- 1 17 osób dziennie słyszy tę diagnozę (16 opinii)
- 2 To koniec boreliozy? Kończą się prace nad szczepionką (64 opinie)
- 3 Ranking salonów masażu w Trójmieście (18 opinii)
- 4 "Nie ma bezpiecznego opalania". Gdzie zbadać znamię? (41 opinii)
- 5 Ciąża. Jak zachować płodność po leczeniu onkologicznym? (12 opinii)
- 6 Krajowa Sieć Onkologiczna znów opóźniona (25 opinii)
Uratował życie i dostał mandat. Urzędnicy: ręce wiąże nam ustawa
Jechał samochodem ulicą Własna Strzecha, zobaczył leżącego na ziemi mężczyznę, zaparkował auto na pierwszym wolnym miejscu, przystąpił do reanimacji, a potem... dostał mandat za nieopłacony postój w gdańskiej strefie płatnego parkowania. Dwukrotnie odwoływał się od opłaty dodatkowej, ale bezskutecznie. Urzędnicy podkreślają, że choć postawa mężczyzny jest godna pochwały, to na anulowanie kary nie pozwala ustawa.
- Resuscytacja przypadkowego przechodnia na ulicy we Wrzeszczu
- Dlaczego urzędnicy nie anulowali mandatu kierowcy?
- Postawa kierowcy była bohaterska, ale to... pole do nadużyć
- Przepisy do zmiany? "To rola ustawodawcy, a nie GZDiZ"
Aktualizacja, 17.03.2023 r.
Po publikacji naszego artykułu skontaktowali się z nami czytelnicy, chętni do opłacenia mandatu internauty. Jak jednak dowiedzieliśmy się w GZDiZ, opłata została już uiszczona przez kierowcę.
Resuscytacja przypadkowego przechodnia na ulicy we Wrzeszczu
Wydarzenia, o których mowa rozegrały się pod koniec zeszłego roku, choć swój finał znalazły dopiero na początku marca 2023 r.
Historia opisana na początku artykułu miała miejsce 14 listopada 2022 r. Mężczyzna jechał wówczas ulicą Własna Strzecha we Wrzeszczu. W pewnym momencie zauważył człowieka, który upadł na ziemię.
- Natychmiast zaparkowałem auto na najbliższym możliwym miejscu tak, aby nie kolidowało w przejeździe na tej jednokierunkowej drodze. Rozpocząłem resuscytację i jednocześnie dzwoniłem po pogotowie - relacjonuje mężczyzna.
Po jakimś czasie na miejsce przyjechała karetka. Ratownicy udzielili pomocy poszkodowanemu, a następnie zabrali go do karetki.
Ale to nie był koniec tej historii dla kierowcy, który jako pierwszy interweniował i być może uratował życie poszkodowanemu. Jakiś czas później otrzymał wezwanie do zapłaty opłaty dodatkowej za brak opłacenia postoju w strefie płatnego parkowania.
Screen z spotted Gdańsk (58 opinii)
- Zadzwoniłem do Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni z wyjaśnieniami - pisze mężczyzna. Przez telefon usłyszał, że od decyzji o "mandacie" powinien się odwołać.
Jego reklamacja dwukrotnie nie została jednak uznana, choć urzędnicy znali okoliczności zdarzenia.
Dlaczego urzędnicy nie anulowali mandatu kierowcy?
Urzędnicy zbadali sprawę tego wyjątkowego mandatu, ale stwierdzili, że nie mogą go anulować.
- Kwestia nałożonej opłaty dodatkowej została wyjaśniona przez Komisję ds. opłat dodatkowych z tytułu nieuiszczenia opłaty za postój pojazdu samochodowego w strefie płatnego parkowania oraz śródmiejskiej strefie płatnego parkowania w Gdańsku, powołanej przez Dyrektora Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni na podstawie złożonego zastrzeżenia przez klienta - mówi Magdalena Kiljan, rzeczniczka GZDiZ.
Po ponownym zwróceniu się przez mężczyznę do Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni, po raz kolejny przeanalizowano zasadność nałożenia opłaty dodatkowej oraz udzielono obszernych wyjaśnień w sprawie.
- Mimo zrozumienia opisanej przez klienta sytuacji, jak również docenienia przez GZDiZ postawy podczas zdarzenia w dniu 14.11.2022 r., w świetle obowiązujących przepisów prawa nie ma możliwości "anulowania" przedmiotowej opłaty dodatkowej - tłumaczy Magdalena Kiljan.
Postawa kierowcy była bohaterska, ale to... pole do nadużyć
W nieoficjalnych rozmowach pracownicy GZDiZ przyznają, że postawa kierowcy była bohaterska, ale prawo wiąże im ręce. Ustawa o drogach publicznych, na podstawie której działają, nie przewiduje wyłączeń związanych np. z wyjątkowymi wypadkami losowymi czy sytuacjami wyższej konieczności.
- Urzędnik, który w dobrym odruchu serca anulowałby opłatę, sam naraziłby się na odpowiedzialność - słyszymy.
Argumentują też, że stosowanie wyjątków w takich wypadkach groziłoby masowym wykorzystywaniem podobnych tłumaczeń w procesie reklamacji.
Przepisy do zmiany? "To rola ustawodawcy, a nie GZDiZ"
Problem mógłby rozwiązać katalog sytuacji unormowanych prawnie, które przewidują możliwość odwołania się od "mandatu" przy wykazaniu szczególnych okoliczności, które spowodowały brak wniesienia opłaty.
To bowiem nie pierwsza podobna sytuacja. Rok temu opisaliśmy sytuację naszego czytelnika, który dostał mandat, gdy był w szpitalu z umierającą żoną.
Zmiana przepisów to jednak zadanie dla ustawodawcy, a nie urzędników GZDiZ.
Miejsca
Opinie (633) ponad 100 zablokowanych
-
2023-03-17 15:43
Znieść płtne strefy parkowania bo jak się okazuje nie tylko nie rozwiązują żadnego problemu ale je jeszcze potęgują
- 0 0
-
2023-03-17 15:58
Nie reanimować! Jechać dalej
Na szczęście wiekszość Polakuff jest normalna i rozsądna i wie, że opłata parkingowa jest ważniejsza od życia jakiegoś przechodnia, bo jak pisze sam autor, nikt oprócz niego nie zatrzymał się. To zresztą logiczne bo przechodniów są setki a miejsc parkingowych w Gdańsku jak na lekarstwo. Tak że nie hejtować niepełnoumysłowych urzędników tylko nagrodę im dać.
- 1 0
-
2023-03-17 15:58
Dziwne tłumaczenie
Policja zatrzymując auto łamiące przepisy, odstępuje od wymierzenia kary, jeżeli w tym aucie wieziona jest osoba do szpitala w celu ratowania życia. I nawet eskortuje takie auto. Także tłumaczenie urzędników brzmi co najmniej dziwnie i na pewno bezdusznie.
- 3 0
-
2023-03-17 15:59
Biurokracja nas wykończy
Ludzkie odruchy za chwilę całkowicie zanikną. Każdy aspekt naszego życia jest regulowany przepisami i każdego będzie można pociągnąć do odpowiedzialności jak by nie postąpił. Nie pomoże człowiekowi to nieudzielenie pomocy, pomoże ale zaparkuje źle auto, to mandat. I raptem nikt nie może nic z tym zrobić. Ciekawe jak fanatycznemu biurokracie będzie umierać ktoś bliski ale okaże się że jest przepis że nie można go ratować...
- 3 0
-
2023-03-17 16:06
Yyy
Rozumiem że prawo to prawo ale dzięki takiej postawie urzędników następnym razem nikt nie uratuje potrzebującego,po czas na reanimację poświęci na szukanie parkomatu i go opłacenie.Brawo urzędnicy...swoją drogą gdyby ktoś z wyższych sfer ratował to pewnie ochy i achy były na pierwszych stronach gazet i mandat anulowany.Chory kraj!
- 2 0
-
2023-03-17 16:10
Życie człowieka i i**otyczne tłumaczenie.
Skoro nie można zmienić ustawy to należy zmienić urzędników. Bałwany, nie żyjecie wiecznie, kiedyś przyjdzie odwilż.
- 2 0
-
2023-03-17 16:14
Kasacja do Ziobry
nasz szeryf na pewno znajdzie sposób
- 2 0
-
2023-03-17 16:28
No i sprawdziło się powiedzenie : za każdy dobry uczynek, spotka cię zasłużona kara.
- 1 0
-
2023-03-17 16:36
W przyszłości, gdy na ziemi będzie leżał urzędnik, trzeba jechać dalej. "Ręce wiąże nam ustawa".
- 2 0
-
2023-03-17 17:25
Gdańsk tak ma (2)
Byli u mnie goście z Niemiec dziwili się że można wykupić bilet na parkowanie maxymalnie tylko na 3 godziny wrócili po 3.30 min. Oczywiście maxymalny mandat za szybą. Odwołanie nic nie dało. Napisali że powinni ściągnąć aplikacje albo płacić w innym parkomacie co 3 godz. Ewidentne dojenie na kasę. Jak w Berlinie zostawiłem auto na zakazie to policjant podszedł powiedział że tu nie wolno i podpowiedział gdzie znajdę bezpieczne miejsce oczywiście bez mandatu. Taka różnica w podejsciu do obywatela. Czasem wstyd mi że jestem z Gdanska
- 3 0
-
2023-03-17 18:45
Jacyś dziwni ci Niemcy skoro wiedzieli że można stać 3 godziny, stali 3 i pół i dziwią się że mandat. Jacyś tacy polscy, polakówowi wręcz:) na zachodzie sektory, w których można stać tylko godzinę, albo wręcz nie ma parkometrów i dozwolone są tylko abonamenty to norma
- 0 1
-
2023-03-19 11:13
"Jak w Berlinie zostawiłem auto na zakazie" - co tobą kierowało? Raczej nie inteligencja. Niemiec się zlitował nad analfabetą ze wschodu.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.