• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Zysk bez prywatyzacji

Maciej Goniszewski
28 stycznia 2004 (artykuł sprzed 20 lat) 
ENERGA Gdańska Kompania Energetyczna SA wypracowała zysk netto 5 755 512,59 zł. Prezes ENERGI Waldemar Bartelik poinformował także o podpisaniu umowy ramowej dotyczącej współpracy w dziedzinie energii wiatrowej z MVV eternegy Polska. Inna ważna dla spółki informacja napłynęła z Warszawy. Najwyższa Izba Kontroli zaleciła wstrzymanie prywatyzacji przedsiębiorstw dystrybucji energii elektrycznej, a w szczególności grupy G8 do czasu zakończenia działań restrukturyzacyjnych w branży elektroenergetycznej.

Zysk dzięki kontrolingowi

- To był naprawdę dobry rok. Zważywszy na trudną sytuację gospodarki Pomorza, a zwłaszcza przemysłu stoczniowego, wyniki spółki cieszą tym bardziej. Osiągnęliśmy zysk w wysokości 5 mln 755 tys. 512,59 zł pomimo realizacji kilku ważnych inwestycji - powiedział Waldemar Bartelik, prezes zarządu ENERGI Gdańskiej Kompanii Energetycznej SA. - Przeznaczyliśmy na działalność inwestycyjną blisko 74 mln zł, co pozwoliło nam wykonać wiele modernizacji obiektów energetycznych i wybudować nowe linie - chyba najwięcej w ciągu ostatnich sześciu lat.

Osiągnięcie zysku było możliwe głównie dzięki dobremu wynikowi na sprzedaży. Firma po raz pierwszy przekroczyła kwotę mld zł przychodu ze sprzedaży - 1 mld 54 mln 2 tys. 200 zł. Po odjęciu kosztów działalności operacyjnej dało to wynik na sprzedaży w wysokości 31 mln 569 tys. 400 zł. Firma w dalszym ciągu odnotowuje straty na pozostałej działalności operacyjnej i działalności finansowej, ale osiągnięcie zysku jest dużym sukcesem w porównaniu ze stratą netto w poprzednim roku obrachunkowym, wynoszącą 28 mln 114 tys. 400 zł.

- Zysk nie jest kwestią działań księgowych - zapewniał Waldemar Bartelik. - Wręcz przeciwnie, wartość zawiązanych w tym roku rezerw jest wyższa od wartości rezerw rozwiązanych. Rezerwy wiążą się z problemami w płatnościach ze strony stoczni i służby zdrowia. Dobry wynik finansowy osiągnęliśmy dzięki działaniom restrukturyzacyjnym. Można wymienić nowe rozwiązania organizacyjne, informatyczne, jak również wdrożenie do zarządzania firmą zasad kontrolingu. Zaskutkowało to znaczącym obniżeniem kosztów. Okazało się, że najwięcej można zaoszczędzić dzięki odpowiedniemu doborowi ofert od firm wykonujących na nasze zlecenie różnorodne prace. Wartość usług wykonywanych przez te firmy zmalała w stosunku do poprzedniego okresu o 15 proc.

Energia odnawialna od MVV

Informacja o dobrych wynikach finansowych połączona była z wiadomością o tym, że Gdańska Kompania Energetyczna SA oraz MVV eternegy Polska, spółka córka niemieckiego koncernu multienergetycznego MVV Energie AG podpisały umowę ramową dotyczącą współpracy w dziedzinie energii wiatrowej.

- Wybraliśmy takich kontrahentów, którym zależy na współpracy z nami przez długi okres - powiedział prezes zarządu ENERGI.

Umowa zapewnia ENERDZE wykonanie ustawowego zobowiązania zakupu energii ze źródeł odnawialnych w wys. do 7,5 proc. sprzedaży w 2010 roku, natomiast firmie MVV eternegy Polska pozwoli na otrzymanie finansowania niezbędnego do wybudowania farm wiatrowych.

- Planujemy zainwestować w regionie gdańskim kilkaset milionów złotych w budowę farm wiatrowych - poinformował Urlich Elmar Todt, prezes zarządu MVV eternegy Polska. - Pierwszy wiatrak powinien powstać w 2005 roku. Ponieważ budowa jednego wiatraka kosztuje około 4,5 mln zł, a my chcemy zainwestować kilkaset milionów, łatwo policzyć, że będą to naprawdę duże przedsięwzięcia.

Umowa z MVV eternegy Polska nie jest pierwszą, która miała zapewnić ENERDZE dostawy energii odnawialnej. Dwie poprzednie podpisane z firmami o kapitale duńskim nie zostały jednak zrealizowane, ponieważ kontrahenci Gdańskiej Kompanii Energetycznej nie rozpoczęli prac.

Wstrzymać prywatyzację

Ważna wiadomość dotycząca przyszłości nie tylko ENERGI, ale także zakładów energetycznych z Elbląga i Słupska nadeszła z Warszawy. Najwyższa Izba Kontroli stwierdziła, że decyzja o sprzedaży warszawskiego STOEN-u była sprzeczna z przyjętymi przez rząd strategicznymi założeniami polityki energetycznej Polski. Mimo uzyskania znacznego przychodu z tej prywatyzacji, transakcja w dłuższym terminie może okazać się niekorzystna pod względem gospodarczym i może zagrażać bezpieczeństwu energetycznemu państwa - wynika z kontroli NIK.

Jednym z wniosków skierowanych przez Izbę do Ministerstwa Skarbu Państwa jest wstrzymanie prywatyzacji przedsiębiorstw dystrybucji energii elektrycznej, a w szczególności grupy G8 do czasu zakończenia działań restrukturyzacyjnych w branży elektroenergetycznej. Jeżeli wniosek ten zostanie zrealizowany, prowadzona od kilku lat prywatyzacja ENERGI przedłuży się o kolejne lata.

- Przedłużająca się prywatyzacja przy stałej restrukturyzacji powoduje jedynie to, że wartość firmy rośnie - skomentował Waldemar Bartelik.
Ostatnie dni są dla gdańskiej spółki wyjątkowe. Oprócz dużego zainteresowania prywatyzacją spółki i podpisania umowy z MVV eternegy Polska, można wymienić: wprowadzenie Internetowego Biura Obsługi dla klientów kluczowych, nowych form płatności za energię elektryczną dla klientów indywidualnych poprzez sieci "Moje Rachunki" i "Unikasa", wybór Zintegrowanego Systemu Informatycznego opartego o technologię mySAP.com i przekroczenie liczby 600 tys. klientów.
Głos WybrzeżaMaciej Goniszewski

Opinie (46)

  • Partia, Kulczyk, Partia, Kulczyk, Partia, Kulczyk...

    • 0 0

  • mama

    bez obrazy - ale chyba źle spałaś! Co może mieć wspólnego (w naszym kraju) zysk do wielkości opłat. Tylko tyle, że dla dostawcy (tu wpisać właściwą nazwę; Saur, Energa, Wydział finansowy, Zakład Gazownictwa ....)są one zawsze rewelacyjnie niskie.A co do zysków to i tak są one zawsze za małe w stosunku do rozrzutności dysponentów hipotetycznego zysku

    • 0 0

  • hi hi
    po prostu nie mogą powiedzieć że im się "nie opłaca" i dlatego muszą podnieść cenę

    • 0 0

  • to taki mały haczyk w tym wszystkim
    hiiiiiiiiiiiii

    • 0 0

  • juz od jakiegoś czasu

    ENERGA stara sie wykreowac swoj wizerunek, miedzy innymi dzięki artykułom na tym portalu.
    zysk za zeszły rok to żaden sukces. praktycznie wszystkie zaklady energetyczne w Polsce go wypracowały. a powód tego jest prosty - energię elektryczną w roku 2003 można było kupić na rynku relatywnie taniej niz w 2002 a URE zatwierdziła im wyższą taryfę - ot i cała sztuczka. dodatkowo - czym się jeszcze szczycą - dokręcają podwykonawców, i mają z tego co słyszałem mocno "odroczone terminy płatności". jednym słowem SUKCES! :P

    • 0 0

  • Użyteczność publiczna

    W tej nowej rzeczywistości nastąpiło totalne poplątanie z pomieszaniem. Wodociągi, gazownicy, elektrycy czy komunikacja miejska ma najwyraźniej wytwarzać zysk. Otóż te instytucje te mają dostarczać wodę, prąd, przewozić ludzi i tym podobne. nadmiarowa wypracowanych środków powinna natycmiast pójść w inwestycje, a jeśli te nie są potrzebne, to powinny być obniżone taryfy. Ale nie u nas koniecznie trzeba wypracować zysk, aby przygotować grunt pod prywatyzację. Potem firmę się prywatyzuje i zysk czerpie prywatny właściciel, najlepiej z poza Polski. A co to oznaczą? Sprawa jest prosta zysk zamist do państwa idzie do prywatnej kieszeni, no bo przecież gdyby to się nie miało opłacić, nikt by nie kupował. A jak takie prywatne firmy utrzymują odpowiedni zysk? To proste - to monopoliści podnoszą stawki a klient kwiczy ale płaci, bo go straszą komornikiem bo od 100 latbez prądu to się własciwie nic nie zrobi.
    A potem zdziwienie: przychodzi pierwszy stycznia, inflacja poniżej 2% (choć rośnie, ciekawe dlaczego ;) a tu ogłaszają: czas na tradycyjne podwyżki, w tym roku wszystkie opłaty stałe tylko o 15%.

    • 0 0

  • I jeszcze jedno

    Z artykułu przebija ton, że odroczenie prywatyzacji, to wiadomośc pozytywna (ja uważam zresztą, że jak najbardziej). Odbiera się wrażenie że jest to jakieś takie utrzymanie czegoś, co kiedyś i tak trzeba będzie oddać, ale póki co może być jeszcze "nasze" na lepszych zasadach. To o co tu chodzi? Czy ta prywatyzacja to jakies odwieczne prawo natury, takie jak zima? Podana informacja i odbiór społeczny (ludzie coraz mniej nabierają się na ozdrowieńcze skutki prywatyzacji, dobrej podobno na wszystko) brzmi jak komunikat o opóźnieniu nadejścia zimy, która co prawda i tak MUSI nadejśc, ale jeszcze miesiąc dłużej możemy pocieszyć się ciepłą jesienią.
    Co to za bzdura?
    Czas powiedzieć: nie! Nie prywatyzujmy strategicznych publicznych instytucji. One mają służyć nam, a nie prywatnemu interesowi. Każdy głupi wie, że lepiej mieć swoje mieszkanie i samemu płacić za remonty, niż płacić komuś za wynajem, choć to on będzie remontował.

    • 0 0

  • Nemo

    Argmenty przedstawiłeś logiczne. Ale zgodnie ze zwyczajem: gdzie kasa - tam sępy.
    Poruszyłem temat prywatyzacji warszawskiego STOEN-u, gdzie jednego monopolistę zastąpił drugi. I co? Nic. Minister Kaczmarek /zresztą jeden z wielu ministrów, którzy powinni być postawieni przed trybunałem stanu i wsadzeni do ciupy na min. 30 lat/ bezczelnie śmieje przed kamerami na werdykt wydany przez NIK. Więc czym jest NIK ?
    I podobnie będzie z G-8, duża kasa do zarobienia, mafia już czeka.

    • 0 0

  • Kulczyk na G-8.Szach i mat!

    A może budżet kasę za G-8 przeznaczy na rezerwę, która zabezpieczy niepewny, autostradowy interes
    dr Jana Kulczyka?

    • 0 0

  • Tak się właśnie zastanawiam jak Kulczyk wygląda przez lunetkę zamontowaną na karabinie...

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane