- 1 Wojtek i Agata z Life on Wheelz rozstali się (85 opinii)
- 2 Więcej dzieci trafia do opieki zastępczej i domów dziecka (100 opinii)
- 3 Opracowują test, który wykryje wiele chorób (34 opinie)
- 4 Dzieci uzależniają się od telefonów przez rodziców? (80 opinii)
- 5 To nie metabolizm zwalnia, to my zwalniamy (120 opinii)
- 6 Latem więcej narodzin na trójmiejskich oddziałach (85 opinii)
Dlaczego wciąż niewiele osób szczepi się przeciw grypie?
Szczepionka przeciw grypie jest dostępna i czeka na pacjentów, którzy chcą się zabezpieczyć w obecnym sezonie infekcyjnym. Medycy przekonują, że to bezpieczny, tani, a co najważniejsze skuteczny sposób, aby ochronić siebie i swoich bliskich, w tym dzieci i seniorów przed poważnymi powikłaniami. W Polsce cały czas jednak niewiele osób decyduje się na szczepienie przeciw grypie.
Jest kogo edukować - w Polsce z corocznych szczepień przeciw grypie korzysta około 4-7 proc. społeczeństwa, a lekcję do odrobienia mają również przedstawiciele zawodów medycznych - tu poziom wyszczepienia sięga kilkunastu, być może powyżej 20 proc.
"Niestety wzrasta liczba osób, które odmawiają szczepień"
Niestety trendy są pesymistyczne i nie dotyczą tylko profilaktyki grypy.
- Niestety wzrasta liczba osób, które odmawiają szczepień. Rokrocznie ta liczba się powiększa. W moim przekonaniu wynika to z faktu, że młodzi ludzie, którzy nie mają dolegliwości, nie chorują i nie chcą się szczepić. Niechęć wynika z poczucia własnej siły i zdrowia oraz braku świadomości o powikłaniach. Z drugiej strony pojawia brak świadomości o skuteczności i bezpieczeństwie szczepionek. Najlepszym dowodem na skuteczność szczepień jest pandemia, która została zatrzymana tylko i wyłącznie dzięki szczepieniom - komentował lek. Jerzy Karpiński, lekarz wojewódzki i dyrektor Wydziału Zdrowia w Urzędzie Wojewódzkim w Gdańsku.
- Każdy korzysta ze swojej wolności, ponieważ są to szczepienia dobrowolne i zalecane. Z jednej strony jest to piękne, a z drugiej strony, jeśli dokonamy złych wyborów, to może być dla nas groźne. Mamy do tego prawo, a wielkim weryfikatorem będzie taki czy inny wirus. Oczywiście szanuję decyzje pacjentów, ale moją rolą jest przekazanie rzetelnej informacji - mówił prof. Tomasz Smiatacz.
Sezon grypowy. Zamiast rosnąć, spada liczba zaszczepionych. Co z preparatami donosowymi?
Szczepienia przeciw grypie. System kuleje
Warto zwrócić uwagę, że sam system również nie sprzyja pełnej dostępności do szczepień przeciw grypie. Wieloletnie starania uproszczenia systemu profilaktyki w aptekach, zatrzymały się na tym, że szczepienie uzyskamy, ale i tak wcześniej musimy pójść po receptę do lekarza rodzinnego. Od listopada preparat donosowy dla dzieci i młodzieży znika z listy refundacyjnej, a wcześniej zniknął tak szybko z aptek, że niewiele osób miało okazję z niego skorzystać.
- Zmiany systemowe powinny polegać na uproszczeniu procedury szczepienia. W tym momencie, jeśli ktoś się zgłosi do apteki i będzie chciał kupić czy dostać ją za darmo, to nie może, kiedy nie ma zlecenia od lekarza. Musi udać się do przychodni, zarejestrować i czekać w kolejce. To zniechęca wielu ludzi. W moim przekonaniu powinna być sytuacja prosta. Jeśli ktoś zgłosi się do apteki i poda swój PESEL i nazwisko, powinien być zaszczepiony - mówił lek. Jerzy Karpiński.
- System powinien zmieniać się w stronę promowania i informowania o korzyściach wynikających ze szczepień, ale to trzeba zrobić od podłoża, od przekonania ludzi, że naprawdę warto. Wtedy ludzie będą oczekiwać od swoich władz konkretnych decyzji i większej dostępności. Trzeba przedstawiać racjonalne i logiczne argumenty - stwierdził prof. Tomasz Smiatacz.
Ponadto, szczególnie pediatrzy zwracają uwagę na większą potrzebę rozmów z pacjentami w obszarze szczepień. Problem jednak polega na tym, że z racji uwarunkowań systemowych, najzwyczajniej w świecie, nie mają na to czasu.
"Nie trafimy do szpitala i nie umrzemy"
Szczepionka przeciw grypie jest uznawana za jedną z najbezpieczniejszych szczepionek. Zawiera inaktywowane cząstki wirusa lub białka znajdujące się na powierzchni patogenu. Preparat, z racji zmienności wirusa, jest przygotowywany co roku na bazie sezonowych predykcji. Co istotne, ta forma profilaktyka zapobiega zachorowaniom u nawet do 70 proc. zaszczepionych. Co jednak najistotniejsze - zabezpiecza nas przed groźnymi powikłaniami i ciężkim przebiegiem.
- W przypadku infekcji dróg oddechowych szczepienie ma przede wszystkim złagodzić przebieg choroby. Być może zakazimy się pomimo szczepienia, ale nie trafimy do szpitala i nie umrzemy, co dotyczy przede wszystkim seniorów. Gorąco zachęcam do poddania się procesowi kwalifikacji do szczepień - mówił prof. Tomasz Smiatacz, konsultant wojewódzki ds. chorób zakaźnych.
Szczepionki są bezpłatne dla dzieci od 6. miesiąca życia, do 18. roku życia, oraz dla osób 65 plus i kobiet w ciąży. Reszta społeczeństwa może skorzystać z 50 proc. refundacji.
Warto również zwrócić uwagę na innym aspekt szczepień. Korzystając z wakcynacji, chronimy również nasze najbliższe otoczenie i bliskich.
- W rodzinie mamy również osobę w wieku 93 lat, którą się opiekujemy, a która wymaga troski i właśnie takiej opieki z naszej strony - mówił lek. Jerzy Karpiński.
- Ja jako kardiolog wiem, że szczepię się również dla moich pacjentów, a więc osób starszych z licznymi chorobami układu krążenia czy cukrzycą. To właśnie dla nich grypa może być niezwykle groźną chorobą. Nawet jeśli nie chcemy się szczepić dla siebie, to zaszczepmy się w dla osób z naszego otoczenia - mówił prof. Marcin Gruchała, rektor GUMed.
Od listopada leki na cukrzycę podrożeją. Warto zrobić zapas?
Nie tylko grypa, wrócił COVID-19
Lekarze zwracają uwagę, że warto zabezpieczyć się również przeciw pozostałym chorobom sezonowym. Obecnie możemy zabezpieczyć się przeciw chorobom wywoływanym przez patogeny: SARS-CoV-2, RSV czy pneumokoki.
- COVID-19 wrócił, ale w znacznie łagodniejszej postaci. Szczepienia są dostępne, a lada moment będą dostępne również szczepionki najnowszej wersji przeciw kolejnemu wariantowi. COVID-19 nadal pozostaje groźny dla seniorów i osób w immunosupresji - powiedział prof. Tomasz Smiatacz.
Miejsca
Opinie (124) 5 zablokowanych
-
2023-11-01 13:35
(2)
Sorry ale kto ma czas dzisiaj aby stać w kolejce z babciami pół dnia do rodzinnego i potem łaskawie dostać za szczepionkę 50% refundacji....kpiny.Profilaktyka e tym kraju nie istnieje,stąd taka umieralność.Prywatnie,zapraszamy nawet dziś.
- 13 14
-
2023-11-01 15:30
A potem, przed szczepieniem drugi raz do lekarza.
- 4 5
-
2023-11-01 21:48
Kłapouchy, znowu " błysnąłeś" niewiedzą. Powiedz; za ile robisz z siebie d..a ?
- 0 1
-
2023-11-01 13:39
Nie choruję to po co się szczepić? (2)
- 43 5
-
2023-11-01 13:41
Nie bój, Poczekaj!
- 1 20
-
2023-11-01 17:33
nie kłam! chorujesz!
tylko bezobjawowo, więc nawet o tym nie wiesz :)
- 5 1
-
2023-11-01 13:49
Świadomy wybór (1)
Raz się zaszczepiłem to przez pięć dni miałem stany podgorączkowe czułem się źle a musiałem pracować.Obecnie się nie szczepię a gdy zachoruje to idę na zwolnienie i leżę w łóżku. Poza tym dużo się mówi o powikłaniach pogrypowych a bardzo mało o powikłaniach poszczepiennych a ich wcale nie jest tak mało !
- 77 14
-
2023-11-01 13:53
W pełni się zgadzam!
- 25 4
-
2023-11-01 13:57
Białe kitle (4)
Moi dziadkowie urodzeni na początku lat 20 XX , ich dzieci nigdy się nie szczepili na grypę , grypa nie jest śmiertelna ani niebezpieczna, a jeśli mylę się to jakie są dowody by wyprowadzić mnie z błędu. Polska służba zdrowia popełniła epickie sepuku wizerunkowe, gdy nastała plandemia.
Lekarze w większości zachowywali się barany i ostatnie chamy, ludzie stracili szacunek dla tego zawodu w Polsce.
Żaden rząd przez 30 lat nie dokonał widocznej poprawy w efektywności funkcjonowania i wydatkowania nakładów na szeroko pojęty sektor zdrowia publicznego.
Ludzie wola przy takich pierdólkach zagryzać czosnek z cebulą i pić mleko z miodem niż podstawić się pod szczypawkę.
Poza tym problemem jest nie tylko niechęć do szczepień ale oficjalne stanowisko minzdrowia i izb lekarskich oraz innych organizacji wobec kwestia chemikalizacji żywności, lekarstw, 100wzrostu promieniowania nadajników sieci komórkowych.
Wystarczy włączyć tv i policzyć czas antenowy reklam branży farmakologicznej. Reklamują wszystko i na wszystko prawie cała dobę.
Lista jest długa o bardzo ciekawa a bierność i spolegliwość władz centralnych, wojewódzkich, powiatowych i gminnych wręcz fascynująco intrygująca.- 68 10
-
2023-11-01 14:29
,,,,,
Dokładnie a ile lekarze pieją że jesteśmy narodem lekomanów. Szkoda że ci sami lekarze nie protestują by zakazać durne reklamy leków na wszystko co człowiek zdąży ledwie połknąć na ekranie jak pokazują i staruszkowie już poligon mogą przeorać. Taką to dwulicowość nasi lekarze przedstawiają. Grzmieć ze za dużo bierzemy ale protestować by zakazano reklamy leków co nic wspólnego nie mają z rzeczywistością to już nie bo profity przepadną.
- 13 3
-
2023-11-01 14:33
O, widać, że włączyłeś myślenie. A na ospa party już byłeś z dzieciakami?
- 6 18
-
2023-11-01 19:05
Wszystkie leki i suplementy to sa trucizny powodujace komplikacje zdrowotne
- 5 1
-
2023-11-01 21:51
" myślący gdynianin" - uwierz mi , że to tylko twoje zdanie !
- 4 7
-
2023-11-01 13:58
Jak już maja białko kolczyste w organizmie
To już i tak ostatnia prosta . Szkoda czasu na kolejny syf we krwi. Białko już robi swoje
- 38 10
-
2023-11-01 13:59
(3)
W tym roku kupienie w aptece szczepionki donosowej dla dzieci przeciw grypie było praktycznie niemożliwe. W Polsce jest ok. 7 mln. dzieci, natomiast do aptek trafiło 25 tys. szczepionek. Producent podaje, że nie planuje kolejnej dostawy w tym roku. Zakładając, że byliśmy w wąskiej grupie szczęśliwców, którzy taką szczepionkę "upolowali", powinniśmy dodatkowo umówić się do lekarza w celu otrzymania recepty, a następnie umówić się po raz drugi w celu wykonania szczepienia (mając nadzieję, że w terminie wizyty dziecko nie bedzie akurat chore). W mojej przychodni na wizytę szczepienna czeka sie ponad miesiąc. Jeżeli tak prostą sprawę jak szczepienie przeciw grypie tak się w Polsce utrudnia, to trudno się dziwić, że wyszczepialnosc jest niska. W lutym będziemy za to czytać artykuły o tym, że szpital Polanki jest przepełniony i ze jest to wina rodziców, bo nie zaszczepili dzieci przeciw grypie...
- 25 2
-
2023-11-01 18:37
Dzięki Bogu! Kto daje własnemu dziecko taki syf (1)
Do krwi?! Chcesz je zabić?
- 7 2
-
2023-11-01 19:23
Szczepionkę donosowa do krwi? Aha ;)
- 3 3
-
2023-11-01 21:55
Ja w Sanitasie szczepienie zrealizowałem w circa 0.5 h. Umówiona wizyta na godzinę celem kwalifikacji, spacer 20 m do zabiegowego i 10 min odczekania po szczepieniu.
- 0 1
-
2023-11-01 14:14
Może dlatego, że szczepionka nie działa?
- 53 10
-
2023-11-01 14:35
(2)
Coś mało szurii się odpaliło.
- 8 40
-
2023-11-01 15:04
Przecież napisałeś komentarz, w czym problem?
- 23 2
-
2023-11-01 18:38
Szuria miała racje. Ty wyszedłeś na głupka biorąc to
- 12 0
-
2023-11-01 14:35
Po szczepieniu na covid. (1)
Ludzie mają już dość szczepień. Jakbym miał się jeszcze raz szczepić na covid. To bym tego nie zrobił
- 50 7
-
2023-11-01 18:38
Za późno za późno. Odliczaj czas. Nagle
- 3 2
-
2023-11-01 14:36
Pracując w korpo okolice 2000 r. i 30 lat na karku mieliśmy "dobrowolne" szczepienie na grypę... Jak po trzeciej szczepione kolejny raz miałem 2 tygodnie L4 to nagle okazało się, że pracownik krytyczny nie może być na L4. I w kolejnych latach bez szczepienia nie chorowałem na nic - raz, drugi jakies przeziębienie 3 dniowe... Więc wszystko zalezy od osobnika :P
- 32 4
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.