- 1 Niepełnosprawny: zostałem na lotnisku (194 opinie)
- 2 Coraz więcej psów na plaży. To problem? (605 opinii)
- 3 50 lat pracuje w jednym zakładzie (210 opinii)
- 4 Twórca Amber Gold pisze list do dziennikarzy (204 opinie)
- 5 Mieszkam nad morzem i co mi zrobisz? (366 opinii)
- 6 700 stoisk i 1 mln gości w Gdańsku (211 opinii)
Zraniony w szyję rozbitą butelką nie chciał ukarać sprawców
Niewiele brakowało, a pijacka awantura zakończyłaby się tragedią. W nocy z wtorku na środę na Targu Węglowym doszło do szarpaniny, a jeden z jej uczestników został ugodzony rozbitą butelką w szyję. Co zaskakujące, zraniony nie odniósł poważnych obrażeń, a także nie był zainteresowany ukaraniem sprawców.
W tym miejscu warto wspomnieć o godnej podziwu postawie przebywających w okolicy ochroniarzy, którzy na własną rękę zatrzymali dwóch agresorów przed przyjazdem policji i uniemożliwili im ucieczkę.
- Zatrzymani mężczyźni to mieszkańcy Gdańska oraz Sejn w wieku 36 i 26 lat. Obaj byli nietrzeźwi - informuje asp. Karina Kamińska, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Badanie alkomatem wykazało u zatrzymanych odpowiednio ponad 2 i blisko 3 promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Obaj zostali przewiezieni do policyjnego aresztu. Tymczasem ugodzony rozbitą butelką 20-letni gdańszczanin został przewieziony do szpitala. Na szczęście rana na szyi okazała się niegroźna.
Jednak dalsze zachowanie 20-latka zaskoczyła szpitalny personel. Po opatrzeniu rany opuścił budynek i nie zamierzał czekać na przyjazd stróżów prawa, którzy mieli obowiązek spisać jego wyjaśnienia. Jak się okazało, mężczyzna po prostu nie miał zamiaru współpracować z policją.
Gdy policjantom udało się wreszcie do niego dotrzeć, złożył lakoniczne wyjaśnienia, po czym oświadczył, że nie chce, aby wszczęto postępowanie karne w tej sprawie. Zdarzenie zostało bowiem zakwalifikowane jako lekkie uszkodzenie ciała, a organy ścigania mogą wyciągnąć konsekwencje wobec sprawców wyłącznie na żądanie pokrzywdzonego. Innymi słowy, wszystko wskazuje na to, że sprawa ujdzie agresorom na sucho.
- Czynności policjantów są prowadzone w kierunku art. 157§2 Kodeksu karnego, w którym stypizowano naruszenie czynności narządu ciała lub rozstrój zdrowia trwający nie dłużej niż 7 dni. Jest to przestępstwo ścigane z oskarżenia prywatnego - uzupełnia asp. Kamińska.
Miejsca
Opinie (180) 5 zablokowanych
-
2018-07-25 16:42
mężczyzna z Gdańska okazał się być charakterny
pewnie sam ich dorwie :-)
- 28 1
-
2018-07-25 16:43
Kolejny
artykuł z serii "na siłę",czyli o niczym.
- 17 5
-
2018-07-25 16:47
Gdansk pijackie awantury nawet w tygodniu w srodku miasta. co sie stalo z tym miastem?
budyn bedziesz siedzial!
- 18 5
-
2018-07-25 16:48
jak to mówił kumpel Ochódzkiego (grany przez Siudyma)
-To się tobie w kinie stało?
-Nie, w teatrze
- w mordę, w życiu do teatru nie pójdę- 24 0
-
2018-07-25 16:49
Honorowy gosciu ! (1)
Tak trzymaj !
- 14 22
-
2018-07-25 17:10
honorowy ?
nie dośc że agresorów było dwóch to jeszcze jeden uzył tulipana.
Gdyby chodziło o honor to zrobiłbym wszystko zeby jeden trafił do pierdla a drugiego później dojechać.- 7 1
-
2018-07-25 16:49
Wigry- Lechia 1:0
- 7 12
-
2018-07-25 16:50
Brawo !!!
ty ....
- 3 2
-
2018-07-25 16:52
Nic sie nie stało ...
- 2 2
-
2018-07-25 16:55
była to tzw. ręka człowieka charakternego
- 5 2
-
2018-07-25 16:59
Powinien jeszcze nakłamać że zginęły mu pieniądze, byłaby dziesiona. (2)
Ja tak kiedyś zrobiłem
- 7 12
-
2018-07-25 23:06
Nie dość że nakłamałeś swoim kumplom z policji to jeszcze d*pka ci pękła
- 0 3
-
2018-07-25 23:08
To ty, który wkładałeś sobie wibrator?
Słyszałem że niezły Świr z ciebie
- 1 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.