• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Biedronka musi zapłacić 115 mln zł kary

Wioletta Kakowska-Mehring
27 czerwca 2023 (artykuł sprzed 1 roku) 
Opinie (198)

Sąd Apelacyjny oddalił apelację spółki Jeronimo Martins Polska, właściciela sieci Biedronka, w sprawie decyzji UOKiK z 2020 roku. Utrzymano karę dla spółki w wysokości 115 mln zł - poinformował Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów.



- Cena w kasie wyższa niż umieszczona na półce lub brak informacji o cenie produktu? To praktyki niezgodne z prawem. Sąd Apelacyjny potwierdził decyzję UOKiK i oddalił apelację spółki Jeronimo Martins Polska, właściciela sieci Biedronka - poinformował UOKiK na Twitterze.
Ile można zarobić Ile można zarobić "na kasie"?

Okazuje się, że sąd zgodził się z UOKiK, że niedopuszczalne jest naliczanie konsumentom ceny wyższej niż widoczna przy produkcie, a obowiązkiem spółki jest prawidłowe oznakowanie ceną wszystkich produktów na półce. Utrzymał również w pełni karę - 115 mln zł. Wyrok jest prawomocny.



Wyrok dotyczy decyzji z 2020 r. Do UOKiK napływały skargi konsumentów oraz informacje z Wojewódzkich Inspektoratów Inspekcji Handlowej dotyczące nieprawidłowego uwidaczniania cen w sklepach sieci Biedronka. Sygnały dotyczyły wyższych cen w kasie, niż na sklepowych półkach lub braku cen przy towarze. Kontrole Inspekcji Handlowej wykazały wtedy, że w sklepach Biedronka średnio aż 14 proc. towarów nie miało informacji o cenie.



To już kolejna sprawa w tym roku na koncie Biedronki. W kwietniu Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów utrzymał karę ponad 60 mln zł dla spółki Jeronimo Martins Polska, którą nałożył UOKiK za nieprawidłowe wskazywanie kraju pochodzenia warzyw i owoców w sklepach. Właściciel Biedronki może jeszcze odwołać się do Sądu Apelacyjnego.

Z kolei w połowie czerwca UOKiK nałożył karę ponad 160 mln zł na Jeronimo Martins Polska. Zdaniem urzędu spółka wprowadzała konsumentów w błąd ws. m.in. warunków akcji "Tarcza Biedronki antyinflacyjna". W tej sprawie sieć już zapowiedziała, że będzie broniła swoich racji przed sądem.

Opinie (198) ponad 10 zablokowanych

  • Auchan też kręci z cenami. Trzeba uważać (6)

    przy kasie. Naliczają też na terminalu kart płatniczych kilka zł na swoją fundację nie informując klienta.

    • 15 5

    • XXXX (3)

      Informują i ludzie wiedzą że trzeba nacisnąć czerwony przycisk by nie sponsorować fundacji. Tak szczerze mówiąc gdyby człowiek chciał płacić na te wszystkie fundacje to by portfela nie trzeba było zamykać przez cały dzień.

      • 6 3

      • Tylko, że info o jakiejś fundacji (1)

        Wyświetla się automatycznie na terminalu. Ludzie w ferworze walki z zakupami nie czytają tylko klikają zielony, żeby szybciej zapłacić i w dużej mierze są pewnie tego nieświadomi, że właśnie z konta uciekł im kolejny piątak.

        • 9 1

        • Jakos mi sie nie zdarzylo klikac bez czytania. Pewnie to ci sami, co podpisuja umowy bez czytania.

          • 1 0

      • Wcale nie trzeba przyciskać czerwonego guzika, nigdy nie przyciskam i mi NIE pobiera

        trzeba dokonać pozytywnego wyboru, czyli potwierdzić, te komunikaty tylko wprowadzają zamieszanie

        • 0 0

    • Auchan wspiera Putina. Porządni ludzi tam nie kupują. (1)

      • 5 4

      • To powiedz to Ukraińcom bo to oni tam masowo kupują i pracują.

        • 8 0

  • Tak, a te wszystkie Lidle i Żabki coś lepsze? (2)

    Te ich pseudo-promocje jedynie napędzają koniunkturę. Ludzie przez to kupują więcej niż potrzebują, przez to też więcej wyrzucają bo przecież towary się psują. Skutkiem większej ilości odpadów mamy też podwyżki cen za śmieci. Tak więc oszczędności są tylko pozorne. Wolę pójść do osiedlowych sklepików, kupić tyle ile potrzebuję i już.

    • 52 14

    • oczywiście ze Lidl jest o wiele lepszy i w większości tańszy (1)

      • 5 1

      • Jak odbieram karę dla Biedry ? Państwo dostało kasę na waciki :))))))))))))))))))))))))

        W Niemczech za takie celowe praktyki byłaby kara kilku miliardów Euro. Ale w Polsce w Biedrze można znaleźć takie `bestselery` książkowe jak na Poczcie czyli `Polska moich marzeń` Kaczyńskiego albo `PrzePiSy kulinarne siostry Klary` - a to oznacza że kara będzie na tyle mała na ile może być :)))))))))))))))))))))))))))

        • 1 0

  • Opinia wyróżniona

    Nie wińcie ludzi tam pracujących (9)

    Tylko system zarządzania, czyli jak najmniej pracowników w sklepie.
    Dodatkowo sklepy są za małe na taką ilość towaru.

    • 103 6

    • bardzo proszę nie kłamać (6)

      zatrudnienie w Lidlu i Biedrze jest takie samo, a jednak Lidl jest czysty i potrafi nie być bałaganu a palety stoją sporadycznie w alejkach a nie permanentnie jak w Biedrze

      Jeśli jesteś z tych, co uważają, że sklepy zatrudnia się tylko na kasę, albo tylko na magazyn, to zatrudnij się tylko na prezesa

      • 7 7

      • Chyba u ciebie na wsi (2)

        Byle przykład z Chełmu:
        Lidl 8 osób na zmianie,3 biedronki naokoło -po 2 góra 3 osoby na zmianie ,więc różnica kolosalna i ma to odzwierciedlenie w pracy jak nie ma kto towaru wyłożyć kiedy wszystkie kasy "chodzą"a ktoś jeszcze musi towar przyjąć i cała papierologie zrobić.

        • 11 2

        • skoro ten twój lidl ma powierzchnię 3 razy większą od twoich biedronek (1)

          • 0 1

          • lidl jest niemiecki przypominam tym co na Tuska plują

            • 1 0

      • (2)

        Tak, tak, w Lidlu to cud, miód i ordnung. xD

        • 1 1

        • O całe niebo porządniej niż w Biedronce.

          • 5 0

        • w porównaniu do biedry owszem także porządek

          ceny często niższe, a co do produktów to wszędzie są podobne

          • 1 0

    • (1)

      No wiadomo. Kiedyś dorabiałam sobie w wakacje na kasie w Tesco i wszystkie pretensje do kasjerek były jeśli cena się nie zgadzała. To oczywiście nie nasza wina że tam był miszmasz w cenach na regałach bo kto inny za to odpowiadał. Tam można dopiero poznać co to chamscy klienci...

      • 2 0

      • Jeżeli się nie podobało, trzeba było zgłaszać problemy wyżej, wszak jesteś przedstawicielem sklepu. Właśnie po to są pretensje do kasy, bo to najbliższy kontakt. Lawina problemów zgłaszanych przez kasy powinna spowodować eskalację wyżej, za którą pójdzie zmiana. Brak zmiany i narastające problemy w kasach - proste - nikt nie będzie chciał pracować w takich warunkach na kasie za minimalną, więc powinno się ucywilizować naturalnie, inaczej nie będzie obsługi kas = nikt niczego nie kupi

        • 3 2

  • (13)

    A mnie zastanawia to Polaków umiłowanie do konspiracyjnego myślenia. No bo przecież wiadomo, że sklepie kłamią, kantują, kręcą, oszukują (to wszystko określenia z niecałych dwóch stron komentarzy). A nikomu nie przyjdzie do głowy o wiele prostsze i bardziej racjonalne wytłumaczenie: że w sklepach jest bałagan, a kiepsko opłacani pracownicy na etacie kasjera-magazyniera-sprzątaczki po prostu nie mają czasu ani motywacji żeby próbować nad tym panować. Nie, to wszystko celowe, wszystko po to, żeby właśnie ciebie osobiście oszukać na 50 groszy.

    • 64 29

    • Utrzymywanie tego bałaganu jest celowe (1)

      to nie spisek, tylko interes. To sie po prostu opłaca.

      • 34 5

      • Dawno tak głupiego komentarza nie widziałem

        • 0 1

    • Skoro oni o tym wiedzą, że kasjerki nie ogarniają, bo jest za dużo roboty

      A wiedzą to doskonale i pomimo to nic z tym nie robią to znaczy, że jest to celowe działanie firmy. Wolą zapłacić karę i zatrudnić dodatkowego pracownika do posprzątania tego syfu

      • 32 1

    • No bo Polacy to przecież "naród wybrany" (1)

      Z takim nadmuchanym ego to nie będzie ich hiszpańska firma okradać. Cóż, ja nie kupuję w Biedronkach, bo od samego początku większość (nie wszyscy) ludzi która tam przychodzi to, ekhm, bardzo specyficzny typ... taki, jakby to delikatnie ująć - chamski i drobnomieszczański :D Ja wolałem zrobić może trochę droższe zakupy, ale za to bez przepychanek, towaru porozwalanego po sklepach (przez klientów!), bez seniorów, którzy włażą na plecy, no i bez blokowania kolejek przez ludzi, którzy uważają, że pani na kasie okrada ich na ziemniakach (autentyk) czy w inny sposób i żądają kierownika zmiany. Po prostu się brzydzę. Nie uważam, że w Lidlach, Stokrotkach, Nettach, itp jest dużo lepiej, ale największa hołota zawsze pójdzie do biedry jak ma wybór, a patrzenie i słuchanie tych ludzi odbiera mi chęci do życia w tym kraju.

      • 7 17

      • dobrze napisał, polać mu!

        • 1 0

    • Dzbanku gdybyś miał mózg to bys wiedział ze 5000x 0,5groszy daje 2500zł a oni klientów maja miliony!! (1)

      Tak oszczedzaja na obsłudze i tak to jest wina firmy a nie pracowników

      • 21 1

      • Wina jest po środku, z tym że nie jest działanie celowe

        • 0 0

    • Widzisz mało wiesz i g o widziałeś/aś (2)

      Unikanie kraju pochodzenia warzyw i owoców to celowa zagrywka. Niskie płace również, jedynie szczebel najwyższy zgarnia niezła kasę. Unikanie podatków, mega prawnicy mający za zadanie wykorzystać nasze tak samo g E prawo to norma. Na szczęście nie zawsze wychodzi. Mamy najbardziej liberalne prawo odnośnie żywności i tego syfu jakie w nim jest w Europie. Niestety nikt się za to nie bierze

      • 11 4

      • (1)

        "Mamy najbardziej liberalne prawo odnośnie żywności i tego syfu jakie w nim jest w Europie." Syf to jest w jedzeniu w USA, nie w Europie.

        • 1 2

        • W USA to jest straszny syf, u nas jest zwykly syf.

          • 3 0

    • A widziałeś kiedyś żeby ten bałagan zadziałał na niekorzyść sklepu?

      Jakimś cudem zawsze idzie tylko w jedną stronę...

      • 12 0

    • kiepsko opłacani ? chyba pomyliły ci się dekady ....

      • 2 3

    • Wiadomo, Polacy zawsze ofiarami świata.

      • 3 4

  • Zgłaszać, zgłaszać i jeszcze raz zgłaszać

    Ten bajzel z podwójnymi cenami albo jedna kasjerka na wydłużającą się kolejkę (pozdrawiam kolejkowiczów z Biedry na Morenie co nie umieją się odezwać żeby przywołać kogokolwiek na drugą kasę). Pełno ludzi a kasjerka jedną. Więcej kary. Co miesiąc taką im dawać. Aż się wyniosą.

    • 13 4

  • Tak trzymać! (2)

    Pamietam jak wprowadzano podatek od sklepów wielkopowirzchniowych.Po bataliach sądowych i oporze unii europejskiej udało się go w końcu skutecznie wprowadzić. Pamietam jak wprowadzano zakaz handlu w niedziele , co w takich Niemczech obowiązuje i jest oczywistością. Wtedy przedstawiciele wielkich sieci handlowych grozili , ze rozważają wycofanie się z Polski. Pożyteczni idiocizwaniw jednej telewizji ekspertami, z troska i zafrasowaniem na twarzy zapowiadali wyraźny wzrost bezrobocia. Niektórzy musza zwyczajnie zrozumieć, ze nie pozwolimy się już traktować jak kraj trzeciego święta i niemiecka kolonia.

    • 17 6

    • Sama prawda.

      • 2 0

    • Ciekawe ze dla takich jak ty Berlin jest wzorem akurat w sprawie sklepów

      a nie taki Watykan, gdzie sklepy są otwarte w każdą niedzielę...

      • 1 4

  • Biedronka to syf (2)

    Nie mam pojęcia dlaczego ludzie umiłowali sobie akurat ten sklep. Ani tam tanio, zakupy to udręka i myszy chodzą po bułkach.

    • 10 5

    • Lidl to jeszcze gorsze g,,,, a przepraszam sch.. (1)

      • 5 1

      • Niestety Lidl

        Idzie w kierunku biedy z wymyślaniem coraz durniejszych promocji, ale tam przynajmniej jest w miarę czysto i towar jest na półkach, a nie na środku alejki

        • 7 1

  • Opinia wyróżniona

    To nie biedronka zapłaci,lecz klient sklepu... (14)

    • 124 25

    • Nie. Jak podniosą ceny to stracą klientów. (12)

      • 20 8

      • nie stracą, rynek jest podzielony, inne sklepy się dostosują i też podniosą ceny (6)

        jak postawisz w bliskiej odległości od siebie trzy stacje paliw różnych sieci to i tak będą miały te same ceny bo śledzą swoje ceny na bieżąco, to znany mechanizm przy podziale rynku.

        • 14 9

        • Nie, jak zaczną podnosić ceny to nikomu nie będzie chciało się tam jechać i odżyją małe prywatne sklepy osiedlowe. (3)

          • 11 6

          • Malo juz sklepow osiedlowych. Zabek nie licze.

            • 15 0

          • Jesteś fantastą ??? (1)

            Który sklep osiedlowy zaoferuje sprzedaż 12 piw i kolejne 12 piw dorzuci gratis ?

            • 4 2

            • Ty fantasta

              Przegiąłeś z tym piwem.

              • 5 2

        • Ciekawe

          Mam 2 stacje obok siebie. Jedna ma niższe ceny niż druga. Od zawsze. Twój standard "znanego mechanizmu" właśnie się rozsypał.

          • 0 3

        • Bzdury

          Wypisujesz mam 3 stacje paliw niedaleko siebie i w każdej inna cena.

          • 0 1

      • nie stracą betonu PISowskiego, ale to może i dobrze, niech przepłacają (3)

        • 2 9

        • Za dużo widzę TV (2)

          I mózg ci wyprało tą polityką.

          • 8 2

          • w przeciwieństwie do ciebie czasem coś kupuję w biedrze i widzę jakich ma klientów (1)

            • 1 5

            • Jakich? Chodzą w koszulkach PiSu?

              • 8 1

      • nie stracą ... mało juz innych sklepów - żabka i lidl a reszta to jeszcze gorszy syf .... zwierzeta lepsze jedzenie jedzą bo guana nie ruszą ...tak jak ludzie , byle tanie

        • 1 0

    • naprawdę? no kierwa odkryłeś tajemnicze mechanizmy

      • 0 0

  • W Biedronce najtańsza gorzała i zawsze świeża

    Na dwóch flaszkach jeszcze jest upust

    • 3 4

  • Opinia wyróżniona

    Nie wiem czy zdajecie sobie sprawę ale przy ilości asortymentu w dużych sklepach (37)

    nie jest możliwe oznakowanie wszystkiego albo unikniecie pomyłek, to się łatwo mówi albo pisze przepisy zza biurek.
    I to nie dotyczy tylko biedry ale ogólnie sklepów wielkopowierzchniowych. Kto pracował w tej branży to wie o czym piszę. To nie tylko kwestia braków kadrowych, niedoskonałości systemów sprzedaży, brak sprzętu itp. Po prostu fizycznie nie da się nad tym zapanować w 100% zwłaszcza w ostanim ok.l 1,5 roku przy tej inflacji.

    • 85 303

    • (2)

      To się nie wali tyle towaru, żeby zmieścić na mniejszej powierzchni, wprowadzając celowo chaos i tzw. efekt marketu, tylko zwiększa powierzchnię sklepu, albo zatudnia personel odpowiedzialny za pilnowanie porządku, albo koryguje logistykę. Dla biedry te 115 milionów to i tak mały pikuś, więc nadal będą to olewać założę się.

      • 129 8

      • (1)

        No jasne, po co taki wybór! Dać jeden typ sera, jeden typ kiełbasy i koniecznie ocet! Jak za komuny!

        • 13 44

        • glupi?

          Czy udajesz?

          • 26 8

    • Bzdura kompletna wszystko jest mozliwe i niema z tym najmniejszego problemu ale tu chodzi o co innego oszczędności (4)

      Trzeba zatrudniac personel który nie bedzie tyrał na maksa a na to im kasy szkoda!
      I jeszce jedno cwaniaku szkoda dla klienta jest zyskiem dla sklepu!1000 oszukanych klientów to spora sumka dla sklepu

      • 86 5

      • O tak, Ty nigdy się nie pomyliłeś! (3)

        • 4 24

        • ale tu nie chodzi o pomyłkę tylko o masowe zaniedbania. takiej kary nie przywala się za jeden przypadek. sam człowiek z biedry się wypowiadał jak przychodzi o 5.30 i ma zmienić ponad 600 cen to nie jest w stanie tego zrobić w 30min. Tu chodzi o zaniedbania systemowe. Nie o jednostkowa pomyłkę.

          • 35 0

        • za kazdym razem jak robie zakupy to cos jest nie tak, to nie 1 pomylka a takie praktyki sklepow (1)

          • 24 1

          • Raczej to ty nie patrzysz dokładnie na ceny.

            Patrzysz na cenę produktu, a bierzesz inny i przy kasie kłócisz się, że miało być taniej. Codziennie widzę takie przypadki.

            • 0 2

    • (3)

      No dziwne tylko, że te pomyłki od lat zawsze są w jedną stronę. Real to samo robił - tam się nie dało zrobić zakupów, żeby się nie złapać na chociaż jedną pułapkę i nie stać w kolejce do obsługi za każdym razem. A poza tym co mnie to obchodzi - sieć nie ogarnia to niech się zwija z Polski. Albo niech wprowadzi etykiety elektroniczne. Na co jeszcze Biedronka czeka? Tak samo dostaw domowych i normalnego sklepu online od ponad 10 lat nie potrafią ogarnąć tylko jakaś absurdalna proteza Glovo zamiast tego gdzie chłopcy na rowerkach jęczą jak trzeba 10kg towaru przywieźć, a kasują jedyne 15zł za usługę. Pomijając, że bardzo wielu produktów brakuje w tej ofercie online, nie mówiąc o cenach artykułów promocyjnych. Ta firma to naprawdę porażka, ludzie przejżyjcie na oczy w końcu.

      • 51 3

      • pomyłki są też w drugą stronę tylko że konsumenci nie zgłaszają wtedy skarg (2)

        • 8 29

        • wtedy kasjer zgłasza przy płaceniu, wiem z autopsji

          • 18 1

        • Baju baju. Raz na parę lat w drugą stronę coś się trafi w ramach błędu systemu. Za to w kierunku orżnięcia klienta - codziennie.

          • 14 1

    • (5)

      jak się próbuje cały sklep ciągnąć na dosłownie kilku pracownikach to nic dziwnego - ludzie przepracowani, nie dają rady po prostu, Biedronka doskonale o tym wie...

      • 53 2

      • Zatrudnienie dodatkowego personelu przełoży się na wzrost kosztów czyli wzrost cen. Chyba proste (4)

        • 2 12

        • Nie do końca. Cena nie może być znacząco wyższa, niż u konkurencji

          • 8 1

        • hahaha to moze zamiast 100milionow zysku niech zadowola sie polowa. tak samo jak z cenami pradu (1)

          wszedzie podwyzki cen pradu a czy ktos z grona tu zobaczyl jakie zyski generuja teraz operatorzy??? Sprawdzcie sobie to sie zdziwicie jak system nas dyma.

          • 11 1

          • 100 milionów to ta firma

            płaci podatku rocznie do polskiego budżetu.

            • 0 2

        • Inne sklepy mogą to robić

          To Biedronka też może

          • 3 0

    • bzdura nawet nie do sześcianu ale do entej potęgi

      • 6 1

    • (2)

      to co napisales to zwykle klamstwo.
      sklepy nie maja przymusu utrzymywania chaosu. jezeli nie sa w stanie ometkowac poprawnie produktow to nalezy zmniejszyc ich ilosc albo zwiekszyc ilosc pracownikow.

      • 24 2

      • (1)

        Ty nigdy się nie pomyliłeś, kłamco?

        • 0 12

        • pomyliłem się i wyszedłem ze sklepu nie płacąc za siatkę towarów

          • 0 0

    • Co sie nie da

      No i?? Albo masz nie oszukiwać albo płać kary

      • 9 1

    • to jak się nie da, albo nie ogarnia to się tego nie robi (1)

      to 21 wiek i jeśli spółka tego nie ogarnia to niech się weźmie za zamiatanie ulicy

      • 11 0

      • A ty będziesz robił pewnie zakupy w sklepach Społem albo Samopomoc Chłopska

        • 2 6

    • i ciekawe że nigdy nie ma pomylki w drugą stronę co?

      • 11 1

    • Przede wszystkim należy zatrudnić więcej pracowników i problem się rozwiąże

      • 13 0

    • Hhh

      Przyjąć na etat cenatorów i po problemie poza tym 5 kobiet pier....li plotki a w tym czasie mogły by zająć się cenami!

      • 6 4

    • Nic mnie to nie obchodzi

      • 4 0

    • mogą zatrudnić więcej osób ale nie chcą, więc niech płacą kary

      • 11 0

    • Haha

      To dość dziwne gdyż jedynie w sklepach biedronki spotykałem się zawsze z tym, że cena przy kasie była inna, choć miało być taniej. Nigdy nie miałem takiego problemu chociażby w lidlu,stokrotce czy netto

      • 3 2

    • Tu nie ma do rzeczy asortyment czy nie dopatrzenie czegoś

      to celowa praktyka w wielu sklepach, dlatego zawsze bieżcie rachunki i porównujcie to co jest na nich do tego co było na cenniku, oni nauczyli się że 90% osób to olewa bo tu 2 zł więcej na czymś tam 5 zł tam 50 groszy i w skali roku te sumy są w milionach liczone w skali kraju

      • 7 1

    • To nie jedt jednorazowa pomylka

      Tylko 14% pomylek wykazanych przy kontroli, a to juz sporo. Te 115mln kary na (chyba) dwa lata to mniejszy koszt niz zarobili na cenach i ostatecznie mniejszy niz placenie dodatkowym pracownikom za trzymanie porzadku. Prywaciarza nie zmusisz on kalkuluje co sie bardziej oplaca i tyle, pewnie za jakis czas znowu uslyszymy o karach dla biedry

      W lidlu chyba wiekszy z tym porzadek, nie slyszalem o karach

      • 7 0

    • Lidl jakoś może ogarnąć

      Tylko Biedronka ma problem. To niech płaci kary. To jest po prostu oszustwo

      • 3 0

    • Elektroniczne cenówki i po kłopocie

      Da się ? Da. Tylko trzeba chcieć zainwestować.

      • 3 0

    • Dwa sklepy duńskiej sieci w jednym porządek cenowy w drugim bałagan, wszystko zależy od klientów i obsługi.

      • 0 1

    • Da się

      Kwestia tego, żeby zapewnić konkretną ilość pracowników, którzy nie będą musieli jednocześnie rozładowywać towaru z ciężarówki, obsługiwać klienta na kasie, anulować blokadę na samoobsługowej itd... Oszczędzanie...

      • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Arkadiusz Aszyk

Menedżer z branży stoczniowej. Prezes Mostostalu Pomorze. Ukończył Wydział Zarządzania na Uniwersytecie Gdańskim, doktor nauk ekonomicznych. Pracował w Stoczni Gdynia pełniąc funkcję m.in.: doradcy zarządu, dyrektora biura zarządu, pełnomocnika zarządu ds. restrukturyzacji stoczni oraz członka zarządu. W 2005 roku był doradcą Sekretarza Generalnego CESA z siedzibą w Brukseli. W latach 2002-2004 wykładał na Uniwersytecie Gdańskim i w Sopockiej Szkole Wyższej w okresie 2003-2009. Potem...

Najczęściej czytane