- 1 Zamkną przystanek SKM na pół roku (74 opinie)
- 2 Ruszył rozruch spalarni na Szadółkach (136 opinii)
- 3 Nawałnica wycięła spory kawałek lasu (163 opinie)
- 4 Nowe życie dawnej szkoły w Brzeźnie (75 opinii)
- 5 Szukają świadków... zderzenia rowerzystów (264 opinie)
- 6 Gwałtowna ulewa nad Trójmiastem (326 opinii)
Żołnierz z USA pobił gdańskich policjantów
Pijany żołnierz z USA pobił policjantów, którzy interweniowali w związku z zakłócaniem spokoju w budynku. Zgodnie z treścią umowy pomiędzy rządami RP i USA z 2009 r. Amerykanin będzie sądzony przez władze swojego kraju.
Do lokalu został wezwany patrol policji - sąsiedzi zgłosili, że w budynku zakłócany jest spokój.
Wkrótce po otwarciu drzwi jeden z bawiących się wewnątrz żołnierzy rzucił się na interweniujących stróżów prawa.
Kobieta wśród pokrzywdzonych
Amerykanin uderzył pięścią w twarz policjantkę i pobił dwóch kolejnych policjantów. Udało się go obezwładnić dopiero po szamotaninie, w której wzięły udział także inne osoby przebywające w mieszkaniu.
- Interwencja policji dotyczyła zakłócania spokoju i niszczenia mienia. Osobą, która miała się tego dopuszczać, był żołnierz amerykański. Przebywał tam prywatnie. W trakcie interwencji okazało się, że był pod wpływem alkoholu. Spowodował obrażenia u funkcjonariuszy, którzy interweniowali. Żołnierz został zatrzymany. Już wtedy podjęto czynności w niezbędnym zakresie [np. pobrano mu krew do badań pod kątem środków odurzających - dop. red.] - informowała w rozmowie z Wirtualną Polską prok. Grażyna Wawryniuk, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
Połamane nosy i blisko promil alkoholu
Jak zrelacjonował anonimowy informator Wirtualnej Polski, obrażenia stróżów prawa okazały się poważne. Policjantka doznała urazu twarzoczaszki i złamania nosa. Jeden z policjantów ma złamaną rękę, a drugi złamany nos. Badanie alkomatem wykazało u agresora blisko promil alkoholu w wydychanym powietrzu.
Sprawca to 22-letni Gregory R., szeregowy armii Stanów Zjednoczonych. Skąd wziął się nad Motławą? Żołnierz pełni służbę w naszym kraju, a dokładnie w jednostce w Drawsku Pomorskim. Do Gdańska przyjechał "zabawić się" na przepustce. Po zatrzymaniu trafił do policyjnego aresztu, ale został już z niego wypuszczony.
Amerykanin nie stanie przed polskim sądem
Jak już wcześniej wspomniano, sprawą zajmuje się Prokuratura Okręgowa w Gdańsku. Jednak niemal na pewno Amerykanin nie będzie odpowiadał przed polskim wymiarem sprawiedliwości i zajmą się nim władze amerykańskie.
Dlaczego? To efekt polsko-amerykańskiej umowy, która reguluje status amerykańskich sił zbrojnych przebywających na terytorium naszego kraju.
- Żołnierz został zwolniony i przekazany swoim przełożonym. Czynności w tej sprawie będą wykonywane zgodnie z umową rządu Rzeczpospolitej Polskiej i rządu Stanów Zjednoczonych z grudnia 2009 r. - uzupełnia prok. Wawryniuk.
Tłumacząc to w bardziej zrozumiały sposób - na mocy wspomnianej umowy nasze władze powinny "życzliwie i niezwłocznie" rozpatrywać wnioski władz wojskowych Stanów Zjednoczonych o zrzeczenie się pierwszeństwa w sprawowaniu jurysdykcji karnej wobec amerykańskich żołnierzy. Wyjątek stanowią przypadki przestępstw o szczególnym znaczeniu dla Polski. Ostateczną decyzję w tej sprawie podejmie minister sprawiedliwości.
Miejsca
Opinie (582) ponad 50 zablokowanych
-
2022-01-04 17:24
Skandal
To jest kpina z narodu. Mój znajomy jest żołnierzem, opowiadał mi, że na południu kraju Amerykanie zrobili z naszych wojaków kelnerów. Za nasze podatki!!!
- 3 0
-
2022-01-04 17:38
Brutalny atak na policjanta nie ma szczególnego znaczenia dla bezpieczeństwa Polski? (1)
Już przy ataku na pierwszego policjanta powinien zostać postrzelony przez policjanta ubezpieczającego, a spuścił łomot trzem i dopiero inni żołnierze go obezwładnili.
- 2 1
-
2022-01-04 20:34
Polska zaprosiła ich do siebie.
Żołnierz nie jest gentlemanem tylko chłopem który ma bic innych. A ze nasze "chłopy" nadają sie tylko do rozdawania mandatów to ...
- 0 1
-
2022-01-04 22:26
Takich mamy w polsce
Stróżów prawa..
- 0 0
-
2022-01-04 22:45
Mam pytanie
A teraz pytanie w drugą stronę, jak dam po mordzie koniopasowi to pod który sąd podlegam ? Nasz czy motłochu z kentuki czy tam innego alabamy. No chciałbym wiedzieć czy sprzedali tylko obore czy z inwentarzem ?
- 1 0
-
2022-01-05 10:59
Mowia, ze uderzyl i uciekl. Chetnie wzialbym udzial w poscigu za obcym zloczynca.
znam w Gdansku kazda uliczke i kamien. Rambo, nierambo, ale wpadlby w szambo.
- 0 0
-
2022-01-05 11:12
Dementi wladz miasta: - sprawca okazal sie nie bratni zolnierz, tylko pijany kominiarz.
- 0 0
-
2022-01-05 13:43
Brak żalu.
Widocznie się należało .Oni teraz traktują gazem i paralizatorem za brak szmaty więc w tej sytuacji mi ich nie żal.Zero szacunku dla psiarni.Zreszta oni nie służą narodowi tylko korporacji.
- 0 0
-
2022-01-05 13:48
Czy Henia Krzywonos nie byla kiedys para z tym wojakiem? Chociaz lokcia nie miala przetraconego.
- 0 0
-
2022-01-05 19:01
Jaki kraj...
Taka policja. U nas tylko pisiarnia.
- 0 0
-
2022-01-05 19:21
Republika bananowa RP 3,5
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.