- 1 Piwo naprawdę powoduje mięsień piwny? (97 opinii)
- 2 Wojtek i Agata z Life on Wheelz rozstali się (118 opinii)
- 3 Krajowa Sieć Onkologiczna znów opóźniona (24 opinie)
- 4 Burzą szpital pod Centrum Pediatryczne (58 opinii)
- 5 Więcej dzieci trafia do opieki zastępczej i domów dziecka (100 opinii)
- 6 Opracowują test, który wykryje wiele chorób (34 opinie)
Jak dostarczyć wapń w diecie bez nabiału?
Potrzebujemy go do prawidłowego funkcjonowania organizmu, a najłatwiej dostarczać go z nabiałem. Najwięcej wapnia, bo o nim właśnie mowa, znajdziemy w żółtym serze, mleku i jogurcie, niestety nie każdy je lubi i nie każdy może je jeść. Dlatego osoby będące na diecie eliminującej nabiał powinny pamiętać, żeby czerpać go z innych różnie bogatych źródeł.
Zapotrzebowanie na wapń w organizmie
Zapotrzebowanie na wapń zależy od wieku i płci. Dla niemowląt normy spożycia wynoszą około 200 - 260 mg. Dzieci do trzeciego roku życia potrzebują 700 mg, natomiast dzieci do 10. roku życia - 1000 mg. W przypadku dorosłych zapotrzebowanie waha się pomiędzy 1000 a 1200 mg. Najwięcej wapnia powinna przyjmować młodzież, kobiety w ciąży i kobiety karmiące piersią. Dla nich norma wynosi około 1300 mg.
Przyswajalność wapnia
Dieta bez nabiału nadal budzi duży niepokój związany z ryzykiem dostarczania dla organizmu zbyt małych ilości wapnia.
- Bardzo istotną witaminą odgrywającą dużą rolę w przypadku przyswajania wapnia jest witamina D3, dlatego osoby na diecie beznabiałowej powinny zbadać jej poziom i jeśli jest zbyt niski, powinny włączyć suplementację witaminą D3 w odpowiedniej dawce. Aby zadbać o lepszą przyswajalność wapnia należy zwrócić uwagę na przetworzoną żywność, która zawiera dużo fosforu, ponieważ zbyt duże ilości fosforu w diecie utrudniają przyswajalność wapnia. Przykładem produktu, który zawiera dużo fosforu są wędliny - mówi dietetyk Dominika Dietrich z Akademii Skutecznej Diety.
Przyswajanie wapnia ułatwia również witamina C.
Produkty bogate w wapń
Dieta eliminacyjna wcale nie musi być dietą niedoborową pod kątem składników mineralnych, pod warunkiem, że będzie odpowiednio zbilansowana. Warto szukać odpowiednich zamienników.
- Świetnie sprawdza się mielony mak, który zawiera aż 1266mg wapnia na 100g. Można go dodać do porannej owsianki czy posypać nim owoce. Zapotrzebowanie na wapń doskonale zaspokoją napoje roślinne - w szczególności te, które są fortyfikowane wapniem. Zachęcam do wprowadzenia do swojej kuchni mleka migdałowego. Można na nim ugotować kaszę jaglaną czy użyć go do przygotowania zielonego smoothie. Wapń znajdziemy również w wysokozmineralizowanej wodzie. Aby jednak przyswajalność tego pierwiastka była wysoka tego rodzaju wodę należy pić powoli, małymi łyczkami przez cały dzień - podkreśla Magdalena Oleś.
- mak
- sezam
- nasiona chia
- sardynki z puszki
- mąka sojowa pełnotłusta
- migdały
- figi suszone
- amarantus
- słonecznik
- Bardzo dobrym źródłem wapnia jest sezam, który zawiera aż 975 mg/100g. Warto go dodawać dosłownie wszędzie - do musli, do sałatek, do posypania gotowanej fasolki czy brokuł. Migdały zawierają 239 mg/100 g, mogą stanowić zamiennik czekolady, która jest wskazanym produktem w diecie eliminacyjnej pod kątem nabiału. Codziennie można zjeść przekąskę składającą się z 5-6 migdałów i owocu. Sardynki też są dobrym źródłem wapnia, zawierają ok. 300 mg w 100 g - dodaje Dominika Dietrich.
Na śniadanie możemy przygotować owsiankę z dodatkiem nasion chia, słonecznika, przygotowywaną na napoju roślinnym.
- Oczywiście przed zakupem takiego napoju należy dokładnie przeczytać skład, aby nie okazało się, że wypijamy wodę z cukrem. Wadą dość sporą napoi roślinnych jest ich wysoka cena. Należy pamiętać także o zielonych warzywach i warzywach strączkowych, które także są źródłem wapnia - podkreśla Dominika Dietrich.
- Joanna Puchalaj.stolp@trojmiasto.pl
Miejsca
Opinie (36) 3 zablokowane
-
2018-08-04 14:35
Nabiał zły, gluten zły, laktoza zła, tłuszcz i cukier samo zło. (5)
Szkoda, że większość (nie wszyscy, ale większość) wymyśla sobie schorzenia, nietolerację etc. A organizm się przyzwyczaja do zmian w diecie.
- 14 27
-
2018-08-04 17:03
to dla wegan
- 3 1
-
2018-08-04 20:02
Choroba (1)
Nie życzę tobie choroby ale wiedziałabys jak to boli jeśli jest nietolerancja laktozy czy glutenu.
- 7 7
-
2018-08-08 11:09
Ona napisała, że nie wszyscy, ale większość.
Ludzie, czytajcie ze zrozumieniem
- 0 0
-
2018-08-05 12:37
Cmentarze są pelne
tych przedwcześnie przyzwyczajonych.Jak można pisać takie brednie
- 1 2
-
2020-06-26 09:56
Różne są organizmy i różnie reagują
Problemem dziś jest to że jest to jedzenie bardzo przetworzone. Za dziecka kiedy jeszcze piłam mleko prosto od krowy nie miałam problemów i nawet jako nastolatka nie miałam trądziku a dziś jako 30 latka po mleku i różnych zakupionych w sklepie nabialach mam tradzik(mniej więcej po 20 zaczęłam kupować nabiał w sklepach). Podejść do odstawienia nabiałów już robiłam 3 i za każdym razem cera się poprawiła po odstawieniu. Drugie co to ilość cukrów w pożywieniu. Ludzie zacznijcie to sprawdzać. Jeżeli na 100g produktu masz 15-25g cukru to pomysł że na niecałe pół szklanki masz jedną dwie ŁYKI nie łyżeczki cukru. Czy jak słodzisz herbatę to słodzisz ją 2-4 łyżkami cukru???
- 0 0
-
2018-08-04 15:50
Jesz kupę, stajesz się kupą
Nawet jeśli będziesz zaklinał rzeczywistość, tym że od lat "tak się jada"... Wszystko z umiarem
- 4 5
-
2018-08-04 20:25
(2)
Trzy razy wylądowałam w szpitalu z powodu nietolerancji laktozy , nie wspomnę o bólu nie do wytrzymania, marzy się o śmierci , a w ciągu 4 dni można stracić 10 kg i nie jest to powód do radości. Nie mogę słuchać , że to fanaberie.
- 14 6
-
2018-08-05 04:14
Ale Ty jesteś chora na nietolerancję
Problemem są ludzie, którzy sobie tę chorobę wmawiają i próbują ją propagować jako "zdrowy tryb życia".
Bądź sobie chora - nikt się Ciebie nie czepia, ale jednocześnie zrozum, że 95% populacji Polski takiego problemu realnie nie ma.
A dieta jest skomponowana dla pacjentów, a nie ludzi zdrowych, którzy sobie wmawiają modne problemy zdrowotne.- 13 2
-
2018-08-05 14:06
Nie masz nietolerancji laktozy - zwyczajnie w świecie nie jesteś cielakiem.
- 3 3
-
2018-08-04 20:34
najlepiej poprzez lekture portalu (3)
zwpanienie murowane
- 7 2
-
2018-08-05 03:50
Zwapnienie (2)
Czym się objawia zwapnienie?
- 0 0
-
2018-08-05 08:18
nietolerancją glutenu (1)
- 1 0
-
2018-08-05 13:45
Posłuchaj wapniaka, to się dowiesz.
- 1 0
-
2018-08-05 04:36
"Syndrom Matki Polki" (9)
Za komuny przejawem syndromu była kobieta objuczona siatami, z podążającym za nią zasmarkanym i umorusanym bachorem, drącym się w niebogłosy. Ona mężnie poświęcała się "dla dobra rodziny", urządzała imieniny mężowi podczas których całe godziny stała w kuchni - a to pichcąc sałatkę warzywną, a to przygotowując jaka w majonezie, a to mieszając bigos...
W latach 90-tych wykończona była pracą zawodową "w której się realizowała", ale jednocześnie "poświęcała się dla rodziny" starając się robić to, co obserwowała u swojej rodzicielki (akapit wyżej). Dziećmi już nie musiała się zajmować aż tak dużo, bo to albo były na angielskim, albo na pływaniu albo na dodatkowych zajęciach karate i same wracały umęczone wieczorem i siadały do lekcji.
Obecna mamuśka też pracuje zawodowo, ale zna swoje prawa i wie, że nie musi robić tego 26 godzin na dobę, bo jest "silna i niezależna". Wygodniejsze sprzęty domowe i jedzenie na mieście sprawiają, że nie musi ślęczeć godzinami w kuchni, a dziećmi zajmują się albo ich matki (akapit wyżej) albo przeróżne instytucje tak sprawnie, że nie musi im poświęcać całego swojego czasu.
Współczesnej mamuście pozostaje jeden problem - czas do zagospodarowania. Kobieta z syndromem nie znosi próżni i musi cierpieć, poświęcać się i narzekać na przeciwności losu. Cóż jej więc pozostaje - ano problemy związane z jedzeniem. Nietolerancja laktozy, wegańskie jedzenie czy miejsca niedodające plastikowych słomek do napojów - to wszystko trudno zdobyć, jest na co ponarzekać, są wyrzeczenia i poświęcenie. Dieta "bezglutenowa" czy "bezbiałkowa" znakimicie tu pasują. Oczywiście wszystko to płytkie, ale idealnie wpisuje się w "syndrom Matki Polki".
Sorry "Madki Polki" teraz.- 18 21
-
2018-08-05 12:31
Jestem facetem i powiem Ci, (4)
Ze taki wpis mógł wstawić tylko kretyn albo kretynka.To że Ty Kretynie (lub Kretynko) nie masz takich problemów,nie znaczy,że inni też nie.Wedlug ciebievpekajace w szwach szpitale to mamuśki kochające się tam z nudów,żeby zakochać wolny czas,prawda . Jednak czas płynie i przyjdzie moment że i tobie coś trzasnie i wtedy zrozumiesz swoją bezcenna glupote
- 2 0
-
2018-08-05 12:45
Streszczę zatem, bo widać za dużo czytania (3)
1. Forma: Ten wpis to satyra (odsyłam do Wikipedii abo Słownika Języka Polskiego w celu zrozumienia znaczenia słowa przed nawiasem).
2. Treść: Drogie Panie, cieszcie się życiem, a nie zaprzątajcie swoje umysły pierdołami. Nie musicie się krzyżować, cierpieć, biczować, poświęcać, zamartwiać...
Mam nadzieję, Brytyjczyku, że teraz łatwiej strawisz tekst mojego porannego wpisu. Jeśli ciągle nie, no cóż - nie bardzo mnie to martwi. ;)- 2 3
-
2018-08-05 14:08
do misia (2)
jestem matką, i Polką. Chyba zakumałam satyrę oraz to, że celowo spłycasz problem "zajmowania się pierdołami"... inne deficyty w latach '80, inne w '90, inne w 2000 i dziś i inne sposoby ich zapychania... Gdyby rozwinąć Twoje uwagi powstałby super felieton. I wcale nie zdziwiłabym się, gdyby się okazało, że misiu jest matką, jest Polką. Albo tatą, Polakiem. Pozdrawiam serdecznie :) ps' na śniadanie był kefir plus banan plus czarna porzeczka plus truskawka oraz otręby plus jajecznica z pomidorem i bazylią, na obiad będzie wybór z baru mlecznego ;)
- 3 2
-
2018-08-05 14:25
Super :) (1)
Trenuję, może w przyszłości coś z tego będzie. Na razie przed licencjatem jeszcze.
- 0 0
-
2018-08-05 18:04
nie rob tego
- 0 0
-
2018-08-06 00:54
(1)
Do tego syndromu dochodzi nałóg wysiadywania przy serialach i chrupanie wegańskich chipsów z bekonem
- 1 0
-
2018-08-06 00:58
Nie dotyczy to większości zapracowanych matek tylko chodzi mi o zrzędy
- 2 0
-
2018-08-07 16:58
dzisiaj kobieta jest dużo bardziej zajęta niż kobiety w latach "komuny", (1)
moja pracująca mama miała czas codziennie na czytanie książek,
my dzieci byliśmy w przedszkolu 5 minut od domu,
do lekarza nie musiała czekać i latać prywatnie, np. ze mną była co miesiąc w Akademii Medycznej na pełnej diagnostyce,
jedzenie dla gości robiliśmy razem---dzieci mocno pomagały,
ja w wieku nastoletnim stałam w kolejkach a po szkole codziennie obierałam ziemniaki, jarzyny i gotowałam zanim mama przyszła z pracy.
Pranie robiliśmy wspólnie z rodzicami, mieliśmy tylko "Franię", ale wszystkie dzieci pomagały płukać i rozwieszać w suszarni .
Moja mama często pyta: "czemu Ty dziecko na nic nie masz czasu?", mimo dobrego AGD w domu i poruszania się samochodem.- 0 0
-
2018-08-07 22:59
O tym piszę
Mądre kobiety znajdują czas, natomiast te z "syndromem" są wiecznie urobione po pachy - czy tego trzeba czy też nie. A jak w końcu mają czas, to go zabijają na robienie niepotrzebnych rzeczy czy wymyślanie "poświęceń".
- 1 0
-
2018-08-05 12:35
Sardynki nie dla mężczyzn,bo polują podagre (1)
przy częstym jedzeniu
- 1 0
-
2018-08-05 12:35
Powoduja
- 0 0
-
2018-08-05 14:02
Jak dostarczyć alkohol (1)
Nie pijąc piwa?
- 6 3
-
2018-08-08 11:10
Poprzez wódkę
- 0 0
-
2018-08-05 19:20
żryjta skorópki z jajek :)
sam wapń
- 6 1
-
2018-08-05 21:49
dieta (1)
wystarczy mieć zróżnicowaną dietę. ja na przykład poszłam do dietetyka żeby mieć dietę bogatą we wszystkie składniki. Do tego dorzuciłam iqgreen i staram się więcej ruszać. wiecej spacerów, treningów. czuję się dobrze, waga spada. więc wszystko idzie dobrze. ;)
- 2 3
-
2018-08-06 06:03
Hahaha
Ankieta wymiata, popłakałam się ze śmiechu. Dzięki za wesoły start w tydzień:)))
- 2 0
-
2018-08-06 08:54
Polecam filmy Sanjayi odnośnie diety i nie tylko
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.