- 1 Wojtek i Agata z Life on Wheelz rozstali się (73 opinie)
- 2 Więcej dzieci trafia do opieki zastępczej i domów dziecka (99 opinii)
- 3 Opracowują test, który wykryje wiele chorób (34 opinie)
- 4 To nie metabolizm zwalnia, to my zwalniamy (120 opinii)
- 5 Dzieci uzależniają się od telefonów przez rodziców? (80 opinii)
- 6 Malujący robot wart 2 mln dolarów (53 opinie)
Brak znieczulenia, odsyłanie pacjentek. Jakie są problemy porodówek?
Brak możliwości wyboru znieczulenia, brak informacji o kolejnych etapach porodu czy laktacji, odsyłanie pacjentek do innych szpitali czy brak czasu na kangurowanie - to tylko część problemów, z jakimi borykają się pacjentki rodzące w polskich szpitalach.
- Najważniejsze jest to, żeby kobieta, która rodzi dziecko, czuła się bezpiecznie. Chodzi o odpowiednie komunikowanie się z mamą. Wreszcie chodzi o to, żeby zobaczyć człowieka w kobiecie, a nie traktować ją wyłącznie jako pacjentkę - mówiła Anna Furmaniak, wiceprezeska Fundacji Matecznik.
Poród na porodówce NFZ dramatycznym przeżyciem? "Odczłowieczona i odarta z godności"
"Kilkanaście razy w miesiącu zakładamy blokadę na przyjęcia"
W Trójmieście obecnie funkcjonują trzy oddziały ginekologiczno-położnicze (w szpitalu na Zaspie, w szpitalu w Redłowie oraz w gdańskim szpitalu klinicznym) - od trzech lat czekamy na ponowne uruchomienie oddziału w Szpitalu M. Kopernika.
- Naszym największym problemem, co powoduje wiele napięć, jest to, że dosyć często, kilkanaście razy w miesiącu, zakładamy blokadę na przyjęcia - wiąże się to z brakiem miejsc, mimo że cała klinika ma 131 łóżek. Często odbywają się trudne rozmowy z kobietami, które mają prawo wybrać, a u nas nie ma miejsc - przyznał prof. Dariusz Wydra, ordynator Kliniki Położnictwa i Ginekologii UCK.
Prof. Wydra od kilku lat mówi o potrzebie stworzenia nowego systemu, który pozwoliłby na wymianę informacji między szpitalami odnośnie do wolnych miejsc na oddziałach. Taki system miałby poprawić komunikację, ale również usprawnić pracę wielu jednostek, w tym położnych, ratowników pracujących w karetkach czy lekarzy, którzy muszą szukać innych ośrodków.
- Chcemy przekonać lokalne władze o potrzebie stworzenia zintegrowanego systemu oceny liczby wolnych miejsc w województwie w czasie rzeczywistym. Aby kobiety nie musiały czekać kilka godzin w poczekalni, a nasz dyżurny nie musiał marnować czasu na wydzwanianie do innych ośrodków - dodaje prof. Wydra.
Gdańskie porodówki najlepsze w kraju. Ranking "Rodzić po ludzku"
"Rozważałbym wytaczanie powództw z tytułu prawa do leczenia bólu"
Duża część konferencji była poświęcona tematowi uśmierzania bólu. Cały czas w wielu szpitalach kobiety nie mają dostępu do wszystkich metod łagodzenia bólu. Chodzi jednak przede wszystkim o możliwość skorzystania ze znieczulenia zewnątrzoponowego.
- Jeżeli średnia w Polsce to 16 proc., w krajach skandynawskich - 40 proc., w woj. mazowieckim - 39 proc. to jak to jest możliwe, że w woj. wielkopolskim jest 0,5 proc. Na miejscu tych wszystkich pacjentek, które nie otrzymały tego typu znieczulenia, rozważałbym wytaczanie powództw z tytułu prawa do leczenia bólu - powiedział Bartłomiej Chmielowiec, rzecznik praw pacjenta.
Przypomnijmy, że Ministerstwo Zdrowia zaproponowało wyższe wyceny świadczeń porodowych dla szpitali z większą liczbą zastosowanych znieczuleń zewnątrzoponowych.
Położne nie wiedzą, gdzie kierować pacjentkę z depresją
Ponadto dużym problem jest okołoporodowa opieka psychologiczna. Niestety cały czas kobiety, u których rozwija się depresja poporodowa, są pozostawione same sobie i nie mają możliwości, aby umówić się do specjalisty.
- Jesteśmy w kontakcie z położnymi, które wykonują skalę edynburską i wiedzą, czy mają pokierować dalej pacjentkę. Problem w tym, że nie wiedzą, gdzie ją pokierować. Nie ma wsparcia, a nie każdego stać na pomoc komercyjną - mówi Anna Furmaniak, wiceprezeska Fundacji Matecznik.
Do fundacji średnio 3-4 razy w tygodniu zgłaszają się kobiety z prośbą o pomoc psychologa.
Laktacja, kangurowanie i problemy
Zmiany powinny nastąpić również w przypadku warunków, w jakich przebywają po porodzie rodziny wcześniaków. W Polsce przedwczesny poród dotyczy ok. 7 proc. urodzeń.
- To, co niekoniecznie jest respektowane we wszystkich szpitalach, to to, że mama, która rodzi przedwcześnie, a jej dziecko znajduje się w inkubatorze, nie może być w tej samej sali, w której znajduje się szczęśliwa mama po udanym porodzie z całą rodziną. Trauma porodu przedwczesnego to jest okres koszmarnej żałoby po tym, co się nie wydarzy - o tych wszystkich marzeniach urodzenia zdrowego dziecka. To jest ważne, aby kobieta od razu była otoczona pomocą psychologiczną - mówi Elżbieta Brzozowkska.
Problemy dotyczą też innych aspektów okresu poporodowego.
- Dużym wyzwaniem jest wsparcie dotyczące laktacji, a zdarza się, że personel w tej kwestii idzie na łatwiznę. Kolejna kwestia to kangurowanie - skóra do skóry. Mamy mówią, że wszystko zależy od tego, jaka położna się trafi, a to powinien być standard - dodaje Elżbieta Brzozowkska.
Miejsca
Opinie wybrane
-
2024-05-10 23:59
(1)
rodziłam 17 i 10 lat temu na zaspie i wspominam bardzo dobrze.cudowną położną panią Renate i 7 lat później panią Ule były bardzo życzliwe, cierpliwe, empatyczne. Nie podziękowałam im, ale teraz to robię Dziękuje
- 8 3
-
2024-05-14 11:37
Za to na Klinicznej 7 lat temu...
Opieka byla srednia a warunki skandaliczne. To bardzo wazne w jakich warunkach przebuwa sie w szpitalu. Warunki na Klinicznej przyczynialy sie do depresji wielu pacjentek. Ja tez mialam traume po pobycie w tym paskudnym miejscu. Lekarzy nie intetesowalo ze mnie okaleczyli i po pprpdzie nie moglam ruszac noga bo przecieli nerw. Popatrzyli, posmecili i wypisali po 5 dniach do domu.
- 0 0
-
2024-05-10 21:52
A o lekarzach i pielęgniarkach moglibyście też czasami pomyśleć.To są też ludzie,którzy często pracują ponad swoje siły.Często (6)
- 31 66
-
2024-05-13 08:57
przyznaję, że standard opieki okołoporodowej raczej odbiega od tego spotykanego w Europie Zachodniej
ale trzeba zrozumieć, że my nie jesteśmy Europą Zachodnią tylko Wschodnią i do Europy Zachodniej to nam jeszcze bardzo daleko. Oczekiwania są najczęściej nieadekwatnie wybujałe w stosunku do możliwości w związku z czym
- 1 2
-
2024-05-12 17:40
Ale kto im każe
przecież mogą robić zupełnie co innego -to ich wybór ,więc jak już się go podjęli to niech go z klasą wykonują bo za to im płacą i to w gruncie rzeczy nie małe pieniądze
- 9 5
-
2024-05-10 23:13
Ja też pracuję ponad swoje siły
Ale przez myśl by mi nie przeszło, żeby komuś z tego powodu ubliżać. Tylko Wam się wydaje, że jak macie zawodowy wgląd do ludzkiego ciała to możecie je traktować jak śmieci.
- 56 2
-
2024-05-10 22:45
Jo jo bajki opowiadasz
- 8 4
-
2024-05-10 22:02
(1)
...i to jest usprawiedliwienie aby traktować rodzącą matkę i jej dziecko w sposób niegodny? My wszyscy pracujemy ponad siły. Większość ludzi nie siedzi na wygodnych posadkach i nie zarabia nie wiadomo jakich pieniędzy tylko najniższe krajowe i gdyby nie ich codzienna ciężka praca, ten kraj by się zatrzymał i oni nie traktują ludzi dla których wykonują pracę w sposób przedmiotowy i uwlaczający ich godności
- 55 3
-
2024-05-11 03:59
głosuj dalej na ole i donka i jarka
- 3 18
-
2024-05-10 17:09
Najgorsze sa chamskie komentarze, bagatelizowane, brak informacji i znieczulica (5)
Za takie rzeczy personel powinien miec sprawy dyscyplinarne. Najlepiej jak kobieta moze liczyc na pomoc bliskiej osoby podczas porodu.
- 189 10
-
2024-05-13 02:57
Służba zdrowia powinna być prywatną.
I będzie koniec kolejek i znieważania pacjenta ,składki powinny iść do wybranej przez nas placówki ,czas zlikwidować molocha NFZ
- 3 5
-
2024-05-12 12:12
A kto kaze wam tyle pracować ? Jak się jest zmęczonym, idzie się do domu a nie spać w pokoju.
- 10 0
-
2024-05-11 07:46
Tylko kto jest chamski. Niestety to robią kobiety kobietom. W mojej ocenie problem szacunku do pacjenta dotyczy głównie oddziałów poporodowych.
- 18 2
-
2024-05-10 19:53
Ponoć jeśli lekarz jest chamski, to można iść z tym to Rzecznika Praw Pacjenta. Ale nie mam pojęcia czy to w czymś pomoże... no i oczywiście będzie już po fakcie :(
- 19 1
-
2024-05-10 17:46
Znieczulica i nomen omen wcale nie rzadki brak znieczuleń - również w zabiegach po porodowych takich jak szycie i łyżeczkowanie.
- 36 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.