- 1 Wojtek i Agata z Life on Wheelz rozstali się (95 opinii)
- 2 Więcej dzieci trafia do opieki zastępczej i domów dziecka (100 opinii)
- 3 Opracowują test, który wykryje wiele chorób (34 opinie)
- 4 Dzieci uzależniają się od telefonów przez rodziców? (80 opinii)
- 5 Latem więcej narodzin na trójmiejskich oddziałach (85 opinii)
- 6 Gdyńskie Centrum Onkologii zostanie rozbudowane (14 opinii)
Rezydenci nie składają broni. Marsz poparcia przeszedł ulicami Gdańska
Rezydenci, studenci, lekarze - około 200 osób przeszło ulicami Gdańska w ramach poparcia protestu, który od kilkunastu dni prowadzą młodzi lekarze w całym kraju. Rozmowy z rządem nie przyniosły skutku, więc zgodnie z zapowiedzią, protest przybiera na sile. Rezydenci czują się wykorzystywani i tracą cierpliwość. Chcą poprawić nie tylko swoją sytuację - domagają się gruntownych zmian w całej służbie zdrowia.
Trójmiejscy rezydenci, studenci i lekarze również wspierają protestujących - w piątek od rana rozdawali ulotki w poczekalniach poradni przyklinicznych, w których informują pacjentów o swoich postulatach i tłumaczą sytuację młodych lekarzy.
- Jesteśmy pacjentami, będziemy rezydentami i to nas też dotyczy. Wystarczy posłuchać, jak wygląda sytuacja lekarzy w Polsce: widać, że jest dramat, ale najbardziej niesprawiedliwe jest to, że ludzie myślą, że tu chodzi tylko o pieniądze dla lekarzy, a dla nas najważniejszy jest nakład na służbę zdrowia - mówi Magda, jedna z protestujących rezydentek.
Przemarsz przez Gdańsk
Przed godz. 16 zebrali się pod Uniwersyteckim Centrum Klinicznym , skąd ruszyli ulicami Skłodowskiej-Curie, aleją Zwycięstwa, przez Błędnik i Wały Jagiellońskie do Dworca Głównego, skąd przeszli tunelem na Podwale Grodzkie, pod Krewetkę i stamtąd ul. Karmelicką i Heweliusza do Neptuna. Rezydenci postanowili w grupach pójść przez miasto, odznaczając się białymi fartuchami i rozdając po drodze ulotki. Marsz młodych lekarzy utrudnił ruch w centrum Gdańska podczas popołudniowego szczytu komunikacyjnego.
- Bez względu na to, czy się uda czy nie, chcemy zwrócić uwagę na ciężką sytuację w polskiej służbie zdrowia, bo jednak od wielu lat jest tylko gorzej. Naszym głównym postulatem jest zwiększenie nakładów na służbę zdrowia. Chodzi o to, żeby ludzie w końcu usłyszeli, że dobro lekarza przekłada się też na dobro pacjenta - podkreśla Ewa, także lekarz rezydent.
Prowadzą protest głodowy
Od 2 października około 20 lekarzy rezydentów prowadzi głodówkę w holu głównym Dziecięcego Szpitala Klinicznego w Warszawie. Wspiera ich wiele osób w całym kraju. W sobotę planowane są pikiety poparcia dla nich - w Warszawie i innych miastach.
Z kolei w czwartek protestujący zwrócili się do strony rządowej z prośbą o debatę telewizyjną o systemie ochrony zdrowia. Wysłali także list do premier Beaty Szydło, w którym odmawiają udziału we wspólnym zespole i proszą o mediację parę prezydencką.
Walczą o większe pieniądze dla systemu zdrowia, likwidację kolejek i biurokracji
Młodzi lekarze coraz głośniej domagają się zwiększenia nakładów na ochronę zdrowia do poziomu europejskiego - nie niższego niż 6,8 PKB w ciągu trzech lat (obecne nakłady w Polsce to tylko 4,7 proc. PKB, w innych krajach UE od 6 do 11 proc.).
Reforma systemu zdrowia miałaby jeszcze zlikwidować upokarzające - według rezydentów - pacjenta i lekarzy kolejki: pilna wizyta u kardiologa dziecięcego to 4 miesiące, oczekiwanie na diagnozę raka piersi to "jedyne" 37 tygodni.
Problemem jest też brak personelu medycznego (w Polsce na 1000 mieszkańców mamy tylko 24,6 osób zatrudnionych w sektorze medycznym w tym: lekarze 2,2 a pielęgniarki 5,1. Dla porównania w Niemczech 61,4 a we Francji 63,5).
Jak przekonują rezydenci, należy zlikwidować nadmierną biurokrację. Walczą też o poprawę warunków płacowych dla personelu medycznego, w tym dla rezydentów - jak przekonują, teraz to 14 zł za godzinę ratowania życia.
Również w Trójmieście nie brakuje młodych medyków, którzy na co dzień wspierają akcję. W ramach protestu zamiast do pracy chodzą np. oddawać krew. Przy okazji ogólnopolskiego protestu rezydenci bez ogródek opowiadają też o swojej codzienności: pracy ponad siły i polityce szpitali polegającej na "łataniu" dyżurów młodymi lekarzami z powodu braków kadrowych.
- Obecnie rezydenci wykonują większość pracy na oddziałach. Często nie możemy liczyć na pomoc ze strony starszych kolegów, a należy pamiętać, że jesteśmy obarczeni pełną odpowiedzialnością zawodową. Służba zdrowia wykorzystuje młodych lekarzy - mówi Ewa, 31-letnia lekarka z Gdańska w trakcie specjalizacji z medycyny rodzinnej (nazwisko do wiadomości redakcji).
Czytaj więcej: Młodzi lekarze mają dość. I nie chodzi tylko o wyższe płace
Młodzi medycy muszą się też na co dzień mierzyć z mitem lekarza żyjącego na wysokiej stopie.
- Nas to nie dotyczy. Nasze pensje oscylują między 2,2-2,5 tys. zł netto za etat. Często spotykamy się z wrogością ze strony pacjentów, którzy uważają, że lekarzom przecież tak świetnie się powodzi - opowiada rezydentka.
Opinie (1579) ponad 50 zablokowanych
-
2017-10-13 19:21
(2)
To, co dzieje się w polskiej służbie zdrowia to jawna kpina! Jeśli nie masz góry pieniędzy, koneksji albo nie jesteś politycznym VIP-em, możesz nie doczekać wizyty u lekarza. To, że ciężko pracujesz, regularnie płacisz składki zdrowotne i podatki nie znaczy nic! Równy i darmowy dostęp do specjalistów czy szpitalnych łóżek to fikcja. Reporterzy Faktu sprawdzili to w wielu miastach w Polsce. Jeśli nie wyłożysz ponad 100 zł albo nie powołasz się na wysoko postawionego polityka, trafiasz do gigantycznej kolejki. Na takim układzie ty tracisz zdrowie albo pieniądze. A zyskują lekarze – traktując szpitale i przychodnie jak swoje maszynki do robienia pieniędzy
- 37 16
-
2017-10-13 19:24
(1)
Kolejki są spowodowane niskim finansowaniem sektora - są limity na ilość wykonywanych zabiegów, przyjęć.
- 6 3
-
2017-10-14 00:50
Lekarze mają też limity limitów.Limit przychodni to kardiolog 1 raz w tygodniu na 4 godziny,limit lekarza to 2 pacjentów na 4 godziny bo trzeba jeszcze w międzyczasie kawulca spić i poplotkować w przychodni.
- 2 0
-
2017-10-13 19:21
Popieramy (2)
Walczcie o godne zarobki mam nadzieje ze zaczna uczyc na lekcjach jak szanowac ludzi wykonujacych rozne zawody bo widac po wpisach ze niektorzy nie maja szacunku do innych i dla siebie
- 22 27
-
2017-10-14 00:01
...
Środowisko lekarskie to niezwykle napompowane i buńczuczne środowisko. To już raczej nie jest zawód zaufania publicznego. Ludzie są zbyt doświadczeni ich nonszalancja. Tym niemniej są jeszcze lekarze z wiedzą i empatia. Zwykle nawet w życiu są skromnymi ludźmi, w mieszkaniach też skromnie. Szacunek dla nich.
- 5 2
-
2017-10-15 02:56
szacunku do innych zawodów to raczej lekarze powinni się nauczyć
- 1 0
-
2017-10-13 19:29
(7)
18 tysięcy miesięcznie - to nie pensja prezesa prężnej spółki, ale lekarza pierwszego kontaktu w województwie lubuskim. "Super Express" dotarł do prawdziwych zarobków polskich medyków. Dziś ujawniamy całą prawdę o ich zarobkach. Robi wrażenie. Ale lekarzom ciągle mało. Na jesień znów zapowiadają protesty w walce o wyższe pensje.
Medyk z pogotowia w Gdańsku dostaje miesięcznie blisko 10 tysięcy złotych. To i tak niewiele w porównaniu z jego kolegą z Lubuskiego, który jako lekarz pierwszego kontaktu wyciąga nawet 17 tys. brutto zł. Zarobki pracowników służby zdrowia ujawnił właśnie portal internetowy Puls Medycyny. Lekarze, ordynatorzy i dyrektorzy sami pochwalili się swoimi pensjami. Anonimowo, bo o swoich dochodach nie chcą mówić.
Zbigniew Pawłowicz (65 l.) jest dyrektorem Centrum Onkologii w Bydgoszczy. Jak wynika z jego oświadczenia majątkowego, w zeszłym roku zarobił 195 tysięcy złotych. Wynika z tego, że miesięcznie otrzymywał ponad 16 tys. zł brutto.
- Pensje lekarzy wzrosły w ostatnim czasie 2-3--krotnie szybciej niż komukolwiek innemu - potwierdza Jakub Gołąb, rzecznik Ministerstwa Zdrowia.
Niestety, nadal na szarym końcu listy płac są pielęgniarki. W Szpitalu im. Barlickiego w Łodzi, jednym z najlepszych w kraju, wciąż zarabiają poniżej dwóch tysięcy zł brutto.
- 1764 zł brutto ma pielęgniarka z 13-letnim doświadczeniem, 1844 zł - koleżanka po 28 latach pracy - wylicza Małgorzata Hirzewska, szefowa związku pielęgniarek w Szpitalu im. Barlickiego.
- Żeby przeżyć do pierwszego, biegnę po dyżurze w szpitalu do pracy w przychodni - mówi Ewa Sysa (48 l.). Po podwyżkach zarabia 1844 zł. Jej koleżanka Iwona Kurełek (32 l.), pielęgniarka z oddziału onkologii w szpitalu w Siedlcach, zarabia 1700 zł brutto ze wszystkimi dyżurami. Jest po studiach, ukończyła pielęgniarstwo. - To skandal, żebym zarabiała tak mało razem z nocnymi dyżurami i świętami po pielęgniarstwie. Lekarze mają 10 razy tyle. I jak tu można dobrze pracować, kiedy człowiek musi się martwić, jak przeżyć od pierwszego do pierwszego? - dodaje.
Pielęgniarki narzekają na pensje, a czy lekarze są wreszcie zadowoleni z podwyżek? Otóż okazuje się, że nie. Krzysztof Bukiel (46 l.), szef Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy, twierdzi, że dane o zarobkach są nieprawdziwe. Na stronie internetowej związku zamieścił oświadczenie, że związek nadal będzie się domagać wzrostu płac lekarzy.- 32 28
-
2017-10-13 20:51
(4)
Popracuj w pogotowiu a potem pisz.Jak chory to leci do lekarza i prosi o pomoc a na forum kozak.
- 6 2
-
2017-10-13 20:53
(2)
Piąteczka, myślę tak samo. Ciekawe ilu z internetowych kozaków kłania mi się w pas na SOR.
- 3 10
-
2017-10-14 00:04
Tfuu....
I dlatego taki cham jak ty nie powinien więcej zarabiać.
- 6 2
-
2017-10-14 00:53
Kłaniać się przed tobą to może twój bachor.
- 2 1
-
2017-10-14 11:00
Ok. to ile średnich krajowych chcecie zarabiać
5? 10? 100?
- 3 1
-
2017-10-14 13:55
Taa Super Express i wszystko jasne
- 2 0
-
2017-10-14 14:02
No rzeczywiście kokosy
Poczytajcie lepiej oświadczenia majątkowe posłów-osłów za wygrzewanie d pą ław w Sejmie raz w miesiącu...
Lekarze realnie pracują, a nie p..dolą w Sejmasie, traktowanym jako miejsce spotkań towarzyskich- 1 1
-
2017-10-13 19:29
Za protestem
Jakakolwiek prace wykonujesz wykonuj najlepiej jak potrafisz zanim kogos ocenisz pomysl co ty bys zrobil w takiej sytuacji jest zle dlatego wyszli na ulice i to jest gest desperacji nie chciwosci tak jak myslisz
- 17 20
-
2017-10-13 19:32
Za mlodymi (1)
Stop agresji ze strony wpisujacych tu posty
- 25 24
-
2017-10-14 15:49
Jak cie mlody lekarz potraktuje jak psa to wtedy przestaniesz mowox mlody mlody.
- 2 0
-
2017-10-13 19:34
Łącznie ponad 500 studentów, resydentów + lekarzy (2)
Było nas więcej ponad 500 osób!
- 21 19
-
2017-10-13 20:28
(1)
I jeszcze panie salowe i konserwator i nawet recepcjonistka z szatni była...
- 6 4
-
2017-10-13 21:42
i cieć z parkingu
- 2 2
-
2017-10-13 19:40
Frekwencja
Droga redakcjo na marszu było zdecydowanie więcej osób bo około 500 co można zauważyć na waszych nagraniach.
Pozdrawiam wszystkich protestujących :)- 18 18
-
2017-10-13 19:43
A właśnie teraz TVPIS i rydzykowe stacje szczują na strajkujących... (2)
..przeinaczają wypowiedzi, kłamią i obrażają tych młodych. Rozumiem wszystko,ale żeby księża włączali się w opluwanie tych ludzi.Po co???
- 25 25
-
2017-10-14 00:53
(1)
PO jajco
- 4 3
-
2017-10-14 13:39
partia rządzi
Troll PiSuje...
- 2 2
-
2017-10-13 19:43
Ile podwyżki dostali rezydenci w latach 2008-2015? (4)
- 29 4
-
2017-10-13 20:23
Masz bardzo dużo wolnego czasu na komentowanie, nie masz czasu nawet na strajk. (2)
- 2 7
-
2017-10-13 23:13
(1)
Chyba zadał pytanie,więc odpowiedz papudraku.Ja odpowiem,w tamtych latach dostali g*wno przez wielkie G.A ty POkemonie udający lekarza nie omijaj pytań swoimi tanimi przyśpiewkami.
- 7 1
-
2017-10-14 13:41
PiS rządzi
Partia pisze!
- 0 3
-
2017-10-14 13:40
Troll PiSuje
Cala partia przy laptopach!
- 0 4
-
2017-10-13 19:43
Popieram protest
Na wszelkie choroby najlepszy napar z rumianku nikt nie zmusza cie do placenia skladek przyjdz po pomoc jako menel a ottzymasz wszystko za FREE
- 16 17
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.