- 1 Zrobił zdjęcie Gdańska z ponad 100 km (147 opinii)
- 2 Sam zbudował ważne przejście w dzielnicy (130 opinii)
- 3 Jedna dzielnica, trzy miejsca na spacer (52 opinie)
- 4 Ulica tranzytowa, więc remont w weekendy (44 opinie)
- 5 Gdański kandydat na prezydenta RP? (438 opinii)
- 6 100 "spadających gwiazd" na godzinę (52 opinie)
Zrobił zdjęcie Gdańska z ponad 100 km. Aparat był na Warmii i Mazurach
Czy z województwa warmińsko-mazurskiego widać Gdańsk? Okazuje się, że... tak. Udowodnił to Paweł Kłak, który sfotografował stolicę Pomorza z rekordowej odległości 104 km. Wiemy, jak udało mu się to zrobić.
- Wyjątkowe zdjęcia Gdańska. Trzeba być jak najdalej
- Zdjęcia Gdańska z Pojezierza Iławskiego. Jak to zrobić?
- Jak daleko był fotograf robiący zdjęcia Gdańska z Warmii i Mazur?
- Zdjęcia Gdańska. Da się jeszcze dalej?
Wyjątkowe zdjęcia Gdańska. Trzeba być jak najdalej
Teraz postawił sobie nowe, trudniejsze, wyzwanie. Zrobić zdjęcia Gdańska z Warmii i Mazur. To już wyzwanie, bo tym razem fotograf miał do czynienia z relatywnie "płaskim" terenem.
- Polska północna to mój cel na kolejne miesiące, a może i lata - mówi Paweł Kłak.
Zdjęcia Gdańska z Pojezierza Iławskiego. Jak to zrobić?
Na pierwszy ogień poszedł Gdańsk, a zdjęcia miastu zrobiono z Pojezierza Iławskiego. By wcielić swój plan w życie, nasz rozmówca wybrał się do niewielkiej wsi Kalnik, a następnie wybrał wyniesiony punkt widokowy, położony 163 m nad poziomem morza.
Jak dobrze znasz Gdańsk? O 12 każdego dnia czeka nowa zagadka
- Choć nie jest to duża wysokość, to w kontekście nizinnej okolicy oraz braku większych przeszkód terenowych w kierunku Gdańska miejsce to oferuje dogodne warunki do dalekich obserwacji. Obserwacja z tak dużej odległości wymaga nie tylko odpowiedniego sprzętu i wiedzy, ale przede wszystkim sprzyjających warunków atmosferycznych - tłumaczy na swojej stronie internetowej dalekiewidoki.pl Paweł Kłak.
Jak daleko był fotograf robiący zdjęcia Gdańska z Warmii i Mazur?
Tym samym nasz rozmówca znajdował się (w linii prostej):
- 104 km od Chwaszczyna
- 93,8 km od Olivii Star
- ok. 88,5 km od kominów elektrociepłowni
- ok. 82 km. od kominów rafinerii.
- Korzystne warunki panujące zarówno w dzień (29 lipca 2024), jak i w nocy (z 29 na 30 lipca 2024) były kluczowe do wykonania tych zdjęć. Dzień wcześniej, w niedzielę ,28 lipca 2024, następowała wymiana mas powietrza na chłodniejsze, polarno-morskie z zachodu, przy dość silnym wietrze. Na Mazurach porywy wiatru sięgały 90 km/h. Powietrze było więc czyste, pozbawione pyłów, a widzialność bardzo dobra. Pozwoliło to w ciągu dnia uwiecznić na zdjęciach tak odległe obiekty, jak oddalony o 104 km maszt RTCN Gdańsk Chwaszczyno. W nocy pojawiła się lekka inwersja temperatury, co poskutkowało zwiększoną refrakcją atmosferyczną. Dzięki silniejszemu załamaniu światła w atmosferze na horyzoncie pojawiły się obiekty Gdańska (81-94 km) - tłumaczy Paweł Kłak.
Zdjęcia Gdańska. Da się jeszcze dalej?
Czy samą stolicę Pomorza można by było sfotografować z jeszcze większej odległości? Paweł Kłak potwierdza, choć przyznaje, że to dość trudne zadanie i - tak jak za pierwszym razem - uzależnione od warunków atmosferycznych.
- Można też próbować uchwycić RTCN Gdańsk z ponad 140 km z Dylewskiej Góry (312 m n.p.m.) - najwyższego wzniesienia całej północno-wschodniej Polski - wskazuje.
Gdańsk nie jest jednak ostatnim punktem na liście fotografa. Jak zapowiada, zamierza wykonać zdjęcia duńskiego Bornholmu (120-130 km) z Koszalina lub okolic Kołobrzegu.
Opinie (147) ponad 20 zablokowanych
-
5 godz.
(1)
Pała z geografii: albo Warmia, albo Mazury! nie można być jednocześnie na Warmii i Mazurach!
- 5 2
-
4 godz.
Województwo Warmińsko-mazurskie
Warmia to tam gdzie Braniewo, a Mazury bardziej na wschód: Mikołajki, Giżycko
- 2 0
-
5 godz.
Magiczne słowo... refrakcja... (1)
Kulowiercom wystarczy ta naciągnięta definicja i to im tłumaczy jak to możliwe że obiekty które powinny być dziesiątki i setki metrów poniżej linii horyzontu są widoczne a przecież nie powinny.
Wg nich refrakcja tak wygina światło że ukazuje się ono oczom obserwatorów setki metrów za horyzontem.
Nie wiem czy się śmiać czy płakać- 4 16
-
5 godz.
Oczywisty troll, ale niech będzie
Setki metrów poniżej horyzontu na odległości 100km? Z wysokości 164m gdzie było robione zdjęcie?
Srogie piguły :D- 8 1
-
5 godz.
Opinia wyróżniona
Widzę jakąś dziwną walkę na pseudoargumenty. (7)
Wystarczy poszukać informacji, a najlepiej zaufać (jak nie jest się fizykiem) kalkulatorom, jak Omnicalculator com, który mi wyskoczył, gdy chciałem sprawdzić na jaką odległość widać jak wysoki obiekt. Tam można podać odległość, punkt obserwacji i wychodzi jakiej wysokości nad poziomem morza może być widoczna część obiektu.
Przypominam, że znakomita większość struktur jest na jakiejś wysokości ponad poziomem morza, zwykle to kilkanaście do kilkudziesięciu metrów. Wspomniany maszt w Chwaszczynie dużo wyżej.- 22 1
-
4 godz.
Przy założeniu, że obserwator jest na podanej wysokości 163 metrów, każdy obiekt powyżej 232 metrów powyżej poziomu morza jest widoczny z odległości 100km. Oczywiście o ile są odpowiednie warunki atmosferyczne.
A horyzont jest wtedy w odległości 45km- 5 0
-
3 godz.
Z tym , że (1)
On to zdjęcie wykonał osobiście , a Ty lecisz ja skróty
- 2 1
-
3 godz.
Możesz nieco bardziej składnie wyrazić swoją mało zrozumiałą myśl?
- 5 0
-
1 godz.
A może tak by z Giewontu, fotkę Gdańska zrobił (1)
Haha
- 1 0
-
9 min
W linii prostej to ponad 600 km, krzywizna Ziemi nie pozwala.
Oczywiście dało by radę, ale Giewont musiałby mieć jakieś 18 kilometrów wysokości.
- 0 0
-
1 godz.
Wszystko co opisales... (1)
...nazywa sie: geograficzny zasięg widoczności, wiec po co tyle slow uzywac ;)
- 0 0
-
23 min
Radzę przejrzeć wpisy innych osób pod tym artykułem - bo ja wyraźnie odnoszę się do tego problemu
gadulstwa, które ma mało wspólnego z faktami
- 0 0
-
5 godz.
I nie przeszkodzila mu krzywizna Ziemi? Nie zginely te kominy za tzw. horyzontem, dziwny jest ten swiat.
- 0 7
-
5 godz.
Ok ale to słabizna
Satelity robią z większej odległości i na fotkach cokolwiek widać.
- 5 0
-
5 godz.
Mistrz fotografii na której nic nie widać! Geniusz!
Mógł powiedzieć, że zdjęcie przedstawia Buenos Aires i zostało wykonane w centrum Tirany, a i tak wszyscy by w to uwierzyli! :)))
- 6 2
-
4 godz.
To z Warmii, czy z Mazur...
... bo to dwie różne krainy, tyle że dziś w jednym województwie. Określta się, literaty "za dychę".
- 4 1
-
4 godz.
gdyński szowinista
od kiedy to Chwaszczyno należy do Gdańska, hę?
- 5 0
-
4 godz.
Tytuł mnie mierzi... (2)
...albo aparat był na Warmii, albo na Mazurach. Nie mógł być w dwóch miejscach jednocześnie, bo to dwie różne krainy historyczne i geograficzne. To tak jakby napisać: zrobił zdjęcia z Kaszub i Kociewia; z Mazowsza i Małopolski etc. Żeby było weselej w tym wypadku fotograf nie był ani na Warmii, ani na Mazurach, bo wspomniana wieś Kalnik nie leży w żadnym z tych regionów.
- 6 2
-
4 godz.
a w jakim? (1)
:O)
- 1 1
-
4 godz.
Geograficznie w Pojezierzu Iławskim...
...a historycznie to byłyby Prusy Górne.
- 2 0
-
4 godz.
Średnio
Przyjmuje się zakrzywienie 1m dla odległości 8 km.
Ciekawe są te dalekie obserwacje, kilkanaście lat temu z wieżwowca na Karwinach udało się uchwycić obiekt daleko za półwyspem i wszystko wskazywało na to, że był to nadajnik w okolicach Kłajpedy na Litwie.- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.