- 1 "Nie ma bezpiecznego opalania". Gdzie zbadać znamię? (12 opinii)
- 2 Piwo naprawdę powoduje mięsień piwny? (99 opinii)
- 3 Wojtek i Agata z Life on Wheelz rozstali się (119 opinii)
- 4 Krajowa Sieć Onkologiczna znów opóźniona (24 opinie)
- 5 Opracowują test, który wykryje wiele chorób (34 opinie)
- 6 Więcej dzieci trafia do opieki zastępczej i domów dziecka (100 opinii)
Jak wytrwać w zdrowiu przy wielkanocnym stole?
Przy wielkanocnym stole trudno odmówić smakowania potraw, które nasze rodziny pieczołowicie przygotowywały od wielu dni, a zresztą niewielu z nas faktycznie chciałoby się im oprzeć. To niestety często prowadzi do niestrawności i długofalowego obniżenia świątecznego komfortu. Jak przeżyć te święta w zdrowiu?
Trudniej jest natomiast, kiedy krążymy między rodzinami, a gospodarze nie wyobrażają sobie, abyśmy czegoś nie posmakowali. Niezależnie jednak od wcześniejszych postanowień Wielkanoc spędzamy zwyczajowo przy stole, a świąteczne potrawy najczęściej są tłuste, z dużą ilością majonezu, mięsa, a następnie wszelkich słodkości: od mazurków, po serniczki i baby.
Czytaj też: Wielkanoc dla aktywnych. Godziny otwarcia obiektów sportowych 16-18 kwietnia
To oznacza nie lada wyzwanie dla naszego układu trawiennego, często nieprzygotowanego na szokową zmianę diety. Całodzienne objadanie się, do tego nierzadko zakrapiane alkoholem, prowadzi do niestrawności, bólu brzucha i innych nieprzyjemnych dolegliwości, które powtarzają się co roku. Nie oszukujmy się, przy kolejnych świętach doświadczenia najczęściej idą w niepamięć i za chwilę popełnimy ten sam świąteczny błąd.
Czytaj też: Gdzie do lekarza w weekendy i święta?
Jak wytrwać przy stole w zdrowiu?
Dr Agata Sławin, specjalista medycyny rodzinnej, przygotowała najważniejsze zasady, dzięki którym uda nam się przeżyć święta bez problemów natury żołądkowej, a także bez konieczności szukania najbliższego, czynnego punktu medycznego.
- Dokładnie zaplanuj, co przygotujesz na stół, i niczego więcej nie kupuj. Jedz mniejsze porcje i nie zapominaj do posiłków dodać warzyw.
- Gotuj lżej. Jeśli samodzielnie przygotowujesz świąteczne potrawy, użyj jogurtu zamiast śmietany, wybierz zdrowszą odmianę mąki, cukru, majonezu, użyj chudych mięs, a zamiast ciężkiej sałatki zrób lekką surówkę. Jeśli masz dość czasu, zrób ciasta samodzielnie, używając zdrowszych, pewnych składników. Ale przede wszystkim ugotuj i przygotuj mniej niż w poprzednich latach - przecież wszyscy wiemy, jak dużo jedzenia zawsze zostaje i się marnuje...
- Jedz wolniej. Po kilku kęsach zrób przerwę, daj szansę organizmowi na spokojne trawienie, a współbiesiadnikom na rozmowę.
- Alkoholu używaj z umiarem. Jest bardzo kaloryczny, dodatkowo zwiększa apetyt, a połączony z tłustymi potrawami może sprowokować ostre zapalenie trzustki lub woreczka żółciowego. A komu się marzą święta w szpitalu?!
- Odejdź czasem od stołu (im częściej, tym lepiej). Ruch w dowolnej formie jest niezbędny. Jeśli pogoda nie sprzyja długim spacerom, pobaw się z dziećmi, wnukami, domowym zwierzakiem.
- Schowaj pilota od telewizora. A już na pewno nie włączaj telewizora podczas posiłków - oglądając filmy, zjesz więcej, ruszać będziesz się mniej i nie poświęcisz bliskim czasu, którego tak nam brakuje na co dzień.
- Nie namawiaj do jedzenia: "Bo tyle jeszcze zostało i kto to zje?!" Sam też nie daj się namówić. Oszczędzanie przez upychanie zapasów w żołądku nikomu się nie opłaca.
- Pamiętaj o uchodźcach z Ukrainy, którzy przebywają w naszej okolicy. Sprawdź, jak podzielić się z nimi naszymi świątecznymi specjałami.
- Przygotowałeś za dużo potraw - to, co można, przechowaj w postaci zamrożonej lub przetwórz. A najlepiej podziel się - dowiedz się, gdzie w najbliższej okolicy jest ośrodek pomocy potrzebującym i wybierz się tam na spacer, zabierając jedzenie, którego znowu, mimo corocznych obietnic, zrobiłaś/zrobiłeś za dużo.
- Nie daj się nabrać - reklamy przekonują nas, że jeśli zażyjemy cudowny środek na trawienie, zgagę, wzdęcia, zaparcie i inne takie dolegliwości, to żadne obżarstwo nam niestraszne, a my pozostaniemy szczupli i zdrowi. Pamiętajmy, że wiele z tych preparatów jest sporządzonych na bazie różnych ziół, które tworzą niekorzystne połączenia w naszym organizmie z lekami na: nadciśnienie, serce, cukrzycę. Mogą też zmieniać skuteczność leków wpływających na krzepliwość krwi. Zioła są zdrowe, ale nie każdy może korzystać ze wszystkich! Poza tym większość z tych preparatów to suplementy diety, co oznacza, że nie podlegają tak restrykcyjnym przepisom farmaceutycznym, jak lekarstwa, i nie możemy być pewni, że skład podany na opakowaniu odzwierciedla rzeczywistą zawartość składnika w pojedynczej tabletce czy kapsułce.
Opinie (23) 2 zablokowane
-
2022-04-16 21:29
Zależy, kto przygotowuje.
Jeśli idę do kogoś, kto ma zwierzęta albo małe dzieci, jem mało, najlepiej to, co zostało kupione, a nie przygotowane w domu.
- 2 4
-
2022-04-16 22:44
Opinia wyróżniona
Syn uwielbia
Mazurek zrobił syn jaja gotowane z wegańskie majonezem i sałatka z tuńczykiem to wszystko a i tak za dużo gdy rano zazwyczaj jedynie pije kefir o 10 a o 15 jem sałatkę takie święta to wyczyn kaloryczny . Chce obchodzić święta nie poprzez jedzenie a bycie tu i teraz
- 3 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.