️
to były piękne czasy a teraz zostały cudowne wspomnienia-ach ten wiatr w UAZ-ie Jerzego hm hm
- 1 0
-
2020-07-28 21:04
Co teraz będzie, z zabytkami... czołg itp..
- 2 0
-
2020-07-28 21:26
To był wielki człowiek.
Nie to co te buraki sejmowe obojętnie z jakiego ugrupowania.
- 13 0
-
2020-07-28 22:13
Ciekawe co teraz stanie się z tą częścią kolekcji, którą przechowywał u siebie w domu.
Żeby nie została rozsprzedana przez rodzinę na 4 strony świata, bo to była by olbrzymia strata dla muzealnictwa. Pan Jerzy miał też obok eksponatów wojskowych mnóstwo rzeczy wyłowionych z wraków, w tym przedmiot dosyć kontrowersyjny, ze względu na pochodzenie - żyrandol wydobyty z Gustloffa, o czym kiedyś pisano w 30 Dniach albo Morzu i mówi o tym w filmie tu umieszczonym.
Uważam, że rodzina powinna przekazać całą kolekcję rzeczy związanych z morzem lub nurkowaniem jako dar lub w depozyt Narodowemu Muzeum Morskiemu, militaria do Muzeum II Wojny Światowej, a pojazdy powinny zostać w Żukowie.- 5 1
-
2020-07-28 22:15
Cześć Jego Pamięci!
Świeć Panie nad Jego Duszą
- 7 1
-
2020-07-28 22:27
Może ktoś jakąś anegdotę opowiedzieć o czasach dawnych (1)
i poszukiwaniach zaginionych okrętów u wybrzeży Albanii w latach 70-tych i 80-tych. Znam jedną opowieść legendę ale przekazana mi była dawno temu przez znanego archeologa - poszukiwacza skarbów, który podobno był tych wypraw i wydarzeń świadkiem. Ś. P. Pan Jurek był jednym z uczestników tej wyprawy. Byli tam podobno też strażacy z Pomorza... Nie chcę więcej mówić, ale opowieść przy winie albańskim, której byłem słuchaczem nadawała się na kanwę filmu sensacyjnego, przygodowego i komedii zarazem. Dodam tylko, że narrator tej opowieści jeśli jeszcze żyje jest już schorowanym starszym człowiekiem i że pochodził z kręgów dyplomatyczno-naukowych.
- 2 0
-
2020-07-28 22:41
Dodam ze smutkiem, że archeolog o którym pisałem nie żyje od 2 lat...
Pewnie wznoszą teraz toasty w niebiosach za wspólne przeżyte chwile i za... Bursztynową Komnatę. Obaj śnili o jej znalezieniu i obaj już wiedzą na pewno co się z nią stało. Spełniło się ich marzenie. Dwaj Panowie J. Cześć ich pamięci.
- 1 0
-
2020-07-28 22:28
Dużo piszecie o czolgu.
Że powinien wrócić itp.
A gdzie jest czołg z Westerplatte? Ten z kolei przeszkadzał "historykom", bo tam nasi czołgiści nie walczyli. No ok, nie walczyli, ale ta brygada pancerna nosiła imię Bohaterów Westerplatte, więc chyba jednak związek z tym miejscem był.- 5 2
-
2020-07-28 22:49
Rekin
Jerzy był przyjacielem moich rodziców, wspaniały człowiek, wielka osobowość, zawsze przypominał mi Witkacego. To moje wspomnienia, czuję, że odszedł człowiek o wielkim sercu i wielkiej pasji, bardzo mi przykro...
- 8 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.