- 1 Będą trzy pasy na Obwodnicy Trójmiasta? (413 opinii)
- 2 Pili, zażywali narkotyki i wsiadali za kółko (73 opinie)
- 3 Rajska znowu deptakiem, ale tylko na chwilę (55 opinii)
- 4 Spór o słowa, które padły w Dworze Artusa (393 opinie)
- 5 Bursztynowy Ołtarz z nowymi elementami (47 opinii)
- 6 Nurkowie odkryli wrak z szampanem (37 opinii)
Zostawił psa uwiązanego na łańcuchu i wyprowadził się
Wyprowadził się, a swojego psa zostawił na podwórzu, przywiązanego łańcuchem - bez jedzenia i picia. Zwierzę zabrali strażnicy miejscy i pracownicy schroniska, a sprawę zachowania jego właściciela zbada prokuratura.
![zobacz na mapie Gdańska zobacz na mapie Gdańska](/_img/icon_map_16x12.gif)
- Pod wskazanym adresem zauważyliśmy średniej wielkości mieszańca w wieku około 6-7 lat. Pies był przypięty łańcuchem do budy. Nie miał dostępu ani do wody, ani do pokarmu. Miski wypełniała brudna i zamrożona ciecz. Zwierzę było bardzo wychudzone, przestraszone i płochliwe - opowiada inspektor Sławomir Jendrzejewski ze Straży Miejskiej w Gdańsku, która po otrzymaniu zgłoszenia wybrała się na miejsce z interwencją.
Na to, że posesja została opuszczona, wskazywała przepełniona skrzynka na listy, w której brakowało już miejsca na przychodzącą korespondencję. Udało się ustalić, że mieszkający tam mężczyzna wyprowadził się miesiąc wcześniej do innego miasta, a sąsiadom powiedział, że być może wróci wiosną.
Jak podkreślają strażnicy, los czworonoga niewiele go obchodził i już kilkakrotnie próbował się pozbyć psa. Wywoził go do lasu, lecz ten zawsze wracał do domu. Porzuconemu zwierzęciu pomagali okoliczni mieszkańcy, przynosząc czasami coś do jedzenia.
W związku z tym, że istniało ryzyko, iż pies nie przeżyje zimy, na miejsce został wezwany pracownik schroniska "Promyk", który zabrał czworonoga ze sobą. Zgodnie z obowiązującymi przepisami, funkcjonariusze powiadomili urzędników z gdańskiego magistratu o zabraniu zwierzęcia oraz zgłoszą do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez właściciela psa.
Opinie (349) ponad 20 zablokowanych
-
2018-02-14 16:38
Dobra robota strażniki. Może was nie zlikwidują
- 1 1
-
2018-02-14 16:59
Danuta (1)
Zlamany h j
- 0 2
-
2018-02-14 17:55
to się pisze przez "ch"
- 0 0
-
2018-02-14 17:22
Takich wlascicieli to powinno sie odszukac i solidnie ukarac niemogl psa oddac do schroniska tylko przywiazac i glodzic
- 0 1
-
2018-02-14 18:20
Do wiezienia
Znajdźcie skur......la i do pierdla z nim ale na łańcuchu niech poczuje jak to jest zostawić bezbronne zwierzę na pastwę losu!!
- 1 0
-
2018-02-14 23:05
Bydlak
Jeżeli nie będzie konsekwentnie do końca tj.ukarania właściciela za takie odstąpienie to inni tego typu bydlaku nie będą czuć tzw.Bata nad sobą.
- 1 0
-
2018-02-15 06:44
DU....A,nie listonosz ! Nie mógł wcześniej zareagować ?
- 3 0
-
2018-02-15 07:18
to bestia nie człowiek
przywiązałabym gnoja na łańcuchu i tak samo pozostawiła na głodówce
- 2 0
-
2018-02-15 07:19
jak strażniki takie dobre rzeczy robią to aż miło, a nie tylko manadaty za parkowanie
- 1 0
-
2018-02-15 07:20
duża wina listonosza, który dostarczal korespondencję i nie zareagował!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
- 4 0
-
2018-02-15 07:52
bydle
Ty bydlaku źyczę ci aby ciebie kiedyś tak zostawił twoje dzieci jak je masz przywiązanie do budy bez jedzenia i picia pamiętaj źe co czynisz innym wraca do ciebie ze zdwojoną energią
- 1 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.