• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Zyski i straty miejskich spółek w Gdańsku

Maciej Korolczuk
7 kwietnia 2023 (artykuł sprzed 1 roku) 
Opinie (347)
aktualizacja: godz. 09:18 (7 kwietnia 2023)
GIWK i GAiT to dwie miejskie spółki, znajdujące się na dwóch finansowych biegunach. Pierwsza wypracowuje zysk, druga - straty. GIWK i GAiT to dwie miejskie spółki, znajdujące się na dwóch finansowych biegunach. Pierwsza wypracowuje zysk, druga - straty.

Gdańska Infrastruktura Wodociągowo-Kanalizacyjna oraz Gdańskie Wodociągi to dwie miejskie spółki w Gdańsku, znajdujące się w najlepszej kondycji finansowej. Obie mają w tym roku wypracować 15 i 13 mln zł zysku. Na drugim biegunie znajduje się Arena Gdańsk oraz Gdańskie Autobusy i Tramwaje, które rok mają zamknąć stratą, wynoszącą odpowiednio 25 i 28 mln zł.



Czy wiesz, czym zajmują się poszczególne spółki w mieście?

W Gdańsku funkcjonuje 25 spółek, w których gmina posiada swoje udziały. Dwanaście z nich, a więc niemal połowa, to podmioty, których jedynym właścicielem jest gmina (posiada 100 proc. udziałów).

To sprawia, że ich kondycja finansowa zależy wyłącznie od działań władz lub jego przedstawicieli.

  1. Kto nimi zarządza?
  2. Kto je nadzoruje?
  3. Wreszcie - w jakiej kondycji finansowej pozostają?


Postanowiliśmy się temu przyjrzeć.

Spośród dwunastu spółek, w całości należących i zarządzanych przez miasto, osiem ten rok skończy na plusie, a cztery pod kreską. Spośród dwunastu spółek, w całości należących i zarządzanych przez miasto, osiem ten rok skończy na plusie, a cztery pod kreską.



Dwie spółki na dużym plusie



Większość z dwunastu spółek kontrolowanych i zarządzanych przez miasto tegoroczny budżet planuje zamknąć nad kreską.

Największe zyski prognozuje spółka GIWK, będąca właścicielem infrastruktury wodociągowo-kanalizacyjnej w mieście. Spółka odpowiada też za jej rozwój i modernizację. Na jej czele stoi Jacek Skarbek, prezes zarządu, a członkami zarządu są też Peteris Gailitis oraz były wiceprezydent Gdańska Wiesław Bielawski. Także były wiceprezydent Gdańska zasiada w radzie nadzorczej, bowiem jej przewodniczącym jest Alan Aleksandrowicz. Nadzór nad działalnością spółki pełni też Anna Machnikowska (wiceprzewodnicząca RN) oraz członkowie: Marek Bonisławski, Sławomir Kiszkurno oraz Bogusław Wasilewko.

26 nowych zdrojów powstanie w Gdańsku 26 nowych zdrojów powstanie w Gdańsku

Wysokie, bo sięgające prawie 195 mln zł przychody spółka osiąga dzięki wpływom z czynszu dzierżawnego, unieszkodliwiania osadów i z tytułu produkcji energii. Wśród największych kosztów, które szacowane są na przeszło 175 mln zł, GIWK wymienia amortyzację, podatki i opłaty oraz wynagrodzenia. Rok ma zamknąć zyskiem wynoszącym ponad 15 mln zł.

Półtora miliona mniej (ok. 13,5 mln zł) ma w tym roku zarobić nowa spółka Gdańskie Wodociągi (poprzednio Saur Neptun Gdańsk). Jej prezesem jest Jacek Kieloch, a w radzie nadzorczej zasiada Izabela Kuś (przewodnicząca RN i jednocześnie skarbnik miasta), a także Iwona Bierut (jednocześnie dyrektor Wydziału Polityki Gospodarczej w UM), sekretarz miasta Danuta Janczarek, Magdalena Mistat (z-ca dyrektora Europejskiego Centrum Solidarności), Krzysztof Kochanowski, Piotr Kryszewski (wiceprezydent Gdańska) oraz Paweł Orłowski z Międzynarodowych Targów Gdańskich.

Od niedawna w zarządzie spółki zasiada też Magdalena Rusakiewicz (wcześniej rzecznik prasowy SNG) oraz Dariusz Słodkowski z przeszłością w radzie miasta, GZDiZ i MTG.

Rzeczniczka prasowa i były radny w zarządzie Gdańskich Wodociągów Rzeczniczka prasowa i były radny w zarządzie Gdańskich Wodociągów

Spółka jest na co dzień operatorem systemu wodociągowo-kanalizacyjnego i czuwa nad jego właściwym funkcjonowaniem. Największe przychody GW mają czerpać ze sprzedaży wody i odprowadzania ścieków. W sumie przychody w 2023 roku szacowane są na 355 mln zł, a koszty na 339 mln. Wśród tych ostatnich najwięcej pochłonie czynsz dzierżawny, wynagrodzenia i koszty energii.

Aktualizacja, godz. 9:18

Zaprezentowane wyżej dane otrzymaliśmy z biura prasowego Urzędu Miejskiego w Gdańsku. Mimo to, już po publikacji, okazało się, że nie są one w pełni aktualne.

- Te dane byłby aktualne przy akceptacji nowej taryfy, którą spółka złożyła do PGW Wody Polskie w październiku 2022. Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie w marcu 2023 odmówiło skrócenia terminu obowiązywania obecnej taryfy i tym samym odmówiło zatwierdzenia nowych taryf. Wniosek o skrócenie obowiązujących taryf złożyliśmy w związku z dynamicznie zmieniającymi się realiami ekonomicznymi, tj. m.in. wysoką inflacją, w związku z ponad dwukrotnym wzrostem cen energii elektrycznej, ponad dwukrotnym wzrostem cen materiałów chemicznych wykorzystywanych w procesie uzdatniania wody i oczyszczania ścieków, wzrostem cen usług zewnętrznych o ponad 20%, wzrostem cen armatury o ponad 40%. Przy braku akceptacji taryfy koszty ponoszone przez spółkę nie mają aktualnie pokrycia we wpływach - informuje Magdalena Rusakiewicz, wiceprezes Gdańskich Wodociągów.





Sześć innych spółek także nad kreską



To ma być też dobry rok dla Gdańskiego Towarzystwa Budownictwa Społecznego, spółki od 1996 roku zajmującej się budową mieszkań na wynajem o umiarkowanych czynszach, ze wsparciem środków publicznych. Funkcję prezesa spółki pełni Wojciech Szymański, a członkiem zarządu pozostaje Przemysław Guzow (wcześniej przez pięć lat szef Gdańskich Nieruchomości).

Brzeźno zyska 4 tys. mieszkańców oraz trasę tramwajową Brzeźno zyska 4 tys. mieszkańców oraz trasę tramwajową

Symbolicznie - w porównaniu do wcześniej wspomnianych spółek - wyglądają prognozowane zyski pięciu innych spółek należących do miasta. To Zakład Utylizacyjny, który rok chce zamknąć z 715 tys. zł na plusie, Gdańskie Wody (511 tys. zł zysku), Gdańskie Usługi Komunalne (450 tys. zł), Towarzystwo Budownictwa Społecznego "Motława" (232 tys. zł) oraz Gdańska Infrastruktura Społeczna (142 tys. zł).

GAiT zakończy ten rok stratą wynoszącą 28 mln zł. GAiT zakończy ten rok stratą wynoszącą 28 mln zł.

Dwie spółki z dużymi stratami



Ale nie dla wszystkich miejskich spółek to będzie udany rok. Na czerwono słupki w arkuszach kalkulacyjnych świecą się w Gdańskich Autobusach i Tramwajach. Miejski przewoźnik rok zakończy ze stratą 28 mln zł, co będzie najgorszym wynikiem spośród wszystkich miejskich spółek.

Na czele GAiT stoi były wiceprezydent Gdańska Maciej Lisicki, a pomagają mu Jolanta Ostaszewska (wiceprezes ds. ekonomicznych) i Jerzy Wiatr (wiceprezes ds. operacyjnych). Działania zarządu nadzoruje rada z Danutą Janczarek na stanowisku przewodniczącej (dla sekretarz miasta to już druga RD - po Gdańskich Wodociągach) oraz członkami: Jackiem Bendykowskim (prezes Fundacji Gdańskiej), Zbigniewem Canowieckim (prezydent Pracodawców Pomorza) i Marcinem Wołkiem (radny miasta Gdyni).

W komunikacji miejskiej dowiesz się, jaka jest i będzie pogoda? W komunikacji miejskiej dowiesz się, jaka jest i będzie pogoda?

GAiT to spółka obracająca największymi środkami spośród wszystkich spółek, którym się przyjrzeliśmy. Roczny przychód szacowany jest na prawie 0,5 mld zł (dokładnie 481 mln zł). Zapewnia jej to sprzedaż usług przewozowych w mieście.

GAiT jednak będzie więcej wydawać niż zarabiać. Na 509 mln zł poniesionych kosztów złożą się przede wszystkim wynagrodzenia pracowników, zużycie materiałów i energii oraz tzw. usługi obce (np. podwykonawstwo).

Łatwego zadania nie mają też księgowi spółki Arena Gdańsk (dawniej BIEG 2012), będącej właścicielem stadionu w Letnicy. Jej prezesem jest Rafał Mańkus, a jego działania nadzoruje trzyosobowa rada nadzorcza: przewodniczący Piotr Grzelak (wiceprezydent Gdańska), Lech Żurek (wiceprzewodniczący) oraz Dariusz Tłoczyński, członek rady.

Przychody AG, wynikające z dzierżawy stadionu, szacowane są na ok. 3,6 mln zł. To pozwoli pokryć zaledwie 13 proc. prognozowanych kosztów, jakie generuje spółka. Najwięcej środków pochłania amortyzacja obiektu, a także podatki i opłaty. W sumie to ponad 29 mln zł rocznie. Tym samym Arena Gdańsk zamknie obecny rok stratą w wysokości 25,5 mln zł.

Co dalej z ruchem tramwajów po meczach Lechii? Co dalej z ruchem tramwajów po meczach Lechii?

Zimą, powstająca w Szadółkach spalarnia, ma dostarczać ciepło do ok. 20 tys. gospodarstw domowych, a latem nawet do 70 tys. mieszkań (do ogrzania wody). Koszt instalacji to ponad 600 mln zł. Zimą, powstająca w Szadółkach spalarnia, ma dostarczać ciepło do ok. 20 tys. gospodarstw domowych, a latem nawet do 70 tys. mieszkań (do ogrzania wody). Koszt instalacji to ponad 600 mln zł.

Mniej pieniędzy w GARG i na Szadółkach



Bilans przychodów i kosztów "rozjedzie się" też w przypadku Gdańskiej Agencji Rozwoju Gospodarczego. To spółka, która od 2008 roku działa na rzecz gospodarczego rozwoju Gdańska i Pomorza. Jej prezesem jest były wiceprezydent Gdańska Alan Aleksandrowicz, a pomaga mu Marek Ossowski. Na konto spółki w tym roku ma wpłynąć ok. 32 mln zł, m.in. z wynajmu i dzierżawy terenów należących do spółki, z najmu powierzchni w biurowcu Koga czy odsetek od posiadanych środków na rachunkach bankowych.

GARG zamknie jednak rok stratą. I to niemałą, bo wynoszącą ok. 13 mln zł (koszty na poziomie 45 mln zł). Jak wskazują władze spółki, największe koszty w spółce generują usługi obce, podatki i opłaty oraz wynagrodzenia.

Pod kreską znajdzie się też spółka Port Czystej Energii, odpowiadająca m.in. za powstający Zakład Termicznego Przekształcania Odpadów Komunalnych w Gdańsku. Jak wyjaśnia magistrat, w tym roku spółka kierowana przez Sławomira Kiszkurno (zasiada także w RN spółki GIWK) zajmuje się wyłącznie budową spalarni i nie osiąga przychodów ze sprzedaży. Ponosi za to koszty m.in. płaci za usługi obce i amortyzację oraz wynagrodzenia. Na koniec roku strata ma wynieść ok. 2,7 mln zł.

Miejsca

Opinie (347) ponad 10 zablokowanych

  • mam nadzieje ze NIK przeswietli gospodarke smieciami gdanska. w warszawie odkryli afere urzednicza na kilkaset milionow zlotych. w gdnasku tez moga byc defraudowane pieniadze.

    • 15 2

  • Stadion wybudowany dla kilku spotkań na euro

    Kredyt przez następne kilkanaście lat i co roku dziura na wiele milionów
    Pomijam rzeczywiste koszty kredytu w postaci odsetek

    Kto zabroni biednemu żyć bogato ?
    Mądry mieszkaniec...
    Tylko gdzieś się ukryli

    • 19 0

  • (1)

    S.K. ciekawe, z którą panią teraz jeździ na "szkolenia"...

    • 4 0

    • sprawdź, która ostatnio miała awans

      • 1 0

  • (1)

    W Dusseldorfie (ok. 620tys) mieszkańców w 2004 roku otwarto Stadion na 54 tys osób (Letnica na 41 tys). Dzieje się tam niewiele. Gra tam równie zacny zespół jak Lechia Gdańsk - Fortuna Dusseldorf. Od czasu do czasu jest jakiś koncert. W sumie podobnie jak w Gdańsku,za wyjątkiem budżetu miasta. U nich w 2023 roku to 3,7 mld EUR, zaś w Gdańsku to niespełna 1mld EUR. Jesteśmy gołodupce, a chemy żyć jak Niemce.

    • 10 2

    • Dusseldorfowi bliżej do Warszawy niż Gdańska

      to 620 tys mieszkańców wynika z braku terenów do rozbudowy. W Zagłębiu Ruhry miasta leżą jedne przy drugim, jak na Śląsku.

      • 1 0

  • A gzdiz? (1)

    • 5 0

    • To nie spółka

      To jednostka budżetowa.

      • 1 0

  • Miejskie spółki nie powinny przynosić zysków (30)

    Skończcie z tym obajtkowym myśleniem. To są monopole, które powinny wypełniać zadania jak najmniejszejszym kosztem. Jeżeli wodociągi przynoszą dziesiątki milionów zysków to czas zmniejszyć rachunki

    • 186 19

    • Dokładnie (19)

      Miejska spółka powinna wychodzić na 0. Jej zysk oznacza, że tyle zarobiła na mieszkańcach, czyli ich okradła

      • 42 3

      • to musisz zaplacic ze swoich do GAIT z czegos musza pokryc koszty GAIT (11)

        • 4 9

        • dlaczego muszę? (10)

          nie korzystam z usług GAiT, więc czemu mam płacić? Niech na siebie zarobią podwyższając ceny biletów albo wprowadzą bezpłatne przejazdy dla wszystkich, skoro i tak potrzebują pieniędzy z kasy podatnika.

          • 11 9

          • pfff, co to za myslenie (7)

            nie korzystam = nie płacę? To ja proszę zostawić w spokoju remonty ulic poza ul. Kołobrzeską, bo tylko tyle mi jest potrzebne do dojazdu do sklepów i pracy. Tramwaje i autobusy też, w sumie można zamknąć cały GAiT, bo nie korzystam.

            • 16 4

            • infrastruktura to nie spółka (1)

              z ulic korzystać może każdy kiedy chce, bez kupowania biletu. Poza tym, ulicami jeżdżą dostawcy, którzy przywożą towary, które kupują wszyscy. Niech sobie GAiT będzie, ale utrzymywany przez użytkowników, przynajmniej w przeważającej części, a nie jak obecnie, że wpływy z biletów to +/- 30% przychodów, a resztę pokrywa miasto, czyli podatnicy.

              • 4 2

              • Ale akurat do mnie nie jeżdżą kurierzy i dostawcy ulicami na Zaspie czy Oliwie.

                • 0 0

            • Ciekawe (2)

              Jak korzysta z samochodu to płaci inne podatki i nie musi płacić na gait. Co za myślenie

              • 2 2

              • ale dlaczego (1)

                ktoś kto nie korzysta z GAiT ma płacić za 2/3 czyjegoś przejazdu?

                • 2 0

              • Dlatego, ze ci co korzystaja zmniejszaja korek na jezdniach dla tych, co nie korzystaja.

                • 1 1

            • Miasto daje kiełbasę wyborczą (1)

              fundując darmowe przejazdy 70% użytkownikom opłacone przez podatników. To jest rozdawnictwo i niegospodarność mająca na celu korzyści osobiste. Zaczęło się od adamowicza i dalej się kręci.

              • 5 1

              • oczywiście drogi i parkingi to już nie rozdawnictwo?

                • 0 2

          • nie korzystasz z GAiT, czyli pewnie jeździsz autem (1)

            ja też jeżdżę autem. gorsza kondycja GAiT oznacza gorszą komunikację miejską, czyli więcej osób przesiadających się do aut. chyba tego nie chcemy.

            • 0 2

            • ależ niech GAiT będzie wielki i wspaniały

              tak żeby wycieczki z Japonii fotografowały rozkłady jazdy i piękne pojazdy, ale niech jego przychody pochodzą chociaż w połowie z biletów, czyli od tych, którzy rzeczywiście jeżdżą. Dobra komunikacja miejska o wysokiej jakości jest potrzebna i miasto powinno ją wspierać, ale nie być niemal wyłącznym jej żywicielem.

              • 0 0

      • przecież te spółki kradny, gdy oddychają

        na pewno te partyjne cebule w radach nadzorczych. Nie łudźmy się. W PIS-owskiej nodze koalicjanta POPIS jest to samo, tylko centralnie. Alleluja i do przodu!, że tam zawołam świątecznie.

        • 1 2

      • ile zarobił sprzedany niemcom gpec? (1)

        • 5 1

        • Tajemnica handlowa

          w każdym razie , niemcom w Lipsku jest ciepło

          • 5 1

      • a pańswowe spółki też na zero ? (3)

        kupujesz zapewne prąd, benzynę, gaz itd...

        • 1 0

        • oczywiście, że powinny wychodzić na 0 (2)

          jeśli spółka jest państwowa i dostarcza jakieś towary czy usługi obywatelom i wykazuje zysk, to znaczy, że zabrała ludziom więcej niż potrzebowała. Zamiast zysku mogłaby obniżyć ceny swoich usług/towarów

          • 4 1

          • Ooo... zdrowa gospodarka, ha,ha,a (1)

            Jeszcze marże w sklepach zlikwiduj, też na 0, a co... jak szaleć to szaleć.

            • 0 4

            • sklepy są prywatne

              spółki państwowe czy miejskie nie

              • 2 0

    • Miliony wyglądają imponująco ale jak przeanalizować resztę liczb to w zasadzie jest OK. (1)

      Gdańskie Wodociągi mają 355 mln zł przychodów i 339 mln kosztów. Więc zysk to zaledwie 3-4% przychodów. Symbolicznie.

      • 13 3

      • Przecież mogą podnieść ceny i chwalić się zyskami, tak ja to robią dostawcy paliw, prądu itd..

        Chciałbyś ?

        • 3 1

    • to samo z podatkiem

      miejska czyli państwowa spółka musi zapłacić podatek Państwu a następnie państwo poprzez różne urzędy dotuje tymi pieniędzmi dany obiekt i jego utrzymanie. Wszędzie postawione kadry do obsługi tego procesu i na każdym kroku nieszczelność i pieniądze się rozmywają. Na końcu brakuje pieniędzy i trzeba podnieść opłaty i podatki mieszkańcom.

      • 13 2

    • (1)

      Orlen, kghm, pge itp też powinny służyć obatelom. Tu zyski mogą być i pracownicy godziwie zarabiać a w miejskich psie pieniądze bo obatel tak chce ?

      • 2 2

      • no tak, bo te spółki działają w lukratywnych branżach. spółki komunalne nie mają żadnego produktu oprócz usług dla mieszkańców(

        inna sprawa, że powołania z klucza politycznego to rak.

        • 0 0

    • Poza tym w naszym ustroju miejskie spółki mają jeszcze rolę jako karuzela stanowisk

      Ponieważ wynagrodzenia samorządowców i urzędników są regulowane to całe pole do nomen-omen popisu jest włąsnie w spółkach miejskich. Już wymieniona tutaj lista nazwisk wprawia mnie w wesołość a to tylko fragment. Potem dziwicie się, że np organizacja pracodawców mizia się z władzami miasta i obdziela ja nagrodami skoro jej prezes zasiada w spółce miejskiej albo że miasto kupuje w Lechii "promocję", żeby chociaż częściowo pokryć z innych publicznych pieniedzy straty spółki od stadionu. Co więcej, wynagrodzenia dla swoich ludzi w spółkach miejskich nijak się mają do wyników finansowych.

      • 5 0

    • miejskie spółki powinny przynosić zysk partyjniakom z Wszystko dla Pawła, Oli, Donalda i reszty postsolidaruchów

      którzy zapowiedzieli i wprowadzili wojnę klasę społeczności gdańszczan.

      • 2 3

    • napisz do GPEC-u, żeby obniżyli ceny, wyszli na zero i przestali transferować dywidendy do Lipska

      to ci wytłumaczą że na zero to może wyjść spółka miejska ale u nich w Lipsku w imię dobra społęcznego. A oni nie po to kupowali miejską spółkę w Gdańsku żeby nie czerpać z niej maksimum zysku z tubylczej ludnosci, której to santo subito prezydent opchnął tą spółkę za grosze i za stołek w radzie nadzorczej.

      • 12 0

    • Usunięcie dziedzicznych stołków w radach nadzorczych

      utworzonych tylko PO to, aby przelewac pieniadze podatników do prywatnych kieszeni. Obawiam się, że od czasu adamowicza nic się nie zmieniło. I jeszcze jedno ! Ile zysku odprowadził GEPEC do Niemiec ?

      • 3 3

    • patrz GPEC

      • 1 0

  • Gdańska Agencja Rozwoju Gospodarczego

    Przynosi straty....
    Panie Bareja, mam pomysł na nowy film!

    • 15 1

  • Tabor (5)

    Połowa taboru jest do wymiany,ale GAiT kupuje 18 elektryków,gdzie w tej cenie można kupić dwa razy tyle spalinowych!Ecodebilizm!

    • 46 9

    • Ale najważniejsze, że jest chwilowo eko

      A dalej to kto by się tam martwił utylizacją, czy produkcją

      • 7 2

    • Ustawa o elektromobilności zmusza miasta

      Bo tramwaje przecież się nie wliczają

      • 3 0

    • (2)

      Ecodebilizm powiadasz?

      • 3 3

      • (1)

        Oczywiście? Masz odmienne zdanie nt. el. aut? Prąd Cię popieścił czy co?

        • 0 2

        • Ja mam odmienne zdanie, bo znam ustawę o eletromobilności.

          O istnieniu której, (jak widać po twoim wpisie) nie masz pojęcia

          ad

          • 1 0

  • GAiT jest wielką rodzinną firmą.

    Rozrasta się rodzina to i firma razem z nią. Wszyscy chcą tylko do biura ponieważ praca 7 - 15 i po robocie.
    Pracownicy biurowi powinni mieć kat. prawa jazdy "D". Trochę te biurwy by się przeżedziły a od czasu do czasu popracowały za kółkiem np w Święta.

    • 20 3

  • Wodociągi (1)

    Wodociągi nie wykonują zadań które do nich należą, czyli rozbudowa sieci dla nowych osiedli, budynków jednorodzinnych i zrzucają rozbudowę sieci na inwestorów prywatnych i przy tym pobierają normalne opłaty za pobór wody. Jedynie oferują zwrot kosztów, które nie odpowiadają cenom rynkowym. Do tego miasto nie pozwala wykonania własnego ujęcia wody, co. Wodociągi wykorzystują pozycję monopolisty.

    • 13 1

    • Nadużywanie pozycji dominującej na lokalnym rynku zbiorowego zaopatrzenia w wodę i zbiorowego odprowadzania ścieków, w drodze narzucania uciążliwych warunków przyłączenia do sieci wodociągowej i kanalizacyjnej ww. przedsiębiorcy, przynoszących mu nieuzasadnione korzyści, poprzez nałożenie na osoby ubiegające się o przyłączenie do sieci obowiązku poniesienia kosztów budowy urządzeń wodociągowych lub kanalizacyjnych.

      • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane