- 1 Piwo naprawdę powoduje mięsień piwny? (92 opinie)
- 2 Wojtek i Agata z Life on Wheelz rozstali się (115 opinii)
- 3 Krajowa Sieć Onkologiczna znów opóźniona (24 opinie)
- 4 Opracowują test, który wykryje wiele chorób (34 opinie)
- 5 Dzieci uzależniają się od telefonów przez rodziców? (80 opinii)
- 6 Malujący robot wart 2 mln dolarów (53 opinie)
Rezydenci nie składają broni. Marsz poparcia przeszedł ulicami Gdańska
Rezydenci, studenci, lekarze - około 200 osób przeszło ulicami Gdańska w ramach poparcia protestu, który od kilkunastu dni prowadzą młodzi lekarze w całym kraju. Rozmowy z rządem nie przyniosły skutku, więc zgodnie z zapowiedzią, protest przybiera na sile. Rezydenci czują się wykorzystywani i tracą cierpliwość. Chcą poprawić nie tylko swoją sytuację - domagają się gruntownych zmian w całej służbie zdrowia.
Trójmiejscy rezydenci, studenci i lekarze również wspierają protestujących - w piątek od rana rozdawali ulotki w poczekalniach poradni przyklinicznych, w których informują pacjentów o swoich postulatach i tłumaczą sytuację młodych lekarzy.
- Jesteśmy pacjentami, będziemy rezydentami i to nas też dotyczy. Wystarczy posłuchać, jak wygląda sytuacja lekarzy w Polsce: widać, że jest dramat, ale najbardziej niesprawiedliwe jest to, że ludzie myślą, że tu chodzi tylko o pieniądze dla lekarzy, a dla nas najważniejszy jest nakład na służbę zdrowia - mówi Magda, jedna z protestujących rezydentek.
Przemarsz przez Gdańsk
Przed godz. 16 zebrali się pod Uniwersyteckim Centrum Klinicznym
![zobacz na mapie Gdańska zobacz na mapie Gdańska](/_img/icon_map_16x12.gif)
- Bez względu na to, czy się uda czy nie, chcemy zwrócić uwagę na ciężką sytuację w polskiej służbie zdrowia, bo jednak od wielu lat jest tylko gorzej. Naszym głównym postulatem jest zwiększenie nakładów na służbę zdrowia. Chodzi o to, żeby ludzie w końcu usłyszeli, że dobro lekarza przekłada się też na dobro pacjenta - podkreśla Ewa, także lekarz rezydent.
Prowadzą protest głodowy
Od 2 października około 20 lekarzy rezydentów prowadzi głodówkę w holu głównym Dziecięcego Szpitala Klinicznego w Warszawie. Wspiera ich wiele osób w całym kraju. W sobotę planowane są pikiety poparcia dla nich - w Warszawie i innych miastach.
Z kolei w czwartek protestujący zwrócili się do strony rządowej z prośbą o debatę telewizyjną o systemie ochrony zdrowia. Wysłali także list do premier Beaty Szydło, w którym odmawiają udziału we wspólnym zespole i proszą o mediację parę prezydencką.
Walczą o większe pieniądze dla systemu zdrowia, likwidację kolejek i biurokracji
Młodzi lekarze coraz głośniej domagają się zwiększenia nakładów na ochronę zdrowia do poziomu europejskiego - nie niższego niż 6,8 PKB w ciągu trzech lat (obecne nakłady w Polsce to tylko 4,7 proc. PKB, w innych krajach UE od 6 do 11 proc.).
Reforma systemu zdrowia miałaby jeszcze zlikwidować upokarzające - według rezydentów - pacjenta i lekarzy kolejki: pilna wizyta u kardiologa dziecięcego to 4 miesiące, oczekiwanie na diagnozę raka piersi to "jedyne" 37 tygodni.
Problemem jest też brak personelu medycznego (w Polsce na 1000 mieszkańców mamy tylko 24,6 osób zatrudnionych w sektorze medycznym w tym: lekarze 2,2 a pielęgniarki 5,1. Dla porównania w Niemczech 61,4 a we Francji 63,5).
Jak przekonują rezydenci, należy zlikwidować nadmierną biurokrację. Walczą też o poprawę warunków płacowych dla personelu medycznego, w tym dla rezydentów - jak przekonują, teraz to 14 zł za godzinę ratowania życia.
Również w Trójmieście nie brakuje młodych medyków, którzy na co dzień wspierają akcję. W ramach protestu zamiast do pracy chodzą np. oddawać krew. Przy okazji ogólnopolskiego protestu rezydenci bez ogródek opowiadają też o swojej codzienności: pracy ponad siły i polityce szpitali polegającej na "łataniu" dyżurów młodymi lekarzami z powodu braków kadrowych.
- Obecnie rezydenci wykonują większość pracy na oddziałach. Często nie możemy liczyć na pomoc ze strony starszych kolegów, a należy pamiętać, że jesteśmy obarczeni pełną odpowiedzialnością zawodową. Służba zdrowia wykorzystuje młodych lekarzy - mówi Ewa, 31-letnia lekarka z Gdańska w trakcie specjalizacji z medycyny rodzinnej (nazwisko do wiadomości redakcji).
Czytaj więcej: Młodzi lekarze mają dość. I nie chodzi tylko o wyższe płace
Młodzi medycy muszą się też na co dzień mierzyć z mitem lekarza żyjącego na wysokiej stopie.
- Nas to nie dotyczy. Nasze pensje oscylują między 2,2-2,5 tys. zł netto za etat. Często spotykamy się z wrogością ze strony pacjentów, którzy uważają, że lekarzom przecież tak świetnie się powodzi - opowiada rezydentka.
Opinie (1579) ponad 50 zablokowanych
-
2017-10-14 10:45
Wolny rynek w tym zawodzie - nie wszyscy ktorzy skoncza studia medyczne nadaja sie do lecznictwa (1)
- 13 3
-
2017-10-14 10:46
ludzie z sekty pis d nadają się do leczenia.
ale nie wiem czy coś z tego wyjdzie. słabe rokowania.
- 1 3
-
2017-10-14 10:46
przyjmę kaczystów do prosektorium. (1)
trzeba podłogi umyć.
- 2 12
-
2017-10-14 11:35
józefa z żartą krychą nadadzą się w sam raz! puste idiotki!
- 0 0
-
2017-10-14 10:46
Lecznictwo potrzebuje fachowcow a nie ulicznikpow
- 11 2
-
2017-10-14 10:47
(3)
Mit biednego lekarza, a na zdjęciu najnowszego iphone trzyma, którym robi zdjęcie pozostałym lekarzą
- 14 4
-
2017-10-14 10:49
"lekarzą" buhahaha :))) (2)
- 4 1
-
2017-10-14 11:07
(1)
to jest właśnie poziom pisowskiego motłochu. pisać nie umie ale jak ktoś ma więcej to od razu zauważy.
- 4 3
-
2017-10-14 12:01
No i naknowszego iPhone'a to od razu rozpoznaje, bo hajs z 500+ się zgadza.
- 1 0
-
2017-10-14 10:48
Kłamia ze walcza o pacjeta - to juz stara i zgrana plyta (1)
- 15 6
-
2017-10-14 11:26
podpisz się
Anonimowość wyzwala głupotę !
- 0 2
-
2017-10-14 10:48
smutne i przerażające (2)
po komentarzach widać że pis to najgorsze co ten kraj spotkało. odkrył i zastosował sposób na wieloletnie rządzenie czyli sprzyjanie tępemu motłochowi. każdy kto może mieć trochę więcej to staje się wrogiem. polskie kołtuństwo i zawiść. w tvp nagonka mająca zdyskredytować tych lekarzy poprzez kłamstwa na temat rzekomych zarobków. czy wy nie rozumiecie ze ci lekarze będą leczyć was, wasze matki i ojców? jak można być tak bezmyślnym i chcieć aby ci ludzie wyjechali?
- 7 15
-
2017-10-14 15:46
Motlochu uważa, że to mu się "należy"
Tak więc nie ma co zgłębiać ich "rozumowania" - oni nie myślą
- 2 0
-
2017-10-14 18:11
Popieram wypowiedź całym sercem, tak samo jak rezydentów!
- 0 0
-
2017-10-14 10:49
To nie zadna sluzba zdrowia tylko wielki biznes leczniczy
- 12 2
-
2017-10-14 10:49
biznesmeniarze - lapowki im sie koncza (1)
- 12 3
-
2017-10-14 11:32
Gdzie te łapówki dają? to chętnie się przeniosę!! U mnie pacjenci dają co najwyżej czekoladę może z raz na miesiąc:P Raz dostałam kiwi :)
- 2 1
-
2017-10-14 10:50
niech wyjada (1)
Niech zasłużą na wyskie zarobki
- 10 2
-
2017-10-14 11:27
zawiść ?
służą psy ! nie chcę Ci ubliżać .....
- 0 1
-
2017-10-14 10:52
Ludzie czy Wy jesteście ślepi? (4)
Nie wierzę w taką ilość negatywnych komentarzy, czy Wy ludzie nie korzystacie z leczenia na NFZ, że nie widzicie, że zmiany są niezbędne....?
- 9 13
-
2017-10-14 10:58
idiotko oni chca tylko wyszych zarobków nic wiecej
- 8 6
-
2017-10-14 11:00
(1)
Wyższe zarobki lekarzy nic nie zmieniają dla pacjenta
- 7 2
-
2017-10-14 11:02
aha. a jeżeli lekarze wyjadą z powodu niskich zarobków to zmieni się coś dla pacjenta czy nie?
- 3 4
-
2017-10-14 16:19
A więc tak....
Tak zmiany są potrzebne. Zmiany waszych pensji aby nie było limitów na badania z NFZtu i żeby człowiek nie musiał czekać miesiącami w kolejkach. "Służyć" w Służbie Zdrowia.
- 0 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.