- 1 Wojtek i Agata z Life on Wheelz rozstali się (99 opinii)
- 2 Więcej dzieci trafia do opieki zastępczej i domów dziecka (100 opinii)
- 3 Opracowują test, który wykryje wiele chorób (34 opinie)
- 4 Dzieci uzależniają się od telefonów przez rodziców? (80 opinii)
- 5 Gdyńskie Centrum Onkologii zostanie rozbudowane (14 opinii)
- 6 To nie metabolizm zwalnia, to my zwalniamy (120 opinii)
Zwalczą śmiertelna chorobę?
Gdański naukowiec prof. dr hab. Grzegorz Węgrzyn z Uniwersytetu Gdańskiego, stoi na czele zespołu polskich naukowców, którzy jako pierwsi na świecie opracowali metodę leczenia śmiertelnej choroby Sanfilippo.
Choroba Sanfilippo należy do rzadkich chorób genetycznych. - Są one w rezultacie śmiertelne; dotyczą dzieci i młodzieży, gdyż średni czas przeżycia pacjenta wynosi kilkanaście lat - powiedział profesor Grzegorz Węgrzyn.
Choroba ma trzy fazy, w pierwszej, tuż po urodzeniu dziecka nie ma żadnych objawów. Po okresie trwającym od kilkunastu miesięcy do kilku lat następuje faza regresu umysłowego połączona z hiperaktywnością. Pojawia się np. agresja, dziecko w ogóle nie śpi, przestaje mówić.
- W trzeciej fazie choroby układ nerwowy jest już tak zajęty, że sygnały z mózgu przestają dochodzić do organów - dziecko przestaje połykać, oddychać - powiedział PAP naukowiec.
Zespół polskich naukowców opracował koncepcję terapii tej choroby, która jest ewenementem na skalę światową.
Obecnie trwają pilotażowe badania kliniczne na 20-osobowej grupie chorych dzieci koordynowane przez prof. dr hab. med. Annę Tylki-Szymańską z Centrum Zdrowia Dziecka przy współpracy z dr Anną Liberek z Akademii Medycznej w Gdańsku.
Opinie (23) 2 zablokowane
-
2006-05-18 23:53
brawo!
tacy ludzie potrzebni są w wyścigu szczurów. hiperaktywność i szybka śmierć. witaj sanfilippo!!!
- 0 0
-
2006-05-18 23:59
brawo!
ale jesteś głupi!!!!
- 0 0
-
2006-05-19 00:18
NOTA Benno
zwalczyc smiertelena chorobę to powinni ci ktorzy mają tą sama na ktorą padł hitler w europie swego czasu ..
A zdrowia Nam to starczy :)
Choroby natomiast, te uleczalne sa czyms innym, maja wiele funkcji obok tych oczywistych . Także ewolulują na przelomach wieków i zmieniaja ze sposobem zycia .
Wiaze sie dosc blisko z tzw niewidzialnym . Ale czlowieczym
Że zablysnał akurat Grzegorz nie specjalnie musi pociagać, a wiadomo ze mogą być tacy ludzie , których to fascynuje i trafiają potem - przy pewnej premedytacji - na wydziały medycyny . N o cóż, wiadomosc .
dobranoc .- 0 0
-
2006-05-19 00:47
Ooooo !
Coś nowego...
Uczę się właśnie do zalki z genetyki klinicznej i muszę przyznać że w tym roku nam o tej chorobie nie wspomniano, chyba że ma inną nazwę...
Ta w każdym razie brzmi egzotycznie- 0 0
-
2006-05-19 01:00
Młody Medyku
Było mniej balowac a cześciej bywać na wykładach to byś słyszał o tej rzadkiej chorobie genetycznej.
- 0 0
-
2006-05-19 01:00
brawo
e kretino masz mozg?
- 0 0
-
2006-05-19 08:07
gratulacje!!
- 0 0
-
2006-05-19 10:43
"Choroba Sanfilippo to tzw. mukopolisacharydoza typu III. Jest jedną z odmian zaburzeń metabolicznych, polegających na nierozkładaniu w organizmie złożonych cząsteczek - tzw. glikozoaminoglikanów(nazywanych też mukopolisacharydami). Pacjenci nie posiadają niezbędnego do tego enzymu, a nierozłożone do końca cząsteczki odkładają się w tkankach, prowadząc do ich uszkodzenia.
Mukopolisacharydozy to niezwykle rzadkie choroby. Według różnych szacunków występują od 1 na 40 tys. do 1 na 100 tys. urodzeń. Nieleczone mukopolisacharydozy nieuchronnie prowadzą do śmierci.
Choroba Sanfilippo powoduje degradację układu nerwowego.
W zależności od rodzaju brakującego enzymu naukowcy wyróżniają aż 11 różnych typów mukopolisacharydoz. W tej chwili leczony jest tylko typ pierwszy i szósty. "- 0 0
-
2006-05-19 11:26
Brawo panie Profesorze!!!
Wielkie brawa dla profesora Wegrzyna. Jest to naprawdę super sympatyczny człowiek i jak widać świetny naukowiec. Jeden z niewielu jakich spotkalem na swojej drodze naukowej wśrod rzeszy pseudonaukowców i karierowiczów, którzy suchej nitki na nim nie zostawiali wyśmiewając jego ośiągnięcia.To Wam wszystkim zagrał na nosie ;-)
I co białeczko p53 i różne machloje nie są już takei ważne - to dla wtajemniczonych- 0 0
-
2006-05-19 12:20
wspaniale!
Jestem bardzo dumna z osiagniecia Pana Profesora i Jego wspolpracownikow jako biolog i jako gdanszczanka.Serdeczne pozdrowienia z Durham
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.