- 1 Wojtek i Agata z Life on Wheelz rozstali się (118 opinii)
- 2 Piwo naprawdę powoduje mięsień piwny? (97 opinii)
- 3 Krajowa Sieć Onkologiczna znów opóźniona (24 opinie)
- 4 Więcej dzieci trafia do opieki zastępczej i domów dziecka (100 opinii)
- 5 Malujący robot wart 2 mln dolarów (53 opinie)
- 6 Burzą szpital pod Centrum Pediatryczne (58 opinii)
Strajk lekarzy rezydentów. "Nie traktuje się nas poważnie"
Od poniedziałku trwa strajk lekarzy rezydentów - część medyków zdecydowała się odejść od łóżek pacjentów. Apelują o uregulowanie kwestii trybu zdawania Państwowego Egzaminu Specjalizacyjnego i naprawę systemu opieki medycznej w Polsce. - Teraz musimy się skoncentrować na III fali i zewrzeć szyki. Potem zapraszam - jestem otwarty na rozmowę o waszej pracy i przyszłości - odpowiada minister Niedzielski. Jak sytuacja wygląda na Pomorzu?
- Tysiące lekarzy z całego kraju z największym żalem opuści swoich pacjentów, by ratować własne zdrowie, w oczekiwaniu na długo wyczekiwaną reformę ochrony zdrowia i poprawę warunków pracy. Nie chcemy opuszczać potrzebujących, ale też nie możemy już tak dłużej pracować, utrzymując na własnych barkach cały system, bez jakiejkolwiek pomocy rządu - argumentowali swoją decyzję przedstawiciele Porozumienia Rezydentów.
Jak protestują rezydenci na Pomorzu?
Z nieoficjalnych informacji wynika, że w pomorskich szpitalach nie odnotowano większej absencji lekarzy. Udało nam się jednak dotrzeć do osoby zaangażowanej w protest.
- To nie jest tak, że w czasie pandemii postanowiliśmy odejść od łóżek, ale od dłuższego czasu nie traktuje się nas poważnie. Człowiek od wielu miesięcy przygotowuje się do egzaminu, kombinuje, w jaki sposób dostosować pracę do nauki, naukę do rodziny, a potem przez dwa dni przeżywa huśtawkę terminów, a w momencie największej fali zakażeń wznawia się część ustną. To jest po prostu niepoważne - kwituje rezydent z jednego z gdańskich szpitali, który chce pozostać anonimowy.
Przedstawiciele samorządu lekarskiego zgadzają się co do diagnozy obecnej sytuacji i wspierają działania mające znieść część ustną egzaminu i tym samym jak najszybciej wypełnić luki kadrowe specjalistami, jednak nie są w stanie zaakceptować formy protestu w czasie epidemii.
- W momencie epidemii odchodzenie od łóżek jest błędem i jest to po prostu nieetyczne. Są inne formy walki o zmianę systemu. Oczywiście zgadzam się w pełni z merytorycznymi aspektami, ponieważ rezygnacja z ustnej części przyśpieszyłaby możliwość wdrożenia lekarzy do systemu walki z epidemią, jednak takiej formy działań w czasie epidemii nie można zaakceptować - powiedział Dariusz Kutella, prezes Okręgowej Rady Lekarskiej w Gdańsku.
Szukasz lekarza rodzinnego w Trójmieście?
Strajk ma potrwać do końca tego tygodnia. Porozumienie Rezydentów informuje, że resort zdrowia w żaden sposób nie podjął się kontaktu, w związku z tym nie są prowadzone żadne rozmowy w kwestii zażegnania kryzysu.
- Teraz musimy się skoncentrować na III fali i zewrzeć szyki. Potem zapraszam - jestem otwarty na rozmowę o waszej pracy i przyszłości. Kontakt do mnie Państwo macie - zaznaczył za pośrednictwem mediów społecznościowych Adam Niedzielski, minister zdrowia.
Koronawirus w Trójmieście - wszystkie informacje
Dlaczego rezydenci protestują?
Protest rezydentów stanowi pokłosie zamieszania związanego z przeprowadzeniem Państwowych Egzaminów Specjalizacyjnych. Przypomnijmy, że w trakcie trwania wiosennej sesji, która wystartowała w marcu, Ministerstwo Zdrowia najpierw zdecydowało o przesunięciu egzaminów na maj, a dzień później minister wycofał się z tego pomysłu i przekazał, że testy i część ustna odbędą się w normalnym trybie. Tymczasem rezydenci od dłuższego czasu apelują o ograniczenie weryfikacji do części pisemnej.
Nie możemy już tak dłużej pracować, utrzymując na własnych barkach cały system, bez jakiejkolwiek pomocy rządu. Przepraszamy Was pacjenci, ale jest to heroizm jakiego nie powinno się od kogokolwiek wymagać. Dziś zaczęła się oddolna inicjatywa lekarzy - tydzień zdrowia. pic.twitter.com/Grldv98WCW
- Porozumienie Rezydentów (@Rezydenci) March 22, 2021
- W poprzednich sesjach egzaminacyjnych ustne części egzaminów PES zostały odwołane z powodu pandemii, a dyplomy specjaliści uzyskali na podstawie wyników egzaminu testowego. Między innymi dzięki temu ochrona zdrowia przetrwała II falę. Podczas III fali w szpitalach brakuje lekarzy - mówią przedstawiciele Porozumienia Rezydentów.
Środowisko lekarzy podkreśla, że nie chodzi wyłącznie o względy bezpieczeństwa, choć i te są bardzo ważne. Przypomnijmy, że egzaminy ustne mają odbyć się w momencie, w którym ze względu na rekordowe wzrosty zakażeń w całym kraju zostały rozszerzone restrykcje. Mowa także o jak najszybszym rozwiązaniu problemu niedoboru specjalistycznych kadr.
- Może je uzupełnić ok. 3 tys. młodych lekarzy, w tym ok. 500 internistów, ok. 200 anestezjologów i ok. 100 chirurgów ogólnych, obecnie zmuszonych do czekania na część ustną PES - wylicza w swoim oświadczeniu prof. Andrzej Matyja, prezes Naczelnej Rady Lekarskiej. - Ten czas "w zawieszeniu" jest całkowicie niepotrzebny, szkodliwy i wręcz pogłębiający ciężką sytuację epidemiologiczną i kadrową. Obawy niektórych konsultantów krajowych, że zwolnienie z egzaminów ustnych obniży bezpieczeństwo polskich pacjentów, są niezwykle krzywdzące dla środowiska lekarskiego. Przystępujący do PES to już de facto specjaliści, po 6-letnim trudnym okresie specjalizacji, a już sam egzamin pisemny w tych nadzwyczajnych czasach epidemii w sposób wystarczający weryfikuje ich wiedzę.
Test na koronawirusa - Gdańsk, Gdynia, Sopot
Ministerstwo i krajowi konsultanci za podtrzymaniem egzaminu ustnego
Szef Naczelnej Izby nawiązał do listu, który podpisało niespełna 90 konsultantów krajowych w różnych specjalizacjach. Medycy podnoszą w nim kilka argumentów, które usprawiedliwiają decyzję o podtrzymaniu egzaminu ustnego. Chodzi między innymi o fakt, że część rezydentów już rozpoczęła testy i w związku z tym podobne zasady powinny obowiązywać wszystkich podchodzących do egzaminu. Ponadto prawie wszyscy medycy zostali zaszczepieni, co zdaniem konsultantów pozwala w bezpiecznych warunkach przeprowadzić część ustną. Wreszcie, chodzi również o podtrzymanie standardów kształcenia.
- Należy pamiętać, że ten tytuł zawodowy obliguje nie tylko do leczenia pacjentów zgodnie z najnowszą wiedzą medyczną, ale również do kształcenia kolejnych pokoleń lekarzy i zajmowania stanowisk kierowniczych w podmiotach leczniczych. Dlatego też odstąpienie od którejkolwiek z części musi być zarezerwowane jedynie dla wyjątkowych okoliczności, wskazanych w ustawie o zawodach lekarza i lekarza dentysty - czytamy w liście opublikowanym na stronie Ministerstwa Zdrowia.
Miejsca
Opinie (296) ponad 10 zablokowanych
-
2021-03-25 10:07
Bardzo dobrze
Strajkujcie, popieram was. Władza od lat upadla lekarzy, a rezydent to dla władzy "śmieć". Później, gdy pandemia się skończy, pan minister nie będzie miał dla was czasu. Ten kraj jest chory. Byle młodzieniec po 4 miesięcznym kursie programowania ma więcej od was, a odpowiedzialności nie ma żadnej.
- 2 8
-
2021-03-25 11:53
Mieli pierszeństwo w szczepiniach i nie chce im się zdawać egzaminu ustnego?
Naprawdę?
- 3 1
-
2021-03-25 14:16
Ten pacjent
Do roboty a nie teleporady !!!!!!!
- 1 0
-
2021-03-25 17:13
pytanie
czy ktos was siła zmusza zebyscie byli "lekarzami" ?, wg . waszego idola i szczujni byłego prezydenta
"zmien prace i wez kredyt " do dzieła panowie miejcie odwage , . gdy komus praca nie "lezy" zmieniam ja ,- 5 1
-
2021-03-25 19:03
lekarze to kasa kasa kasa a błedy ich kryje ziemia
- 1 0
-
2021-03-25 19:03
Najlepsze osiągnięcie lekarzy to groby na cmentarzu łostowickim
- 1 0
-
2021-03-25 19:05
siedzą w domu irobią teleporady podczas których psy szczekają - ale ksę biorą dużą za porsdę tele
- 1 0
-
2021-03-25 19:06
lekarze to sknerusy i dusi grosze
- 2 0
-
2021-03-25 19:06
lekarze ludzie o paskudnej mentalności - po trupach do przodu
- 2 0
-
2021-03-27 09:37
Lekarze?
Lekarze biorą przykład z nauczycieli, którzy w okresie egzaminów 8 klas i maturzystów bawili się w krówki. Jeśli mają chorych w dolnej części ciała niech chociaż pomyślą o swoich kolegach którzy z wielkim wysiłkiem muszą olanych przez nich pacjentów ratować. Wszystkim lekarzom aktualnie pracującym, życzę zdrowia i siły. Dziękuję wam.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.