• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Zarodek wolny od wad genetycznych

Elżbieta Michalak
31 lipca 2013 (artykuł sprzed 11 lat) 

Gdańscy naukowcy opracowali metodę, która ma wykryć niemal każde zaburzenie genetyczne zarodka. W efekcie pacjentce podane zostaną jedynie zarodki wolne od nieprawidłowości genetycznych, co zwiększy szansę na urodzenie zdrowego dziecka.



Naukowcy z gdańskiej kliniki Invicta opracowali metodę badania zarodków pod kątem chorób genetycznych - PGD NGS, która wykorzystuje technikę sekwencjonowania DNA następnej generacji. Ma ona ograniczyć szkodliwą diagnostykę prenatalną i wykluczyć zarodki wadliwe genetycznie.

- Do tej pory w diagnostyce zarodków wykorzystywano głównie dwie metody - FISH oraz mikromacierze - mówi prof. Krzysztof Łukaszuk, szef Kliniki Leczenia Niepłodności Invicta. - Najnowszą metodą badań jest sekwencjonowanie DNA następnej generacji (NGS), rozwiązanie niezwykle czułe i dokładne, które pozwala odczytać nawet całkowity zapis DNA, a nie wybrane, bardzo oddalone od siebie miejsca - dodaje.

Diagnostyka PGD NGS jest wykonywana w ramach procedury in vitro, zanim kobieta zajdzie w ciążę. W pierwszym etapie kobieta przechodzi stymulację hormonalną, a z jej jajników pobudzonych do intensywniejszej pracy, pobierany jest materiał, z którego rozwijają się komórki jajowe. Po tzw. zabiegu pick-up, w laboratorium embriologicznym, jajeczka są odpowiednio przygotowywane i zapładniane.

Czy przed rozpoczęciem starań o dziecko chciał(a)byś wykonać badania pod kątem wad genetycznych?

Najczęściej po 5-6 dniach z embrionów pobierany jest materiał do badania. Trafia on do laboratorium genetycznego, gdzie jest przygotowywany i analizowany w specjalnym urządzeniu techniką sekwencjonowania następnej generacji. Pacjentce podawane są jedynie zarodki pozbawione nieprawidłowości genetycznych, dzięki czemu para zyskuje szansę na posiadanie zdrowego dziecka, nieobarczonego wadami wynikającymi z zaburzeń liczby chromosomów lub mutacji pojedynczych genów.

Sama metoda NGS znana jest już od wielu lat.

- Wykorzystuje się ją powszechnie w USA i krajach Europy Zachodniej w diagnozowaniu chorób dziedzicznych i badaniu nowotworów - przyznaje dr n. med. Jakub Czarny z Instytutu Genetyki Sądowej w Gdyni. - Obecnie coraz więcej firm oferuje usługi polegające na badaniu komórek płodu bądź krwi matki, pod kątem różnorodnych zmian genetycznych, a niektóre oznaczają nawet cały genom człowieka metodą NGS, w celu identyfikacji znanych chorób genetycznych.

Kto może skorzystać z badań metodą PGD NGS?

Na badanie PGD NGS kierowani są przede wszystkim pacjenci, u których występują wskazania, czyli ci z grupy ryzyka. Wskazaniem do wykonania diagnostyki jest wiek kobiety powyżej 35 roku życia (w tym okresie życia ryzyko wystąpienia wad genetycznych płodu znacznie wzrasta), choroby genetyczne w rodzinie któregokolwiek z partnerów, nawracające poronienia, niepłodność o nieznanym tle i nieudane programy in vitro. Na takie badania mogą zdecydować się także osoby będące nosicielami chorób jednogenowych lub tzw. translokacji chromosomowych, rodzice chorego dziecka wymagającego terapii komórkami macierzystymi zdrowego rodzeństwa oraz osoby obawiające się wystąpienia nieprawidłowości genetycznych u przyszłego potomstwa, po wcześniejszej konsultacji z lekarzem.

PGD umożliwia przeprowadzenie diagnostyki wszystkich 24 chromosomów w tym m.in. zaburzeń odpowiedzialnych za występowanie zespołów wad genetycznych (zespół Downa, Patau, Edwardsa, Klinefeltera, Turnera) u urodzonych dzieci. Można też wykonać badania zarodka w kierunku chorób związanych z obecnością mutacji punktowych takich jak mukowiscydoza, dystrofie mięśniowe Duchenne'a i Beckera, choroby związane z chromosomem X, choroba Huntingtona, rdzeniowy zanik mięśni (SMA), stwardnienie guzowate, hemofilia A, B, zespół COX (cytopatia mitochondrialna), mutacja w genie RAG2 czy np. głuchota wrodzona.

Koszt takiego badania to wydatek rzędu 8-15 tys. złotych. - Najpierw jednak, zanim badania zostaną wykonane, para musi dostać skierowanie od genetyka - mówi Katarzyna Goch z kliniki Invicta.

Szacunkowo ok. 2/3 ciąż kończy się poronieniem już na wczesnym etapie, często przez wadliwe geny, a jedno na trzydzieścioro dzieci rodzi się z wadą genetyczną. Dlatego kierunkiem rozwoju tej metody jest badanie dorosłych, celem sprawdzenia, czy rodzice wolni są od wad genetycznych, lub czy skrzyżowanie ich genów jest np. groźne dla zdrowia dziecka. W przyszłości metoda ta ma być stosowana także w badaniach prenatalnych.
Elżbieta Michalak

Opinie (137) 2 zablokowane

  • Mylący wstęp (13)

    1. "Gdańscy naukowcy opracowali metodę, która ma wykryć niemal każde zaburzenie genetyczne zarodka"
    2. "Wykorzystuje się ją powszechnie w USA i krajach Europy Zachodniej w diagnozowaniu chorób dziedzicznych i badaniu nowotworów"

    Jak widać nikt nic nie opracował, tylko kupiono sprzęt i tyle. Zastanówcie się czasem co piszecie.

    • 10 7

    • Myśleć nie tylko czytać (1)

      po pierwsze: urządzeń tego typu jest w Polsce co najmniej kilka tylko większość ośrodków do tej pory nie potrafi ich skutecznie użyć. w takich badaniach właśnie opracowanie metody, która umiejętnie wykorzystywać będzie technologię to całe sedno. wiedza i know how, a nie urządzenie jest tu najważniejsze. po drugie: tak - sekwencjonowanie wykorzystuje się za granicą powszechnie w badaniu materiału od dorosłych osób, a nie zarodków. to tu jest innowacja i przełom. i nie wystarczy kupić urządzenia, żeby móc takie badanie wykonać. jak ktoś trochę interesuje się genetyką albo tym, jak działa nauka to wie. czasem warto nie tylko czytać, ale i po prostu pomyśleć.

      • 9 3

      • Myśleć i czytać

        Niestety muszę się nie zgodzić. Największą trudnością jest pozyskanie dobrej jakości matrycy (DNA) do sekwencjonowania, bez uszkodzenia zarodka. Za stroną Invicty: "Warto pamiętać, że czynnikiem decydującym o powodzeniu diagnostyki preimplantacyjnej PGD jest doświadczenie embriologów pobierających materiał do badania" oraz " Embriolodzy INVICTA realizują tego rodzaju diagnostykę od ponad 9 lat". Reasumując Invicta od dawna posiada know how w zakresie izolacji komórek z embrionu a teraz kupiła nowoczesny sekwenator dzięki, któremu może świadczyć dodatkowe usługi. Jak dla mnie brak tu "przełomu".

        • 2 4

    • Brak mylącego wstępu (9)

      Technologia NGS jest wymyślona przez Polaków.

      PGD to diagnostyka, zbiór ogólny zawierający w sobie od niedawna NGS wymyślony przez Polaków.

      Mam nadzieję, że wytłumaczyłam Panu.

      Pozdrawiam.

      • 7 1

      • NGS - Next Generation Sequencing (8)

        Standardowo skrótem NGS określa się zbiór wysokowydajnych metod sekwencjonowania DNA takich jak IonTorrent, Nanopores czy PyroSequencing, które z całą pewnością nie zostały opracowane przez polaków.

        Mam nadzieję, że wytłumaczyłem Pani

        • 2 5

        • Gratuluję znalezienia definicji w internecie! (7)

          Jestem z Pani dumna! Umie Pani obsługiwać wyszukiwarkę.

          Oj, a jednak nie:
          METODA to jedno, a METODA przeprowadzania jej na zarodku PLUS METODA INTERPRETACJI WYNIKÓW (!) to co innego.

          Pracuję w konkurencji, ale potrafię docenić konkurenta.

          • 7 2

          • Znalezienie definicji (3)

            Samo sekwencjonowanie zapewne nie jest problemem, wymagające jest jedynie pobranie odpowiedniej jakości matrycy. Invicta na swojej stronie pisze: " "Dotyczy to zarówno metody FISH, jak i mikromacierzy (np. metody aCGH) oraz sekwencjonowania DNA nowej generacji. Embriolodzy INVICTA realizują tego rodzaju diagnostykę od ponad 9 lat" Stąd przypuszczam, że umieją dobrze izolować komórki z embrionu, więc jedyną nowością jest to że kupili IonTorrent i teraz mogą świadczyć nowe usługi.

            Co do samej interpretacji wyników to jak najbardziej zgadzam się, że jest to wyzwanie. Szczególnie jeżeli chodzi o SNP, bo przy tak małej ilości matrycy łatwo o błąd.

            • 1 4

            • (2)

              Tam nie ma żadnych matryc czy macierzy i właśnie o to chodzi. Nie chce mi się kontynuować rozmowy z ignorantem.

              FISH i aCGH to przestarzałe obecnie metody nie dające wymiernych wyników i nie pozwalające na sprawdzenie wszsytkiego.

              Kipiąca w panu/pani zawiść jest typowa dla prostego polaka, który sam nie ma, zazdrości, życzy źle, ale nigdy nie przyzna, że ktoś ma coś lepiej.

              Jestem ekspertką w tym temacie i wiem, że to przełom i nowość.

              Chętnie poznam pani/pana dane osobowe, możemy przedyskutować wszystko sam na sam - coś mi się jednak wydaje, że to nie możliwe, bo jest pan/pani z zawistnej konkurencji.

              • 4 2

              • Ion Torrent

                Szanowna Pani a czym jest genomowy DNA w tej reakcji jak nie matrycą do PCR'a ?

                • 0 1

              • Dagan Wells Oxford

                Szanowna Pani,

                Mam świadomość że technologia ta jest nowa i świetnie, że pojawiła się u nas w kraju. Natomiast bezsprzecznie nie została stworzona przez Invicte. Warto spojrzeć chociażby do Nature Koncepcję tej metody zaprezentował pół roku temu Dagan Wells z Oxfordu. Warto przy tym zaznaczyć, że sama technologia IonTorrent istnieje już od dłuższego czasu

                Nie ma we mnie krzty zawiści, bo w ogóle nie jestem związany z tym biznesem. Sama technika jest przełomowa dla badania zarodków, ale Polacy jej nie wymyślili, tylko wdrożyli w swoim laboratorium. Na pewno nie było to łatwe i należy im pogratulować.

                • 2 1

          • znalezienie definicji (2)

            Oczywiście cieszę się, że dostępne stają się u nas najnowocześniejsze technologie i nie przeczę, że wymagają one olbrzymiego doświadczenia i umiejętności. Nie podoba mi się tylko próba robienia "odkrycia" i "przełomu" z czego co nim nie jest.

            • 0 4

            • trochę faktów (1)

              nie zgadzam się z Tobą na poziomie faktów - gdyby wszystko było takie proste (doświadczenie + technologia = PGD z użyciem sekwencjnowania), podobne badania dawno temu wprowadziłyby laboratoria zachodnie (np. w Hiszpanii), które badania PGD wykonują od lat (mają wprawnych embriologów) i dysponują większymi środkami na inwestycje. fakty są takie, że jest to coś nowego, coś do czego ośrodki w rozwiniętych i znacznie bogatszych krajach się dopiero przymierzają, coś co w Polsce się udało. mam też nieodparte wrażenie, że to 'nie podoba mi się' wynika bardziej z zazdrości i zawiści, że ktoś coś fajnego zrobił, niż z tego by pilnować rzetelności informacji. moim zdaniem jest to przełom i ważna szansa dla par, które mają problem. nie każdy musi z tego korzystać, ale ludzie przynajmniej mają wybór i możliwość.

              • 7 0

              • fakty

                Fakty są takie, że technologia IonTorrent istnieje od dłuższego czasu, a nowością jest jej wykorzystanie do sekwencjonowania zarodków. Koncepcję tę zaproponował pół roku temu Dagan Wells z Oxfordu, więc nie opracowali jej polacy ( Skoro technologia jest nowa to możliwe, że zachodnie laboratoria też są właśnie na etapie jej wprowadzania. Jeżeli Invicta jest pierwsza w Europie to super, że pracują na światowym poziomie. Nie mniej jednak to nie oni wymyślili tę metodę.

                Nie ma we mnie krzty zawiści. Bardzo się cieszę, że ludzie dostaną możliwość skorzystania nowego narzędzia diagnostycznego.

                • 1 1

    • ....

      chyba słabo czytałeś, nikt w świecie jeszcze nie badał zarodków metodą NGS

      • 1 0

  • (2)

    ..
    Taka "zabawa" w stwórcę. Temu damy przeżyć, a tego do śmietnika.
    Poza tym ten artykuł to chamska reklama kliniki sami wiecie jakiej.

    • 8 22

    • zabawa... (1)

      No i super, niech się reklamują skoro potrafią coś czego nie potrafi nikt inny na świecie!

      Taka "zabawa" już istnieje od lat - teraz to pop orstu nowa technika jej wykonywania. Polecam literaturę.

      • 9 2

      • Szkoda ze ten dziadowski portal wycina fragmenty wypowiedzi

        Jak wam się nie podoba to tnijcie wszystko.
        A pan lekarz to niczego nie leczy, tylko zarabia kasę na naiwnych.
        Jak tam urlopik, zapisałeś wystarczająco dużo "lekarstw" swoim pacjentom?

        • 0 0

  • Wy sobie piszcie kretyńskie komentarze... (4)

    ...a przyszli rodzice i tak swoje wiedzą i chętnie skorzystają z tej możliwości. Pitolenie o "zabawie w Boga" ma się jak piernik do wiatraka wtedy, kiedy chce się swojemu dziecku oszczędzić "błogosławieństw" w rodzaju zespołu Downa, Turnera, Huntingtona czy SMA. Bogu (prawdziwemu) dzięki za wybitnych naukowców, którzy pomagają nasze życie czynić lepszym tu, na Ziemi.

    • 27 5

    • Oszczędzić to możesz wówczas, gdy przed decyzją o posiadaniu dziecka (3)

      Ty i Twój partner(ka) się przebadacie i ,w razie wyniku wskazującego wysokie ryzyko choroby płodu, zrezygnujecie z posiadania potomstwa. Oszczędzić możesz też, w taki sposób, że choroba zostanie wyleczona, ale póki co to sci-fi. Tu jest mowa o decyzji o zniszczeniu (nawet odwleczonym poprzez zamrożenie) chorego zarodka i wyborze zarodka zdrowego. Wg mnie jeżeli decydujesz, kto ma przeżyć, a kto nie - to jest to zabawa w Boga.

      • 3 7

      • Jeśli uważasz, że dwukomórkowy zarodek to człowiek (2)

        To znaczy, że starając się o dziecko jesteś mordercą (polecam poczytać sobie o poronieniach samoistnych - okres partnerce się przesuwa o kilka dni - to jedyny objaw).

        Po każdej ejakulacji jest Pan multi-milionowych mordercą - nawet jeśli dojdzie do zapłodnienia - setki milionów plemników zginą!

        Co miesiąc, podczas krwawienia kobieta traci 20 potencjalnych komórek jajowych w tym jedną dojrzałą. Co za suka! Morduje dzieci!

        • 8 4

        • student idź się ucz a potem zabieraj głos. Plemniki i komórki jajowe to nie dzieci, ale połączone to już tak - Ty taki mały też

          byłeś

          • 3 3

        • Panie studencie biologii,

          jeśli nie widzi Pan różnicy między działaniem natury, na które nie mamy wpływu, a świadomym działaniem rozstrzygającym, które to "dwie komórki" mogą się przekształcić w życie, a które nie, to współczuję.
          Dodam, że moja opinia nie jest podyktowana żadną religią, amboną, telewizją itd.
          Nie oceniam też nikogo. Chciałbym tylko by sprawy nazywano po imieniu.
          Ta metoda nie oszczędza choroby (jak twierdzi ktoś powyżej), chyba że chodzi o oszczędzenie trudów wychowywania chorego dziecka rodzicom. Ta metoda eliminuje chorą jednostkę (czy to dwukomórkowy zarodek, czy to człowiek).
          Może i zarodek nie jest człowiekiem, ale jest jego początkiem. Ani plemnik, ani jajeczko same w sobie (choć to niezbędne składowe do powstania zarodka) tym początkiem nie są.

          • 2 3

  • sam Hitler co prawda nie przeżył wojny lecz idee które propagował są wiecznie żywe i spełniają się na naszych oczach i nie mówię tu tylko o eugenice

    • 8 14

  • jestem jak najbardziej za badaniem wad genetycznych, bo jest to wielkie nieszczęście urodzić chore dziecko .

    • 18 3

  • jasne....

    zapłać i wyselekcjonuj sobie brojlera idealnego do późniejszej hodowli

    • 9 18

  • poczytajcie - dla równowagi

    www.gosc.pl/doc/1648158.Zaczelam-je-kochac-jeszcze-bardziej

    • 3 3

  • in vitro to morderstwo nadprogramowych embrionów-dzieci (1)

    kto jeszcze nie wie czym jest ta metoda niech się douczy. Metodą LECZENIA niepłodności jest naprotechnologia.

    • 3 14

    • żyję, jestem zdrowa. Nie chciałabym aby było inaczej, tzn wolałabym aby mnie wyeliminowano w okresie płodowym niż skazywano na los okrutny w chorobie.
      Jasne, że zawsze mogę zachorować na coś poważnego i też cierpieć, umrzeć przedwcześnie. Ale cenię to, ze urodziłam się zdrowa.
      I tego życzę wszystkim dzieciom.

      • 3 0

  • artykuł sponsorowany:(

    • 5 6

  • Gattaca.

    • 0 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

W drodze do zdrowia: Joga na wyspie

1650 zł
spotkanie, zajęcia rekreacyjne, joga

Warsztaty relaksacji dźwiękiem

120 zł
warsztaty, joga

Festiwal Uroda

27 - 85,50 zł
targi

Najczęściej czytane