- 1 "Nie ma bezpiecznego opalania". Gdzie zbadać znamię? (18 opinii)
- 2 Ciąża. Jak zachować płodność po leczeniu onkologicznym? (1 opinia)
- 3 Piwo naprawdę powoduje mięsień piwny? (101 opinii)
- 4 Krajowa Sieć Onkologiczna znów opóźniona (25 opinii)
- 5 Wojtek i Agata z Life on Wheelz rozstali się (119 opinii)
- 6 Opracowują test, który wykryje wiele chorób (34 opinie)
Dajmy nosić maseczki tym, którzy chcą
Mimo że od poniedziałku nie ma obowiązku zakrywania ust w zamkniętych przestrzeniach, to nadal widzę trochę osób, którzy je noszą. I często widzę też drwiące uśmiechy innych albo słyszę docinki innych w tej sprawie. Proponuję: dajmy każdemu czuć się bezpiecznie, zwłaszcza, że sporo z nich to osoby w podeszłym wieku, które wciąż obawiają się o swoje zdrowie.
Bez maski z radością, ale niektórzy je noszą
Fakt jest taki, że po nieco ponad dwóch latach przestało obowiązywać najbardziej dotkliwe obostrzenie, czyli noszenie maseczek w pomieszczeniach zamkniętych. Zdecydowana większość z nas z ulgą ściągnęła je z twarzy.
Sam wchodzę do sklepu czy autobusu bez maski i cieszę się widokiem innych twarzy, bez domyślania się, czy oczy należą do osoby, która jest moim sąsiadem, znajomym, czasem nawet rodziną, której zdarzyło się, że nie potrafiłem rozpoznać.
Ale nie wszyscy maski ściągnęli. W zamkniętych przestrzeniach nadal widzę je na twarzach wielu osób. Noszą je głównie starsi. Być może mają obawy o swoje zdrowie, być może robią to w trosce o innych. Przecież maski miały chronić głównie innych, a nie nas.
Były awantury o ich brak, teraz drwiny w drugą stronę
Niestety często widzę też drwiące spojrzenia, zdarzyły się nawet docinki dotyczące sensowności ich noszenia.
Możliwe, że zdarzyło się przez te dwa lata każdemu obserwować, a może uczestniczyć w awanturze, w której ścierały się dwie postawy związane z maskami. Zazwyczaj jedna z osób jej nie miała, a na zwrócenie uwagi reagowała agresywnie.
Nie spodziewam się podobnej reakcji w drugą stronę. Osoby, które noszą maski raczej nie będą skore do kłótni. Ale wydaje mi się, że mogą widzieć reakcje innych na ich postawę, która przecież jest po zniesieniu obowiązku ich prywatną sprawą. Tak jak w sprawie szczepień karierę zrobiło hasło "to prywatna sprawa każdego", tak teraz ważne, żeby każdemu dać się czuć bezpiecznie.
Szanujmy decyzję innych. Może być dla nas korzystna
Wiemy, jakie szkody pandemia wyrządziła wśród młodych, ale często zapominamy, jak bardzo dotknęła seniorów. Część z nich pewnie ze strachu nie wychodziła z domu nawet przez kilka miesięcy. A gdy się zdecydowała, zachowywała ostrożność, chodząc nie tylko w maskach, ale np. jednorazowych rękawiczkach.
Mam wielką prośbę: szanujmy to, że niektórzy nadal wolą nosić maski i nie rozmawiajmy w ich towarzystwie, jakie to bezsensowne i głupie, bo przecież pandemia to historia. Patrząc na chłodno, powinniśmy się cieszyć, że ci niby przewrażliwieni, nosząc maski, zabezpieczają nas nie tylko przed covidem, ale także innymi chorobami, jak grypa.
Zresztą, wcale nie jest wykluczone, że jesienią trzeba będzie do masek wrócić. Pytanie, na ile będzie na to zgoda wśród społeczeństwa, ale to już temat na inny artykuł.
Pasażerowie komunikacji miejskiej lekceważą maseczki (56 opinii)
Opinie (997) ponad 50 zablokowanych
-
2022-04-02 21:56
Jednym rozporządzeniem , Smog też zniknął ?
- 5 1
-
2022-04-02 22:05
Jak reagujesz na osoby noszące maski w zamkniętej przestrzeni? (1)
Tak samo jak na osoby niepełnosprawne. Współczuję im...
- 12 5
-
2022-04-02 23:25
Stuknij się w główkę. Pewnie covidek zagościł?
- 0 8
-
2022-04-02 22:11
Niki
Pandemia nie mineła, dalej dużo osób choruje, dalej trochę umiera, ile, tego się już nie dowiemy bo testowanie zostało ograniczone. Co to za kraj w którym nawet podatki nie są pewne, a maseczki odwołuje się ze względów populistycznych a nie zdrowotnych. Cyrk na kółkach.
- 10 7
-
2022-04-02 22:29
Bardzo przepraszam, ale jak ktoś ma katar, kaszel itp to siedzi w domu a nie łazi po mieście i sklepach, roznosząc zarazki, nawet przez maseczkę. Tego uczył mnie od dziecka mój tata lekarz.
- 9 4
-
2022-04-02 22:34
I znowu w tzw. miejscach publicznych do smrodu niedomytych ciał, niepranych ciuchów dojdzie smród z "paszcz" wypełnionych ( mniej lub bardziej) niemytych zębów! Horror!
- 3 7
-
2022-04-02 22:38
paranoja.... (3)
Nie trzeba było nakłaniać ludzi do noszenia szmat...teraz są tego efekty, że ludzie popadają w paranoję i hipochondrię...
- 17 7
-
2022-04-03 08:48
Niki (2)
Hipochondrykami nazywasz również osoby przed przeszczepami, posiadające poważne niedobory odporności, bez komentarza.
- 2 4
-
2022-04-03 09:53
jak bez komentarza, to siedź cicho i nie pajacuj komentując tutaj na forum!
- 3 1
-
2022-04-03 20:15
nie widzę związku ....
- 0 1
-
2022-04-02 22:43
bardziej nie rozumiem osób które będąc samemu we własnym aucie zakładają maski.... cała reszta niech sobie nosi
- 8 1
-
2022-04-02 22:43
Szkoda
Ta sytuacja pokazuje, że część Polaków nosiła te maski nie ze zrozumienia sytuacji, tylko przymusu/braku chęci otrzymania mandatu. Ja osobiście dalej zamierzam nosić maseczkę, bo mogę. Okres pandemii uświadomił mi, jak niechlujni są inni ludzie (oczywiście nie wszyscy).
- 6 7
-
2022-04-02 22:52
Jak się zmusza ludzi do noszenia masek, to ich odporność po ponad dwóch latach zanika. Dlaczego?
Bo tyle czasu nie mieli kontaktu z zarazkami innych. Po zdjęciu nakazu, bez masek wracamy do normalności. Czyli będziemy narażeni na bezpośredni kontakt z każdym. Normalne, że powrót do wcześniejszej odporności, którą utraciliśmy, nie nastąpi w ciągu tygodnia, ani dwóch. Ale już słychać tych nierozgarniętych - " choroby wzrastają, maski dobre" i tym podobne bzdury...
Jeśli przetrwamy nie słuchając niedorozwiniętych mądrali, powrócimy do natury. Do naszej nabytej odporności. Liczmy się z tym, że są plany, by pandemia nigdy się nie skończyła, tak jak szczepionki... Kierujmy się rozsądkiem. Przyjechało ponad dwa miliony sąsiadów zza granicy, bez masek, jak leci, bez odstępów, szczepień... To już ponad miesiąc, pandemia znikła... Teraz już się zorganizowali na nowo ci dorobkiewicze i łapówkarze od pandemii - bo już straszą i przebierają nóżkami, żeby pandemia dała im wszystkim dalsze zyski. Dla mnie to są ludzie - najpodlejsi z podłych.- 8 2
-
2022-04-02 23:17
Czas na adaptację
Dopiero co po dwóch latach nauczyłam się (w sensie braku zapominania) o zakładaniu maseczki wchodząc do pomieszczenia, a teraz znowu mam ich nie nosić? To stał się odruch, a teraz dziwnym wydaje się brak konieczności ich noszenia.
- 0 8
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.