- 1 To koniec boreliozy? Kończą się prace nad szczepionką (67 opinii)
- 2 17 osób dziennie słyszy tę diagnozę (18 opinii)
- 3 Ranking salonów masażu w Trójmieście (19 opinii)
- 4 Ciąża. Jak zachować płodność po leczeniu onkologicznym? (12 opinii)
- 5 "Nie ma bezpiecznego opalania". Gdzie zbadać znamię? (41 opinii)
- 6 Wojtek i Agata z Life on Wheelz rozstali się (119 opinii)
Uratował życie i dostał mandat. Urzędnicy: ręce wiąże nam ustawa
Jechał samochodem ulicą Własna Strzecha, zobaczył leżącego na ziemi mężczyznę, zaparkował auto na pierwszym wolnym miejscu, przystąpił do reanimacji, a potem... dostał mandat za nieopłacony postój w gdańskiej strefie płatnego parkowania. Dwukrotnie odwoływał się od opłaty dodatkowej, ale bezskutecznie. Urzędnicy podkreślają, że choć postawa mężczyzny jest godna pochwały, to na anulowanie kary nie pozwala ustawa.
- Resuscytacja przypadkowego przechodnia na ulicy we Wrzeszczu
- Dlaczego urzędnicy nie anulowali mandatu kierowcy?
- Postawa kierowcy była bohaterska, ale to... pole do nadużyć
- Przepisy do zmiany? "To rola ustawodawcy, a nie GZDiZ"
Aktualizacja, 17.03.2023 r.
Po publikacji naszego artykułu skontaktowali się z nami czytelnicy, chętni do opłacenia mandatu internauty. Jak jednak dowiedzieliśmy się w GZDiZ, opłata została już uiszczona przez kierowcę.
Resuscytacja przypadkowego przechodnia na ulicy we Wrzeszczu
Wydarzenia, o których mowa rozegrały się pod koniec zeszłego roku, choć swój finał znalazły dopiero na początku marca 2023 r.
Historia opisana na początku artykułu miała miejsce 14 listopada 2022 r. Mężczyzna jechał wówczas ulicą Własna Strzecha we Wrzeszczu. W pewnym momencie zauważył człowieka, który upadł na ziemię.
- Natychmiast zaparkowałem auto na najbliższym możliwym miejscu tak, aby nie kolidowało w przejeździe na tej jednokierunkowej drodze. Rozpocząłem resuscytację i jednocześnie dzwoniłem po pogotowie - relacjonuje mężczyzna.
Po jakimś czasie na miejsce przyjechała karetka. Ratownicy udzielili pomocy poszkodowanemu, a następnie zabrali go do karetki.
Ale to nie był koniec tej historii dla kierowcy, który jako pierwszy interweniował i być może uratował życie poszkodowanemu. Jakiś czas później otrzymał wezwanie do zapłaty opłaty dodatkowej za brak opłacenia postoju w strefie płatnego parkowania.
Screen z spotted Gdańsk (58 opinii)
- Zadzwoniłem do Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni z wyjaśnieniami - pisze mężczyzna. Przez telefon usłyszał, że od decyzji o "mandacie" powinien się odwołać.
Jego reklamacja dwukrotnie nie została jednak uznana, choć urzędnicy znali okoliczności zdarzenia.
Dlaczego urzędnicy nie anulowali mandatu kierowcy?
Urzędnicy zbadali sprawę tego wyjątkowego mandatu, ale stwierdzili, że nie mogą go anulować.
- Kwestia nałożonej opłaty dodatkowej została wyjaśniona przez Komisję ds. opłat dodatkowych z tytułu nieuiszczenia opłaty za postój pojazdu samochodowego w strefie płatnego parkowania oraz śródmiejskiej strefie płatnego parkowania w Gdańsku, powołanej przez Dyrektora Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni na podstawie złożonego zastrzeżenia przez klienta - mówi Magdalena Kiljan, rzeczniczka GZDiZ.
Po ponownym zwróceniu się przez mężczyznę do Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni, po raz kolejny przeanalizowano zasadność nałożenia opłaty dodatkowej oraz udzielono obszernych wyjaśnień w sprawie.
- Mimo zrozumienia opisanej przez klienta sytuacji, jak również docenienia przez GZDiZ postawy podczas zdarzenia w dniu 14.11.2022 r., w świetle obowiązujących przepisów prawa nie ma możliwości "anulowania" przedmiotowej opłaty dodatkowej - tłumaczy Magdalena Kiljan.
Postawa kierowcy była bohaterska, ale to... pole do nadużyć
W nieoficjalnych rozmowach pracownicy GZDiZ przyznają, że postawa kierowcy była bohaterska, ale prawo wiąże im ręce. Ustawa o drogach publicznych, na podstawie której działają, nie przewiduje wyłączeń związanych np. z wyjątkowymi wypadkami losowymi czy sytuacjami wyższej konieczności.
- Urzędnik, który w dobrym odruchu serca anulowałby opłatę, sam naraziłby się na odpowiedzialność - słyszymy.
Argumentują też, że stosowanie wyjątków w takich wypadkach groziłoby masowym wykorzystywaniem podobnych tłumaczeń w procesie reklamacji.
Przepisy do zmiany? "To rola ustawodawcy, a nie GZDiZ"
Problem mógłby rozwiązać katalog sytuacji unormowanych prawnie, które przewidują możliwość odwołania się od "mandatu" przy wykazaniu szczególnych okoliczności, które spowodowały brak wniesienia opłaty.
To bowiem nie pierwsza podobna sytuacja. Rok temu opisaliśmy sytuację naszego czytelnika, który dostał mandat, gdy był w szpitalu z umierającą żoną.
Zmiana przepisów to jednak zadanie dla ustawodawcy, a nie urzędników GZDiZ.
Miejsca
Opinie (633) ponad 100 zablokowanych
-
2023-03-16 19:48
To tyPOwo POwskie zachowanie Nieda sie!!! Awiec sie da ale trzeba chciec Urzedniki szkodniki w Gdańsku z POwskiego nadania nie
A jak takie postępowanie urzędników ma się do rozdz. 1 art. 5 ustawy o Państwowym Ratownictwie Medycznym:
1. Osoba udzielająca pierwszej pomocy, kwalifikowanej pierwszej pomocy oraz podejmująca medyczne czynności ratunkowe korzysta z ochrony przewidzianej w ustawie z dnia 6 czerwca 1997 r. Kodeks karny (Dz. U. Nr 88, poz. 553, z późn. zm.) dla funkcjonariuszy publicznych.
2. Osoba, o której mowa w ust. 1, może poświęcić dobra osobiste innej osoby, inne niż życie lub zdrowie, a także dobra majątkowe w zakresie, w jakim jest to niezbędne dla ratowania życia lub zdrowia osoby znajdującej się w stanie nagłego zagrożenia zdrowotnego.- 8 4
-
2023-03-16 19:50
Stan wyższej koniecznosci
Czy tak trudno poczytać i zrozumieć stan wyższej konieczności... ???
- 12 1
-
2023-03-16 19:52
Urzędnik
ma niszczarkę w miejscu mózgu i pieczątki zamiast rąk. Rozmnaża się przez kopiowanie
- 15 0
-
2023-03-16 19:56
Paranoja
Gdyby szanowny dyrektor ZDiZ miał odrobinę honoru, to zamiast powoływać jakieś śmieszne komisje, powinien z własnej kieszeni ten mandat zapłacić.
- 17 0
-
2023-03-16 20:02
A jak
to się ma do kolizji dóbr i do ochrony życia? Ktoś już napusał o prawnej ustawowej o gronie osób udzielających pomocy w ratowaniu życia. Urzędnicy wydali wadluwą decyzję. Nie pozostaje nic innego niż droga sądiwa.
- 7 0
-
2023-03-16 20:04
Caps zamierzony
"stosowanie wyjątków w takich wypadkach groziłoby masowym wykorzystywaniem podobnych tłumaczeń w procesie reklamacji"
i bardzo dobrze! do roboty sie wziąć nieroby a nie kawke pić za publiczne pieniądze!- 13 0
-
2023-03-16 20:05
Skandal nad skandale !
Tak rządzą , tak pracują za nasze pieniądze nasi urzędnicy, nasi ustawodawcy ! To bardziej jak skandal ! To podłość !
- 9 0
-
2023-03-16 20:05
mandat
co za ludzie, banda tchórzy, no i co jakby go w pracy zbrukali, trzeba czasami mieć swoje zdanie i umiec go bronić. Wszystkiego ludziska się boją. Do koscioła wchodzi 8 osób i robi co chce a 300 wiernych utyska . A wez babciu kulasa i pogoń towarzystwo, jedna babcia to mało ale 300 to może zrobić dużo. Przestańmy zasłaniać się głupim prawem.
- 8 0
-
2023-03-16 20:08
(1)
Temu Panu co uratował ludzkie życie należy się medal,glowa do góry karma wraca... pozdrawiam
- 10 0
-
2023-03-16 20:34
Lepiej żeby wróciła do urzędników.
- 1 0
-
2023-03-16 20:10
Ciężko, naprawdę cieżlo
Odbiegając już do wszelkich sympatii lub antypatii wobec UM Gdańsk, ZDZiZ, po prostu ciężko w to uwierzyć. Poczytajcie co tam się dzieje, jaki bełkot... "Komisję ds. opłat dodatkowych z tytułu nieuiszczenia opłaty za postój pojazdu samochodowego w strefie płatnego parkowania oraz śródmiejskiej strefie płatnego parkowania w Gdańsku...". Z opłaty, niech go zwolni Urząd a nie urzędnik i niech ukarany zostanie Gdańsk. Już nawet nie chce mi się śmiać, jak zwykle. Wielkie brawa dla Bohatera, wielka radość z Jego postawy... ale radość ze łzami w oczach. Dramat
- 13 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.