- 1 Wojtek i Agata z Life on Wheelz rozstali się (118 opinii)
- 2 Piwo naprawdę powoduje mięsień piwny? (97 opinii)
- 3 Krajowa Sieć Onkologiczna znów opóźniona (24 opinie)
- 4 Burzą szpital pod Centrum Pediatryczne (58 opinii)
- 5 Latem więcej narodzin na trójmiejskich oddziałach (85 opinii)
- 6 Więcej dzieci trafia do opieki zastępczej i domów dziecka (100 opinii)
Lekarze podnoszą ceny swoich usług
W związku z epidemią koronawirusa wielu lekarzy zawiesiło świadczenie usług medycznych w ramach prywatnej praktyki. Ci, którzy nadal działają, ponoszą większe koszty, bo pacjentów przyjmują mniej, a muszą dodatkowo zaopatrzyć się w dodatkowe środki do dezynfekcji bądź ochrony osobistej. Część z nich postanowiła te koszty przerzucić na pacjentów: - To nieludzkie! Lekarze wykorzystują okazję, aby wzbogacić się na koronawirusie - żali się nasza czytelniczka, od której ortodonta zażądał dodatkowych 100 zł za dezynfekcję przygotowanego aparatu.
Chęć wzbogacenia się kosztem pacjentów?
Nasza czytelniczka aparat ortodontyczny dla swojej córki zamówiła już w lutym. Po jego odbiór miała zgłosić się miesiąc później, jednak centrum stomatologiczne kilkakrotnie termin wizyty przekładało.
- Chodziło o aparat wyjmowany. Jego koszt to 1,3 tys. zł - opowiada nasza czytelniczka (nazwisko znane redakcji). - W lutym pobrano odlew, zapłaciłam zaliczkę w wysokości 650 zł i umówiłam się na odbiór za miesiąc. Lekarka poszła jednak na zwolnienie i finalnie po aparat miałam zgłosić się w kwietniu. Kiedy zadzwoniłam, żeby poinformować, że chciałabym uregulować całość, usłyszałam, że aparat zostanie mi wydany jedynie wówczas, jeśli dopłacę 100 zł za jego dezynfekcję. Powiedziałam, że jeśli moja wizyta wiąże się z dodatkowym kosztem, to poproszę o przesłanie aparatu kurierem - nie było bowiem potrzeby, abym zgłaszała się po niego osobiście. Odpowiedziano mi, że nie ma takiej możliwości, a uiszczenie opłaty jest obligatoryjne.
Konieczność uiszczenia dodatkowej opłaty wydała się naszej czytelniczce niedorzeczna, dlatego postanowiła walczyć o swoje prawa.
- Umowę podpisałam w lutym i nie było w niej mowy o dodatkowych kosztach - relacjonuje. - Sytuacja jest trudna dla nas wszystkich, wszyscy tracimy pieniądze, redukuje się wynagrodzenia. Chęć wzbogacenia się kosztem pacjentów wydała mi się odrażająca, dlatego postanowiłam walczyć. W rezultacie z konieczności wniesienia dodatkowej opłaty zostałam zwolniona, ale wiele osób płaci ją nadal. W chwili obecnej jest to 100 zł, niebawem kwota ta ma zostać obniżona do 70 zł. Oczywiście mogłabym odebrać aparat i więcej do tej poradni nie wrócić, ale do jakości świadczonych usług zastrzeżeń nie mam - trafiła nam się cudowna i kompetentna ortodontka, z bardzo dobrym podejściem do dzieci.
Marlena, mieszkanka Wrzeszcza, z podwyżką cen za wizytę spotkała się w kilku gabinetach ginekologiczno-położniczych:
- U lekarza, który prowadzi moją ciążę, cena poszybowała o 100 zł w górę - opowiada. - W dwóch innych gabinetach było to 80 zł, w kolejnym 50 zł. Niestety w tym ostatnim terminy były zbyt długie, a ja czekać nie mogłam. Zgodnie z powiedzeniem "płać i płacz" umówiłam się potulnie do lekarza, który zażyczył sobie najwięcej, bo miał dla mnie miejsce już nazajutrz.
Koronawirus Gdańsk - Gdynia - Sopot - wszystko o COVID-19 w Trójmieście
Lekarze: "koszty ponosimy wszyscy"
Przed kilkoma tygodniami lek. dent. Cezary Kłosiński opowiadał nam o tym, że stomatolodzy mają ogromny problem z zapewnieniem bezpieczeństwa personalowi i pacjentom, ponieważ brakuje specjalistycznego sprzętu ochronnego. To, co uda się "upolować" w hurtowaniach medycznych, osiąga zawrotne ceny.
Dentyści chcą pracować, ale nie mogą. "Brakuje sprzętu"
Stomatolodzy bronią się, że podnoszenie cen nie jest z ich strony pazernością, a elementem walki o przetrwanie.
- W związku z tym, że po każdym pacjencie muszę gruntownie dezynfekować gabinet, ponoszę większe koszty - tłumaczy jeden z trójmiejskich dentystów, który poprosił o anonimowość. - Co więcej, mogę przyjąć znacznie mniej pacjentów niż zazwyczaj, bo takie odkażanie gabinetu jest czasochłonne. Część kosztów faktycznie przerzucam na pacjentów, ale ja sam jestem jeszcze bardziej stratny. Nie wiem, ile ta sytuacja potrwa, dlatego nie mogę wszystkiego finansować z własnej kieszeni, bo ta kieszeń za jakiś czas może być pusta. Wtedy będę zmuszony zawiesić działalność, zostawiając pacjentów np. z bolącym zębem czy wymagających interwencji chirurgicznej bez pomocy.
- Koszty ponosimy wszyscy! Kiedyś przyjmowałem pięciu pacjentów na godzinę, teraz - przez konieczność dezynfekcji gabinetu - mogę przyjąć tylko dwóch - dodaje chirurg Piotr Ziajka. - Płyny do dezynfekcji, maseczki, środki ochrony osobistej - w ciągu ostatnich tygodni ich ceny wzrosły o kilkaset procent. Proszę mi wierzyć, że nawet jeśli lekarz podnosi ceny usług, to w większości przypadków są to kwoty jedynie symboliczne, bo realne koszty są zdecydowanie wyższe.
Lekarze w Trójmieście - wizyty stacjonarne, domowe i online
Utrzymanie dobrych relacji wkalkulowane w straty
Lekarze prowadzący prywatną praktykę w obecnym czasie mogą notować mniejsze przychody. Nie wszyscy jednak decydują się współdzielić koszty razem z pacjentami, poprzez podwyżkę cen usług. Wolą zatrzymać pacjentów przy sobie. Nawet wówczas, jeśli obciążenie finansowe związane z zapewnieniem ochrony pacjentom i personelowi musieliby w całości wziąć na własne barki.
- Zdecydowanie nie stosujemy takich praktyk, jak obciążanie pacjenta dodatkowymi opłatami
za środki wzmożonej ochrony osobistej - mówi Marcin Głuszek dyrektor ds. relacji z pacjentem Perfect Smile Clinic Wrzeszcz. - Wynika to z szacunku dla naszych pacjentów. Wiążą nas z nimi często wieloletnie relacje, a przecież wielu z nich może w tym specyficznym czasie być w trudnej sytuacji ekonomicznej.
Teleporady - bezpieczeństwo i ratunek dla portfela
Zdarzają się sytuacje, kiedy wizyty u lekarza nie unikniemy - bolący ząb czy złamaną nogę trudno leczyć na odległość. W wielu przypadkach osobista wizyta nie jest jednak konieczna, bo lekarz jest w stanie udzielić nam pomocy zdalnie. Warto z tej opcji korzystać, bo jest ona w obecnej sytuacji bezpieczna i korzystna cenowo.
- Cena wizyty może pozostać niezmieniona, jako że pacjent nie ma bezpośredniego kontaktu z lekarzem, w związku z czym nie ma konieczności stosowania procedur dezynfekcji - mówi Tomasz Drabarek, urolog i androlog. Ponadto wiele porad przy wnikliwie zebranym od pacjenta wywiadzie pozwala na postawienie trafnego rozpoznania. Dodatkowo, przy obecnej możliwości wystawiania e- recept oraz zwolnień lekarskich, pacjent jest dodatkowo zabezpieczany niezbędnymi lekami. Wydaje się, że na chwilę obecną jest to całkiem dobre rozwiązanie. Istnieje możliwość zarezerwowania odpłatnie wizyt online. Usługi te prowadzone są przez odpowiednie portale. Wystarczy dostęp do internetu oraz odrobina dobrej chęci z obydwu stron monitora. Osoby starsze często korzystają z pomocy najbliższej rodziny, więc także mogą mieć dostęp do tego typu usług. Nie jest to w prawdzie opcja dostępna dla wszystkich specjalności, jednak jak widać, nie pozostaje wyłącznie domeną lekarzy POZ. Może taka jest przyszłość współczesnej medycyny? Wygodnie, bezpiecznie, dostępnie. Najlepiej- zostać w domu i umówić się do swojego lekarza na wizytę online.
Miejsca
Opinie (760) ponad 50 zablokowanych
-
2020-04-22 15:30
(3)
Dej mnie, dej mnie! Za darmo! Przypominam tylko wszystkim rozpieszczonym socjalem roszczeniowcom, ze opieka medyczna jest w Polsce darmowa. Na NFZ. Bo chyba po 5 latach najwspanialszej zmiany, zlikwidowano już te niesławne kolejki do lekarzy?
- 19 10
-
2020-04-23 18:25
Nie jest darmowa, przynajmniej dla większości (1)
Każdy kto pracuje odprowadza składkę
- 3 0
-
2020-04-23 19:56
Czyli 57% Polaków w wieku produkcyjnym. Ogromna większość pozostałych - pasożytów społecznych - ma ją za darmo.
- 0 0
-
2020-04-24 10:00
Haha
Haha właśnie prawda
- 0 0
-
2020-04-22 15:38
Ja przyjdę już zdezynfekowany
- 14 4
-
2020-04-22 15:47
(3)
Moja siostra zapłaciła za wizytę u dentysty 450zł
- 10 7
-
2020-04-22 22:06
Kupiłem samochód. Czerwony.
- 7 0
-
2020-04-23 09:51
A mój brat nie zapłacił w ogrodniczym. Zielony
- 3 0
-
2020-04-24 10:06
Ale za jaką usługę??
Mozna zaplaciac 100 mozna 450 a mozna 10000.zalezy co miala robione
- 1 0
-
2020-04-22 15:51
Orzecznicy ZUS to cudotworcy
Wysłać ich na pierwszą linie frontu w walce z koronka
- 13 3
-
2020-04-22 15:52
I teraz wiadomo skąd hate
Na witaminę C, D d3+K2, mms, dmso, mss, że zioła, a suple i dietę oraz debatę o szczepieniach.
Kasa by się nie zgaszala- 7 2
-
2020-04-22 15:53
Za rwanie 8 i czas 9 min skasowali 2x500 zl
Plus 100 pierwsza ko sultacja + 200 rtg
Tak mona żyć- 10 8
-
2020-04-22 15:57
lekarze
bohaterowie co kasę trzepią a jak do roboty to nikogo nie ma .... gdzie są ci co tak strajkowali że pracy nie ma po studiach?
- 13 8
-
2020-04-22 16:15
Ot nasi bohaterowieee
Brawo dla bohaterów haha
- 9 8
-
2020-04-22 16:26
Kasia (2)
jaki hejt! :)
jak ceni się mechanik, ślusarz, kosmetyczka to jest ok :)
i to jeszcze często bez faktury:)
a =zmianę opon zapłaciam 80 zł 15 minut to też jest okej !
ale jak lekarz się ceni, wiele lat kształci, płaci za kursy, sprzęt, obsługę gabinetu to pazerniak :)
jak na SORZ-e leczy pacjentów z koronowirusem to też ok! byle za darmo!- 30 18
-
2020-04-22 17:18
(1)
W opinii PiSiarstwa inteligent pełni rolę służebną wobec klasy robotniczej, a kto słyszał żeby służbie płacić lepiej niż ślusarzom?
- 11 1
-
2020-04-24 19:16
Tu nie ma nic do tego PiS jełopie
Po prostu są granice.
Stawki w oderwaniu.
Dlatego dobra luksusowe tylko dla nich.- 0 4
-
2020-04-22 16:31
To dobry powód żebyście wyszli na balkony i bili im brawa
- 13 9
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.