- 1 Poszukiwania 36-latka na Stogach (129 opinii)
- 2 Archeolożka i kelnerka w wojsku WOT (85 opinii)
- 3 Michał Guć odchodzi z Rady Miasta Gdyni (236 opinii)
- 4 Podpalacz i morderca w rękach policji (98 opinii)
- 5 Wystawa stała w MIIWŚ czeka na zmiany (111 opinii)
- 6 We wtorek spotkanie na szczycie ws. pyłu (142 opinie)
Zmiany na wystawie stałej w MIIWŚ jeszcze w tym roku?
Za dwa, może trzy miesiące, a najpewniej jeszcze w tym roku mogą nastąpić zmiany na wystawie stałej w Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku. Chodzi o usunięte przez nową-starą dyrekcję ekspozycje dotyczące rodziny Ulmów, którzy zginęli, dając schronienie Żydom, i o. Maksymiliana Kolbego. Wzmianka o rtm. Witoldzie Pileckim na wystawie pozostała.
To spowodowało protesty społeczne, zaś dyrekcja w tej sprawie była na rozmowie w Ministerstwie Kultury. I choć nacisków nie było, zdecydowano o zmianach na wystawie. Usunięta prezentacja ma być przedstawiona w inny sposób.
![Muzeum II Wojny Światowej. Pilecki i Kolbe ofiarami sporu o zmiany w wystawie stałej](https://s-trojmiasto.pl/zdj/c/n/2/3766/150x100/3766758__c_649_730_1815_1270__kr.webp)
Najpierw spotkanie z instytucjami
Kiedy i jak zmieni się wystawa wzbogacona o usunięte postaci? Tego nie wiadomo. To proces wymagający rozmów, a następnie przygotowania materiałów.
- Konieczność i potrzeba rozmowy z wieloma instytucjami, konieczność dokonania kwerend sprawia, że nie chcę podać twardej daty - jeśli się kogoś zaprasza do rozmów i chce się wziąć poważnie pod uwagę jego opinie. Nie mogę założyć, że nasi partnerzy z innych muzeów, instytucji nam odpowiedzą. Myślę, że mówimy o miesiącach, nie wiem, czy o dwóch, czy trzech. Będę starał się dążyć do tego, by doprowadzić jak najszybciej do ustawień wszelkich przedmiotów, zdjęć, które chcielibyśmy włączyć do wystawy - mówi prof. Rafał Wnuk, dyrektor MIIWŚ.
Planowane są rozmowy m.in z Muzeum Auschwitz Birkenau, propozycja współpracy została też wysłana do Muzeum w Markowej.
Zmian ma być więcej
Okazuje się, że zmian ma być więcej, dyrekcja w tej sprawie na razie nie zdradza szczegółów.
Niektóre zmiany mogą wypływać ze zmieniającej się wskutek badań wiedzy historycznej.
- Jeżeli okaże się, że mamy nowe ustalenia zmieniające istotny element naszej opowieści, uczciwość nakazuje nam go zmienić. Muzeum nie jest zamkniętym zbiorem, muzeum żyje i musi ewoluować, ewoluować w taki sposób, by nie naruszać dobrych zasad, z których podstawową jest konieczność, potrzeba szacunku dla swobody wypowiedzi naukowej, dla swobody wypowiedzi twórczej. Nie będę dokonywał zmian bez rozmowy z innymi ludźmi odpowiedzialnymi za kształt tej wystawy - zaznacza prof. Wnuk.
Najważniejsze przy wprowadzaniu zmian na wystawie, jak podkreśla, będzie zachowanie jej rytmu, wolności badawczej i twórczej, a także uwzględnienie autentycznej potrzeby społecznej.
Dlaczego usunięto o. M.Kolbego i rodzinę Ulmów?
To pytanie wciąż zadaje sobie wiele osób, a w wyniku protestów MIIWŚ zgodziło się na wznowienie wystaw upamiętniających rodzinę Ulmów i Maksymiliana Kolbego. A w zasadzie stworzenie nowych ekspozycji relacjonujących ich historie, bo poprzednie, zdaniem władz muzeum, były nierzetelne.
- Były, po pierwsze, niewłaściwie opisane - względy merytoryczne, po drugie były wstawione w nieodpowiednie miejscach - wyjaśnia dyrektor Wnuk.
Jeśli zaś chodzi o prezentację o. Maksymiliana Kolbego to:
- Określenie, że teksty mające charakter antysemicki są swego rodzaju próbą nawracania Żydów na chrześcijaństwo, to stwierdzenie, które nie powinno znaleźć się na wystawie. Tak muzealnik nie postępuje - dodaje.
Ponad 300 skarg
Po wprowadzonych zmianach na wystawie do muzeum zaczęły napływać listy z pytaniami o usunięte treści.
- Na wszystkie reagujemy, na wszystkie odpowiadamy. Chyba że nie mają adresu zwrotnego. Mamy też część pism, które nie nadają się do zacytowania i na te z zasady nie odpowiadamy - mówi prof. Wnuk.
- Zmiany w wystawie spowodowały falę protestów i uwolniły duże emocje. Nie jesteśmy tutaj jedynym podmiotem gry - mówi z kolei dr Janusz Marszalec, zastępca dyrektora ds. naukowych. - Mamy już wstępne informacje od naszych potencjalnych współpracowników, że nie chcieliby pracować pod presją czasu, dyktatem politycznym czy silną presją opinii publicznej. Musimy więc zadbać o naszych potencjalnych współpracowników, którzy potrzebują komfortu twórczego, badawczego, muzealnego. Tylko wtedy będzie można doprowadzić do dobrego wyniku, który mam nadzieję uspokoi te emocje i wpisze się w społeczne oczekiwania. Dla nas jest to bardzo ważny głos. Postulat dopowiedzenia, który płynie od zwykłych ludzi, bierzemy sobie mocno do serca - podkreśla dr Marszalec.
*
Dzisiaj w MIIWŚ zainteresowani dziennikarze zwiedzili wystawę stałą po zmianach. Przewodnikiem był dr Jan Szkudliński z Działu Naukowego - kurator kilku sekcji tematycznych wystawy głównej.
Miejsca
Opinie (111) ponad 20 zablokowanych
-
2 godz.
Ile można ! (2)
Cały czas wałkowany jest ten temat, dyrekcja przywróciła pierwotną wersję wystawy i wielki szum, władze pisowskie mogły robić co im się żywnie podobało, a autorzy tak autorzy i twórcy muzeum przywrócili stan początkowy wystawy, a wszyscy oburzeni i jak mantrę powtarzają przywrócić bohaterów Zapoznajcie się Państwo z całą historią tej placówki, co tam na przestrzeni lat się wyprawiało. Zacznijcie sami myśleć, obserwować a nie słuchać jedynej słusznej partii. Ubolewam nad tym, jak bardzo podzielone jest nasze społeczeństwo.
- 2 11
-
1 godz.
A obecna dyrekcja jest alfą i omegą? Stworzyli wystawę nieomylną?
We wszystkich muzeach na świecie zmienia się wystawy, dodaje się uzupełnienia. Dyrektor Nawrocki nie usunął niczego z ekspozycji, poza filmem, tylko wartościowo uzupełnił wystawę. Obecna dyrekcja napluła narodowi w twarz i taka jest prawda. Co się wyprawiało za PiS? Jakieś konkrety? Bo kontrola NIK (napuszczona przez PO) niczego nieprawidłowego nie wykazała.
- 4 0
-
1 godz.
Ty Jadwinia z magla piszesz?
- 0 0
-
2 godz.
Na wystawie powinnien byc tez plakat z POKOlewakami z podpisem dostalismy od niemców stanowiska by nie rzadac odszkodowania
za morderstwa kradzież i zniszczeni kraju!!
Jak ostatnio donald powiedział na knferencji odszkodowanie mogło by byc tak wielkie ze nie mozna tego oczekiwac od niemców i trzeba z niego zrezygnowac!!
Powinno byc tez zestawienie ze Polska jako jedyny kraj nie dostało odszkodwania I zadne panstwo nibyło nawet wpołowie tak znszczone jak Polska i nigdzie na swiecie w histori swiata nie wymordowano tylu ludzi co w Polsce!!!
Zaden kraj na swicie nie zostal tez tak obrabowany przez niemcow jak Polska!!
I ta marionetka merkelmówi ze nie chcemy zadnego opdszkodwania od Niemców bo oni sa naszymi przyjaciółmi dokladnie to samo gadał wczesniej o Putinie!!- 11 0
-
1 godz.
Myślę, że zmiany powinny być jak najszybciej (1)
Powinno być wyeksponowane, że to Polacy rozpoczęli II WŚ.
To Polacy a nie Niemcy budowali obozy koncentracyjne.
A najlepiej aby beatyfkowany Tusk był na wystawie głównej eyeksponowany jako wódz i nadzieja narodu!- 4 0
-
1 godz.
zrozumiały sarkazm
- 1 0
-
1 godz.
Profesor Berendt powinien wrócić! (2)
To zasłużony badacz, człowiek bez reszty oddany Gdańskowi i temu muzeum. Do tego był bardzo dobrym dyrektorem, niczego na wystawie nie zniszczył, niczego nie usuwał. Oczywiście, że miał swoje poglądy polityczne, ale nigdy nie przekładał ich na politykę historyczną. Potrafił porozumieć się z ludźmi z różnych opcji politycznych. To jest człowiek, który potrafi innych łączyć, a nie dzielić, w przeciwieństwie do obecnej dyrekcji...
- 4 0
-
1 godz.
To dobry sternik MIIWŚ i zawsze było stabilnie! (1)
- 0 0
-
34 min
Berendt. Człowiek bez moralnego kręgosłupa.
Najpierw pomiatał nim Nawrocki, a potem jego hunwejbini, którzy zostali w muzeum po odejściu nawrockiego.
"Zarządzanie" Berendta to zasada "nic nie widzę, nic nie słyszę, nic nie wiem"- 0 0
-
1 godz.
Nigdy więcej wojny
"Nigdy więcej wojny" to powinno być główne hasło muzem. Niestety gdy. odwiedziłem muzeum w 2022, głównym przesłaniem był pseudo patryjotyczny patos. Na samym końcu film ala zwiastun filmowy z hasłem w stylu "kto zadziera z Polakami dostaje łomot", niestety ale było to słabe.
- 1 8
-
1 godz.
Pan dyrektor bełkocze, jak tvp1
- 1 0
-
1 godz.
Zbrodnia Pomorska 1939 (2)
Niemcy zamordowali kilkadziesiąt tysięcy Polaków w czterystu miejscowościach Zbrodni Pomorskiej w województwie Pomorskim w 1939 roku. Była to pierwsza w historii tak wielka zbrodnia terrorystyczna na ludności cywilnej porównywalna do pierwszego bombardowania dywanowego niemieckich samolotów bombowych hiszpańskiego miasta Guernica. Zbrodnia Pomorska nie jest pokazana w Muzeum II wojny światowej. Gdańsk jest stolicą województwa Pomorskiego.
- 1 0
-
35 min
To nieprawda. (1)
Jest o tej zbrodni i innych zbrodniach niemieckich cała sekcja w muzeum.
No naprawdę, błagam - są jakieś granice kłamstwa, "panie Władysławie"- 0 0
-
30 min
Nie ma też żołnierzy, marynarzy i lotników Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie w Muzeum II wojny światowej.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.