- 1 Żołnierze zabili dzieci. Śledztwa do września (47 opinii)
- 2 4 tys. zł mandatu za nielegalny warsztat (128 opinii)
- 3 Osłupkowany przystanek. "To konieczność" (147 opinii)
- 4 Zmienią ruch na Morskiej przy dworcu (38 opinii)
- 5 Wulgarny napis na kiosku. "Wizja artysty" (285 opinii)
- 6 56 mln zł kary dla wykonawcy T. Kaszubskiej (119 opinii)
Żołnierze podejrzani o zabójstwo dzieci. Śledztwa przedłużone do września
Prokuratorzy wojskowi z Trójmiasta zakładają, że śledztwa ws. Grzegorza B., podejrzanego o zabójstwo 6-letniego syna, oraz postępowanie w sprawie wojskowego Formozy, który zdaniem organów ścigania odebrał życie 6-letniej córce, a potem sobie, zakończą się we wrześniu 2024 r. W obu postępowaniach trwa analiza danych na zabezpieczonych nośnikach, znalezionych na miejscu zdarzenia.
- Zabójstwo 6-letniej dziewczynki. Żołnierz Formozy odebrał sobie życie
- Sprawa Grzegorza B. Zabójstwo 6-latka i samobójstwo na bagnach?
- Śledztwa zakończone umorzeniem? To prawdopodobne
Te dwie sprawy to jedne z najgłośniejszych postępowań, jakie prowadzono w ostatnim czasie na Pomorzu. Przypomnijmy:
Zabójstwo 6-letniej dziewczynki. Żołnierz Formozy odebrał sobie życie
Od razu udała się do jego mieszkania, by sprawdzić, co się stało. Odkryła tam zwłoki 6-letniej dziewczynki, zabitego psa rasy doberman i mężczyznę, który jeszcze dawał oznaki życia. Mimo reanimacji nie udało się go uratować.
Wszyscy mieli rozległe rany od noży, których kolekcję znaleziono potem w domu. Wezwani na miejsce policjanci i technicy przeprowadzili oględziny. Ustalono, że mężczyzna najpierw zabił psa, potem podciął nożem szyję córce. Następnie miał wejść do łazienki i samemu śmiertelnie się pociąć.
- Postępowanie przygotowawcze prowadzone w sprawie zabójstwa 6-letniej dziewczynki pozostaje w toku. W chwili obecnej trwa analiza danych ujawnionych na zabezpieczonych nośnikach. Analiza ta ma na celu ustalenie motywu działania sprawcy. Po zakończeniu analizy prokurator podejmie decyzję merytoryczną. Przewidywany termin zakończenia śledztwa to wrzesień 2024 r. - mówi prok. Mariusz Duszyński z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
Sprawa Grzegorza B. Zabójstwo 6-latka i samobójstwo na bagnach?
Do zabójstwa 6-latka, o które podejrzany jest Grzegorz B., doszło w piątek, 20 października 2023 r., nad ranem. Chłopiec zginął w swoim mieszkaniu przy ul. Górniczej w Gdyni
Grzegorz B. był 44-letnim marynarzem, który pracował w Komendzie Portu Wojennego Marynarki Wojennej. W dniu zabójstwa miał przebywać na zwolnieniu.
Był starszym marynarzem - to stopień wojskowy w polskiej Marynarce Wojennej, odpowiadający starszemu szeregowemu w Wojskach Lądowych i Siłach Powietrznych.
Pracował jako kierowca.
Po przeprowadzonej sekcji zwłok prokuratura poinformowała, że przyczyną śmierci B. było utonięcie. Do zgonu doszło ok. dwa tygodnie przed ujawnieniem ciała.
Na skroniach B. ujawniono dwie rany postrzałowe - nie były one przyczyną śmierci, mogły jednak ogłuszyć mężczyznę. Na ciele miał też płytkie, powierzchowne rany cięte, charakterystyczne dla osób, które chcą popełnić samobójstwo.
- Postępowanie przygotowawcze prowadzone w sprawie zabójstwa 6-letniego chłopca pozostaje w toku - mówi o działaniach dotyczących Grzegorza B. prok. Duszyński.
W tej sprawie uzyskano już opinię z zakresu genetyki. Chodzi o ślady zabezpieczone na miejscu zdarzenia. I tu, podobnie jak w sprawie żołnierza Formozy, trwa analiza danych, które znajdowały się na zabezpieczonych nośnikach.
- Po zakończeniu analizy prokurator podejmie decyzję merytoryczną. Przewidywany termin zakończenia śledztwa to wrzesień 2024 r. - kończy prok. Duszyński.
Śledztwa zakończone umorzeniem? To prawdopodobne
Wiele wskazuje na to, że w związku ze śmiercią głównych podejrzanych, po ustaleniu motywów ich działania, sprawy zostaną umorzone.
Opinie wybrane
-
2 godz.
Znaleziono już pistolet? (5)
Na skroniach B. ujawniono dwie rany postrzałowe - nie były one przyczyną śmierci, mogły jednak ogłuszyć mężczyznę. - Mam dwa pytania. Który strzał ogłuszył tego mężczyznę? Pierwszy czy drugi? I czy wreszcie zdołano odnaleźć pistolet, z którego sam miał się dwa razy postrzelić. W takiej sytuacji broń chyba nie powinna znajdować się zbyt daleko od ciała.
- 96 3
-
36 min
tak wiele pytań, a tak mało odpowiedzi. Był chłop , nie ma chłopa. Szkoda że dzieciaka w to wciągnęli
- 5 0
-
1 godz.
(2)
No właśnie chłop 2 razy do siebie strzelił i ogłuszył ale broni nie znaleźli i biegał po lesie. Chował w ziemiankach. Walczył z psem policyjnym po czym wychodzi ze 2 tyg był w stawie wielkości dużego pokoju
- 32 0
-
27 min
Broń miał zrobioną z ziemniaka i po wszystkim dzik go zjadł
- 1 0
-
37 min
Wolne media
Ostatnio Pan Stanowski swoją prowokacją do Zbigniewa Stonogi udowodnił do czego służą media i jak weryfikują prawdziwość informacji...
No ale na oficjalnych portalach nikt nie podda wątpliwości dochodzenia i analizy śledczych, gdzie mym zdaniem sprawa przypomina wydarzenia sprzed 13 lat ze ŚP. Andrzejem Lepperem. Kto kumaty, zrozumie....- 6 0
-
3 sekundy
I jeszcze jedno pytanie
czym charakteryzują się powierzchowne rany cięte, że od razu wiadomo że to samobójca?
- 0 0
-
2 godz.
(2)
Meandry tego co człowiek ma w głowie są nieodkryte.Szkoda jedynie tego niewinnego dziecka.
- 19 22
-
2 godz.
To właśnie przypadek ludzi, na których stawiał PiS (1)
Nieważne jakie meandry miał w głowie, liczyło się werbalne prezentowanie odpowiedniej postawy i głoszone poglądy.
- 3 11
-
2 godz.
O tak PiS działało według zasady mierny ale wierny.
A im był głupszy tym musiał być wierniejszy.
- 4 6
-
2 godz.
Żandarmeria chce sprawić wrażenie, że to niezwykle skomplikowane sprawy.
Gdyby mieli na głowie tyle roboty, co policja to bardzo szybko by się uwinęli ze wszystkim.
- 35 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.