- 1 17 osób dziennie słyszy tę diagnozę (39 opinii)
- 2 Ranking salonów masażu w Trójmieście (20 opinii)
- 3 To koniec boreliozy? Kończą się prace nad szczepionką (86 opinii)
- 4 Ciąża. Jak zachować płodność po leczeniu onkologicznym? (18 opinii)
- 5 Malujący robot wart 2 mln dolarów (53 opinie)
- 6 Wojtek i Agata z Life on Wheelz rozstali się (119 opinii)
Porodówka na Zaspie wyróżniona za kontakt "skóra do skóry"
Maluchy na brzuchy to jedyny taki w Polsce ranking szpitali pod względem przestrzegania prawa do dwugodzinnego i nieprzerwanego kontaktu "skóra do skóry" po porodzie. Ranking ten powstaje na bazie odpowiedzi kobiet w ankiecie "Głos matek" dla Fundacji Rodzić po Ludzku. Wśród wyróżnionych szpitali znalazł się Oddział Położniczo-Ginekologiczny Szpitala św. Wojciecha w Gdańsku.
Oddział Położniczo-Ginekologiczny Szpitala św. Wojciecha w Gdańsku jako jedyny szpital z Trójmiasta został odznaczony złotą odznaką. O prawidłowo przeprowadzonym kontakcie matki z dzieckiem po porodzie poinformowało w ankietach 83 proc. kobiet, które urodziły drogami natury.
Czym jest "skin to skin"?
Jak przekonują położne, pierwszy kontakt mamy z dzieckiem to czas, kiedy zaczyna się nawiązywać więź pomiędzy nimi, ale także zdrowotny. Kontakt "skóra do skóry" wpływa też na termoregulację dziecka, czyli pomaga mu w utrzymaniu odpowiedniej temperatury. Pozytywnie działa na gospodarkę hormonalną matki i dziecka.
Prawidłowy kontakt "skóra do skóry" po porodzie powinien być nieprzerywany i trwać minimum 2 godziny, najlepiej do zakończenia pierwszego karmienia. Maluszek po porodzie sam jest w stanie dopełznąć do sutka, będąc na brzuchu mamy ("breast crawl"). Dziecko otrzymuje wtedy pierwsze mleko mamy (siarę), bogate w wiele fantastycznych związków. Badania potwierdzają, że dzieci mają wtedy lepszą odporność, a rozpoczęcie w tym momencie karmienia sprawia, że później dzieci są dłużej karmione mlekiem matki.
Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) zaleca minimum 2-godzinny i nieprzerwany kontakt "skóra do skóry" po porodzie.
Kangurowanie, gdy mama potrzebuje wsparcia
Jeżeli z jakiegoś powodu mama nie może uczestniczyć w kontakcie "skóra do skóry", tę rolę przejmuje ojciec.
W przypadku cięcia cesarskiego w znieczuleniu regionalnym kontakt dziecka z matką można rozpocząć już na sali operacyjnej lub kilkanaście minut później - na sali poporodowej. W czasie oczekiwania na zakończenie cięcia cesarskiego dziecko do kangurowania może dostać ojciec dziecka lub inna wyznaczona przez mamę osoba.
Brązową odznaką "Maluchy na brzuchy" - szpitale, które wykazały się wysokim stopniem wsparcia kangurowania przez osobę towarzyszącą po cięciu cesarskim, również jeśli 2-godzinny kontakt skóra do skóry nie uzyskał 70 proc., wyróżniony został Swissmed Centrum Zdrowia S.A. w Gdańsku - 95 proc. głosów.
Miejsca
Opinie (79) 1 zablokowana
-
2023-09-07 08:18
Czemu ciągle ta Zaspa?
Co jakiś czas widzę, że promujecie ciągle Zaspę. Pytanie dlaczego, dobra porodowka sama się broni. Moja siostra tam rodziła i nie miala dobrych położnych, była źle zszyta a po zabiegu czyszczenia po poronieniu miała powikłania, bo lekarka była nie wiadomo która dobę na dyżurze. (maj 2023)
- 10 0
-
2023-09-07 14:49
Parę lat temu rodziliśmy w Redłowie. Personel opowiadał o fundacji Rodzić po Ludzku - podobno wykonują pierwszy raport jakości szpitala z uwzględnieniem wszelkich uwag od pacjentek. Raport wysyłają do szpitala i proponują, że za opłatą kilkunastu tysięcy mogą wykonać raport ponownie. Drugi raport oczywiście bardziej "z przymrużeniem oka". Jedne szpitale decydują się płacić haracz a inne odmawiają.
- 1 0
-
2023-09-08 07:49
Wystarczy poczytać komentarze, aby przekonać się, jak ,,miarodajna jest to nagroda. Absolutnie nie polecam, bardzo złe doświadczenia, prawie zabili mi dziecko, zmuszając do porodu naturalnego.
- 5 0
-
2023-09-08 11:29
Zaspa
To chyba jakiś żart. Zresztą sama akcja rodzic po ludzku o czymś świadczy. Coś, co powinno być normalnościa w naszych szpitalach jest czymś niezwykłym. Gdzie empatia, odpowiedzialność, pomoc rodzącym ? Nie mówiąc o grzeczności i szacunku. Lata lecą a u nas nic się nie zmieniło.
- 8 0
-
2023-09-08 12:57
Bardzo złe wspomnienia po cesarce :(
Nie wiem skąd dobre opinie o tym oddziale , ja dostałam zastrzyk dożylny aby wywołać poród ,po minucie puls mi i dziecku spadał i mijałam cesarkę :( Gdy podawano mi zastrzyk przy kręgosłupie nikt mnie o tym nie poinformował ,tylko gdy się ruszyłam , proszę się nie ruszać :( Oczywiście krzywo zostałam zeszyta , anestezjolog młody podszedł i zwrócił uwagę chirurgowi który mnie zszywał usłyszałam " wyrówna się samo " . tragedia . Kolejne dni na oddziale odstawione byłyśmy od dzwonków tylko na obchód łózka były dostawiane do ściany . Gdy moja córka kiedyś będzie rodzić nigdy nie pozwolę aby była tak traktowana w szpitalu przez pseudo pielęgniarki .
- 4 0
-
2023-09-08 21:29
Najgorszy szpital
Rodziłam tam raz i każdemu odradzam. Poród jeszcze jako tako, ale kolejne 3 dni po porodzie to koszmar. Zero pomocy, empatii, kpiny, wymiana przykrych komentarzy między pielęgniarkami, brak reagowania na dzwonek (byłam po cc, nie mogłam się przez jakiś czas ruszać), a jak już w koncu jedna przyszła to się nadarła, czy ja myślę, że one mają czas tak biegać tylko między nami...Wyszłam z tego szpitala złamana psychicznie. Dwoje kolejnych dzieci rodziłam na Klinicznej i tam było po prostu normalnie.
- 4 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.