- 1 17 osób dziennie słyszy tę diagnozę (44 opinie)
- 2 Ranking salonów masażu w Trójmieście (20 opinii)
- 3 Krajowa Sieć Onkologiczna znów opóźniona (26 opinii)
- 4 To koniec boreliozy? Kończą się prace nad szczepionką (87 opinii)
- 5 Wojtek i Agata z Life on Wheelz rozstali się (119 opinii)
- 6 Piwo naprawdę powoduje mięsień piwny? (107 opinii)
"Małpka z rana jak śmietana". Jest ich mniej, ale wciąż zbyt dużo
Mężczyzna spożywa alkohol w składzie SKM.
"Małpka z rana - jak śmietana" - tytuł filmu, który został dodany niedawno do Raportu z Trójmiasta, choć prześmiewczy, pokazuje, że choć Polacy piją coraz mniej alkoholu, ten wysokoprocentowy i spożywany w formie "kieszonkowej" nadal ma się dobrze. Dzieje się tak mimo wyższych cen spowodowanych m.in. podniesieniem akcyzy.
- "Małpka" to kieszonkowa pułapka
- "Małpki" nadal popularne, mimo wzrostu ceny
- Ogólnie pijemy coraz mniej. Moda na "alkohol zero"
Abstrahując od faktu, że pić alkoholu w komunikacji miejskiej nie wolno, "sielski" obrazek wskazuje na dużo poważniejszy problem. "Małpki", czyli małe, często smakowe, wódki, które zdaniem ekspertów zajmujących się leczeniem alkoholizmu, są w dużej mierze odpowiedzialne za wejście w nałóg i pogłębienie go.
Alkoholu pijemy mniej, niestety zdarzają się osoby, które robią to bez umiaru
"Małpka" to kieszonkowa pułapka
- Małe pojemności wymyślono, aby w picie wciągnąć kobiety. Bo picie wódki przez panie uchodziło za coś niedobrego, źle się kojarzącego. Z badań wynikało, że kobiety, jeśli już chcą pić wódkę, to dyskretnie. A małpkę - cytrynową, pomarańczową czy wiśniową - można bez problemu włożyć do torebki i tam jej nie widać - wyjaśniał w rozmowie z Gazetą Wyborczą Krzysztof Brzózka, były szef Państwowej Agencji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych.
Alkohol w komunikacji miejskiej to jedno. 'Małpki' występują także na... cmentarzach.
I choć ogólna sprzedaż alkoholu w Polsce spada, "małpki" nie są już aż tak popularne, ale nadal trzymają się mocno. Dzieje się tak mimo podniesienia akcyzy i dodatkowych opłat, które miały zmniejszyć popyt na taką formę alkoholu.
"Małpki" nadal popularne, mimo wzrostu ceny
Trudno bowiem żeby "minialkoholowy" biznes zniknął z dnia na dzień: z raportu Synergionu "Dokąd płynie mała wódka" przygotowanego na zlecenie Związku Pracodawców Przemysłu Piwowarskiego wynikało, że "małpki" każdego dnia kupowało 3 mln Polaków. Cztery lata temu szacowano, że każdego roku, średnio sprzedawano - bagatela - miliard miniaturowych butelek alkoholu.
Jak wynika z danych Centrum Monitorowania Rynku, przygotowanych dla Rzeczpospolitej, w zeszłym roku niemal dwie trzecie najtańszej wódki, bo 60 proc., było sprzedawane w formie "małpek", czyli butelek o pojemności do 200 ml.
Ogólnie pijemy coraz mniej. Moda na "alkohol zero"
Należy jednak zaznaczyć, że alkoholu Polacy kupują coraz mniej. Coraz częściej można spotkać "antyalkoholowe postawy" wśród młodzieży:
NoLo: nowa moda na imprezowanie bez alkoholu
a rynek "alkoholi zero" rośnie w siłę.
Trend na niepicie. Mocktaile i piwa zero coraz popularniejsze w lokalach
Konsumpcja alkoholu w Polsce ogółem się zmniejsza. Optymizmem powinno napawać także to, że każda sprzedana "małpka" to przysłowiowy grosz na walkę z alkoholizmem.
Pieniądze zebrane z opłaty dodatkowej za taką formę wódki miały trafiać w 50 proc. do gmin, a w 50 proc. do NFZ na edukację, profilaktykę oraz świadczenia w zakresie m.in. leczenia uzależnień.
Pozostaje mieć nadzieję, że dzięki temu obrazków podobnych do tego z wagonu SKM, będzie coraz mniej - nie tylko w Trójmieście.
Zabawa z małpkami na przystanku (16 opinii)
Opinie (331) ponad 50 zablokowanych
-
2024-02-15 23:13
Ale widać chociaż, że prawdziwa elita. Żadne tam tanie piwerko. Nawet półkę wyżej niż kraftowe tam dostrzegam.
Czy to nie czasem piwo elit? Wytwarzane w kadziach po whisky. Leżakujące w beczkach po brandy przez 19 lat.
Tak, to Harnold, mało kto miał okazję go spróbować przy takiej cenie, ale warto. Polecam!- 1 0
-
2024-02-15 23:14
Trucizna
Alkohol to zwykła trucizna, która absolutnie nic nie daje (a tylko zabiera). Wierzę że w końcu edukacja na temat %% będzie na tyle duża że nasza kultura picia się zmieni chociaż trochę
- 0 2
-
2024-02-15 23:30
Degenerat alkoholik i tyle.
Całą masa patologii pije w lasach, parkach, skwerkach, promenadach i gdzie tylko mogą a na przykładzie sopockiego osiedla Brodwino, nikt ich nawet za to nie ściga, choć straż miejska czy policja doskonale wiedzą gdzie, kto, co i jak. Szczególnie latem jest ich cała masa. Ja widzę ich codziennie przed wyjściem do pracy, no chyba że jest mróz albo ulewa, wtedy gdzieś się chowają i dalej chleją.
- 1 0
-
2024-02-16 00:01
Dajcie spokój. Polacy to pijacy i tyle. Świat tak nas widzi, co więcej, kojarzą nas z Rosjanami.
- 2 0
-
2024-02-16 06:29
Dla wielu taka małpka to śniadanie.
Jak chcą to niech sobie kulturalnie piją.
- 0 1
-
2024-02-16 07:13
Piękny to widok, prawdziwy Polak z prawdziwą Polką ;-)
- 0 0
-
2024-02-17 12:00
Sprostowanie
Według nazewnictwa starych garusów małpka to inaczej ćwiartka a bohaterka artykułu czyli 100 ml to - piersiówka
- 0 0
-
2024-02-19 13:46
Skandynawski model ..
...sprzedaży alkoholu pon-piatek 11-19 ewentualnie sobota do 15 kto nie kupi ten nie pije..a nie 24h 7 dni w tygodniu..
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.