• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Zmiana władzy w Trójmieście? Wybory pokazały, że to możliwe

Michał Sielski
19 października 2023, godz. 11:05 
Opinie (674)
W Gdyni i Sopocie na wiosnę będzie głosować kilka roczników osób, które urodziły się, gdy prezydentami ich miast byli już Wojciech Szczurek (po lewej) i Jacek Karnowski (po prawej). W Gdyni i Sopocie na wiosnę będzie głosować kilka roczników osób, które urodziły się, gdy prezydentami ich miast byli już Wojciech Szczurek (po lewej) i Jacek Karnowski (po prawej).

Już na wiosnę wybory samorządowe w Trójmieście. Może być ciekawie, bo wybory do Sejmu i Senatu pokazały, że nawet najbardziej zasiedziałą władzę można zmienić. Wszystko zależy od tego, czy mieszkańcy Trójmiasta są tak niezadowoleni, jak wynika to czasem z komentarzy w Trojmiasto.pl, i czy będą podobnie zdeterminowani, jak przy wyborze nowych władz kraju.



Kto wygra w wiosennych wyborach samorządowych w Trójmieście?

Chyba nawet najwięksi pesymiści wśród wyborców Prawa i Sprawiedliwości są zaskoczeni tym, że dotychczasowa opozycja zdobyła większość w parlamencie. Jeszcze kilka miesięcy temu sami przeciwnicy PiS przyznawali, że robią dobrą minę do złej gry. Wydawało się, że PiS nie tylko wygra wybory, ale samodzielnie, lub przy wsparciu Konfederacji, spokojnie stworzy nowy rząd.

W niedzielę wyborczą okazało się, że miliony Polaków tak bardzo chcą zmiany, że są gotowe godzinami stać w zimnie przed lokalami wyborczymi, by oddać głos.

To lekcja, która może okazać się znamienna także dla Trójmiasta.

Lokalne wybory prezydenckie? "Nie ma na kogo głosować"



W Trójmieście wybory prezydenckie od lat wyglądają tak samo. Osoby o umiarkowanych poglądach (a takich zawsze jest najwięcej) mówią to samo - zarówno w Gdyni, Gdańsku, jak i w Sopocie.

- Szczurek? Nie no... wypalił się, kiedyś było OK, teraz same wtopy. Ale nie ma na kogo głosować, przyjdzie jakiś Horała z PiS i będzie jeszcze gorzej! - nie zliczę, ile razy słyszałem podobne wypowiedzi od gdynian.
Podobnie jest w Gdańsku i Sopocie. Tylko nazwiska się zmieniają, ale przeciwnik zawsze jest ten sam. Dlatego mieszkańcy Trójmiasta często deklarują, że wybierają mniejsze zło.

- Głosowałem, bo na kogo innego miałem głosować? Mój kandydat wygrał, ale aż tak bardzo się nie cieszę - konia z rzędem temu, kto nie słyszał takich opinii po lokalnych wyborach.


Przez całe ich życie prezydent zawsze był ten sam



Rządy w Trójmieście "od zawsze" sprawują te same osoby. Wojciech Szczurek został prezydentem Gdyni w 1998 r., podobnie jak Jacek Karnowski w Sopocie i Paweł Adamowicz w Gdańsku. Po tragicznej śmierci prezydenta Gdańska zastąpiła go w styczniu 2019 r. Aleksandra Dulkiewicz, jego wieloletnia współpracownica.

Oznacza to, że na wiosnę głosować będą osoby, które urodziły się, gdy w Gdyni i Sopocie rządzili już obecni prezydenci. Gdyby nie śmierć Pawła Adamowicza, tak samo byłoby w Gdańsku.

Czy to zabetonowanie lokalnej sceny politycznej będzie już z nami na zawsze? Wybory parlamentarne pokazały, że wcale tak być nie musi.

To będzie najciekawsza kampania w historii Trójmiasta



Sporo namieszała Trzecia Droga, na fali wznoszącej jest KO, a to ugrupowania, które w Trójmieście cieszyły się ogromnym poparciem. Czy wystawią swoich kandydatów w Trójmieście? Przypomnijmy, że KO nie ma swoich prezydentów w Trójmieście - zarówno Jacek Karnowski, jak i Aleksandra Dulkiewicz wystąpili przed laty z Platformy Obywatelskiej i - dla wielu tylko formalnie - nie są jej członkami.

Politycy PO i Trzeciej Drogi byliby najpoważniejszymi rywalami dla Aleksandry Dulkiewicz, bo mimo jak zwykle rekordowych wyników Kacpra Płażyńskiego w wyborach do Sejmu (ponad 100 tys. głosów) trudno wyobrazić sobie jego zwycięstwo w bastionie KO. Choć z drugiej strony nie takie polityczne bastiony już w Polsce padały...

W Sopocie - po wejściu do Sejmu Jacka Karnowskiego - zaraz będzie bezkrólewie i nadany jeszcze przez Mateusza Morawieckiego komisarz. Niewykluczone, że nowy komisarz, namaszczony przez nowy rząd, będzie miał wpływ na to, czy namaszczona przez Karnowskiego Magdalena Jachim będzie mogła kontynuować jego politykę.

W Gdyni Wojciech Szczurek po raz pierwszy z wyprzedzeniem ogłosił, że wystartuje w wyborach. Wcześniej zawsze robił to ostatni, gdy wszyscy kandydaci już się określili. Teraz widzi jednak, że ta kampania może być najtrudniejsza. Jego poparcie, choć wciąż bardzo wysokie, regularnie maleje. W wyborach w 2010 r. dostał 87,39 proc. głosów, w 2014 r. - 79 proc., a w 2018 r. - 67,88 proc. Do tego jego decyzje są - jak nigdy wcześniej - regularnie punktowane przez miejskich działaczy, a w Gdyni pojawiło się też dwóch byłych posłów, którzy już zapowiedzieli, że będą chcieli o sobie przypomnieć. Marek RutkaArtur Dziambor. Jeśli wystartują w wyborach samorządowych, mogą dodać kampanii zarówno kolorytu, jak i merytoryki.

Ale nawet bez nich jednego można być pewnym - na wiosnę czekają nas najciekawsze od niepamiętnych czasów wybory na prezydentów Trójmiasta.

partie polityczne w Trójmieście

Opinie (674) ponad 20 zablokowanych

  • "Jak wynik z czasem z komentarzy na Trójmiasto.pl" (4)

    Większość mieszkańców Trójmiasta nie czyta Trojmiasto.pl. Większość czytających artykuły nie czyta komentarzy, Większość czytających komentarze sama ich nie pisze. Komentarze negatywne pisze w większości mała grupa dobrze opłacanych trolli i jeszcze mniejsza grupa frustratów.

    • 3 9

    • (2)

      A Ty do której grupy się zaliczasz? Trolli czy frustratów?

      • 4 0

      • Do 15.10. frustrat

        Teraz zadowolony troll

        • 4 0

      • Rozumiesz słowo: większość?

        Raczej nie.

        • 1 1

    • POkemon nie jest zadowolony ze ludzie tutaj prawdę piszą bo on tylko wazeline POlityczna

      • 3 0

  • Hm (1)

    Mam nadzieję,że będzie ktoś ciekawy kandydował na stanowisko prezydenta Gdańska,bo Dulkiewicz to tragedia.Prezydent lansu,nic więcej.

    • 16 2

    • Ja obstawiam że będzie to ciekawa pani Dulkiewicz.

      • 4 0

  • Panie Komisarzu w Sopocie! (1)

    Do roboty, od fundamentów aż po dach :)

    • 5 1

    • Ale wiesz że tego komisarza za chwilę będzie można zmienić?

      • 1 0

  • Dr Svencjusz na prezydenta Trójmiasta! (1)

    • 8 1

    • Tylko dr hackenbush. Innych doktorów nam je potrzeba.

      • 2 0

  • (1)

    Byle nie dziambor. Skoro nawet z konfederacji go wyrzucili...

    • 4 2

    • Według dostępnych informacji sam odszedł. Poza tym byłby bardzo dobrym kandydatem.

      • 3 1

  • (1)

    "wybory do Sejmu i Senatu pokazały, że nawet najbardziej zasiedziałą władzę można zmienić"
    Wniosek z d..y. Niby w jaki sposób to pokazały? Nie pokazały tego w żadnym stopniu, po prostu Karnowski stwierdził, że teraz woli być posłem. Nie ma to nic wspólnego z jakąkolwiek wolą ludzi dotyczącą zasiedziałej władzy, w zasadzie wręcz przeciwnie - jeśli masowo na niego głosowali w okręgu, to znaczy, że nadal mu ufają.

    • 8 0

    • Głosowali bo pierwszy zajął najlepsze miejsca ze swoimi banerami. Lata doświadczenia robią swoje.

      • 2 0

  • No przeciez ten partyjny

    Plstformiacki beton bedxie siedxial na stolku bo sie don przykleil i niczym go oderwac nie mozna.A wystarczy troche rizsadku i myslenia na zasadzie Po owocach ich poznacie.Co zrobili dla miast a co dla siebie i swoich.I na tej podstawie wyviagnac wnioski.

    • 4 4

  • Tylko ograniczona kadencyjność może ocalić samorząd lokalny. (1)

    Durny, niekompetentny i nieudolny a często i skorumpowany ale "nasz"... Tak wygląda samorząd w Polsce (na przykładzie Gdańska), ale będzie trwał aż do śmierci bo jedyną alternatywą wydaje się być PiS. Nawet oddolne ruchy miejskie dały się skorumpować i podporządkowały się "naszym" lub "ich" klikom... Jak na razie nie ma nadziei na zmianę tego pata. Mógłby to zmienić nowy parlament, ale tego nie zrobi, bo uderzyłby we własne interesy. A one są ważniejsze niż demokracja, Polska, nie wspominając o społecznościach lokalnych.

    • 10 3

    • Ale po co ma robić nowy parlament jak już zrobił to stary?

      • 2 0

  • Konieczna lokalna debata - otwarta dla mieszkańców i równa dla wszystkich stron (3)

    Trudno się nie zgodzić z Autorem. Głosowanie "przeciw" stopuje zmiany i rozwój. Mam nadzieje, że zmianie ulegnie sposób prowadzenia kampanii w wyborach do samorządu, zwłaszcza przez kandydatów na prezydentów miast - tak by była bardziej merytoryczna i nie ograniczała się do wywieszenia plakatów. Niezbędny jest w tym udział lokalnych mediów, które w sposób równy i uczciwy będą traktować wszystkich kandydujących, a jednocześnie nie będą ograniczać mieszkańcom możliwości zadawania pytań. Trudno nie odnieść bowiem wrażenia, ze niektóre środowiska samorządowe mają tu przysłowiowe fory.

    • 8 0

    • Powinna się odbyć w apolitycznym Radiu Gdańsk

      • 3 1

    • Co z tego, że kampania będzie merytoryczna (1)

      Skoro właśnie przekonaliśmy się, że można powiedzieć wszystko a następnie, po wyborach "uroczyście to unieważnić"....

      • 3 1

      • Albo się odgrażać że łatwo się nie odda władzy.

        • 1 1

  • Szkoda prądu na dywagacje. (1)

    W Gdańsku i Gdyni nie będzie zmian. Gdyby nie nowe przepisy o kadencyjności, to pani Dulkiewicz i pan Szczurek byliby prezydentami swoich miast do grobowej deski.
    W Gdańsku był już taki przypadek.

    • 11 0

    • przez 8 lat bedzie rzadzic teraz PO przecicy o kadencyjnosci zostana wycofane

      • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane