- 1 Rowerzyści: nie dzwońcie na pieszych (276 opinii)
- 2 Dostał 5 mandatów naraz (71 opinii)
- 3 Były senator PiS trafił do więzienia (334 opinie)
- 4 Dworzec PKS w Gdańsku: co dalej? (208 opinii)
- 5 Winda, która wygląda jak kapliczka (52 opinie)
- 6 Kontrola CBA w Urzędzie Miasta Gdyni (243 opinie)
Żukiem do płonącego zagajnika
![](https://s-trojmiasto.pl/zdj/c/n/2/23/300x0/23273__kr.webp)
Tylko w weekend pomorscy strażacy ugasili aż siedem pożarów ściółki leśnej (ogień zajął także drzewa). Spłonęło łącznie około 2,5 hektara poszycia.
- Sytuacja jest bardzo groźna - skomentował Jan Żminko, rzecznik pomorskiego komendanta Państwowej Straży Pożarnej w Gdańsku. - Od kilku dni panuje susza w zagajnikach i na polach. Wprawdzie w nocy wilgotność ściółki leśnej wynosi około 20 procent, za dnia jednak spada o kilka procent. Jeśli będzie miała poniżej 10 procent z pewnością wprowadzony zostanie zakaz wstępu do lasów.
Najgorsza sytuacja panuje na Kaszubach i w Borach Tucholskich. Strażacy apelują, by szczególnie tam turyści zachowali ostrożność. Jeżeli wypoczywają na terenach zalesionych, nie rozniecali ognia, nie pozostawiali w chaszczach butelek po napojach, które pod wpływem promieni słonecznych mogą stać się zażewiem pożaru. Obowiązuje też bezwzględny zakaz rozpalania ognisk w odległości nie mniejszej niż sto metrów od lasu. Najlepiej do interwencji przygotowane są jednostki Państwowej Straży Pożarnej, które dysponują nowoczesnym sprzętem gaśniczym. Do pożarów dochodzi jednak nierzadko w małych miejscowościach, w których co najwyżej działa ochotnicza straż.
- W tym roku nie mieliśmy jeszcze, na szczęście, ognia w pobliskich lasach - powiedział Henryk Lewandowski, prezes Ochotniczej Straży Pożarnej w Gniewinie. - Prawdę mówiąc, gdyby doszło do większego pożaru w lesie nie mamy sprzętu, który zdałby egzamin w takiej sytuacji. Dysponujemy wprawdzie operacyjnym polonezem i żukiem z motopompą. Mamy także około 2,5 tysiąca litrów wody, którą można wykorzystać do gaszenia. To jednak kropla w morzu potrzeb. Trudno przecież za pomocą jednej motopompy ugasić rozprzestrzeniający się błyskawicznie pożar lasu.
Jak stwierdził Henryk Lewandowski, jednostka OSP w Gniewinie jest przygotowana przede wszystkim do interwencji w wypadkach drogowych. Przez całą dobę strażak - ochotnik pełni dyżur.
- Zdajemy sobie sprawę, że ochotnicza straż w pomorskich miejscowościach często nie ma jeszcze nowoczesnego sprzętu - powiedział Jan Żminko. - Jednak i tak zdaje egzamin. Działamy wspólnie od wielu lat. PSP dysponuje systemem tak zwanego selektywnego wywoływania - jednym przyciskiem zawiadamiamy o pożarze stanowiska OSP na terenie województwa.
Może warto pomyśleć także o ich doposażeniu. W myśl zasady, że dobrze przygotowany do akcji strażak gwarancją jej powodzenia...
Opinie (19)
-
2002-07-30 01:26
doposażanie strażaków to rzecz wtórna
najpierw trzeba nauczyć ludzi myślenia. Egzekwować zakaz wypalania pól, wbijać do głowy to co większość normalnie myślących wie, a o czym zapodają strażacy w 4 akapicie. Las się sam z siebie nie zapala (pomijając śmieci -butelki). No i każdego podpalacza surowo karać.
No ale o czym ja mówię... skoro kilka artikli wyżej (Wyrok dla oprawców dziennikarza) sprawcy dostają takie śmiesznie niskie wyroki to podpalaczowi zapewne grozi grzywna w kosmicznej wielkości kilkuset złotych...- 0 0
-
2002-07-30 07:15
zespól no to co śpiewał że :
w kwaśniewicach stanął w ogniu dom..
a seweryn krajewski że :
płoną góry płoną lasy
bajor śpiewał
żeby mu dać ognia
toż samo zespół the doors
wszystko to puszczac sobie od rana na okręte i nastrój bojowy gotowy
a bojowy nastrój pokryje niedostatki sprzętu
a na razie póki co
niech żyją zawodowi strażacy
są najlepsi i bezkonkurencyjni- 0 0
-
2002-07-30 08:16
Mam nadzieję
że przy tych upałach nikt nie będzie dogrzewał się przy ognisku. A zanim jaki głąb je rozpali pomysli o lasach Kaliforni.
- 0 0
-
2002-07-30 09:15
moi przedmówcy, zwłaszcza Karakoram
or sthg, właściwie powiedzieli już wszystko. W tej strefie klimatycznej pożar lasu to praktycznie zawsze wina człowieka.
PS. Ja proponuję kanibalizm, takie np. żeberka z podpalacza, albo grillowany podpalacz w sosie czosnkowym- 0 0
-
2002-07-30 09:46
Plona gory, plona lasy
Ja tak mysle ze trzeba by bylo zaczac regularnie dzieci w przedszkolach nauczac o skutkach podpalenia lasu, a pozniej przez cala podstawowke ten temat przypominac.
Czym skorupka za mlodu........- 0 0
-
2002-07-30 09:47
trzeba im basiu dawać przykład z siebie
wystarczy- 0 0
-
2002-07-30 09:51
dzieci w przedszkolu takie rzeczy wiedzą, tylko starsi zapominają
- 0 0
-
2002-07-30 10:00
nie zapominają tylko maja to gdzieś, bo ich już mama za to nie okrzyczy :)
- 0 0
-
2002-07-30 10:08
a powinna
- 0 0
-
2002-07-30 10:14
ale się nie dowie, bo duże dzieci same wyjeżdżaja na biwaki i nic nie opowiadają :(
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.