• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Okręt Miecznik. MON wybrało Brytyjczyków

VIK
4 marca 2022 (artykuł sprzed 2 lat) 
Kontrakt zakładający budowę trzech fregat ma być zrealizowany do 2034 r., a koszt przedsięwzięcia to ok. 8 mld zł. Kontrakt zakładający budowę trzech fregat ma być zrealizowany do 2034 r., a koszt przedsięwzięcia to ok. 8 mld zł.

Brytyjczycy będą partnerami Polskiej Grupy Zbrojeniowej przy budowie fregat Miecznik - poinformowało w piątek MON. Pierwszy okręt ma zostać zbudowany do czerwca 2028 r., drugi do 2033, trzeci nie później niż w sierpniu 2034 r.



- Brytyjczycy będą partnerami PGZ przy budowie wielozadaniowych fregat w programie Miecznik. PGZ zawarł dziś stosowne umowy o współpracy strategicznej. To ważny etap dla modernizacji Marynarki Wojennej RP - przekazał resort na Twitterze.
Potencjalnymi dostawcami były Babcock z Wielkiej Brytanii i thyssenkrupp Marine Systems z Niemiec. Na wcześniejszym etapie w postępowaniu uczestniczyła także hiszpańska grupa Navantia.

Projekt realizuje Polska Grupa Zbrojeniowa, czyli PGZ Stocznia Wojenna wraz z partnerem w konsorcjum, czyli Remontowa Shipbuilding. Przypomnijmy, że kontrakt zakładający budowę trzech fregat ma być zrealizowany do 2034 r., a koszt przedsięwzięcia to ok. 8 mld zł.

Zgodnie z harmonogramem budowa okrętów rozpocznie się w 2023 r.

- Ogromnie się cieszę, że firma Babcock została wskazana jako dostawca projektu platformy okrętowej i partner technologiczny dla Polski, a nasza fregata Arrowhead 140 została wybrana do zrealizowania polskiego programu Miecznik. Jej adaptowalność i szerokie możliwości oznaczają, że możemy dostosować projekt do potrzeb Marynarki Wojennej RP. Fregata Arrowhead 140 napędzana jest innowacjami i oparta na wieloletnim doświadczeniu w projektowaniu i budowie okrętów, a u jej podstaw leżą brytyjski kunszt i myśl inżynieryjna. Przede wszystkim jednak cieszymy się na współpracę z Polską, która rozwija i zwiększa swoje zdolności w przemyśle stoczniowym, tworząc przy okazji realne korzyści społeczne i ekonomiczne w kraju. Oprócz dostarczenia najwyższej klasy fregaty, która znacząco przyczyni się do pozyskania suwerennych zdolności obronnych Polski, jest to również dowód na nasze znaczące zaangażowanie w nawiązanie długoterminowego partnerstwa przemysłowego pomiędzy Wielką Brytanią a Polską - powiedział David Lockwood, dyrektor generalny Babcock.
Konsorcjum PGZ-Miecznik zawarło umowy o współpracy strategicznej z dostawcami pierwszego wyboru - firmami Babcock, Thales UK oraz MBDA UK.

- Porozumienia, jakie dotychczas zawarliśmy z kluczowymi dostawcami projektu nowych fregat dla naszej Marynarki Wojennej, jak i kluczowych komponentów systemu walki, w tym obrony przeciwlotniczej, gwarantują, że okręty powstaną w Polsce - zostaną wyposażone i uzbrojone. Będą reprezentować interesy naszego państwa na morzach i oceanach - powiedział Sebastian Chwałek, prezes zarządu PGZ.
Firma Babcock dostarczy projekt platformy okrętu AH140 oraz szeroki zakres wiedzy i technologii pozwalający na budowę jednostek w PGZ Stoczni Wojennej oraz Remontowej Shipbuilding. Natomiast Thales - odpowiadający za obszar Zintegrowanego Systemu Walki (ZSW) - oraz MBDA - które dostarczy systemy obrony przeciwlotniczej - współpracować będą z PGZ Stocznią Wojenną i OBR CTM, które wskazane zostało jako centrum kompetencji dla tych dwóch, kluczowych dla projektowania, budowy oraz obsługi cyklu życia nowych fregat MW RP partnerów zagranicznych.
VIK

Miejsca

Opinie (198) 6 zablokowanych

  • Opinia wyróżniona

    Bałtyk i fregaty?? (9)

    Chciałbym chociaż raz, przeczytać opracowanie naszej admiralicji na temat ewentualnej wojny na Bałtyku, jakiego rodzaju jednostki nawodne i podwodne mogą zapewnić skuteczność na tym akwenie. Wydaje się jeszcze, że jednak decydującą rolę będzie miał atak z powietrza i obrona powietrzna w tym antyrakietowa. Jak czytam o fregatach, to od razu jak bym w mgłę się zanurzył.

    • 32 16

    • A dlaczego niby fregaty rosyjskie mają sens, a polskie nie ? trollu z bandyskiej rosji

      ty byś się książką bronił jak Mieszkowski z partii Razem przystawki PO

      • 4 10

    • Państwo, które przez 19 lat nie zbudowało czy kupiło 3-ch korwet (3)

      Bierze się za zamawianie trzech fregat, większych i znacznie droższych. Na Bałtyku będących za dużymi okrętami. A nie mamy nawet jednej baterii przeciwlotniczej np. nasams /nasams/ do obrony Trójmiasta. Litwa ma dwie, w "chudej" konfiguracji, ale ma. Nie mamy trzech korwet, ze dwóch klasycznych okrętów podwodnych np. od Hiszpanów, nie mamy kilku baterii nasams, nie mamy lotnictwa morskiego, śmigłowce morskie kupiliśmy za duże i za mało, AW101 jest o 50% cięższy od Seahawka, a znaczny zasięg AW101 na Bałtyku w ogóle nie jest Polsce potrzebny przy promieniu działania do 100 km. Powtarzane od wielu lat są błędy sprzed września 1939: za słaba opl, a okręty zamawiane za duże - Orzeł i Sęp były okrętami klasy oceanicznej, za dużymi na Bałtyk. Polsce wtedy by się przydały 3 coś jak niemieckie typu VII - i Holandia miała coś podobnego w ofercie !

      • 13 3

      • Myślę że nie ma czego tu tłumaczyć (1)

        Znowu pewnie chodzi o to, żebyśmy to my zapłacili za okręty którymi dowodzić będą inne rządy po tym jak przezornie dostaną rozkaz opuszczenia portu w Gdyni i oddane pod komendę brytyjską czy usa jak tylko u nas zacznie się robić nieciekawie - tym razem od strony Rosji.

        • 6 3

        • Nie wiem, czym w planach PiS mają być te fregaty

          Przycumowanymi do nabrzeża w Gdyni bateriami przeciwlotniczymi, czy co? Fregata to coś za duże na Bałtyk, pojawiają się co prawda niemieckie, no ale oni mają i Morze Północne dla nich.

          • 2 2

      • fregaty nie są na nic za duże

        Bałtyk potrafi unieruchomić Korwety jak za mocno wieje więc kilka fregat by się bardzo przydało. Nie neguje to pozostałych spraw o których napisałeś.

        • 1 0

    • W razie wojny (1)

      najlepsze okręty od razu uciekną z Bałtyku. Tak jak w 1939 uciekły jeszcze zanim wybuchła wojna bo były za cenne aby bronić swego kraju.

      • 1 1

      • nie byłby zbyt cenne tylko wtedy już nie było czego bronić

        więc użyto ich tam gdzie mogły coś jeszcze zdziałać nie wystawiając się na pewne zagrożenie

        • 0 0

    • Opinia (1)

      Te nowe fregaty nie są przeznaczone do służby na Bałtyku. Na Bałtyk tylko okrety podwodne Niemcy że względu na wielkość mają odpowiednie Szwedzi zostali w czarnej d*pie nie liczą się i ślinę lotnictwo babie doły redzikowo izegrze pomorskie po eskadrze na lotnisko i posciski przeciw okrętowe am 39 exocet. i brzegowe3 dywizjony rakietowe.

      • 2 1

      • są przeznaczone i wie to każda armia operująca na bałtyku

        Ruscy mają nawet dużo większy niszczyciel, a Niemcy mają w planach budowę kilku 9000 tonowych fregat którym bliżej będzie do niszczycieli. Więc całkiem zasadna jest budowa takowych.

        • 0 0

  • patologia trwa

    to poprawski będzie brał łapówy w najlepsze, a wielbiciele tuska gerowski i nowodziński będą go lizać po d*pie

    • 1 1

  • Armia

    W takim tempie to nigy nie zbudjemy silnej armii

    • 1 0

  • ruskie trole już krytykują budowę uzbrojenia w Polsce, rubelki za komentarze już odebrane?

    • 2 2

  • A po cholerę nam to ??? Polska potrzebuje taktycznej broni nuklearnej

    Co pokazują sceny z Ukrainy.
    30 - 40 ładunków wraz z rakietami.
    Nic innego ruskich nie odstraszy.
    Żadne abramsy czy patrioty.
    Musimy skopiować strategie "jeża" jak Izrael
    A papierki typu NATO to sobie możecie nimi podetrzec dobrze wiecie co.
    Polsce wystarczy 40 - 60 tys żołnierzy ale nie urzędników w mundurach, na tzw zielone ludziki plus to co napisałem.
    Obrona płot czy przeciw rakietowa tylko dla zasobów odstraszania nuklearnego.
    I ogłosić strategie Gerasimowa, żeby było jasne że nie będziemy się bronić jak Ukraińcy tylko od razu odpowiadamy z grubej rury nie na cele militarne a na elektrownie atomowe i duże miasta agresora.
    Zobaczylibyscie jak by was za granicą szanowano... bo strach = szacunek.
    Można załatwić sprawę z Pakistanem czy choćby Kim Dzong Unem, nieważne z kim byle by załatwić.
    Inaczej czeka nas "Ukraina".
    Nie chcieli za Gdańsk umierać kiedyś, teraz też nie będą chcieli.
    Tylko strach powstrzyma Rosjan.
    Strach = broń jądrowa dla Polski

    • 1 1

  • Tragedia w kolejnym akcie

    Nam nie potrzeba dużych specjalistycznych jednostek,jedynie niewielkich wielozadaniowych ,zwinnych i kompaktowych. Bałtyk to tak mały akwen że dobrze uzbrojone siły broniące wybrzeża, świetnie wyposażone siły rakietowe i tyle,może że trzy niewielkie okręty podwodne,to maks czego nam trzeba na już.

    • 3 0

  • Co wy panikujecie

    Juz w tym roku bedziemy mieli pociski antyrakietowe patriot i te drony tureckie ktore wlasnie dewastują ruską armie.

    • 1 1

  • Prawda

    Wow za 10 lat będziemy mieli 3 okręty niesamowicie żałosne hahahaha

    • 1 0

  • Mięczak

    Produkcja z IKEA takie zamówienia będą

    • 0 0

  • Andrew

    Dlaczego nie czekac jeszcze dluzej tak 2040 czemu nie . Bzdura . Nie mozna tego szybciej . Mamy rok 2022 . Bzdura.

    • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Krzysztof Stepokura

Prezes formy Eurotel. W 1994 roku założył firmę telekomunikacyjną Martel, która od 1996 roku była autoryzowanym przedstawicielem sieci Era. Obecnie spółka ta prowadzi dystrybucję sprzętu telekomunikacyjnego firm Siemens, Panasonic oraz innych wiodących marek na rynku telefonii komórkowej. W latach 2001-2002 pracował jako Prezes Zarządu w Tele-Net Sp. z o.o. - firmie będącej autoryzowanym dealerem sieci ERA. Od 2002 roku jego kariera zawodowa związana jest ze spółką Eurotel, w której przez...

Najczęściej czytane