- 1 Wojtek i Agata z Life on Wheelz rozstali się (73 opinie)
- 2 Więcej dzieci trafia do opieki zastępczej i domów dziecka (99 opinii)
- 3 Opracowują test, który wykryje wiele chorób (34 opinie)
- 4 To nie metabolizm zwalnia, to my zwalniamy (120 opinii)
- 5 Dzieci uzależniają się od telefonów przez rodziców? (80 opinii)
- 6 Malujący robot wart 2 mln dolarów (53 opinie)
Najpopularniejsze diety - część 2
Przedstawiamy drugą część przewodnika po najmodniejszych dietach. Zalety i wady diety Haya, South Beach, makrobiotycznej i metody Weight Watchers opisuje Agata Szczerkowska, dietetyk, psycholog z Centrum Dietetyki Żywienia i Zdrowia w Sopocie
www.jemzdrowo.pl.Dieta Haya
W diecie tej nie łączymy produktów węglowodanowych z białkami. Zgodnie z przyjętym przez twórcę metody założeniem, pewne rodzaje żywności - skrobia i białka spożywane w tym samym czasie wchodzą ze sobą w niekorzystne interakcje, co powoduje w konsekwencji, że posiłek staje się niestrawny. Kolejne założenie dotyczy konieczności spożywania dużej ilości sałatek warzywnych i owocowych, z tym że owoce i danie główne należy spożywać osobno. Dieta zabrania także łączenia mleka z białkiem mięsa, jaj, ryb i skrobią. Należy też wyeliminować żywność przetworzoną. W skład diety powinien wchodzić - jeden posiłek bogaty w warzywa i owoce, jeden oparty na skrobi i jeden oparty na białku.
Plusy metody Haya to niewątpliwie propagowanie spożywania żywności nieprzetworzonej, warzyw i owoców bogatych w błonnik, witaminy i składniki mineralne. Minusy - dieta opiera się na założeniu, że białko można rozdzielić z cukrami. Jednak wiele produktów spożywczych zawiera w swoim składzie zarówno białka, tłuszcze jak i węglowodany, także całkowite ich rozdzielenie nie jest możliwe. Poza tym łączenie produktów białkowych z węglowodanowymi prowadzi właśnie do lepszej tolerancji glukozy - czyli efektu, na którym nam zależy - gdyż powoduje dłuższe trawienie węglowodanów, przez co wchłaniają się one wolniej.
Dieta South Beach
Twórcą metody jest kardiolog, dr Arthur Agaton. Główne zasady diety opierają się na konieczności spożywania nieczyszczonych z błonnika produktów spożywczych: ziaren, roślin strączkowych, warzyw i owoców o niskim IG (uwalniających glukozę stopniowo).
Główne zasady zakładają konieczność jedzenia 3 dobrze zbilansowanych posiłków (obowiązkowe śniadanie) + 2-3 przekąski, oraz picia 2 litrów płynów obojętnych (bez cukru).
Wyróżniamy 3 fazy diety:
1) pierwsza trwa 2 tygodnie - wyklucza się produkty zbożowe, mleko i napoje mleczne, owoce i soki, buraki, marchew, kukurydzę, ziemniaki
2) druga trwa aż do uzyskania właściwej masy ciała, stopniowo włącza się owoce i warzywa takie jak ananas, arbuz, banan, fasola, kukurydza, marchew, ziemniaki, produkty zbożowe i okazjonalnie wino
3)trwa nieograniczenie długo - polega po prostu na takim stosowaniu diety, aby utrzymać jej efekt.
Plusem diety jest wprowadzenie zdrowych metod odżywiania, co ułatwia redukcję wagi ciała, zmniejsza ryzyko cukrzycy i chorób układu krążenia. Nie jest też skrajnie restrykcyjna. W przeciwieństwie do niektórych popularnych diet, jak np. Atkinsa czy Kwaśniewskiego, nie eliminuje całkowicie węglowodanów i nie propaguje nadmiernego spożycia białka, przez co nie doprowadza do zakwaszenia organizmu. Minus metody jest właściwie tylko jeden - przez znaczne ograniczenia węglowodanów w fazie pierwszej, organizm głównie odwadnia się, więc redukcja wagi ciała nie przebiega prawidłowo.
Dieta Makrobiotyczna
Założenia metody związane są z chińską filozofią dotyczącą działania we wszechświecie przeciwstawnych sił: męskiego Jang (światło, ciepło, agresja) i żeńskiego Jin (chłód, spokój, ciemność). Pokarmy Jang to: mięso, drób, ryby, jaja, sery twarde, sól. Pokarmy Jin: cukier, herbata, alkohol, kawa, mleko, śmietana, jogurt, zioła, przyprawy.
Produkty spożywcze należy komponować w określonych ilościach: 40-45 proc. powinny stanowić produkty białkowe, 25-30 proc. warzywa, 10-15 proc. owoce i nasiona roślin strączkowych (groch, fasola, soja, soczewica), 5-10 proc. mięso i produkty pochodzenia zwierzęcego, 10 proc. płyny na bazie warzyw, a 5 proc. tłuszcze.
Plusem metody jest niewątpliwie to, że zawiera dużo produktów, w których znajdziemy fitozwiązki oraz wyklucza produkty zwierzęce, bogate w nasycone kwasy tłuszczowe i cholesterol. Jest niskotłuszczowa i bogatobłonnikowa, przez co poprawia perystaltykę jelit, zwiększa witalność, oczyszcza organizm poprawiając stan skóry oraz dostarcza do organizmu fitoestrogenów - uzupełniają one naturalne poziomy hormonów łagodząc objawy menopauzy. Minusy - dostarcza zbyt małej ilości białka, co może prowadzić do niedoboru niektórych aminokwasów, sprzyja powstawaniu niedoborów witamin z grupy B, kwasu foliowego i żelaza, dlatego nie zaleca się jej kobietom w ciąży, dzieciom i matkom karmiącym.
Metoda Weight Watchers
Założenia diety zakładają dzienną dawkę kalorii w wysokości 1250 - 1650. Tłuszcz powinien stanowić 20 - 25 proc. energii, zaleca się też spożywanie 5 porcji warzyw i owoców dziennie oraz 1,5 l wody mineralnej.
Metoda nie eliminuje żadnej grupy produktów, uczy zdrowego stylu życia jak spożywania warzyw i owoców, chudego mięsa, pełnych ziaren. Uczy także pozytywnego podejścia do własnego ciała, w programie jest również oferta wsparcia dla osób, które są w trakcie redukcji wagi. Pomaga odrzucić metodę "wszystko albo nic", czyli porzucenie odchudzania po najdrobniejszym chociaż odstępstwie, które z różnych, często niezależnych przyczyn, może się przydarzyć i które nie powinno podważać sensu dłuższego procesu jakim jest chudnięcie.
Ponieważ metoda propaguje program punktowy, minusem jest niewątpliwie to, że w obrębie dziennej ilości punków istnieje możliwość jedzenia produktów niepożądanych np. słodyczy, co daje tylko łudzące wrażenie zmiany nawyków żywieniowych. W ekstremalnych przypadkach można wszystkie punkty dziennie wykorzystać na czekoladę, co w oczywisty sposób nie jest zbilansowaną dietą. Także długotrwała terapia grupowa może uzależniać, a funkcjonowanie poza grupą wsparcia oraz samodzielna kontrola masy ciała staje się wówczas niewykonalna.
Przedstawione wyżej i w poprzednim odcinku metody są próbką pokazania mnogości diet proponowanych osobom, które chcą zmienić swój sposób żywienia. Już ogólna analiza pokazuje jednak, że często ich założenia są przeciwstawne i w konsekwencji mogą prowadzić do wystąpienia np. niedoborów żywieniowych. Wniosek jest jeden - w żywieniu człowieka oraz szczególnym jego momencie czyli odchudzaniu, niezbędny jest umiar i rozsądek i żadna metoda nie zastąpi prawidłowego zaplanowanego procesu redukcji masy ciała. Każda osoba chudnie inaczej, w innym tempie i w inny sposób, dlatego z każdą pracuje się indywidualnie tak, aby znaleźć dla niej najlepszą i najskuteczniejszą metodę.
Osoby, które chciałaby pozbyć się zbędnych kilogramów zapraszamy do kontaktu z dietetykami w Trójmieście.
Opinie (13) 2 zablokowane
-
2008-02-15 14:17
Dieta MŻ jest najlepsza
Mniej Żreć
- 1 0
-
2008-02-15 14:34
Zgadza się dieta MŻ - najlepsza !!!!!!!!
Najlepsza dieta !!!!
- 0 0
-
2008-02-15 18:16
moja dieta - polecam
np dziś :
- śniadanie: kawa, dwa banany (właściwie śniadań nie jadam:P)
- obiad: pierś z kurczaka, ziemniaki, surówka z kapysty, sok pomarańczowy
- kolacja: frytki,3 jajka sadzone, korniszony, wszystko posypane serem:)
jutro na obiad duuża porcja spagetti, a na kolacje może naleśniki:)
wzrost:189cm; waga: 75kg
wiecej ruchu, mniej telewizji i można jeść co się chce:)- 0 0
-
2008-02-16 13:35
wzrost:189cm; waga: 75kg
ale szczypior z ciebie!!!- 0 0
-
2008-02-17 00:14
Sport to zdrowie!
Wzrost 193, waga 100kg, silownia 3 razy na tydzien od poltora roku, do tego basen raz w tygodniu
- 0 0
-
2008-02-17 14:29
hej trenujący
biorąc pod uwagę twoj wzrost i wagę to masz lekką nadwagę więc nie ma zbytnio z czego być dumnym ale mówię to tylko w celach informacyjnych bo nie wszyscy muszą być idealni
- 0 0
-
2008-02-17 14:31
hej lola
hej lola, według wskaźników BMI mam lekką nadwagę, ale trzeba wziąć pod uwagę małą użyteczność tych wskaźników odnośnie osób, u których dużą masę stanowią mięśnie - np. kulturyści. Pozdrawiam
- 0 0
-
2008-02-17 19:26
Racja
Zgadzam się z "trenującym" osoby które aktywnie uprawiają sport ważą więcej przez mięśnie i wygladają lepiej. Jak trenowałam lekkąatletykę to też mi mówili żeby nie przejmować się wagą.
- 0 0
-
2008-02-17 19:32
najlepsza jest dieta poselska
- 2 0
-
2008-02-27 19:48
rygorystyczna
jak dla mnie to kopenhaska- rygorystyczna ale dolozyc do tego aktywnosc fizyczna (silka, czy step) i po 13 dniach (tyle trwa dieta) efekt gwarantowany:)i nie nastepuje odwodnienie organizmu tylko spala tluszcz bo wody pije sie duuuuzo:) warto sie przemeczyc:)
- 0 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.