- 1 Wypadek w Gdyni. Potrącono trzy osoby (230 opinii)
- 2 Paragon grozy za kurs taksówką (348 opinii)
- 3 Biegli zbadali list Grzegorza Borysa (39 opinii)
- 4 Zuchwały napad na sklep z elektroniką (123 opinie)
- 5 Zmiany w ruchu przez Open'era (83 opinie)
- 6 List gończy za byłym senatorem PiS (263 opinie)
Wniosek o odwołanie radnego Żubrysa z funkcji wiceprzewodniczącego rady, mimo że był jednym z pierwszych w porządku obrad, musiał więc czekać na swoją kolej. W końcu po około dwóch godzinach od rozpoczęcia sesji, do głosu została dopuszczona pomysłodawczyni odwołania.
- Wniosek został złożony w związku z rozpadem klubu radnych SLD - argumentowała radna LPR Elżbieta Grabarek-Bartoszewicz. Przypomniała po raz kolejny sprawę zadłużenia Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej, której dyrektorem był do 1999 roku radny SLD.
Radna apelowała do sumień radnych, wspomniała też o "reanimowaniu politycznego trupa SLD". Najważniejszym jednak elementem wypowiedzi radnej okazało się nieoczekiwanie stwierdzenie "chory twór", w odniesieniu do miejskiej i wojewódzkiej biblioteki, które wspomaga miasto. W tej sytuacji nie wytrzymał prezydent Gdańska.
- Wyrażam głębokie ubolewanie, w związku z obrażeniem ponad 200 pracowników gdańskich bibliotek. Ci ludzie służą gdańszczanom, obsługują 460 tysięcy osób - mówił poirytowany Paweł Adamowicz. - Proszę pilnować co się mówi. Lepiej 5 razy pomyśleć zanim się coś powie.
- Proszę o wyjaśnienie skąd wzięło się 3 miliony 800 tysięcy długu biblioteki. Może mi pan odpowie - ripostowała radna Grabarek-Bartoszewicz.
- Nie chciałem o tym mówić przed głosowaniem. Ale muszę wyjaśnić sprawę mojego kierowania Wojewódzką Biblioteką Publiczną - zdecydował się zająć stanowisko Aleksander Żubrys.
Przypomniał, że gdy odchodził z funkcji dyrektora, zwrócił się do różnych instytucji, między innymi Urzędu Kontroli Skarbowej, i nie stwierdziły one nieprawidłowości.
Przypomnijmy że chodzi zakup przez ówczesnego dyrektora Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej sprzętu do produkcji telewizyjnej, należącego do upadłej firmy Elgaz. Biblioteka przejęła go między innymi z różnymi długami. W rozmowie z "Głosem" Aleksander Żubrys przyznał, że była to ryzykowna decyzja, jednak podjęta w sytuacji trudnej dla biblioteki.
- W mojej opinii podjęcie przez wydzieloną spółkę działalności gospodarczej, polegającej na produkcji telewizyjnej miało jednak szansę powodzenia - uważa radny.
Głosowanie nad wnioskiem LPR o odwołanie A. Żubrysa niestety dalej się opóźniało. Wszystko za sprawą zainicjowanej przez radną Grabarek-Bartoszewicz dyskusji. Chodziło o... sposób głosowania. Komisja skrutacyjna tak jak zawsze przedstawiła trzy opcje: za, przeciw lub głos wstrzymujący się. Przedstawicielka Ligi chciała natomiast aby można było głosować wyłącznie... za lub przeciw. W tę dyskusję włączył się nawet radca prawny Rady Miasta. W efekcie doszło do głosowania nad... formą głosowania. Bezwzględna większość głosów która pozbawiłaby Aleksandra Żubrysa stanowiska wiceprzewodniczącego wynosiła 17. W końcu gdańscy radni zagłosowali: za odwołaniem było 15, przeciw 12, 5 wstrzymało się od głosu.Ponieważ w trakcie rozpatrywania wniosku, radna Elżbieta Grabarek-Bartoszewicz zarzucała radnym Platformy Obywatelskiej obronę Żubrysa, dziennikarzy interesowało, czy zawiązana została jakaś koalicja PO i SLD.
- Nie istnieje nic takiego. Cieszę się natomiast, że jest koalicja ludzi odpowiedzialnych, działających na rzecz Gdańska - stwierdził Aleksander Żubrys, nadal wiceprzewodniczący Rady Miasta Gdańska.
Opinie (56)
-
2004-10-30 14:19
Do licha
...ludziom światłym, inteligentnym od dawna wszak wiadomo, że tzw. "warsiawka" eksportuje do naszego trójmiejskiego regionu skandaliczme zachowania typu: "obsadzić nasze firmy, naszymi ludźmi".
Partie i partyjki. "Politykierzy", którzy bez jakiejkowliek wiedzy i doświadczenia próbują światłym Polakom wmawiać, że są ich (pożal się Boże) reprezezantami.
Ale na takich ludzi głosujemy !!!
Niestety. Przyjrzyjmy się zatem Panu Stanisławowi G. - uśmiercił niedawno Cukrownię Pruszcz Gdański, teraz uśmierca kolejną firmę (z woli "warsiawskich urzędników"). Toć to przecież radny Sejmiku Wojewódzkiego !!! Najlepszy kumpel p. Kurskiego i innych. Chroń nas Boże przed takimi "biznesmenami". TO ONI generują bezrobocie !!!- 0 0
-
2004-10-30 21:25
JASNE, ŻE JEST ZMOWA
Pamiętacie Państwo próbę likwidacji Zespołu Szkół Zawodowych nr 10 w Gdańsku-Pan żubrys był częstym gościem w szkole, mówił o sowim zaangazowaniu w obrone szkoły o swojej przyjaźni itp. Okazało się, że skoro nie można zamknąć szkoły bo popełniono błąd proceduralny, to trzeba ją przenieść- wtedy już NIE BYŁO KLUBU RADNYCH SLD, ale "podwórkowe plotki mówią " o sprzedaży stanowiska wiceprzewodniczącego RADY MIASTA GDAŃSKA w zamian za głosowanie za przeniesieniem "10' do innego budynku. Oczywiście przewidywania "10' się sprawdzily - młodzież uczy się na 2 zmiany- rozpoczyna od 7.20 a kończy o 18.30 w warunkach przypominających slamsy na "BRONXIE". Od początku roku szkolnego nie było jednak w tej szkole ani jednego radnego, czy dziennikarza!
- 0 0
-
2004-10-30 21:31
Załamany,
ty się nie załamuj, tylko przestań wierzyć w "dobre" intencje żubrysopodobnych, dobrze na tym wyjdziesz, gwarantuję!
- 0 0
-
2004-10-30 23:19
załamany
Strzel se osiołku barana w łeb. Ja za komuny uczyłam się też czasami od 7,20, czasami do 18,45 i dobrze to wspominam. Jak ci źle to przenieś się do OHP. A zresztą gdzie to jest napisane, że nauka w szkole jest od 8,00 do 12,30 no gdzie ??
- 0 0
-
2004-11-03 07:07
Ramjac
ucalowala bym Ciebie za ten numer ze wspolzyciem psa i kota. Dawno nie usmialam sie tak serdecznie. Brawo. Nasi radni faktycznie sa najgenialniejsi w robieniu z ludzi wariatow. Adamowicz, Lewna... to nazwiska warte zapamietania. Wybory wszak za pasem
- 0 0
-
2004-11-07 10:16
Niezatapialny Zubrys
Obserwowalam kariere Pana Zubrysa w latach dziewiecdziesiatych i kiedy obejal biblioteke , pomyslalam ze tam juz nic nie spaskudzi i moze zejdzie na pobocze, a tu sie dowiaduje ze znow wyplynal, bo nie wiedzialam ze jest wiceprzewodniczacym.Zadnych nadziei:-(
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.